-
Postów
11094 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
42
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Staszek_s
-
...ale i tak Ci czegoś smutno, prawda?
-
Jak dla mnie może Cię całkiem zdołować! :icon_twisted:
-
Nie no, znasz się, od razu widać po slangu weterana zlotów :notworthy:
-
Prezmakają i ciuchy i buty SIDI
Staszek_s odpowiedział(a) na Pawet temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Buty Daytona travelstar czy jakoś podobnie - nie przemakają, po prostu. Rukka - kurtka nie przemaka, spodnie niestety tak - na tyłku, prawdopodobnie z tego powodu, że jak się przyciska membranę ciężarem ciała do siodła, to po prostu woda po niej nie spływa. Poza tym ok, a często po jeździe (nawet wielogodzinnej) w deszczu po prostu wchodziłem w ciuchach pod prysznic, aby spłukać błoto i lałem tym prysznicem po całości. Gdyby nie to przemakanie na tyłku, byłbym w 100% zadowolony. Aha - rukka te najtańsze modele kurtki i spodni, co nie znaczy, że tanie... pzdr P.S. Co do rękawic - często przemakają od środka, bo woda z rękawów kurtki spływa prosto w rękawice, gdy rękawy chowamy do rękawic, zamiast na zewnątrz. -
Gdybym brał pod uwagę jako decydujące kryterium przydatność do turystyki we dwoje, wybrałbym xj600 - ze względu na wygodę pasażera, ale prawdopodobnie to trudny motocykl przy późniejszej odsprzedaży. Bandit - przy odrobinie rozwagi, to fajny motocykl, dający poczuć już dreszcz emocji. Miałem kiedyś 1200 i pasażerowie narzekali trochę na wygodę (wiało i podobno dość wysoko podnóżki). Er i CB wydają się być dobrym kompromisem...
-
...on nie, ale podobno KaeS...
-
Lubię sowy... W harcerstwie chyba należałem do zastępu sów :icon_rolleyes:
-
Myślisz, że zamarznie w nocy? :(
-
Przecież go zostawił, to dziecko spokojnie mogło się bawić. Tylko to niebezpieczne trochę na środku drogi. :icon_rolleyes:
-
Spoko, nie martw się, jeże nie są mściwe.
-
...a tak właściwie to jak wygląda późna jesień i zima na Chorwacji?
-
Przyszła kolej na mnie ...
Staszek_s odpowiedział(a) na toOczeQ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
To dość łagodny łuk w prawo, zero drzew, z boku kawałek łąki, więc widocznosć ok. Widać ślad hamowania od prawego pasa do lewej skrajni dwupasmowej drogi(dość gruby), nawet myślałem, że to jakieś auto hamowało, ale to chyba jednak tylnia opona Bartkowej r6. Wg mnie było tak jak opisał Toczek, po prostu Bartek się czegoś przestraszył i zaczął gwałtownie hamować, zablokował koło i po prostu wyjechał z zakrętu. Ślad w jednym miejscu (tak w połowie) ma ostre zagięcie, jakby go zarzuciło, wtedy pewnie Toczek wypadł z motocykla i znalazł się na asfalcie. Oczywiście to tylko gdybanie, ale wg mnie bardziej zawinił brak doświadczenia i ta chwila zawahania połączona z hamowaniem, niż pech itp... -
Przyszła kolej na mnie ...
Staszek_s odpowiedział(a) na toOczeQ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ok, rozumiem, nie czepiam się, tylko po prostu to ważne, aby wyjaśnić, czy i zawsze reanimacja ma sens. -
Przyszła kolej na mnie ...
Staszek_s odpowiedział(a) na toOczeQ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
kivi, ale skąd przekonanie, że jakakolwiek reanimacja coś by zmieniła? Chyba że nie odczytałem czegoś w opisie, że tuż po wypadku kierowca dawał oznaki życia. Pytam w kontekście tego, że piszesz o tym jako o przyczynie smierci. -
Przyszła kolej na mnie ...
Staszek_s odpowiedział(a) na toOczeQ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Tak na marginesie trzeba jednak wspomnieć o tym, że ten zakręt do specjalnie wymagających nie należy, więc albo to była jednak znacznie większa prędkość, albo Bartek za szybko zdecydował się na taki motocykl... -
Przyszła kolej na mnie ...
Staszek_s odpowiedział(a) na toOczeQ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Szkoda chłopaka, po prostu go poniosło. ToOczeQ, nie wbijaj się w poczucie winy, bo nic tam od Ciebie nie zależało. -
Jarmark Dominikański i piwo wieczorem na Starówce...innych atrakcji w sezonie nie ma.
-
Tylko już nie próbuj więcej wyprzedzać prawą :icon_twisted:
-
Borne-Sulimowo to pi razy gwizdek 250km od Trójmiasta... Co do półwyspu helskiego, to faktycznie lepiej zrobić sobie wycieczkę statkiem z Trójmiasta na Hel niż tłuc się samochodem naokoło zatoki, jak będziesz miał pecha i trafisz na weekendowy szczyt, to zajmie Ci te 80km ładnych pare godzin. I jak ktoś wyżej pisał -jak chcesz się tylko byczyć na plaży - to Krynica Morska czy raczej dowolna miejscowość na Mierzei Wiślanej jest ok, zwłaszcza że jadąc z Białegostoku masz sporo bliżej niż na półwysep helski. Co do zwiedzania -temat rzeka, po prostu "wygugluj" sobie ciekawe miejsca i wybierz...
-
Co to te Borki? Czy to to coś, gdzie mnie gonili przez las po piachu, abym jakaś niebieską plamkę w jeziorku podziwiał? :icon_evil:
-
Włski mandat. Płacić?
Staszek_s odpowiedział(a) na markus119 temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Zbycho, mimo wszystko i tak jestem zgorszony... -
Kontrola sytuacji na drodze - niemożliwe?
Staszek_s odpowiedział(a) na shuy temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Shuy, ten pierwszy przykład z międzyświatłami to raczej przykład tego, że każdy jeździ tak, jaką strategię jazdy obrał. Jeżeli mam lenia i nie chce mi się zmieniać biegów, wystawiać nogi zatrzymując się, to po prostu jadę tak, aby "wcyrklować" się w zielone. Nie wymaga to specjalnych talentów ani nadzwyczajnej umiejętności pzewidywania... Co do pozornie 6 zmysłu i nadzwyczajnego przewidywania zajść, jakie za chwilę zajdą (np. ten samochód nagle skręcajacy w lewo) - tu chyba bardziej chodzi o nabyte doświadczenie wynikające ze stażu za kierownicą i zauważanie pozornie niedostrzegalnych sygnałów, jakie daje nam otoczenie. Np. może ten kierowca nerwowo wiercił się za kierownicą wpatrując w numery posesji po lewej stronie, lub chwilę wcześniej też zwalniał i przyspieszał, jakby czegoś szukał. Czasami zwalniamy jadąc głowną drogą, bo widzimy, że podporządkowaną podjeżdża jakiś inny pojazd i... po prostu widać, że może nam zajechać. Bo np. kierowca zagadany z pasażerem, widać, że zwrócony w jego stronę, bo po prostu widać, że jedzie jakoś niepewnie... Ta umiejętność obserwacji przychodzi ze stażem, coś jak klient w sklepie, zdolny sprzedawca z góry oceni, czy przyszedł coś kupić czy tylko tak, z nudów snuje się po kolejnym butiku... Minusem jest to, że wraz z przebiegiem rośnie liczba doświadczeń - tych mniej przyjemnych też. I w końcu, po którejś glebie na śliskiej jezdni zaczynasz jeździć ostrożnie, wolniej na niepewnej nawierzchni, po którejś glebie tuż po wyjściu z zakrętu, bo zasłonił przeszkodę na drodze, zaczynasz zwalniać wchodząc w zakręt, bo być może coś tam stoi za drzewami czy budynkiem, wyprzedzając kolumnę samochodów zwalniasz prawie do jej prędkości, bo być może któryś z wyprzedzanych pojazdów nagle odbije na Twój pas, itd itp. Stajesz się powoli "kierowcą doskonałym", "strategie uliczne" masz w małym palcu, tylko niestety ginie gdzieś przyjemność z jazdy, stajesz się... preclem. -
Przemciu Drogi, zainwestuj lepiej w jakiś katalog motocykli i skuterów, tam z reguły są podane wymiary pojazdu, w tym także wysokość siedzenia, ewentualnie po prostu sprawdź strony internetowe wiodących producentów, tak najszybciej sprawdzisz... pzdr
-
Powrotu do zdrowia życzę.