Skocz do zawartości

osito

Forumowicze
  • Postów

    642
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez osito

  1. Gratulacje, TUREK!!! Piękna sztuka, fajne malowanie, niech Ci dobrze służy!
  2. Niestety wiek to często rozsądek. Wynika to nie tylko z większego doświadczenia, ale z większej swiadomości negatywnych konsekwencji swoich czynów. Zresztą statystyki wypadków - nie tylko motocyklowych - dość jasno na to wskazują. Moje osobiste doswiadczenia też :) A co do starych kapeluszników też się zgadzam i to się da zrobić. Istotą prawa europejskiego jest określanie pewnych ram, a nie literalnego brzmienia przepisów krajowych, więc dałoby sie to załatwić. Zresztą nowa dyrektywa znosi bezterminowość praw jazdy, więc badania lekarskie co jakiś czas (5-10 lat) i tak chyba będą wprowadzone.
  3. Kierownicę da się zablokować kiedy jest skręcona w lewo do oporu Tzn. prawie do oporu, bo czasem trzeba nią troszkę poruszać, żeby blokada załapała, tzn. kluczyk chciał się przekręcić i wyjąć w tej samej pozycji. Pozdrawiam,
  4. Ja podchodze do tankowania z wielkim skupieniem i namaszczeniem - żeby nie nalać ON do moto i 95 do Focusa TDCi :smile: Bo zawsze mam schizę, że się pomylę. I dokładnie tak :)
  5. Bo tam rządzą ajatollahowie. U nas też tak już niedługo może być :)
  6. Polecam zapoznanie się ze źródłem, autor artykułu trochę zbyt emocjonalnie podszedł do sprawy. Jak dla mnie pomysł jest git, zresztą jest już na ten temat dyskusja w innym wątku. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=43173&st=0
  7. No Stary... POwodzenia :icon_razz: Trasa piękna, miałem kiedyś okazję oglądać część okolic. Sam bym się cholera chętnie wybrał, ale niestety o ile do Iranu pewnie bym jeszcze wjechał, to z wyjazdem byłyby już problemy... No nic, trzymam kciuki, czekam na opis - i dobry termin wybrałeś bo za pół roku to bym Ci bardzo odradzał.
  8. Tez tak mam :icon_razz: Na autostradzie 120-140, do szybszej jazdy zniechceca mnie wiatr i szwajcarskie mandaty :banghead: Poza trasa 80-120, w zaleznosci od widoczkow. W miescie - 40-60... i znowu te pieprzone mandaty...
  9. No nie, dziewczyny, przeciez jak tak dalej będzie to sam będę chciał zostać motocyklem :) A tak na serio - gratulacje, oleska Eh, już się nie mogę doczekać, kiedz z Wami pośmigam...
  10. Chyba rzeczywiscie tak. Moje doswiadczenia na moto w tym wzgledzie sa gowno warte, bo w Szwajcarii kierowcy puszek po prostu zwracaja uwage na jednoslady bo sa do nich przyzwyczajeni przez caly sezon i nie ma problemu. Natomiast sam jezdzac puszka zauwazylem, ze szybciej zwracam uwage na moto-bydle (w sensie gabarytow) niz na sportowa 600... Pare dni temu w lusterku pojawilo mi sie cos duzego swiecac prosto w galy, no i okazalo sie ze to TDMa - zupelnie jak moja :notworthy: I tylko sie boje, ze jak wroce do Polski, to bede musial sie od nowa uczyc prawa dzungli na drogach... :)
  11. Dobre! Podoba mi sie! I bede sie do tego stosowal :notworthy:
  12. ... tym bardziej, ze bedzie nas tam wiecej :notworthy: Tyle, ze ja dopiero od czerwca :wink: Bedzie, bedzie, juz obiecywala :D Historia madee pokazuje, ze sa porzadni ludzie na tym swiecie. No i ch*%&?%we sprzegla :) Madee, nie pekaj, jakby nie bylo pojezdzisz z 4umowiczami juz niedlugo, na bank predzej niz ja :icon_mrgreen: Pozdrawiam sasiadke,
  13. No to rzeczywiście dupa Tyle dobrego, że prędkość żadna i uszkodzenia w sumie niewielkie, ale musi boleć. Za to teraz może już być tylko lepiej :notworthy:
  14. Moja TDMa wciaga 6 - 6,5. Sporo jazdy po miescie i po gorach.
  15. Eh, 200 km nawinąłem przez weekend po okolicy. Słońce, +16 stopni, motocyklistów na drogach jak mrówków, łapa mnie boli od pozdrawiania. W efekcie chyba zawalę termin na dostarczenie publikacji do roboty, ale kij z tym B)
  16. Taaaak... :twisted: Po ciężkim tygodniu w robocie wreszcie sobie pojeżdziłem... Suchutko, zero sladów soli, +8 stopni, słoneczko... Nawet się trochę spociłem w mieście, niepotrzebnie sweter pod kurtę ubrałem... Jutro ma być +12... Niniejszym pozdrawiam :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
  17. To nie jest głupie - ja jestem za. Mam prawko na katamaran od 10 lat i z policją miałem przyjemność właśnie 3 razy - a tak do końca zgodnie z przepisami to nie zawsze jeżdżę :twisted: 50 km/h w mieście to chyba nic nowego 8O Natomiast 80 km/h poza miastem to chyba pomyłka jakaś. Na normalnej drodze OK, ale na autostradzie :?: Przecież to niebezpieczne, TIRy szybciej jeżdżą 8O Co nie zmienia faktu, że ogólna idea jest git, z zielonym listkiem albo różową koniczynką na czele ;)
  18. Od razu sam :mrgreen: Zgodnie z wczeniejszymi deklaracjami chetnie sie zaangazuje organizacyjnie i fizycznie, choc w calej rozciaglosci bede dostepny dopiero od konca czerwca ;) Co do ludzi majacych wladze (dusz), leb na karku tudziez autorytet - Tomek Kulik, zaraz go powiadomie o temacie, jego Kulikowiska ciesza sie w koncu niemala frekwencja :)
  19. Nie ma szans, Tomek K. z placu by madee nie wypuscil, gdyby nie robila przegazowek - no chyba, ze akurat na Svce pare razy jej nie wyszlo :)
  20. ;) Fajnie :twisted: Trenuj, trenuj, czerwiec się zbliża, a wraz z nim uzgodnione wspólne śmiganie 8) Eh, u mnie jutro maja byc tylko 2 stopnie na plusie, ale mnie tak podkręciłaś, że chyba małą rundkę po okolicy będę musiał zaliczyć :twisted: Pozdrawiam i cieszę się Twoim szczęściem :mrgreen:
  21. Nie ma problemu' date=' w pracy to cały czas robię, a taki event w Wawie zapewni obecność tematu w ogólnopolskich mediach, co jest nie mniej istotne niż samo wręczenie petycji. Organizowanie mniejszych imprez poza Wawą jest jak najbardziej wskazane, ale im więcej ludzi pojawi się właśnie na głównej imprezie tym wiekszy wydźwięk - dlatego uważałbym z rozmienianiem się na drobne w liczbie inicjatyw i działań. A to jako kolejny punkt w dyskusji: http://motoryzacja.interia.pl/news?inf=726751
  22. Znaczy, że jak :?: Że to nie oksymoron...? Całe życie się człowiek uczy... :mrgreen:
  23. No tak. Z tym czasem to jednak jest problem, przynajmniej dla mnie, z przyczyn obiektywnych - w Polsce będę mniej więcej na stałe dopiero pod koniec czerwca. Pewne rzeczy mogę zacząć załatwiać stąd, ale większość dopiero na miejscu. Z tego względu w moim przypadku wchodzi w grę data lipcowa - być może część z Was chciałaby zorganizować event wcześniej. W moim myśleniu to i tak byłaby impreza cykliczna - o ile tylko frekwencja wypali, a nie posądzam motocyklistów o brak chęci zrobienia małej zadymy pod Sejmem :mrgreen: Myslę, że koło maja można zacząć poważnie sondować, jak duża grupa ludzi byłaby zainteresowana uczestnictwem i od tego uzależnić dalsze kroki.
  24. Trafi, moze nie do gazet, ale do TV na bank, bo jak to sensownie zorganizujemy to bedzie to wlasnie cos, czego TV szuka :twisted: Jasne, ze poslowie beda to mieli w wiekszosci gdzies, ale moze paru bardziej lotnych sie zorientuje, ze na tym mozna troche kapitalu politycznego jednak ubic - jak my sprobujemy to moze oni tez i a nuz do czegos to doprowadzi. Pewnie tak. I dlatego od pewnego czasu kombinuje nad zalozeniem fundacji motocyklistow, ale na razie sza, pomysl rozwija sie w mym lonie :mrgreen: Może i tak. Wicemarszałka w każdym razie mogę załatwić na 100% :twisted:
  25. Nie wiem, czy to cos da, ale wlasnie dlatego, ze nie wiem, to jestem za ;) Od razu bedzie niezly media coverage, petycje sie wreczy jakims wazniakom, paru politykow sie przewiezie po dziurach jako plecaczki - bedzie git :twisted: Czesc z tych rzeczy moge sprobowac zorganizowac, tylko najwczesniej na przelomie czerwca i lipca... Pytanie, od kiedy poslowie maja waakacje, choc sezon ogorkowy ma swoje plusy - z braku laku media rzucilyby sie na nas i mozna by pare pieczeni na jednym ogniu upiec...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...