mzpower

Ja miałem taki tłumik w etz250. Oto moje wrażenia +wieksza moc przy małych obrotach +tłumik jest rozbieralny w środku jest wata szklana +można zmieniać poziom głośności ilościa waty w końcówce +z daleka brzmi jak czterosów i odgłos przy stałej prędkości jest fajny -głośny -marna jakość -charakterystyczny odgłos MZ znika Dałem za nowy 90zl kupiłem go tylko dlatego że nie miałem kasy na orginał.

Jak jest zarejestrowany w polsce to cena jest przystępna. Kupuj :)

Jabym jeździł. A bez oc to z podwórka nie wyjeżdżaj.

Zgadza sie. A co do rejestracji to odpowiednie przetłumaczenie dokumętów i odpowiedni przegląd i powinno sie udać. Na pół roku nie ma sensu kombinować. Takie moje zdanie.

Chodzi ci o dziwną nierówna prace silnika. Ja stawiam na zapłon (może sie przestawił).

To ja też napisze etz 250 jechałem najwięcej 131km/h etz150 licznikowo 117km/h (z wiatrem) normalnie 100-110km/h. pozdro

Ja jestem bardzo często na giełdzie w słomczynie. Lubie tam jeździć. Byłem z 50 razy i nikt mi nic nie ukradł. Kupywałem samochody (cztery). Jednak po motocykle tam sie nie wybieram złomy i drogie wole z ogłoszenia. Ostatnio widziałem mz251 złom obdrapany i ledwo chodził sprzedawca upierał sie przy 1500zl porażka.

Miałem 250 teraz mam 150 różnica w spalaniu jest mała ok1l. 250 około 4.5l-5l przy normalnej jeździe (90-110) 150 około 3.8l-5l przy normalnej jeździe (80 lub do oporu) Ja jeżdże zawsze miedzy 3 do 5 tys. obrotów (jak jade do oporu to nie patrze na obrotomierz. 5 biegu używam powyżej 70km/h. Ogólnie mzki nie lubią małych obrotów poniżej 3tys. 250 lepiej zbiera sie z małych obrotów od 150 ,która jest moim zdaniem bardziej wysoko obrotowa.

A jak zgasł to akumulator był ok czy rozładowany??? Sprawdzałeś ładowanie miernikiem?

Możesz jeszcze opuścic iglice (to znaczy dać na wyższy rowek). Świece powinny być jasno brązowe. Coś masz źle wyregulowane albo zapłon albo gaźnik.

Może to problem z doprowadzaniem paliwa oczyść kranik i zobacz czy szybko leci. Jak nie to to rozbieraj gaźnik wyczyść dysze i sprawdz poziom paliwa (ja bym go podniósł). Na luzie jest ok bo nie potrzeba tyle wachy. Problem pojawia sie przy obciążeniu bo wtedy apetyt wzrasta (te maszyny lubią wypić)

Ja w zieme kupiłem sobie mz i koleś powiedział że była jeźdżona na półsyntetyku więc mixol postawiłem. Od lutego zrobiła sie z niego taka breja że do najgorszego złoma bym nie wlał.

No to super dzięki za informacje :-D A prawko A i tak sobie zrobie.

Nie zrobiliśmy próbe na kaszlu za 150 zeta we czterech całkiem nieźle. To tak dla jaj bo w maluchach jeździ dużo niebezpiecznych dresów.

Ja tak miałem w mz 250 po kilkudziestęciu kilometrach gasła i strzelała. Ustawiłem zapłon bo był bardzo opóźniony i podniosłem iglice. Ale ja nie miałem czarnych świec tylko prawie białe. Może zbyt bogata mięszanka albo za dużo oleju w paliwie.

Prawidłowa reakcja :-) Ten pacan pewnie specjalnie wam zajeżdżał dobrze że nic sie nie stało. Jakbym jechał w pare motorków to pojechałbym za nim aż sie zatrzyma hop i kaszel już leży na boku :-D To żart ale sprawdzony.

Parametry nieżłe to nie bedzie zwykły rechot może coś w rodzaju TDI. W samochodach silniki diesla są bardzo dobre np. octawia 1.9tdi (130HP) jeździłem taką i moim zdaniem jest dużo lepsza od bęzyniaków. Ma KOPA i do tego pali mało.

A co jak sie jeździ motorkiem z prawkiem kat. B zamiast A. Jeszcze gorsza lipa czy nie?

Pare dni temu za takim jechałem ma dobre przyspieszenie i leciał sobie 95km/h. Wygląda troche dziwnie ale to dobrze bo odróżnia sie od tej masy prawie jednakowych skuterów. Dla mnie fajny :-)

Masz racje qpa ale jak jeździsz przez wiele lat codzienie zima lato to sie przyzwyczają i przestają dzwonić. Ja też mam wrednych sąsiadów kiedyś dzwonili to my na drugi dzień spuszczaliśmy powietrze z tylnego koła (tak do prawie kapcia) i opór po gruntowej drodze. Pomyli se okna co tydzień i spokój teraz nikt nawet nie wspomni że motorki mu chałasują.

s 51 to dobry motorower. Mój leciał 75km/h mierzony licznikiem samochodu. Może to dużo ale nie miał uszczelki pod głowicą. Znajomego leciał 60-65km/h. Był wygodny palił mało i nigdy nie popsuł mi sie tak żebym nie mógł dojechać do domu. Przez sezon przejechałem 6.5tys.km.

olej w przednich amortyzatorach uzupełnia sie po odkreceniu takich dużych śrub na górze chyba klucz 24

Ja wykończyłem uchwyty przez palenie gumy i stawanie na kole. Na poczatku silnik sie przegioł a potem urwał sie uchwyt. Ogólnie to nie wytrzymują strzałów ze sprzęgła jak jeździsz normalnie to będziesz miał spokój :-)

Simsona do remontu wyrwaliśmy z kumplem za 600zl silnik ok papiery ok. Reszta to masakra. Jak kupisz takiego to wszystko razem może zamknąć sie w 1300 jak będziesz miał farta (do naprawy zawieszenie lakier instalacja elektryczna).Jak zrobisz wszystko dobrze to będziesz miał pewny sprzęt. Uważam że lepiej kupić sprzęta tanio i samemu odszykować niż " idealny" stan i mieć później problemy. Kup w miare kompletny sprzet do remontu składanie od zera moim zdaniem nie ma sensu. W tym przypadku cena całego motoru jest niższa niż jak byś wszystko kupował oddzielnie.

To super :) Jeszcze możesz sprawdzić ustawienie zapłonu bo jak jest za wczesny to też dzwoni. Jak bedzie dalej dzwonić to jeździj dalej. Po paru tysiącach zrób szlif (w dobrym warsztacie) i załuż niemiecki tłok wtedy powinno być ok.