Czarek_88

Kurde ludzie ale smaka mi tutaj narobiliście. Cale popołudnie siedze i czytam to forum i jestem niemal pewny, że chyba dzisiaj już nie zasne. Tyle że jak narazie to ja ujeżdzam Simsony i stare SHLki. Prawko coraz bliżej, ale wydaje mi się, że powinienem dosiąść coś na czym bezpiecznie naucze się jeździć. Etki to fajne motorki, ale czy ich epoka juz nie mineła? Nie chce już nigdy więcej spędzać godzin grzebiąc się we wnętrznościach. Jakiego rumaka dosiąść? Mam na myśli motocykl turystyczny, z lekką nutą enduro, ale coś co nie będzie mi sie psuło i będzie miało silnik który mnie nie zabije. :roll: Pisze tutaj, bo czuje tutaj swojski klimat. Nie wiem czy dobrze robie dopinając się w ten temat - jak coś to sory, przenieście mnie. Chciałem dopisać: Jak to jest z motocyklem który ma mniejsze koło tylne od przedniego? Jest opinia ze np. ETZ 251 (z mniejszym kołem) względem ETZ250 ma gorszą sterowność właśnie z tego powodu.

Ponawiam pytanie poprzednika. Jakie faktyczne są koszty przekwalifikowania z kat. A1 na A? Może jakieś konkrety? Pozdrawiam.

Rzucam okiem ostatnio na giełdy internetowe i zrodziło mi się pytanie. Znacie motocykle, które swoimi parametrami można przyrównać do ETZ 250? Mając na uwadze poj. silnika, spalanie, moc, przyśpieszenie i prędkość. Widze dużo dwucylindrowych motocykli, czy możę on mieć parametry poróywlane z etz250?

Jak jest z docieraniem szlifowanego cylindra, a cylindra nowego?

Jak narazie ograniczam sie do przeglądania ogloszen. Dzieki za rady, rzeczywisice zaczyna sie ponury okres ktory warto wykorzystac na wszelkie prace remontowe. Osobiście mam juz troche dosc pieprzenia się związanego z naprawami w motocyklu, ale rzeczywiscie jak bedzie zrobione dobrze od poczatku to pozniej nie bedzie grzebania. Teraz będę musial gorąco myśleć, gdzie i jakiej okazji szukać. Bardzo będę wdzięczny za fotki tej 301 bo mało tego widze na necie nawet. Pozdrawiam wszystkich!

Dzięki za wypowiedź. Jak narazie wszystkie głosy jakich zasięgłem kierują mnie ku zakupieniu ETZ 250. Tylko jeszcze jest sprawa zakupu. Czy zacząć szukać motocykla w dobrym stanie, nie remotnowanego, czy nacieszyć się remontowanym obiektem, z nieznaną przeszłością, którego pełno jest wszędzie choćby np. na Allegro?

Witam wszystkich, to moj pierwszy post, troche sobie poczytalem to forum i postanowiłem się na nim zarejstrować. Być może moj temat jest już nie pierwszy, przepraszam, ale nie potrafiłem znaleźć takiej odpowiedzi. Sprawa wyglada nastepująco, w przyszlym roku na wakacjach zacznie się zdawanie prawka. Obecnie jestem w posiadaniu małej motorynki, sprytnego Simsonka i poczciwej SHL z '62. Jednak mam zamiar rozglądnąć się za jakimś konkretniejszym motocyklem, który mnie powiezie: gdzie bede chciał i tak jak bede chciał. Gorąco rozmyślam na temat ETZ. I tu rodzi się potrzeba waszej pomocy, jest kilka modeli ETZ rocznikowo podobnych, czy możecie przyblizyc mi ich różnice? Podobno któryś ma tylnie koło mniejsze, są jaies tureckie wersje? Jaki jest komfort jazdy miedzy nimi, osiągi w porównianiu z poj. silnika itd. I co sądzicie na temat "niemal fabrycznie nowych ETZ" (remontowane) np. na Allegro. Pozdrawiam.