osito

Da się załatwić, toż to mafia przecież :crossy: MarianKa - spóźnione nieco, ale szczere gratulacje, Twój zakup jest żywym dowodem że teoria ewolucji - taki modny temat ostatnio - nie do wszystkich ma zastosowanie :bigrazz: Oby Ci TDMka pięknie służyła :(

Ufff... Człowiek na chwilę na wakacje wyjedzie i 82 strony nowych postów :biggrin: Ale ten jest najważniejszy: Kamandir, trzeba jechać, uregulujemy zaszłości historyczne i wszystko wreszcie będzie tak jak być powinno :biggrin: Dla zachowania pozorów profesjonalizmu przedwyjazdowego - mam pług od moto zostawić w garażu... :P

No to git. Choć trochę szkoda, bo już liczyłem, że będziesz obijał mordę ABG i będzie okazja do imprezy... :)

Miałem taką akcję jakieś 2 miesiące temu - bezwględnie policja, zgłoszenie i nowe blachy (nie wtórnik). Zapłacisz parę złotych, ale i tak Ci się to opłaci, jak przyjdzie do Ciebie pierwsze wezwanie za tankowanie na zrywkę... A w ogóle to chciałbym kiedyś dorwać kolesia na moich starych numerach... :)

Miklas i MarianKa to równe chłopy, ale doszliśmy z ABG do wniosku, że następnym razem powinnaś wybrać jedyny słuszny domek. Znaczy nasz :) Z Waldim nie będzie problemów - położy się go spać na Bladym, chłopak będzie miał noc życia :bigrazz:

Posłusznie melduję, że chyba nie. Ale głowy nie dam, bo słabo dziś kontaktowałem :)

Było git :) Dojechaliśmy do Wawy z ABG - choć niewiele brakowało, żeby bez niego, bo zamiast jechać cruisingowo jak biały człowiek 180 to zaczął szaleć i prawie zepsuł tył jakiegoś Tico czy co to tam było... No i kaca mieliśmy takiego, że 3 przystanki po drodze sie zdarzyły... Ale to tylko swiadczy, że impra super :crossy: To był mój forumowy pierwszy raz i naprawdę :bigrazz: dla wszystkich, było zdecydowanie lepiej niż mogłem się spodziewać. Dobra, idę na piwo bo mi się łapy zaczynają trząść...

I to jest bardzo dobra odpowiedź :icon_twisted: Dają tam browarka? :icon_exclaim: PS. Eeee, może to głupie, ale a konto dzisiejszego picia już mi się pieprzy we łbie - o którym Macu mowa???

Eh, i trzeba będzie ścigać dziewczyny po gierkówce... W sumie jak tak sobie o tym pomyślę... To całkiem niezły plan na wczesne popołudnie :icon_twisted:

zbyhu - gratuluje wyboru :icon_mrgreen: TDM super sprzęt, pisałem o tym już na forum 15 razy. W kwestii rocznika - od 1999r. były też pewne zmiany mechaniczne, m.in. nowe gaźniki, które trochę ukulturalniły reakcję na gaz. Parę innych rzeczy tez się pojawiło, ale musiałbym sięgnąć do archiwów. Ja w każdym razie sprzęt polecam i wyjątkowo nie zgadzam się absolutnie z Pawłem B. w tej kwestii :wink:

No to może się jakoś spikniemy - ja pewnie będę wyjeżdżał też jakoś w tych godzinach, jak się jeszcze powściągnie żądze ABG i wynegocjujemy przelotową to już będzie mała grupka :icon_mrgreen:

To ja w kwestii świateł jadę z tyłu :icon_rolleyes: Co do godziny wyjazdu to się będziemy update'owac pewnie juz w piatek, jakos damy rade. Zreszta Borki blisko :) Smsa dostalem - dzieki. Pozdr,

Będzie dobrze. Nas w domku jest tylko 3 sztuki (nie licząc ew. kolezanek :) ) a w drugą noc tylko 2 - więc jak będzie trzeba to spokojnie trochę miejsca się znajdzie.

Pkt. 2 -5 super :icon_rolleyes: Pkt. 1 - mogę nie dać rady :icon_arrow: Chciałbym śmignąć z centrum ok. 15, ale to też na razie w sferze marzeń. Nie ma to jak szef pracoholik :buttrock:

Ja tam się cieszę :icon_rolleyes: Bo nie lubię przekraczać ograniczeń prędkości, a przecież muszę... Teraz będę musiał już trochę mniej :) I jest to pierwszy przykład sensownego myślenia w naszym ciepłym k@#$dołku od bardzo dawna :icon_question:

Grzecznie dziękuję. Nie wpadłbym na to, że można coś takiego odebrać jako chwalenie, po prostu żałuję, że mnie nie będzie w tym sympatycznym miejscu w piątek i cholernie mi się nie chce jechać na ciężki wyjazd. W dupie mam poklask i co kto sobie myśli o mojej pracy i nie przypominam sobie żebym się czymkolwiek z tym związanym chwalił, bo i nie ma czym - ale jak widać meandry umysłu niektórych 4umowiczów są niezgłębione... Tak czy inaczej miłej zabawy :D

Żywotność silnika w TDMie jest ograniczona jedynie wyobraźnią :D A tak na serio, to te motocykle słyną z wytrzymałości. Mają też pewne wady - niewielkie - ale akurat mechanika i wytrzymałość jest ich mocną stroną. Regulację zaworów chciałem kiedyś zrobić w serwisie w Szwajcarii po zakupie sprzęta z przebiegiem 30 kkm i mechanicy mnie wyśmiali...

Zmieniali, zmieniali. Podaj mejla na PW to Ci przyślę serwisówkę. Pozdr,

Q*wa, akurat ten piątek sobie wymyślili, kiedy muszę w pizdu lecieć służbowo do ZSRR... :icon_mrgreen:

Wszystko jasne Panie Kierowniku - Rezyseze ;) Niniejszym poczuwam się do odpowiedzialności za domek nr 5 - i przy okazji ponawiam zaproszenie do naszego lokalu dla 4umowiczek :icon_mrgreen: (jeszcze z 200 razy to powtórzę i się kobitki uwarunkują i podprogowo przylezą po pijaku - taki mam chytry plan :notworthy: )

Git. Przybywaj. Zwiększą nam się moce przerobowe ;)

Zazdroszczę przejażdżki, też się musze umówić. Nowy ST to przepiękna maszyna, ponadto w kręgu moich zainteresowań bo w klasie VFRki. I tu kwestia ceny: ST to 47900 PLN, VFRka po obniżce 49900 - ja wiem, że to niemało, ale sprzęty tej klasy tyle po prostu tyle kosztują i to nie bez powodu :) Czytałem trochę testów w prasie zagranicznej i rozmawiałem z kumplem który z VFR V-Tec przesiadł się na ST - i, podobnie jak dziennikarze, jest bardzo zadowolony. Sprzęt ma charakter, jeździ konkretnie w każdych warunkach drogowych, jest wygodny i ma jedną jedyną rzecz której brakuje VFRce - dodatkowe 250 ccm...

No właśnie. Żaden problem. Koledzy pomogą. Wpakuj niewiastę w pociąg, przyślij do Wawy, zrobi sobie kursik u Tomka Kulika, a przy okazji koledzy forumowi też ją nauczą tego i owego :) Po powrocie nie poznasz... :) :evil:

Bezwględnie do ortopedy. Teraz może Ci prawie nic nie być, ale za parę lat się odezwie i wtedy możesz mieć przechlapane. Uwierz, parę kontuzji w życiu miałem, część z nich zlekceważyłem a teraz żałuję :)

No piękna niunia... Sprawdzimy w Borkach czy lata...? :)