osito

No jak nie jak tak :twisted: A kryzys jest chwilowy i na pewno Ci przejdzie... w końcu... ;) Ja też miałem u Tomka podobne chwile zwątpienia, ale to naprawde mija, ostatecznie po zdaniu examu i zakupie własnego sprzęta ;) I chyba to też jest ogromna zaleta Tomka :D - wychodzi się spod jego ręki ze świadmością, że jest się nieźle przygotowanym do examu, ale że jeszcze duuuużo trzeba ćwiczyć, żeby dobrze jeździć. Głowa do góry - będzie dobrze :) Pozdrawiam,

Też to mam! Ale tu rzadko się widzi skuter mniejszy niż 125cm, a dość popularne są TMaxy 500cm - to naprawde ladnie smiga 8O

Niebrzydki 8) Wpisuje go na liste mozliwych przyszlych zakupow :twisted: Tylko te owiewki boczne troche nie halo... :?

Pasowałoby mi 8) Trudno się na 100% zadeklarować, bo to jednak odległa perspektywa, ale wróćmy do tematu wiosną - insh allah się uda :D Pozdrawiam,

Hell yeah 8) I to jest ta jedna rzecz, ktorej nigdy nie zrozumiem - ja sie momentami boje jezdzic sam ze soba jeszcze teraz, a Tomek, skubany, bez krepacji wozi tylek po miescie z kursantami za kierownica... Nie ma bata, zeby ktos z Was dal mi przyklad bardziej ekstremalnego sposobu na zycie :twisted:

Kaska, nie zebym sie czepial, czy cos, ale... jakis added value trzeba by wprowadzic. Napisz cos wiecej jak bylo na tym miescie... 8O no i czy instruktor sie choc troche rehabilituje :?: Pozdrawiam,

Jasne' date=' ze sie namowi. Ja nawet już się czuję namówiony :twisted: :-) A i owszem :-) Ja właśnie wróciłem z godzinnej nocnej przejażdżki - miodzio, 12 stopni, ruchu brak, bo wszyscy porządni Szwajcarzy już kimają, eh, życie jest piękne :)

Jest takie przyslowie: Jak na pierwszego listopada pada, albo nie pada, to na Sw. Hieronima jest deszcz, albo ni ma. :? Yamaha np. caly czas oferuje modele z 2004r po obnizkach (niezbyt duzych jak na moj gust, ale zawsze), a sprawa sprowadza sie do prostej zaleznosci popyt-podaz. Podzwon po dilerach Suzuki, jak maja duzo SVek na stanie (czego bym nie byl podejrzewal), to pewnie w przyszlym roku cos tam opuszcza (raczej niewiele, bo w koncu ich marza to nie 50%...). Biznesu zycia bym sie raczej nie spodziewal, no i ryzykujesz, ze w pewnym momencie beda juz mieli tylko nowki sztuki bez obnizek.

Niezla precyzja tego kierowcy Volvo 8O Ale sytuacji raczej nie zazdroszcze... A moze trzeba mu bylo urwac lusterko 8O

Gratulacje :( I żeby zima w tym roku późno przyszła - albo wcale 8)

A to juz zalezy glownie od Ciebie i Twoich postepow :P No i pewnie od pogody troche tez... No i od Czolowego Eksperta, czyli Tomka K. :(

Deal. A potem to opublikujemy w formie papierowej i przepijemy zyski :twisted:

Mozna sie do tego kobiecego grona dopisac...??? 8) A sam temat ewidentnie trzeba kontynuowac - apel do Kaski - bo zapowiada sie sequel "Z pamietnika Lady Shadow" z niewatpliwa korzyscia dla setek/tysiecy/milionow kursantow.

Dowiedz się koniecznie, na czym będzie się zdawać egzamin na wiosnę - bo parę godzin na takim samym sprzęcie sprawi, że będziesz bardziej pewna siebie i swoich umiejętności, a przez to troszkę mniej się będziesz denerwować na examie. No i pewnie najlepiej będzie zachować większość godzin kursu na wiosnę - to nie do końca tak jak z rowerem, że niby się nie zapomina :? Rozważ także korepetycje weekendowe przed egzaminem u Tomka K. - może nie jest cudotwórcą... ale niewiele mu brakuje 8) Pozdrawiam i powodzenia!

No prosze! I juz mi nie jest smutno 8)

Gratuluje nowego spryetu 8) I dolaczam sie do pytania i deklaracji zamiaru checi lobo :)

Dzieki chlopaki :) Hm, no wlasnie - dlaczego tylko chlopaki...??? 8O

Się robi: %&*!@#$ eee, to znaczy... coś schrzaniłem... muszę rozpracować wstawianie zdjęć, póki co jest parę w galerii :lol:

No i stało się :-) Po paru tygodniach walki ze szwajcarska biurokracją wreszcie dostałem tablice i triumfalnie zajechałem pod dom wielką, srebrną i najpiękniejszą na świecie Yamaha TDM 850 :) Zrobiłem na razie tylko koło 40 km – cholerne służbowe spotkanie wieczorem - ale jestem przeszczęśliwy, sprzęt jest genialny, posłuszny i ogólnie przyjacielski, a jednocześnie całkiem dynamiczny - OK., to nie R1, ale jak na moje mizerne doświadczenie to dziękuję, wystarczy :P Eh, nie ma co, życie jest piękne 8) Nie mogę się doczekać jutra... Pozdrawiam

Najlepiej jeszcze dzisiaj :twisted: Zresztą już pińcet osób się na forum wypowiadało w tej sprawie - polecam wyszukiwarkę 8O A że prawdopodobieństwo trafienia na nie-złoma w naszym pięknym kraju jest delikatnie rzecz ujmując umiarkowane, to pewnie w momencie kiedy znajdziesz przywoity egzemplarz trzeba go po prostu brać, bez względu na to, czy wiosna, czy jesień Pozdrawiam

Gratulacje :) Bo dzisiaj jest pierwszy dzien tej wazniejszej czesci Twojego zycia :twisted:

No to powodzenia :) Instruktor nie powinien Cie samej zostawiac tak na poczatku, ale moze po prostu jestes stworzona do jazdy motocyklem i widac to na pierwszy rzut oka :) Jakby nie bylo^grunt to sie nie zniechecac. Troche przydatnych rad znajdziesz na stronie www.pro-motor.pl no i oczywiscie w wyszukiwarce na forum. Pozdrawiam i jeszcze raz powodzenia!

Jasne, że koleś nie powinien Ci był zajeżdżać drogi. Ale na Twoim miejscu bym się nie dziwił jego zachowaniu po tym jak mu pokazałeś fucka: skoro wcześniej i bez tego Ci zajechał drogę, to niby czego się spodziewałeś później? Że się zatrzyma, grzecznie przeprosi i postawi browara? 8O Troche tak, jakbym policjantowi w USA pokazal fucka i sie dziwił, że mnie aresztuje...

Stary, najpierw rzeczywiście poszperaj w wyszukiwarce, temat był wałkowany setki razy i na pewno znajdziesz mnóstwo lepszych i gorszych rad na ten temat. W większości sprowadzających się do tego, żebyś kupił GS 500 - ale w końcu ostateczny wybór i tak należy do Ciebie. Powodzenia