koroviov

To tak jeszcze 5 minut przed zamknięciem tematu zaproponuję Alfę Romeo 156. Oczywiście JTD. Wg mnie fantastyczny pojazd. I za 5 tys zł będzie wypasiona i sprawna.

Prawidłowo. Mamy 2018 rok. Motocykle z lat '90 tych powinny stać w muzeach.

Gdyby goście z NASA wiedzieli o Twoim istnieniu, już dawno mielibyśmy bazę na marsie. Szacun

Porządny sąsiad. Uwagę tylko zwrócił. A mógł w ryj dać np.

Beznadziejny to jest pomysł, żeby "popełnić" motocykl. SV doskonała.

Za 400 zł to jeden z adminów tego forum ma czapkę z daszkiem. Ciężko będzie. O HJC słyszałem dużo dobrego, a sam używam takiego od 7 lat. Tylko że mój to jest szczytowe osiągnięcie tej firmy. Nie wiem jak nizsze modele.

Błąd gracza. Tico to tanie jeździdełko a nie rajdówka.

5 ton wytrzymuje a noża nie wytrzymał. Ot propaganda

Wahacz w SV nie jest pancerny. Może jest krzywy po prostu. Sprawdź jeszcze oś przedniego koła. Również czy jest prawidłowo zamocowana tzn. nie ściska zawieszenia do środka podczas przykrecania śruby.

Dobra Micho. Zrobiłeś literówkę w ostatnim słowie. i owszem rzuca się to w oczy każdemu, kto zna Cię choćby z wpisów w forum. Młoda damo. Nauka ruszania z miejsca to fundament szkolenia w każdej dobrej szkole. Oczywiście można uczyć się samemu, tylko po co kiedy z kimś będzie 4 razy szybciej i nie wypracujesz sobie błędnych nawyków których trudno bedzie się pozbyć.

Zakładałem ostatnio taki temat z zapytaniem czy rzeczywiście grozi nam jakiś armagedon po wprowadzeniu przepisu umożliwiającego jazdę 125 na kat. B. Do dziś uważałem, ze ludzie sa rozsądni i taka regulacja jest dobra. po Twoim wpisie mam wątpliwości. Nie czekaj aż ktoś coś stwierdzi. Idź na kurs, zapłać drogo i zaufaj mi, że bedzie taniej w ogólnym rachunku. Owiewki trochę kosztują, a lekarze taż nie chcą za darmo składać kości.

Może to bliskość Warszawy

No i co? Sezon w pełni, a tu nikt nic? Jedzie kto 23?

Tarpan.

Zyskasz jakieś 0,5 złotego. Nie wiem dokładnie po ile jest złom stalowy. A wkład nie wazy nawet 1 kg.

Znaczt w Radomiu bedzie oblężenie

Nic tylko jechać w Bieszczady. Przechodze na turystykę.

Nie do wiary. Weź napisz coś więcej. W którym to miejscu można w barierę przyłożyć. P.S. Po twojej wczorajszej delkaracji o zakończeniu kariery nie sądziłem, że przeczytam smutniejszą wiadomość z toru poznań.

Namówiłeś mnie

ODTJ to jednak trochę co innego. Choć Lubelski z hopoką - znakomity. Naparzać więcej niż 15 minut da się. inaczej ni dojechał bym po bułki. Do sklepu mam daleko. W sierpniu Duszan Team organizuje wyścig Iron. 4h. I to mnie zachwyca. Taka turystyka torowa. Ale jeszcze drożej.

Minęło już trochę czasu od wprowadzenia przepisu umożliwiającego legalną jazdę motocyklem 125 cm posiadaczom kat. p.j. B. Kiedy ów przepis był w fazie projektu,dyskutowaliśmy na tym tematem. Niestety nie umiem go znaleźć teraz. Wielu z nas roztaczało apokaliptyczne wizje tego co się stanie jak damy uprawnienia wszystkim (bo niewielu jest ludzi nie mających p. j. B. Ja znam tylko Jarka K.) No i teraz do sedna. Ciekaw jestem Waszych spostrzeżeń z perspektywy czasu. Pozabijali się ci ludzie gdzieś, czy moze nic się nie stało? P.S administratorze. Jeśli da się to podłączyć pod tamten temat to prosze. Można też usunąć, zbagatelizować lub dać mi bana. Prewencyjnie. Zanim kogoś obrażę.

Za to możesz naparzać cały czas. Żadnych sesji , podziału na grupy itd. Najeździsz się więcej niz na SD. A i walor dydaktyczny znacznie większy niż na poznaniu.

Czyli na tor da radę. Zwłaszcza, ze nie jestem zbyt wymagający. Miałem okazję przejechać się DRZ400 i sądziłem, ze ten FMX jest konkurencyjny. KTM jeździłem tylko 525 i 690 obie się trzęsły strasznie i mimo, że znakomicie jeździły to trochę przeszkadza mi to wrażenie jakby miał sie rozpaść. Honda mam wrażenie, zt to taki łagodny solidny motocykl. No i że Honda. Jakoś mam zaufanie do porządnego wykonania. Może mi się zdaje.

A może wprost przeciwnie? Ktoś uważa że to dobry pomysł? Nie jeździłem supermotem, poza krótkimi przejażdżkami gdzieś blisko i krótko. Jak to jest z tym motocyklem w dłuższym użytkowaniu? Nadaje się do czegoś? Argument za mam tak, że mi się podoba. Okrutnie. No i chciałbym w końcu jakieś supermoto. Nie koniecznie na tor. Zanczy na tor też, ale tak, żeby jeszcze po bułki pojechać. Z fasonem.

Jeszcze jeden