mzpower

Lewe powietrze na bank. Moim zdaniem jest to nieszczelność między gaźnikiem a cylindrem.

Ja kiedyś założyłem dwie uszczelki pod głowice i objawy były podobne. Poniżej 3000obr nie chciała ruszyć, a po przekroczeniu tej granicy dało się jechać. Oczywiście po przejechaniu paru kilometrów wyjąłem tą drugą uszczelke.

W zapłonie simsona są takie dwie blaszki po ich odkręceniu da się wyregulować wyprzedzenie zapłonu. Jeżeli blaszki są zużyte to nie trzymają zapłonu i się przestawia. Blaszki trzeba wymienić na nowe.

Ja pierwszy raz jechałem na WSK 125 było to 11 lat temu, oczywiście z tyłu wujek kontrolujący moje poczynania. Pamiętam że wsk bardzo słabo przyspieszała i nie chciałem tym jeździć. :mrgreen:

Co ty piszesz przecież najpierw ustawiasz platynki a potem wyprzedzenie zapłonu. :mrgreen:

Jeżeli tłok ma 69,47 to cylinder powinien mieć 69,52 mm bo luz wynosi 0,05.

Dla wszystkich którzy nie wiedzą co się wtedy dzieje. Ja niestety już wiem. Jeżeli właściciel 1 zgłosił sprzedaż, przeważnie zgłaszją bo wszyscy boją się konsekwencji nie płacenia oc. Po kilku tygodniach przychodzi polecony i musisz się zgłosić do urzędu jeżeli nie jesteś w stanie załatwić orginalnych umów to wtedy dostajesz odmowe rejestracji. Dowód rejestracyjny ci zabierają tablice też i masz pojazd wyrejestrowany.

Z mojego doświadczenia wynika że jest odwrotnie. (5 lat jazdy na MZ). Moim zdaniem największą wadą mz 250 jest skrzynia biegów i sprzęgło. Zastosowane rozwiązania nie mają ze sobą nic wspólnego, więc ich nie porównuj. Porozmawiaj z ludźmi którzy jeździli na tych motocyklach kiedy były nowe każdy powie że Trophy była lepsza od MZ ts.

Jeżeli wszystko jest dobrze wyregulowane i dalej odpala tylko ze ssania, to może cylinder jest do szlifu. (Moja mz 250 była do szlifu po 33000km).

Chyba to normalne bo u mnie też tak jest. Może da się to wypolerować.

Jak najbardziej.

Gdy miałem 15 lat też mi wszyscy polecali mz etz 250 a ja chciałem jawe. Niestety posłuchałem się ich. Trafiłem na taką mine że przez cztery lata wydałem tyle kasy na części że mógłbym kupić ze dwie mz. Zależy co się trafi. Oczywiście był to motocykl od znajomego w idealnym stanie i po remoncie. Niestety nie wytrzymal nawet 500km. A temat jest o Jawie a nie o MZ.

Simson ok. K***a jak widze te podnoszone tyły to mi sie rzygać chce.

Niedawno sam kupiłem sobie jawe ts 350. Wał można sprawdzić w prosty sposób, trzeba zdjąć prawy dekiel i poruszać za jego koniec (wału). Jeżeli jest tam luz to niebawem czeka rozpoławianie silnika. Pojawią się problemy z ustawieniem zapłonu i wycie łożysk.Jest to sposób na sprawdzenie łożysk kulkowych, łożyska na korbowodach da się sprawdzić po zdjęciu cylindrów. Zwróć uwage czy rama jest prosta: niech sprzedający się przejedzie a ty obserwuj czy motocykl jest prosty. Słabym punktem jest skrzynia (moja jawa ma wymienione wodziki na kute) koniecznie sprawdź wszystkie biegi. Ja najpierw sprawdzam dokumentacje i numery. Jeżeli tam coś nie gra to nie kupuj bo tego nie naprawisz a wszystko inne da się zrobić. Jeszcze nie słyszłem jawy która nie stuka nawet "po remoncie".

iskra f 100

Mz 250 odpalała zawsze za drugim kopem (bez pompowania na wyłączonym zapłonie). Mz 150 za trzecim kopem (dwa bez zapłonu i trzeci odpala).

Przednie zawieszenie we wszystkich ETZ jest identyczne.

Chart często pali moduły jak sie jeździ bez akumulatora. Znajomemu padał co miesiąc, wydał kupe kasy. Czy zapłon jest dobrze wyregulowany?

Ja miałem etz 250, teraz mam etz 150, w przyszłości może 251 ale nie tak szybko bo jestem bardzo zadowolony z mojego obecnego pojazdu. Wszystkie modele MZ etz są dla mnie super, jednak 150 i 251 nie nadają sie do jazdy we dwie osoby. Moim zdaniem ich przeznaczenie jest następujące: ETZ 250 nadaje sie na długie trasy nawet z pasażerem ETZ 150 lekki teren, miasto (właśnie tam jeżdże) ETZ 251 miasto, ewentualnie trasa ale bez bagażu i pasażera Nie kupuj po obejrzeniu jednego motocykla, sprawdź kilka. Pamiętaj sprzedawca "musi" sprzedać a ty nie musisz od niego kupić. Co wiem dzisiaj: !. nie da się kupić dobrej etz za 900zł 2.kupiona nawet za 2000zł może rozlecieć sie po 1000km.

Zdejmij dekielek od napędu obrotomierza, i sprawdź czy nie odkęciła sie nakrętka z zebatką (ona napędza obrotomierz). W mojej to była najczęstsza przyczyna awarii sprzęgła (ślizgania).

Może wirnik alternatora.

Wiedziałem że ktoś tak napisze. Wtedy obroty zmieniają sie jak skręcisz w lewo to gaśnie jak w prawo to obroty bardzo wysokie. Chodziło mi o to że wkręt oporowy przepustnicy to taka śrubka ze spężynką która podnosi przepustnice a w nowszych modelach (moja MZ) też jest ta śrubka tyle że ona nie podnosi przepustnicy ale działa tak samo.

A ile ma wkrętów regulacyjnych? Jeżeli dwa to jeden to skład mięszanki a drugi to prędkość biegu jałowego. Wcale nie musi być to śruba oporowa przepustnicy. Nowsze modele mają specjalny kanał do wolnych obrotów. Np. moja jest z 91r i nie ma wkręta oporowego przepustnicy.

simmering Sprawdź czy nie ciągnie oleju ze skrzyni biegów. Ostatnio miałem taki przypadek, że po odkręceniu śrubki kontrolnej oleju wyleciała bezyna zamiast olej!!!