
Staszek_s
Midnight Visitor-
Postów
11153 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
51
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Staszek_s
-
Mało brakowało,ale czyja wina?
Staszek_s odpowiedział(a) na Tobik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
...tak naprawdę wywinąłeś się tanim kosztem, bo tylko finansowym, z niebezpiecznej sytuacji, a że życie i tak zwana madrość życiowa składa się z sumy doświadczeń, to raczej na pewno zapamiętasz już, że przy wyprzedzaniu trzeba widzieć sporo naprzód, co dzieje się na jezdni. Mandat zaboli, ale to tylko mandat. Pozdrawiam! -
Mało brakowało,ale czyja wina?
Staszek_s odpowiedział(a) na Tobik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Jak to przyjdzie poleconym? Jak nie przyjmiesz na miejscu, to raczej jest to równoznaczne ze skierowaniem wniosku do sądu grodzkiego... A co do opisanej sytuacji - to w zasadzie jest klasyczna dla sytuacji, gdy wyprzedzasz kolumnę pojazdów, a któryś z tej kolumny zamierza skręcic w lewo. Częsta przyczyna wypadków... Nie ma sensu umoralnianie, nie wiemy jak było poza Twoim opisem, ale gdy ktos przed tobą hamuje, to dopóki nie zasygnalizuje którymś kierunkowskazem, co zamierza zrobić, skoro go juz wyprzedzasz, rób to z minimalna prędkością. No i pytanie: gdzie zamierzał skręcić ten osobowy pojazd, nie bylo to czasem jakieś skrzyzowanie? Bo wtedy to jednak Twoja wina na 100% W przypadku, jakby skręcał w jakąś posesję, ja nie przyjąłbym mandatu tylko dlatego, że ktoś przede mną kogoś innego uderzył, kwestia sporna, kto rozpoczął manewr pierwszy, czy Ty wyprzedzając, czy kierowca samochodu skręcając, sytuacja niejednoznaczna... Natomiast co do wysokosc imandatu, raczej Policjant posłuzył sie taryfikatorem, tu nic byś nie uwojował zapewne. pzdr P.S. Natomiast z całą pewnoscią mandat powinien przed wszystkim otrzymać kierowca busa, bo źle ocenił i wykonał manewr omijania prawą strona samochodu osobowego, skoro go zahaczył... -
Idzie wiosna, będą warzywa!
Staszek_s odpowiedział(a) na ścinacz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
...a ti nie Hondzia jechał tym seatem? -
Idzie wiosna, będą warzywa!
Staszek_s odpowiedział(a) na ścinacz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
...dla mnie pewne jest jedno, z Hondzią na zlocie trzeba uważać, on jak nic będzie naszpikowany nowoczesną techniką podsłuchu - drżyjcie na Borkach jak sie pojawi! Bo przecież ktoś może zażartować przy ognisku z Pana Prezydenta -hgw jak zareaguje, w końcu to też tylko obywatelska postawa podkablować Żartownisia szkalującego Głowę Państwa... oczywiście to argument w stylu cytatu z "Misia", ale jednak mentalnie nie jestem przygotowany na takie równanie do cywilizowanych krajów Europy. A co do metody edukacyjnej polegajacej na zajeżdżaniu - brak słów - skad wiesz Hondzia, że to TY dobrze oceniasz sytuację i realne zagrożenie z tego konkretnego manewru wynikające? A może to, co Tobie wydaje sie niewinnym zajechaniem drogi, dla innego Kierowcy wyda się śmiertelnym zagrozeniem i zareaguje zbyt nerwowo? A tak przy okazji - kto Ci powiedział, ze na ciągłej nie wolno wyprzedzać? Jej tylko nie wolno przekraczać, a Ty swoim głupim manewrem "wychowawczym" stwarzasz śmiertelne zagrożenie na drodze pozbawiając pojazd wyprzedzający wystarczajacego miejsca do bezpiecznego wykonania manewru. Jesteś zagrozeniem! Normalnie Osioł z Ciebie! -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
dziś mało nie umarłem z zimna i juz wiem - jednak zdecydowanie nie warto! -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Herr Gottlieb Daimier może? -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
...no tak, bez beny no cholery nie dasz rady umrzeć za hobby, chyba że z żalu... Mało to aut stoi pod blokiem, skombinuj jakoś! -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
hmmm, i tanie wino? -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
...Boga nie ma, jest Motór... -
Idzie wiosna, będą warzywa!
Staszek_s odpowiedział(a) na ścinacz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
...mnie zastanawia, czemu nie zaprotestuje jakaś organizacja zrzeszająca Niepełnosprawnych, w końcu to pośrednio ich dotyczy, ludzie-warzywa, hmmm.... -
...po numerze Cię namierzyli, skoro list przyszedł. Zatem jakoś go odczytali dobrze, biegły sądowy pewnie też da radę... List odebraleś, więc sukces nr 2 straży - cytując za znanym klasykiem kabaretu "Pan już nie powiesz, ze Pana nie ma w domu" Więc skoro już doręczono Ci go skutecznie, pozostaje albo iść na pełne udry - i chyba masz na to określony okres czasu od doręczenia, albo płakać i płacić... Wg mnie jedynie gdybyś się upierał, że to nie Twój motor, a ktoś ordynarnie podrobił Twoja rejestrację, miałbyś być moze szanse wywinąć się, bo że nie da się odczytać numeru - na to bym nie liczył... Ale chyba lepiej po prostu udać się tam, powiedzieć, iż jechał ktoś przypadkowy, przyjąć mandat bez punktów i tyle. P.S. Z powodów zawodowych jestem kilka dni w tygodniu w Wejherowie, miasto policyjno-strażo/gminne sie robi, pełno policji z radarami, pełno radarów stacjonarnych, często widzę radar przenośny w kilku miejscach na drodze z Chwaszczyna do Wejherowa...
-
...trochę te wszystkie posty robią wodę z mózgu, bo niby co dają i co pozwalają udowodnić? Liczy sie skutek, czyli pewność, że podważając zapis policyjny da się uniknąć kary. A tego nikt z piszących tu nie sprawdził empirycznie, nie podał też wiarygodnego przykładu zaistnienia takiego faktu. No, poza "pewnym inżynierem z pewnego programu". pzdr
-
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
no po to, ze jak się boisz śmierci - nie ryzykuj, minimalizuj do granic, które uznasz za wystarczające dla siebie. A że odbędzie się to kosztem np. hobby - no to właśnie jest to pytanie, czy minimalizowanie ryzyka ma sens, czy nie zabije czegoś, co jest dla Ciebie ważne i bez czego życie jest szare i w sumie... pozbawione sensu życia. To jest ta granica, możesz ją wyznaczyć z obydwu stron... -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Bo to pytanie ułożone zostało zbyt patetycznie - wg mnie pytanie powinno brzmieć: czy jeżeli istnieje ryzyko, iż Twoje hobby może doprowadzić do śmierci - będziesz je uprawiać? Np. Jurjuszi - jeżeli wiesz, ze w dżungli amazońskiej może Cię zaatakować jaguar czy naćpany koką Indianin - odpuszczasz, czy jedziesz? przecież na Travel też mozesz obejrzeć te miejsca? I tu jest tytułowy wybór. A cała reszta to kwestia wyważenia proporcji, jeżeli wiem, że np w Afganistanie istnieje BARDZO duże ryzyko śmierci, nie jadę tam teraz. Jeżeli wiem, że polskie drogi nie są w swej masie przystosowane do jazdy z prędkością podróżną 250 km/h - nie jeżdżę tak szybko. Ale to nie oznacza, że nie wsiadę na motocykl - bo nawet jak mam świadomość, iż moze mnie spotkać coś złego, to jednak cenię to hobby i nie zrezygnuję z niego. Bo jest jedną z ważnych rzeczy w moim życiu. pzdr -
czy warto umierać za hobby?
Staszek_s odpowiedział(a) na tomgor temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Warto! Trzeba mieć w życiu jakieś nadrzędne wartości, trzeba mieć w życiu coś, co pozwala uciec od szarzyzny otaczającej nas codzienności. Dla jednych to jazda motocyklem, dla innych wspinaczka na Kasprowy, żagle itd. I jeżeli kiedyś w życiu przyjdzie taka chwila, że trzeba będzie za to zapłacić najwyższą cenę, to warto, aby była to zapłata za coś, co stanowiło o treści naszego życia, co sprawiało, że chciało się nam żyć! I właśnie w tym sensie warto wg mnie... pzdr -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
No - to ostatni wpis wyjaśnia chyba mechanizm "pozytywnych" przepraszam, OBIEKTYWNYCH recenzji na forum zlotu. Dla mnie wystarczy... -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
...oj Falko, wszystko pokręciłeś! Przecież mieliśmy w zmowie oczerniać i BOJKOTOWAĆ ten zlot, a nie na niego wszyscy jechać... Teraz masakra jakaś wyszła, zamiast bojkotu będziemy nabijać frekwencję... Ech :rolleyes: Jak ty słuchałeś na tym tajnym posiedzeniu?!? Mówiłem zsuń kaptur poniżej uszu! -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
...jaka prowokacja, jesteśmy na procencie... -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Falko, od czasu jak znowu jest ministrantem, to wszystko chwali na maksa :rolleyes: -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
no i widzisz Organizatorze zlotu - znowu popełniasz słowne nadużycie - pozytytywne opinie na temat zlotu a priori nazywasz OBIEKTYWNYMI, w tym sam tak go oceniasz, piszac że napracowałeś się trzy miesiące i OBIEKTYWNIE Ci wyszło... Bo musiało, skoro już się napracowaleś, jakzeby mogło być inaczej? :rolleyes: Czyli podsumowując: obiektywnie zlot był ok, a subiektywnie do dupy... A że subiektywne oceny są nieważne, bo od osób ktore najwidoczniej OBIEKTYWNIE się nie znają na zlotach, to i sprawy nie ma... Fajnie :) Czyli niejako przy okazji mamy nową definicję obiektywnej oceny: obiektywna to taka, która zgodna jest z punktem widzenia Organizatora. P.S. Ja mam w awatarze smutnego boksera - aż boję się co to oznacza dla Ciebie... Bo to co prawda nie czacha czy groźny pitbull, ale jednak, nie uśmiecha się pozytywnie... Ale ten pies uwielbia dzieci, więc moze nie jestem taki zły, co? -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
ano trajka, Debrzno czy Polanów to to na pewno nie było... Do Organizatora - piszesz jakbyś miał histeryczne stany psychiczne co najmniej - ktoś gdzieś tam raz napisał, ze zbierałeś pieniądze na dzieci, ok, pomylił zbiórkę darów z pieniędzmi, sprawa bez znaczenia, a Ty dorabiasz do tego taką aureolę krzywdy, jakby nie wiem co nawrzucał czy zszargał... Żałosne po prostu. Co do robienia reklamy, złej czy dobrej, naprawdę uważasz, że to też ma dla piszących jakieś znaczenie? Jest temat, to piszemy. Dla mnie możesz organizować i zarabiać ile chcesz, wolny kraj, tyle że nie podoba mi się zacietrzewienie, z jakim starasz się zdyskredytować osoby wyrażąjące negatywne zdanie o zlocie - ewidentnie wychodzi z Ciebie biznes w tym momencie, nie zauważasz chyba, że to forum wszystkich motocyklistów, nie tylko tych zakochanych w zlocie pod nazwą MOTOZGON... pzdr -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
spoko kjujik, cubamen się zmienił... Tatuaże pozmywał, zapuścił dredy, nie przeklina... Nie ten kolo juz! Pokój Tobie... -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Pepe - widziales tych Twardzieli z zamieszczonych linków? Gerard się zrobił tyci po prostu, mniejszy od Ali! Tak to działa!! aha! naturalnie przekazuję Tobie - Pepe - znak pokoju... -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
...jednak ja chciałbym wiedzieć, po co Gerard chował się za Waszymi plecami Astarte? Przestraszył się tych złych chłopców od palenia gumy? On zawsze byl nadwrażliwy... -
II Mazurski Zlot Motocyklowy "MOTOZGON.PL", 5-7.09.2008
Staszek_s odpowiedział(a) na MOTO-ZGON temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Nie lubię ciężkiej muzy, ale nie napisałem przecież, że Destroyer był bee. Pamiętam jednak, że kapelę omawianej przeze mnie młodzieży zapowiadano tak samo jak inne - występ zespołu, więc Organizatorze sorry - jak ten KONKRETNY koncert był do dupy, to był, i tyle... I MAM PRAWO tak to ocenić. Nie napisałem nic o całości muzy, jaka była grana na zlocie. Na zlocie byłem kilka godzin, tych popołudniowych i wieczornych, kiedy zwykle na zlotach najwięcej się dzieje, dla mnie wystarczyło aby się zanudzić na tyle, że po prostu nie chciało mi się tam przebywać dłużej. Nie podnieca mnie błyszczący oklejony hammer, więc i nie potrafiłem sie tym zjawiskiem zafascynować na wiele godzin, po prostu tam nie było KLIMATU (w mojej ocenie), więc nic nie poradzę na to, że zlot dla mnie był po prostu nudny... I naprawde parę godzin w zupełności mi wystarczy do własnej oceny zlotu. Koniec i kropka! Również pozdrawiam.