Skocz do zawartości

Staszek_s

Midnight Visitor
  • Postów

    11153
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    51

Treść opublikowana przez Staszek_s

  1. ..e tam, przecież otrzymanie mandatu nie jest wcale równoważne z zapłaceniem go... Jak to piszą forumowi mądrale, trzeba czytać ze zrozumieniem! A jak!
  2. ...a mnie ciekawi "kult" przeciwskrętu na tym forum... Normalnie panaceum na całe zło tego świata! Co jakaś kolizja to zaraz można przeczytać wzdychanie" no może, jakby zastosował przeciwskręt..." A w temacie - kiedyś jechałem rowerem! i mały dzieciak na takim rowerku-bobiku po prostu nagle zmienił kierunek jazdy i wjechał we mnie... Ja się zatrzymałem, ale on nie i uderzył we mnie już stojącego w miejscu. Więc naprawdę jest duża szansa, że nawet jadąc powoli motocyklista mógłby nie dać rady ominąć dzieciaka. Natomiast kwestią jego wyobraźni jest, na ile zwolnił widząc jadące poboczem dziecko...
  3. Trochę OT: Lepszy byłby temat "pochwalcie się groźnymi sytuacjami na drodze, które was zaskoczyły. Np: 1. ktoś przed Tobą włącza prawy kierunkowskaz... teoretycznie można go omijać lewą stroną, ale... on po prostu sygnalizuje tym fakt, iż właśnie zamierza zawracać, więc zjeżdża maksymalnie do prawej by potem całą dostępną szerokością jezdni zawracać w lewą stronę. Jeśli mu zbyt zaufałeś i nie zwolniłeś bardzo mocno, Wasze "spotkanie się" jest prawie nieuchronne... Sytuacja taka wbrew pozorom wcale nie jest aż taka rzadko spotykana, część osób wykonujących w ten sposób manewr tuż po prawym włącza lewy, część lewego już nie, bo ma zajęte ręcę kręceniem na maksa kierownicą, część się obejrzy do tyłu przed odbiciem do prawej i potem juz powtórnie nie upewnia... Czym to się może skończyć, jest o tym smutny wątek o userze... Wnioski: np. taki, że dopóki pojazd przed Tobą nie zakończy manewru lub nie doprowadzi go do sytuacji, która w jednoznaczny sposób wskazuje, czym się ten manewr skończy, zwolnij i nie podejmuj akcji, której nie możesz potem zmienić... Takich typowych/ nietypowych sytuacji jest wiele, np. kolumna aut w korku, ktos podejmuje decyzję (nagłą), że nie będzie czekał i skręca w lewo, by zawrócić, na chwilę blokuje całą szerokość jezdni, jeżeli akurat z dużą prędkoscia wyprzedzasz tę kolumnę, możesz mieć pecha. Jeszcze gorzej, jak ten pierwszy "wyłamujący" się z kolumny pociąga za sobą innych, a często tak jest, jakis "owczy' pęd się robi do zawracania, no i przy tym robi się kocioł na chwilę... Zdaję sobie sprawę, że takie sytuacje i sposoby reakcji na nie są opisywane, ale nie wiem, czy nie warto by ich zebrać w jeden zbiorczy wątek, na szybko wątku o tym nie znalazłem w dziale. pzdr
  4. ...no to mamy już dwóch właściwie nieomylnych, "Motocyklistów Doskonałych" na forum...
  5. ...no różnica jednak jest, uderzyłem w jelonka z prędkością kilkudziesięciu kilometrów na godzinę i w zasadzie varadero zdało egzamin! Jelonek pagibł...
  6. WARCINO Pałac w Warcinie jest jednym z piękniejszych zespołów pałacowo-parkowych w naszym kraju .W połowie XIX stulecia majątek Warcino stał się własnością rodziny Bismarków. Warcino przez lata było ulubionym miejscem wypoczynku i pracy Żelaznego Kanclerza. Na terenie parku pochowani są jego bliscy. Budynek pałacowy powstał w roku 1644, a w XVIII wieku został gruntownie przebudowany . Po zakończeniu działań wojennych obiekt został przejęty przez Dyrekcję Lasów Państwowych, która to założyła tam istniejące do dzisiaj Technikum Leśne. Opiece i staraniom leśników zawdzieńczać można dzisiejszy samego pałacu , jak i rozległego parku otaczającego Warcino. Mimo zmiany sposobu wykorzystania pałacu zachowało się wiele z jego atmosfery. Praktycznie nie zmieniona jest sala kominkowa z licznymi trofeami. Pięknie prezentuje się także naturalnej wielkości figura dzika , podarowana Bismarkowi na 70 urodziny. http://www.wrotapomorza.pl/pl/kultura/zaby.../palace/warcino pzdr
  7. ...po Twojej wypowiedzi do Prota raczej nie mam ochoty na picie piwa z Tobą... Aśka, przepraszam, ale tak to sie potoczyło tu i teraz. pzdr
  8. nie - tylko ja nie zaczepiałem, a zostałem wg mnie obrażony, nie otrzymałem w zwiazku z tym ani przeprosin, ani satyfakcjonującego mnie wyjaśnienia, dlaczego mnie w to miesza rzeczony Delokwent, dalej ten, który mnie (w moim odczuciu) obraził to robi, więc... Kjujik, Wykrzyknik, raczej to niepotrzebnie Wy robicie za Adwokata, nie będąc stroną, ale ok, ja już kończę pisaninę w tym wątku, swoje odczucia wobec postawy Majkela zachowam juz dla siebie, a jak kiedyś Go spotkam, wyjaśnię mu to w cztery oczy, bo nie lubię niedomówień. pozdrawiam bez cienia agresji...
  9. Majkel - znowu pisząc do Prota piszesz "WY" Wykrzyknik - dalej uważasz, że to nie jest obrażanie innych? No, chyba, że Majkel ma aż taki szacunek do Prota, że jednak boi się pisać per "Ty". Ale teraz wg mnie Majkel zdecydowanie prowokuje dalsze zaczepki, po prostu nie ma za grosz wyczucia i nie czuje, że niespecjalnie NAM leży jako kumpel i jego zaczepki nas irytują... pzdr
  10. ...aha. P.s. spoko, raczej każdy pisze za siebie, za murem to my najczęściej stoimy jak gdzieś sikamy po drodze...
  11. ...prawda, aczkolwiek drzewa w okolicy miejscowości z dużą dyskoteką "usiane" są krzyżami, które prowokują do myślenia a'la schemat: to po pijanych, naćpanych "Małolatach", wracających w ośmiu starym golfem do swojej wioski z rzeczonej dyskoteki. To równie mocno funkcjonuje w społeczeństwie, więc jakaś równowaga w przyrodzie i mentalnosci Kowalskich jest zachowana. Ale to chyba permanentna cecha ludzkiego charakteru - przypinanie "łatek" - Dla Niemca jesteśmy złodziejami, Rumuni dla nas to brudasy i żebracy, gdzieś czytałem, że Chińczyk dla Japończyka to "chory człowiek Azji" itd Kit z tym, ważne, aby mieć swojego własnego Wroga, jak mawiał nieodżałowany Pawlak, nie ma sensu szukać ich wszędzie i zawsze, prawda Majkel? :)
  12. np. ten cytat może być? "A jak mam nazwac osoby ktore nagle ni stad ni z owad, w momencie kiedy ja wlaczam sie do tematu warszawskiego o otwarciu sezonu, wpadaja z zaczepka ze dobrze ze majkel bedzie to mozna wpierdol spuscic .... cezsek, rebel i jeszcze Yuby tez swoje 3 grosze dodal I co ??" Harcerz zawsze uczynny i pomocny Czuj Duch! czy Druh! już nie pamiętam... P.S. wiem, wiem, że to słowa pośrednio Cezseka, bo pochodzące od Majkela, ale ja mu wierzę, że mu grozili... Bo to złe chłopaki są.
  13. oj Kjujik - już pisałem, jestem, bo poczułem się urażony cytowanymi przeze mnie we wcześniejszym poście, a użytymi przez Majkela określeniami/epitetami, odniesionymi do EKG jako całości. A Ty nie jesteś, bo ani nie jestes Majkelem, ani nie jesteś w EKG, do którego odniósł się rzeczonym Majkel. Uff, mam nadzieję, że mamy to już wystarczająco doprecyzowane :) pzdr
  14. Mi trochę obraz "skrzywdzonych" tą akcją motocyklistów burzy fakt, że np. lektura przyklejonego wątku o wypadkach daje aż nadto dowodów na to, że jednak sporo uczestników wypadków motocyklowych wpisuje się doskonale w schemat motocyklisty-dawcy, szaleńca itp. Jednak sporo tam dodatkowych informacji typu: jego pierwszy motocykl, nie miał wprawy bo moto kupił tydzień temu, pożyczył moto od kumpla godzinę temu, jechał w adidasach, kask był luźny lub nie zapięty, bo w momencie uderzenia spadł... A to właśnie uczestnicy wypadków "pracują" na obraz statystycznego motocyklisty, poruszający się względnie "normalnie" motocyklista w ruchu ulicznym nie budzi emocji... Więc te wszystkie wyliczenia byłyby super, gdyby uzupełnić je o informacje, JACY motocykliści są najczęściej uczestnikami wypadków. pzdr
  15. Janek - pozory mylą, podpis to akurat wyjątek z tekstu pewnego utworu napisanego przez naszego kumpla o EKG. A obietnice Miklasa czy wielu z Nas w realu staną się z dużą dozą prawdopodobieństwa samospełniającą się przepowiednią, więc nie lekceważmy zawsze i wszędzie netu i nie zakładajmy, ze od realu dzielą go lata swietlne, co daje przepustkę do pozornie bezkarnej pisaniny... pzdr
  16. Reasumując: Cezsek, na drugi raz jak obiecujesz koledze z forum wpiernicz, to konsekwentnie mu wpiernicz - będzie po temacie, a tak: 1. Majkel jest zawiedziony, bo nie oberwał i dla odreagowania obraża Ciebie i Twoich kolegów; 2. denerwujemy się tymi kalumniami i ciśnienie niepotrzebnie Nam skacze; 3. robimy niechcący spam w gościnnych warszawskich progach i w wątku o otwarciu sezonu; 4. prowokujemy do zabrania głosu osoby nie związane zupełnie z przedmiotem sporu - np. Kjujik... A wszystko przez to, że będąc na Bemowie nie chciało Ci się poszukać doskonale oznaczonego motocykla Majkela i zgodnie z daną wcześniej obietnicą (to akurat wywnioskowałem z kontekstu wypowiedzi Majkela) sprzedać mu parę plaskaczy( Mu czyli Majkelowi, nie motungowi), co prawdopodobnie ucięłoby te kilkustronicowe przepychanki w zarodku, a i przy okazji byś sobie trochę rozruszał przeguby dloni. Ech...
  17. ...używając w odniesieniu do CAŁEJ grupy EKG, do której min. ja należę, określeń: sfora, cieniasy - to są obraźliwe określenia, za długo poza Polską przebywałeś czy nie uważałeś na lekcjach, że tego nie wiesz? Kjujik - ja się nie obrzucałem, to nie moje klimaty, zostałem przywołany - to robi różnicę...
  18. ...dla mnie sprawa jest prosta- nie znam Majkela, nie spotkałem go nigdy a mnie obraził.. więc nie rozumiem, dlaczego np. Kjuik (sorry jak przekręciłem nick, ale skomplikowany do zapamiętania) Go w tym konkretnym przypadku broni. Co do "zbiegowiska" EKG, to chyba normalne, że jak Cię obrażają, to się pojawisz w wątku? Dla mnie sprawa jasna - Majkel powinien mnie przeprosić, ma coś do KONKRETNYCH osób, ok, jego sprawa, ale UOGÓLNIAJĄC obraził MNIE osobiście, a wg mnie nie miał żadnego powodu. Jakbym np. napisał, że wszyscy warszawscy motocyklisci to wsiuny, bo wkurzył mnie np. Yuby - oczywiscie to przykład, nie mam nic do Yube'go czy warszawskich motocyklistów, to też byłoby ok i nietaktem byłoby, że np. Greedo by zaprotestował? pozdrawiam, a Majkela zdecydowanie ozięble i niechętnie
  19. hmm, Aśka, to nadal uważasz, że piaskownica i łopatka na łbie Majkela to dobry pomysł? Kuszące... :icon_twisted: P.S. Filmik chyba jednak sam umieszczałeś, pamiętam, że akcja toczyła sie wokół zapalania motocykla, rozgrzewania, nieśmiałego ruszenia i jazdy wokól ronda, potem powrót... Ale głowy oczywiście nie dam, czy to byłeś Ty. Tak czy owak, wyglądało żałośnie.
  20. Piaskownica odpada - nienawidzę kurzu! Poza tym, ja jestem oazą spokoju, chciałem tylko ustalić kwalifikacje kolegi z forum, który wyzywa mnie od cieniasów, aby jakoś "spozycjonować" swoje umiejętności - bo wiesz, jest różnica być nazwanym "cieniasem" przez Rossiego czy innego Zdunka (zakładając, że chodzi o umiejętności jazdy) a np. MajkelaPL, o którego umiejętnościach wiem tylko tyle, co widziałem na youtube - tam były, mówiąc oględnie, dość mierne... pzdr różowo P.S. I nie pytaj mnie, co sądzę o Twoich umiejętnosciach w doborze gatunku farby - Asiu :)
  21. Przypomnijcie mi - Majkel to ten kolo z youtube, co podpierając się nogami jechał dragstarem po rondzie gdzieś w Anglii? Był gdzieś tu na forum kiedyś odnośnik do tego widowiska...
  22. ...zaloguj sie na "grono.pl", tam to dopiero poznasz wiele osób. Kurcze, naprawdę tak naiwnie musisz się tłumaczyć? Nie wychodzi Ci to ... Toż ten Twój post powyżej to wypisz-wymaluj temat dla programu "Urzekła mnie Twoja historia..." Masz całe forum - multum tematów, za pomocą każdego mozesz kogos poznać, nie musisz chyba w tym celu opisywać długosci blizn czy średnicy śruby w kolanie? Ale ok - nie chcę już obijać jeszcze bardziej Twojej "zbolałej" p owypadku psychiki, z mojej strony EOT pozdrawiam i życzę jak najszybszego uwolnienia sie od traumy
  23. Krytykowanie pomysłu takiego wątku to też pisanie na temat... Chcesz tylko swoich wypowiedzi - załóż bloga. Masz parę postów wyżej rzeczową krytykę - Tomgor napisał, że poprzednie wypadki niczego Cię nie nauczyły, poparł to cytatami z Twoich wypowiedzi, masz okazje do dyskusji. Ale wychodzi na to, że w wątku widziałbyś tylko popierające posty, inne jakos nie pasują...
  24. Raczy... Napisze, że cieszy go odzew motocyklistów, że celowo napisał tak, aby trochę sprowokować do wypowiedzi Nas - motocyklistów itp. bzdety. pzdr
  25. ...może podać, że prowadził tego dnia motóra Krzysztof Jeżyna ze Szczecina, to jest szansa, że się przestraszą i odpuszczą?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...