enduromaster

sprawdź ofertę MEFO

ja po w dętkach za 70zł się z nich wyleczyłem, właśnie miszelinkach, guma nie do sklejenia poźniej kupowałem najzwyklejsze po 20zł na przyszłość nie nakręcaj nakrętki na maszynkę, w razie kapcia wciągnie ją do środka albo przekosi ale nie urwie no i chwytak-szpaner w obręczy obowiązkowy

zapewne masz wersję drogową z wkładem markowy kompletny wydech znajdziesz za trzy władki

nawet się nie fatyguj, to jest maleństwo dla 12-15latka szukaj 125

bo masz krótkie nogi ja znowu mam całą stopę na ziemi i ugięte kolana, żeby palcami się podpierać moto musi stać na podnośniku stołkowym :) to samo stwierdzam po zabawie z szosówkami, dobre na turystyczne wypady nie to zawieszenie, nie ten hamulec

każda ze średnicą 22mm chyba że dasz adaptery na 28mm ustaw swoją tak jak jest najwygodniej (podeprzyj klockami z drewna) i kup o odpowiednim wzniosie albo dodatkowo adaptery jak będzie za nisko

więcej szkodzi krótkie odpalanie niż stanie jak ma stać niech stoi

jak ma się gdzie jeździć (zakręty) to czemu nie raz miałem przyjemność jechać za tym wynalazkiem ~15km w korku w Belgii, na zewnątrz było +32st i pełne słońce, koleś nieźle się gotował przez jakieś 2h :D wygląd na tak, trakcje zapewne też ze względu na konstrukcję ale praktycznie tylko poza miasto na odludzie

nie ma co ukrywać, ogar to duża maszyna :D

vertexa albo proxa ale najpierw dać do pomierzenia cylinder i zdecydować która selekcja

bierz najtańszy a bity dokup "firmowe" swój kupiłem w norauto za 25 i śmiga, wygląda identycznie jak ten Yato ( PRC)

na pierwszy rok bym wziął pełnego automata, chłopak ma dopiero 5 lat ja zaczynałem w wieku 8lat

te łamańce jak się da pod spodnie to jest miodzio, zdecydowanie cieplej i bezpieczniej podczas jazdy w grupie (latające kamienie itp) kolana siadają od przeciążeń podczas jazdy i gleb, szkoda że parę lat temu za dobre protektory trzeba było dać 4k zł, teraz mam w kolanach barometr

ja bym tego nie kupił taniej wyjdzie wyłożenie 3k na japonie, te sprzęty się nie starzeją cenowo

ja się wtrącę co do spodni, tanie modele może są do kitu ale te za 6-7 władków to starczą na kilka sezonów bez większego uszczerbku, miałem topowy model alpinestarsa to nawet się nie odbarwił, praktycznie zerowe zużycie poza spraną metką więc tu bym nie oszczędzał, wracanie z wyprawy z rowem na wierzchu nie jest takie fajne, zwłaszcza w deszczu przy 5stC

yamaha pw50 to 2t jest możliwość zablokowania rollgazu już zrobione przez fabrykę i napęd kardanem suzuki, honda, ktm też mają takie małe potworki w ofercie używki chodzą w granicach 3tys, taniej nie kupisz albo zajeżdżony sprzęt, jeszcze jeden plus tego maleństwa że udźwignie faceta 100kg i się nie połamie na pierwszej dziurze oraz sprawne hamulce

tak się nie da każdy ma inne predyspozycje fizyczne i różne blokady w głowie, jedynie trener na żywca myślimy że świetnie nam idzie w w rzeczywistości jedziemy jak na kobyle

może spod pokrywy zaworów leci do gniazda świecy + poluzowana świeca ja bym kupił komplet uszczelek, głowicę splanował i skręcił wszystko do kupy na pocieszenie dodam że w mojej wyszły 3 szpile z bloku (gwint) będzie kapitalka

simmer na wałku się skończył na ostatnim zdjęciu ładnie to widać jeśli jest wyciągany na zewnątrz to wymiana zajmie klikanaście minut, simmer do kupienia w sklepie z "łożyskami" odkręć osłonę zębatki i wymyj wszystko zmywaczem do hamulców (carlube 10zł)

topowe modele nie tracą na wartości tak szybko jak zwykłe wersje na grupę VW to nawet bym nie patrzył coś zza wielkiej wody albo auto z celownikiem

he, dobre, fwd vs rwd astra będzie szybsza bankowo oraz lepiej wykonana i ewentualne koszty napraw będą niższe ale czy będzie radocha na zakrętach to nie wiem, są jeszcze inne fajne auta w takich pieniądzach, szczerze bym poszukał czegoś z V8 ja już na fwd się nie przesiądę musi być tylny dyfer i Vka pod maską

a może jest za tani ? drzetę jak puściłem to była najwyższa cena na allegro (14k), kierwa, nawet pożegnalnej jazdy nie zdążyłem zrobić

najbardziej obrazowo : skręć w swojej wr tłumienia na max i nabij w koła po 3 bary i się wybierz tak do lasu

nie klucz pneumatyczny do odkręcenia kosza ale jest duża szansa że się normalnie odkręci, może być koniecznie zrobienie sobie nasadki do nakrętki która się tam znajduje bo nie koniecznie musi być sześciokąt dynamometryczny służy do skręcenia odpowiednim momentem, może do przykręcenia centralnej nakrętki nie jest aż tak potrzebny ale do skręcenia koszyka jak się nie ma wyczucia to się przyda zdecydowanie

podjedź do sklepu z elektroniką- tam gdzie tranzystorki i inne takie elementy do wlutowania sprzedają tego od czorta tam jest, nawet kolor można podpasowaći ceny groszowe