wrobel666

Tak jak w temacie. Jeżeli ma ktoś z was (lub wie skąd można ewentualnie ściągnąć) ten program to proszę o danie mi znaku. Będę bardzo wdzięczny. pozdrawiam

no i minął tydzień i dostaałem newsa od komendy !!!!!!!!!!! ale radość była krótka okazalo się że ten palant na przesłuchaniu powiedział że w żadnym wypadku nie otwierał nikt drzwi a ja specjalnie uderzyłem w jego drzwi bo niby byłe sfrustrowany tym że muszę stać na światłach :bigrazz: jebaniec kłamie jak z nut. niestety panowie nie policjanci nie wpadli na pomysł aby od razu przeprowadzić oględziny jego "gabloty" (a rozmawiali znim ponoć w czwartek) dziś jak im to zaproponowałem to stwierdzili że chyba już nie ma sensu tego robić bo jeżeli jakieś ślady były to napewno ten mądrala je usunął. a mi poradzili żebym poszukał jakiegoś świadka tego zdarzenia który to potwierdzi dopiero wtedy może uda się coś temu baranowi zrobić!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam

No i byliśmy dziś na KMP. St. posterunkowy Czajka przyjął zgłoszenie, zapewnił że zrobią co w ich mocy. Ale powiedział że nie jest do końca pewny czy i mi nie będzie groziło nic za jak to określił "niebezpieczną jazdę" :buttrock: . Powiedział że jak coś konkretnego ustalą to komenda się skontaktuje ze mną (czuję że i tak sam będę musiał tej sprawy pilnować :biggrin: ) Stwierdziliśmy jednak że co najwyżej dostanę jakąś karę finansową (mam jednak nadzieję że logika stoi jednak po mojej stronie) ale temu ciulowi nie popuszcze. Moje spotkanie z tym osłem skończyło się tylko na uszkodzeniach "chińczyka" ale ktoś może mieć mniej szczęścia jak trafi na tego furiata :lalag:

dla informacji jechałem tym samym pasem na którym stała ta puszka (miałem farciora(a może jednak nie do końca) że samochody stały bliżej lewej strony pasa. Co do zglaszania to właśnie się obawiałem że to ja mogę zostac obwiniony (że to wszystko ja i że w ogóle jako jadący skuterem jestem całym złem świata itd) ale po rozmowie z właścicielem tego skutera (na szczęście to prawdziwy kumpel :icon_mrgreen: ) stwierdziliśmy że trzeba to zgłosić i raczej w poniedziałek zjawimy się na komendzie i spróbujemy coś wskurać. Dzięki za wszystkie posty. Będę informował was na bieżąco jak sprawa się ma. pozdrawiam

witam miałem okazję w tym tygodniu poszaleć sobie na skuterku kolegi. Co prawda nic specjalnego ale lepsze to niż nic :flesje:. no i dziś gdy wracałem z uczelni po 5 godzinach ślęczenia w aulach i laboratoriach myslałem sobie " to już koniec nauki na dziś będe mógł sie oddac cały jeździe" :). NIestety piątek po południu to katastrofa w moim mieście wszędzie korki itd. Naszczęście "chinska strzała" jest niewielka i nie miałem problemów z przeciskaniem się miedzy puszkami. Ale nie do końca :flesje: Tuż przed feralnymi światłami zauważyłem wariata który jechał starą, zeżartą w połowie przez rdzę bemką. Skubaniec na jednym skrzyżowaniu blokwał mi drogę (nie mogłem jechać szybciej niż 20-30 km/h) Ale tonic. Na następnych światłach ciul jeden odjechał dość do przodu i zapomniałem o nim. A ja zwinnym pierdzikułkiem mijałem kolejne samochody aż tu nagle farfucel który siedział w tej beemce na miejscu pasażera (chyba musiał mnie przyuważyć w lusterku) otworzył drzwi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :flesje: Myślałem że go wywleke z tego grata i zaczne po nim jeździć w tę i na zad. Skubaniec fiał farta bo akurat zapaliło mu się zielone a ja nie mialem szans w "pościgu za nim" zdążyłem tylko zapamietac jego blachy (oprócz ostatniej cyfry :D )Chińczyk oczywiście cały plastikowy no i z przodu pękła osłona (fuck) i coś zaczęło "stukać" w widelcu :P. No normalnie nerw mnie sie poruszył. Mam prośbę do forumowiczów. Czy jest sens zgłaszać na policję taki przypadek?? Czy coś sensownego będę z tego miał ?? Najgorsze jest to że w niedzielę wraca mój kolega i raczej nie będzie zadowolony z tego co zobaczy no i troszkę mój portfel odczuje tą przygodę :P pozdrawiam i życzę nie spotykania takich puszkarzy

Mojemu ojcu z auta też kiedys ktoś zwinął blachy, które poźniej ten sam ktoś (cytuje policjanta z którym o tym rozmawiałem wtedy) użył do wjazdu do hurtowni z fajkami (oczywiście po te by je z tamtąd zabrać bez uiszczania opłaty :(). Blachy się znalazły bo sprawcy porzucili na miejscu samochód (starego passata) ale troche musiał mój staruszek musiał poczekać żeby mu je zwrócili :). Ale skoro zgłosiłeś to na policję to nie masz czego się obawiać. Szkoda tylko że do wyrobienia nowych masz jazdę z głowy :) pozdrawiam

da się jechać jednocześnie szybko i bezpiecznie. A co do ograniczeń to niestety ale w naszym kraju kierowcy cały czas uważają że przepisy są po to żeby je łamać i omijać. troche to przykre. jeżeli ktoś stawia znak o ograniczeniu speeda to znaczy że jazda wyżej jest już niebezpieczna na danym odcinku a nie że ma takie widzimisie.

Dla mnie jest to chora sytuacja. Koleś mknie z 200 km/h a co niektorzy dziwią się że policja śmiała podjąć pościg za tym wariatem!!!!!!!!!! :P Ludzie przecież równie dobrze mógł wpakować się na kogoś (np. innego motocyklistę) i narobić takiego sajgonu którego nikt jeszcze nie widział. a wypowiedzi typu "gdyby policja nie podjęła pościgu to by tak nie pędził" po prostu doprowadzają mnie do szału. To co może radarowcy mieli mu tylko pomachać na dowidzenia i pózniej wysłać mu do domu gratulacje z kwiatami za osiągnięty wynik !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pracowałem kiedyś w pogotowiu jako stażysta i widziałem nieraz takich riderów (jednego niestety miałem przyjemności zbierać do worka) i dlatego za każdym razem w takim przypadku jestem po stronie prawa. pozdrawiam

mam pytanie Jakie czasopisma moglibyście polecić dla początkującego "mechanika" chodzi mi głownie o prasę w której jest dużo porad technicznych, jak również informacji na temat części??? Będę wdzięczny za podpowiedzi pozdrawiam

dzięki bardzo za podpowiedzi przemyslałem wszystko i postanowiłem że kupię jakiegoś janka i doprowadzę go do porządku (mam już nawet dwie sztuki na oku :icon_mrgreen: ) pozdrawiam

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=125450312 napiszcie prosze co myślicie o takim sprzęcie czy warto nabyć takie cacko?? jaki jest w użytkowaniu itd. z góry wielkie dzięki