Skocz do zawartości

m_fiolek

Forumowicze
  • Postów

    410
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez m_fiolek

  1. Ja widze, ze kolega szuka czegoś spokojnego do lasu, co nie będzie trzeba remontować co roku. Na masie, dużej mocy i na wchodzeniu z 5 biegu na koło raczej mu nie zależy, więc po jakiego uja pchać się w EXC czy inne WR (mimo, że to żywotne moto). 650 ma niezly moment dzięki czemu dobrze odjeżdza a eksploatacja jest darmowa. 125 2t to dla mnie porażka jeżeli ktoś nie robi trialowych tras albo nie jezdzi po torze. DT125 jest fajna, ale nie dla kogoś kto już sporo jeździł, choćby plastikiem. DRZ S i E tak jak MICHOA napisał od 2003 mają ten sam zawias. DRZ S jeździ jak dla mnie rewelacyjnie :) Cicho, spokojnie oddaje moc, mało pali, bardzo tania w utrzymaniu - czego chcieć więcej jeżdżąc turystycznie? Uszczelki może i są drogie :D, ale jak trzeba zrobić remont to można się pokusić o zestaw Atheny dedykowany do tego motorku za 1500zł !! albo poszaleć i wstawić big bore atheny na 450 cm3. W zestawie jest cylinder z nicasilem, tłok i uszczelki, do tego korba hot rodsa czy innego proxa za 600zł. Czy to drogo? Do WR czy EXC takich zestawów nie widziałem w tej cenie.
  2. Chyba nie ma nic bardziej uniwersalnego od DRZ 400 S. Na torze tym co prawda nie pośmigasz, ale motorek jest praktycznie bezobsługowy z dobrym zawiasem, mocy na pewno starczy i najważniejsze to że jest bezawaryjny. Dobrym wyjściem jest też XR 400, sporo słabsza od DRZ, ale dobrze utrzymana starczy na jakieś 20 lat :D Nie głupie byłoby rozważenie jeszcze jakiejś 650'tki, np DR650, XR 600 czy coś takiego. Są mało wysilone, stare konstrukcje wytrzymają bardzo długo. Taka DR 650 po 95 toku ma silnik bardzo dopracowany i bardzo przyjemnie się tym jeździ, a przy tym nie trzeba liczyć motogodzin i patrzeć co tym razem trzeba będzie wymienić.
  3. Jak 3 ząbki zostały to jeszcze masz niby czas i powinieneś spokojnie zrobić te 500km, ale wiesz jak czasem bywa ;)
  4. Kalamitki dobra rzecz. Zamiast rozbierać to smarujesz raz na pare miesięcy, jak masz możliwość to lepiej dorobić. W DR350 nie miałem żadnych luzów mimo, że łóżyska miały swoje lata już, to samo w DRZ, ja wymieniam tylko dolne łóżysko amora, bo jako jedyne nie ma kalamitki.
  5. A teraz jaka ma kompresję? Jeżeli nie wymieniałeś tłoka ostatnio to nie powinno się nic nagle stać, chyba że go przegrzałeś czy bez oleju latałeś.
  6. R zawsze będzie lepiej doposażona, przez co cięższa. Bedzie miała takie rzeczy jak osłony łańcucha, zestaw drogowy itp. Po za tym chyba one mają rozrusznik (?) a F są kopane, no tego typu rzeczy wypadałoby sprawdzić.
  7. Po pierwsze to to nie jest enduro tylko cross. A po drugie to 250 tak cie pozamiata, że aż chciałbym to zobaczyć.
  8. R droższa w utrzymaniu od F? Od kiedy? F to wersja do sportu, wyżyłowana jak każda wyczynowa 250'tka, dobra do hard enduro i technicznej jazdy - bardzo fajny motorek zresztą. Na asfalcie szybko byś ją zakatował nie wykorzystując jej potencjału. R byłaby dużo lepszym wyborem.
  9. DR 350 ma rozrusznik dopiero po 95 roku i za 3,4 kola nie dostaniesz dobrego egzemplarza. Ale tak jak mowi jjank, DR nie potrzebuje rozrusznika. Odpala zawsze, nawet po glebie za 1, 2 razem. Tak czy siak na DR 350 musisz przeznaczyć min 5k.
  10. No to nie widziałeś przy kupnie że kopci? Litr oleju na 20km to przeciez tyle co benzyny pali... kopcić musi jak lokomotywa. Skoro gość mówił, że jest na "dotarciu" to wszystko co innego mówił można schować między bajki. Podstawowy remont DR to jakieś 1000zł jak sam zrobisz - czyli dobry tłok, szlif, uszczelki jakieś uszczelniacze itp. Lepiej dla ciebie żeby głowica nie była po remoncie. Jakie odgłosy tak w ogóle silnik wydaje z siebie?
  11. W serwisówce na pewno jest napisane. Tak na logike to jakieś podciśnienie.
  12. 1. No i co z tego, że rok jeździł. Może miał farta, a ty wsiądziesz raz i się pół silnika posypie :D Zajrzyj w magneto czy się śrubki nie poluzowały no a tak w ogóle to zlokalizuj skąd te stuki dochodzą. 2. Norma. 3. Pytanie co to dla ciebie stuki, puki. Silnik ma chodzić normalnie - nic ma nie walić czy stukać. Jak cykają zawory to do regulacji, jak puka w głowicy to niedobrze, jak słychać dzwonienie z prawej strony to łańcuszek rozrządu może się kończyć - ma być słychać tylko pracę tłoka. Prawda - g***o prawda :rolleyes: jak ma się zatrzeć na mokrej misce olejowej?
  13. Jeżeli masz zamiar wyżyć się w terenie to polecam jakiś tor motocrossowy. Kup sobie 250 2t i tam naparzaj do upadłego. Jazda po lesie na odcięciu to kiepski pomysł. Szybko to ci się pewnie znudzi, a po drugie strach będzie do lasu wejść. Potem ganiają nas z widłami... Enduro to bardziej technika niż prędkość.
  14. To są to te same motorki, różnią się tylko rokiem produkcji. Tylko wersja N (albo bez żadnej literki z odpowiedniego roku) była "wyczynowa". http://www.suzukicycles.org/DR-series/DR350.shtml
  15. Cross chłodzony powietrzem? Zabytek jakiś? Zatrze się jak olej straci właściwości, pewnie powyżej 130*C mniej więcej. Na początek pójdzie głowica, potem pewnie korba (?)... ale czemu miał by się zatrzeć??
  16. Jeżeli chodzi o mieszankę, to nie pamiętam jak bylo w 2t, ale jak jest ciepło to można spokojnie odpalać bez ssania, albo odpalać na ssaniu i zaraz wyłączyć i powinien chodzić. A w kopce jeżeli śrubka ci nie trzyma, to możesz dać dłuższą śrubkę i jak wkręcisz to na wystający gwint śrubki dać jeszcze nakrętkę. Wtedy gwint na pewno nie puści.
  17. Ćwiartka 4t zawsze będzie droższa w utrzymaniu od typowego enduro, jest dosyć wyżyłowana. A do tego nie jest zbyt szybka, więc jak będziesz ganiał za exc525 i tego typu sprzetami to można silnik przekręcic. Natomiast jeżeli nie będziesz szybko ganiał, i będiesz miał duzo trialowych odcinków to ćwiartka na pewno będzie bardziej lżejsza i poręczna od większego enduro. Zależy jak będziesz jezdzil, exc będzie bardziej uniwersalne i tansze w utrzymaniu, a cwiartka, przeleci tam gdzie ktm sie bedzie grzebal.
  18. Najlepiej oryginał, nie powinien być bardzo drogi. Jak nie, to DID, ale fabrycznie zakuty.
  19. 8 lat i on ma działać???? A, że nie chce kręcić to się ciesz bo znaczy, że kompresje ma dobra.
  20. To ze masz 10-12k na koncie w banku nie znaczy że odrazu za tyle musisz kupić motor. Jak nie jesteś zdecydowany na konkretny sprzęt to raczej nie kupuj w ciemno bo wtopisz cala kase a się okaże, że dokonałeś złego wyboru. A jeżeli jestes pewien ze exc 125 to dobry wybor, to go bierz i tyle. Najgorsze co można zrobić to kupić sprzęt na który cie nie stac. Potem liczy się każdy przejechany kilometr, ile to paliwa, ile tłoka się zuzyje itp. Jeżeli czujesz ze tak będzie to najlepiej faktycznie kupić XR 400. Sprzęt z górnej półki, mocy ma dużo no i praktycznie brak serwisu - zawory na śrubkach, cylinder z żeliwa, chlodzony powietrzem, prawdziwy kuloodporny sprzęt, do tego lekki w swojej klasie i podobno poręczny.
  21. JJANK cały czas zapominasz, że w Polsce centralnej nie mamy wąwozów, skał, mega podjazdów co pół metra itp., szkoda, ale taki jest fakt. Przejedz się kiedyś to stolycy to zobaczysz :flesje: Z tego powodu według mnie nie ma sensu kupowanie na nasze warunki 2t. Co z tego, że się złapie jakiś trialowy idcinek, pośmiga po żwirowni nie męcząc się przy tym czy przejedzie się po bagnie tam gdzie nikt nie daje rady. I tak głównie jeździ się po lasach, polach czy dojeżdza się do miejscówek kilkadziesiąt kilometrów. Taki 2t w większość miejsc po prostu nie dojedzie bez kanistra na plecach. Miałem 2t i przerabiałem to. No chyba, że ktoś kupuje sprzęt do konkretnego celu, np ma tor kolo domu, czy jakąś żwirownie i ma zamiar tylko tam jezdzic. To wtedy spoko, tyle że taka miejscowka i tak się szybko znudzi. Dlatego ja polecam 4t, nie upieram się przy KTM czy japonii bo dużo zależy od konkretnego egzemplarza, choć i tak wiadomo, że Suzuki najlepsze :tongue:
  22. Bo KTM'y tak maja. Poszukaj jakiegoś japończyka :flesje:
  23. Wygląda na gaźnik, jakby za uboga mieszanka. Ile masz tam śrubek do regulacji? Tak ogólnie to się reguluje tak, że śrubke mieszanki odkręcasz 2 pełne obroty, śrubką od obrotów regulujesz wolne obroty tak żeby nie gasł, po czym śrubkę mieszanki wykręcasz stopniowo, obroty będą rosły więc co pewien czas śrubką od obrotów korygujesz je. Srubke od mieszanki wykręcasz tak długo aż obroty przestaną rosnąć (0.5 -2 obroty tak mniej wiecej), To wszystko robisz na cieplym silniku.
  24. Do gaźnika tylko dopływ paliwa. Te dwa to też są raczej przelewy czy coś takiego, przynajmniej u mnie tak jest ;] Co do odpalania, to napewno trzeba sprawdzić luzy zaworowe i regulacja gaźnika. ssanie i manetka nie pomoże, chyba ze gaźnik jest źle wyregulowany. A może źle go kopiesz, przechodzisz kompresje i wtedy dzida.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...