Skocz do zawartości

Kaszpir

Forumowicze
  • Postów

    440
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaszpir

  1. Niestety dosyć częste zachowanie niektórych kierowców w miejskich korkach. Ja po prostu odpuszczam, szkoda zdrowia i motocykla. Pozdro
  2. Chyba jest normanle w XJ, że w jakimś zakresie obrotów motocykl ma dokuczliwe wibracje. U mnie to okolice 4 krpm, co przekłada się na zmniejszoną przyjemność jazdy w najbardzeij lubianym przez mnie zakresie prędkości. Teraz czeka mnie wymiana zespołu napędowego, spróbuję założyć mniejszą zembatkę z tyłu, może coś się poprawi. Pozdro
  3. Mi się raz udało :icon_mrgreen: Policjant kontrolował dokumenty puszki, a przegląd skończył się kilka dni wcześniej. Negocjacje rozpoczęły się od zatrzymania dowodu, a skończyły na pouczeniu. Fakt faktem w ten sam dzień zrobiłem przegląd. Pozdro
  4. Tegoroczne upały połączone z jazdą w poznańskich korkach na mojej XJ nie robiły większego wrażenia tzn silnik pracował normalnie, a innych wskaźników w moim motocyklu nie ma :flesje:. Pozdrawiam
  5. Moja XJ, też po szlifie przestała dymić po ok 100 km. Przy pierwszym odpaleniu i rozgrzaniu silnika oraz wydechu zadymiła całe osiedle, a ja miałem prawie zawał, że trafiłem na minę. W tej chwili przy normalnej ekspolatacji zużycie oleju jest zerowe.
  6. Wyciągam akumulator i raz na miesiąc doładowuje. Po tej zimie akku było w idealnym stanie. Poza tym mój motocykl stoi przez zimę w nieogrzewanym garażu, a niska temperatura niedoładowanym akumulatorom nie służy. Pozdro
  7. Jeżdże XJ od 2 sezonów. Motocykl jest kompletnie bezproblemowy w codziennej eksploatacji, bardzo ekonomiczny (4.2-4.8 l/100 km). Mam rocznik '98 czyli ten po zmianach (2 tarcze z przodu, elektryczne podgrzewanie gaźników, poprawione siedzenie) i jest to wersja z owiewką, którą polecam na dłuższe trasy :). Z przedstawionej przez Ciebie trójki jest chyba najcięzszy, ale nawet w mieście się tego nie odczuwa. No i chyba w XJ miejsca pod 4 literami dla kierowcy i pasażera/ki jest najwięcej. Udanego polwania :) Pozdro
  8. Na pewno przed zimą olej + filtr. Jeżeli finanse pozwolą to jeszcze na koniec sezonu przegląd klawiatury, co może się skończyć wymianą łańcuszka rozrządu - coś mi tam stanowczo za głośno cyka. A na wiosnę nowa opona na przód i kilka drobiazgów lakierniczych. Z zakupów niekoniecznych to top case z mocowaniem. Pozdro
  9. Swoją kupiłem w Realu za +/- 10 PLN. Zapinana na rzepa + plastikowa sprzączka. Polecam kolor oczojebnie zielony :icon_mrgreen: Pozdro
  10. Wydaje mi się, że w tej sprawie nie można działać binarnie tzn. wszystkie wyciąć lub wszystkie zostawić. Ogólnie jestem przeciwko wycinaniu takich drzew, nawet jeżeli rosną tuż przy samej drodze, tak że 2 samochody mają problem się minąć. Natomiast sam znam takie miejsce (droga Kluczbork - Wołczyn) gdzie gdyby wycięto takie drzewa na bardzo niebezpiecznym, źle wyprofilowanym zakręcie było by parę przydrożnych krzyży mniej, a tak "czarny punkt" z sporą liczbą zabitych :icon_mrgreen: Pozdrawiam Wszystkich
  11. Na forum http://www.elektroda.pl jest podforum DIY gdzie przedstawionych jest sporo takich wynalazków oraz linków do innych stron o BUGGY na bazie 126p, a Twórcy podają swoje namiary więc można nawiązać kontakt. Poza tym polam stronkę JAK Projekt http://www.jak.proaxer.com/index-main.php Tam pokazany jest komercyjny buggy, także na bazie Kaszla. Pozdro
  12. Tu chyba dobrze pasuje "Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz" - w tym wypadku, że koszulka jest mało odporna na ścieranie. Pozdro
  13. Z tym "gadaniem wydechu" to nie jest takie oczywiste. Honda pokazała teraz prototyp samochodu na wodór, jednak jest on w ogniwie paliwowym zamieniany na prąd elektryczny, a ten zasila silnik elektryczny (coś ok. 100 kW). Więc "0" gadania wydechu. Zresztą poniżej link: http://motoryzacja.interia.pl/hity_dnia/ne...ho_i,794672,415 Spalanie wodoru w silniku tłokowym miało by sens gdyby używał on nie powietrza do spalania, a czystego tlenu. Inaczej w spalinach jest sporo szkodliwych związków azotu i nici z "eko". Pozdro
  14. Tydzień temu miałem ciekawy weekend. Sobota 220 km, bo kolega chciał "tylko" pojechać z Poznania w okolice jeziora powidzkiego. Wracaliśmy jak widać dość :icon_mrgreen: okrężną dorgą. A na nastęny dzień jakieś 250 km biegiem Warty, tu wyjazd już bardziej zorganizowany z ludźmi z Klubu Motocyklowego we Wrześni. Pogoda była piękna, tak więc warto było. Całe lato nie miałem czasu jeździć motocyklem, zawsze było "coś", a teraz im chłodniej tym robię wiecej km. Pozdrawiam
  15. Popieram :icon_mrgreen: W XJ otwory w tarczy są za małe dla Xeny jednak bardzo ładnie się zapina gdy obejmiesz całą tarczę i bolec przechodzi poza nią. Spróbuj, może się uda, bo Xena to fajna blokada :buttrock: Pozdrawiam
  16. Sam leję ten olej do XJ i kupowałem go jako półsystetyczny, tak był opisywany w Necie. Na stronie www.motul.pl producent umieścił go w kategorii 4T/Półsyntetyki Pozdro
  17. Zależy od skrzyżowania, na jednych jest OK, a niektóre są odporne na motocyklistów :notworthy: Pozdro
  18. Kamera OK, od strony technicznej na pewno da się to zrobić. Ale ktoś obeznany z prawem musiałby się wypowiedzieć jaka jest wartość takiego nagrania jako dowodu np. przed Policją lub w sądzie. Może ktoś z Kolegów wie?? Pozdro
  19. Mój przykład. Właśnie taki Dziadzio wymusił na mnie pierwszeństwo wyjeżdżając "na chama" z podporządkowanej. Na 100% mnie widział. Już zastanawiałem się czy w mojej Feli mam wystarczająco skorodowany błotnik żeby lekko zawadzić nowiutkiego Civica i naprawić sobie samochód na koszt tego gościa. Dałem sobie spokój, ale pewnie niejeden by skorzystał :D Najgorsze jest to że patrzył na mnie jak by to była moja wina, a ja zrobiłem mu osobistą krzywdę. Zresztą przez to niewiele brakło skasowałby gościa, któy przed nim hamował :flesje: Wygląda to tak jakby Ci ludzie planowali sposób jazdy na następne kilkaset metrów i jakiekolwiek odstępstwa oraz niespodzianki są niedopuszczalne. Pozdro Wszystkim
  20. 1. Volkswagenem a nie jak to napisałeś :) 2. Umów się na jazdę próbną Transporterem T5 2.5 TDI Zmienisz zdanie o współczesnych silnikach Diesla. Jak się umie tym jeździć osiągi są więcej niż dobre 3. W Świecie Motocykli był bardzo dobry artykuł opisujący współczesny motocykl z silnikiem Diesla. Bardzo ciekawa konstrukcja. Polecam lekturę. Pozdro
  21. Obejrzyj dokładnie świecę. Nie urwał się kawałek izolatora lub elektrody?? Pozdro
  22. Dorabiałem właśnie u tokarza. Stary jako wzór, a nowy wytoczony w ciągu kilku minut z mosiądzu. Potem malowanie na czarny mat i wygląda lepiej niż oryginał :wink: Efektów ubocznych brak. Tak, że jak masz możliwość dorobienia tego drobiazgu to się nie zastanawiaj i jak napisał Dominik można zrobić coś innego niż mają wszyscy :flesje: Pozdro
  23. Ta spawarka, którą wskazałeś to zwykły transformator spawalniczy dający na zaciskach prąd przemienny. Wady tego rozwiązania to duży rozprysk w czasie spawania, średnia jakość spoin i dość ograniczony asortyment elektrod, którymi można spawać. Nie piszesz co chcesz spawać? Jeżeli ogrodzenie w domu lub proste konstrukcje stalowe to OK, a jeżeli blachy karoseryjne to się sporo namęczysz. Prąd spawanie mówi z grubsza o tym ile energi dostarczasz do łączonych materiałów czyli jak grube elementy możesz łączyć i jak grube elektrody uda Ci się stopić, przetapiając jednocześnie prawidłowo materiał. Stare spawarki to były często spawarki wirowe gdzie silnik elektryczny 400V napędzał prądnicę prądu stałego, która zasilała łuk lub było to trafo, ale w obudowie był także prostownik. Zaleta: bardzo ładne, wytrzymałe spoiny, możliwość użycia elektrod np. zasadowych. Jeżeli chcesz spawać cieńkie elementy to wg mnie jedynym słusznym wyborem jest półautomat spawalniczy MIG/MAG z automatycznym podajnikiem drutu. Komfort spwawnia ogromny, brak żużlu po spwawaniu i bardzo duże możliwości. Przeczytaj także o metodzie TIG, może to to czego potrzebujesz, ale nie za te pieniądze. Co do kompresora to powiem tylko tyle, że jak malowałem duże powierzchnie to kompresor z 100l zbiornikiem nie wyrabiał się. Inna sprawa, że dużo zależy od samej sprężarki i jej wydajności. Pozdro
  24. Kolega w swojej VFR ma przymocowany nierdzewnymi nitami zrywanymi kawałek polerowanej blachy, także nierdzewnej i ładnie ukształtowanej. Pomiędzy tłumik a tą blachę są włożone 1-2 milimetrowe podkładki dystansowe. Gdyby mi nie powiedział, że zakrywa to miejsce po szlifie to bym się nie domyślił ;) Wygląda jak fabryczny tłumik. Pozdro
  25. Moja XJ też leżała i w takim stanie przyjechała do Polski. Nikt po wypadku jej nie odpalał. Pierwsze odpalanie, silnik złapał bez problemu. Po lekim nagrzaniu gęsty, niebieski dym z jednego z tłumików. W tym momencie zrobiło mi się ciepło :icon_razz:, już myślałem że to "mina". Ale po przejechanych ok 50 km dym zniknął, a XJ przy normalnej eksploatacji nie bierze kropli oleju. Ktoś mi tłumaczył, że jak moto było na boku to pierścienie dolnego cylindra nie były w stanie usunąć całego oleju i dostał się on nad tłok i do kolektora. Później się musi wypalić :icon_razz:. To wytłumaczenie wydaje mi się prawdopodobne, chociaż... Powodzenia przy zakupie :biggrin: Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...