koroviov

Raczej jak Bleke Carrington w "Dynastii" A może taki? http://otomoto.pl/mercedes-benz-cl-500-szwajcar-zarejestrowany-C32965912.html

W niedzielę nie jedźcie. Będą dzikie tłumy zdziczałych cyklistów z Krakowa. A tak serio to szykuje się niezła zabawa. Jedziemy dużą grupą i myślę, że będzie wesoło.

Dr 125 to bardzo fajny sprzęt. Jeśli jest sprawna, ma w miare dobre opony, to bierz i tyle. Za 2700 to można fajny rower kupić.

No kurde mistrzowski! Jesteśmy potęgą motocyklową. Taki wniosek po obejrzeniu filmu.

Bo nie tylko Ty nie pojeździłeś na poważnie w terenie.

Znakomite. Szkoda, ze w TV tego nie dają. Okazuje się, ze mamy zawodników.

Fajnie jest mieć takie burżuazyjne rozterki. A czy pasuje? Sprzęt sportowy jest dobry dla sportowca. Ja czasem jeżdżę sportowym rowerem i też nie jest wygodnie.

tak jak teraz lewych 125.

No i elegancko. Widać, że nie ma mietkiej gry. Tak trzymaj! Jeszcze czas napisz żeby było wiadomo. (czas który oczywiście nie ma znaczenia)

No wszyscy ogarnęli podstawy jazdy i teraz jeżdżą na Pannonię. A propos Pannonii, mam na zbyciu w bardzo atrakcyjnej cenie wejściówkę na 11 - 12 czerwca. Mam też miejsce na lawecie. Nie pchać się. Pojedynczo. ;)

A da się to jakoś zwolnić? Tak żeby klatka po klatce.

"Chcącemu nie dzieje się krzywda". To jest skutek wolności. I braku rozumu. Przecież nie można zacząć od 125, bo "jak ja bym na czymś takim wyglądał". Wsiadł na motor? Sam? Czy instruktor go zmusił? K... tylko czekać jak będzie obowiązek umieszczania napisów na motocyklach jak na papierosach. "używanie grozi śmiercią".

Jesteś głupi!

Wyobraźnia podpowiada mi, że płyn po uzyskaniu dużej temperatury (miał prawosię zagrzać) spowodował rozgrzanie elementów pompy, skutkiem czego zaczęła przepuszczać. Tyle, że po dosłownie 5 minutach od zatrzymania klamka twarda jak skała. Hamowaie w normie.

Ożywię temat. Jade dziś do pracy MP3 i tak po około 30 km, ni stąd ni z owąd przy kolejnym hamowaniu klamka przedniego hamulca wpada do końca i reakcji brak. Zatrzymałem się kawałek dalej spodziewając się rozszczelnienia układu. Niestety. Nigdzie nie było wyciekó. acisnąłem kilkukrotnie klamkę i nic. Powietrze jakby. Trudno. Pojechałem dalej. ie ujechałem kilometra, aż tu naraz podczas hamowania odruchowo naciskam klamkę i jest hamulec. I był. I jest dalej. To jakto może być, że nie było a jest?

Życzę szczęścia. Mimo, że bardzo wątpię.

Masz tam silnik 4-suwowy. Jedyny tunning to mocniejsze odepchnięcie się nogą. Nie zrobisz z niego odrzutowca. o 90 km/h możesz zapomnieć. Nie na tym silniku.

Racja. Musi tylko pamiętać żeby nie jeździć. Ale to nie problem bo przecież autor pisze że ma mu się podobać. To jest kluczowe kryterium. A że będzie mu się źle jeździć to nie ma znaczenia. Jakoś się doturla z punktu A do B. (może nawet do G) a o to tu zdaje się chodzi.

Mój synek ciśnie od 3 lat na DR 125. Tani w eksploatacji i w zasadzie bezobsługowy czterosuw. Wiadomo, że słaby, ale coś za coś. I za 2,5 kupisz.

No i co? Nikt nie był? Nikt się nie pochwali, że jeździł rasową wyścigówką? Pogada była piękna, a motocykl idealnie przygotowany na takie warunki?

Zrobił się wygodny? A tak w ogóle to się chciałem zapytać, że polubiłeś znowu radom? Bo ostatnio Ci się przestało tam dobrze jeździć. Ja chcę się wybrać w piątek. Zbroję się bardzo i jak dobrze pójdzie to będę miał kolejne gadżety do przetestowania. No i muszę to poustawiać co mam. W sensie zawieszenie.

Ja tradycyjnie jestem p[od wrażeniem tego co robią chłopaki w klasie 125. Życzę takich czasów w nadchodzącym sezonie. W sumie fajny punkt odniesienia na SD.

Owiewki do malowania? Jak było w tej temperaturze? Bo w słońcu to z 15 st. mógł mieć asfalt.

Co tu tak cicho? O ile wiem jest po pierwszej rundzie.

Ja myślę, że masz kombinezon za duży. A tak bardziej poważnie to dobry pomysł. Wszystko co Cię rozprasza podczas jazdy (np. boląca kość ogonowa) sprawia, że jedziesz wolniej.