Skocz do zawartości

m_fiolek

Forumowicze
  • Postów

    410
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez m_fiolek

  1. :icon_mrgreen: nie "released autodecompresor" tylko "automatic decompression actuated" - czyli załączone/uruchomione autodeko. I w DRZ w wersji S takie sprężanie powinno wynosić 9,5 bara.
  2. Jeżeli masz tam 30 km to nie bierz 120 bo będzie zamulał. W RM125 co ma 38km najelpiej jeździły opony 100,110. Co do opon - pierwszej nie znam, druga to chiński badziew, miałem ją w ręku i ten bieżnik bardzo delikatnie wygląda, no i u mnie była za 135zł. AC10 jest na pewno najlepsza z tych wszystkich co podałeś, ale w błocie i na trawie nie radzie sobie rewelacyjnie. To bardzo dobra uniwersalna oponka na teren i troche asfaltu, ale na miękkim jeździ słabo. Gdybym miał wybierać z tych 3 co podałeś to na pewno brał bym AC10 Jeżeli szukasz czegos taniego to rozważ też jakiegoś Maxxisa. Jeżeli może być coś troche droższego to Mitas (np c12)
  3. Noga w zakręcie służy tylko do utrzymania równowagi i poprawieniu trakcji przedniego koła a nie do podpierania się. To, że ktoś nogą ślizga po torze to wynika z doświadczenia i znajomości toru.
  4. Dzwignia hamulca powinna być mniej wiecej na poziomie podnózka. A co do zjazdów to na stojąco, ale nie tak dosłownie. Chodzi o to żeby nie siedzieć wygodnie na kanapie, tylko zejść mocno na tył. Zjazdy zawsze na biegu, tym bardziej jak jest są kamienie czy inne luźne podłoże, bo jak ci przód albo tył się omsknnie na kamieniu to bez gazu nie wyprowadzisz motoru i się wyglebisz. Ogólnie teoria jest ważna ale, jest tak jak mówisz - nie znajdziesz na wszystko recepty, wiele rzeczy musisz sam wypracować
  5. A może chodzi o żwir - małe kamyczki, które wchodzą pomiędzy łańcuch a zębatkę? Wyjście z tego jest takie, że nie możesz zakopać moto głębiej niż do zębatki. Ale to i tak nie powinno zmulić 6-setki
  6. Może być też składak. Rama 2006, silnik z innego roku, plastiki jeszcze z innego. A to, że ciężej pali niż przed serwisem to mogła być sprawa zbyt małych luzów zaworowych.
  7. Wieloklin na sprzęgle, zębatce napędowej albo na wałku pierwszego biegu?
  8. Czołem :) Kolego, tak jak w rowerze, musisz wziąć koło między nogi i skontrować kierą, albo stojąc obok moto, trzymasz mocno kiere i nogą prostujesz koło. Albo jeszcze inaczej, jak masz pod ręką drzewo albo ściane, albo coś w podobie, to zapierasz koło o np drzewo i kontrujesz mocno kierownicą. Jak chcesz mniej inwazyjnie to trzeba poluzować lagi z półek i wtedy ustawić. Zobacz też czy masz dokręcone dobrze lagi do półek, może dlatego się przestawiło. No chyba, że zaliczyłeś porządną glebe i po prostu kiera się skrzywiła.
  9. Mam używany, sprawny regulator. Mogę go sprzedać. A nie masz może stacyjki do DRZ-ty? :blush:
  10. W tym filmiku Motoafryka chłopaki niemieli kłopotu z olejem w afryce, co więcej nie mieli kłopotu z częściami ani z naprawami ttr-ki na środku pustyni :D ale mniejsza z tym. Wersja S jeżdzi na paliwie 91 oktanów według serwisówki a w praktyce jeździ i w afryce i na syberii, w ameryce południowej itp a tam raczej nie dbają przesadnie o paliwo. Co do wyjazdu w trudniejszy teren np do rumuni w góry to można jechać na xt czy nawet na africe ale prędzej sie posrasz na takim dziku niż wjedziesz w cięzki teren. DRZ E w tym przypadku jest na tyle uniwersalny ze wjedzie wszedzie gdzie się chce a przebiegi go nie zabija. Coraz częstszą alternatywą dla DRZ na dalekie wyprawy enduro w ciężki teren jest KTM exc np 450, głównie z powodu braku DRZ w dobrym stanie na rynku (brak nowych modeli), ale pewnie też dlatego, że to dobre sprzęty. Przykład to wyprawa na syberie własnie na Ktm'ach. Siedzenie w ktm'ach tez nie jest za miekkie a jakos sie tym jezdzi :D Nie widze przeszkod zeby wstac co pewien czas jak tyłek boli :bigrazz: XT tez ma walek na panewkach przez co nie widze powodu zeby wytrzymala bez oleju dłuzej niz DRZ :)
  11. To ciekawe czemu ludzie jeżdzą na tym od karpat po afryke. Wystarczy większy bak, stelaże pod sakwy i ogień. Nie wierzysz? Przejrzyj stronki o turystyce motocyklowej. DRZ w tej dziedzinie jest cały czas w czołówce i to zarówno S jak i E.
  12. Jak dla mnie to nie ma czegoś takiego w off'ie jak uniwersalne ciśnienie. Im bardziej miękko tym mniej można pompować. 2 atmosfery są dobre na asfalt bo nie będzie rzucało, ale w piach czy tym bardziej na twarde, luźne podłoże to masakra :icon_mrgreen: Ten mitas to uniwersalka, daje możliwość jazdy po asfalcie i całkiem nieźle daje radę w terenie. Na piachu wszystko będzie muliło. To dobrze, że w ogóle możesz rusyć tą lokomotywą na piachu - dobra opona :tongue:
  13. Orientujecie się czy w nowych enduro/crossach na wtrysku spalanie jakoś drastycznie spadło w stosunku do gaźnikowych? Zastanawia mnie sens małego baku np w RMX.
  14. Jak to co?? Kto jak kto, ale ty powinieneś to wiedzieć najlepiej - DRZ! :icon_razz: Serio, DRZ S jest typem motocykla o których się mówi "nie do zajebania", podobnie jak DR 350/600/650. DRZ E przy odpowiednim serwisie (choć rzadszym niż exc czy wr) także. :flesje:
  15. Oba nadają się do spokojnych wycieczek, ale tylko na DR będziesz mógł spróbować trudniejszego terenu.
  16. DR 350 to bardzo dobry wybór, motorek do wszystkiego, jak trafisz dobry egzemplarz to polatasz bardzo długo i to przy niskich kosztach utrzymania i z zerową awaryjnością. Problemy z głowicą można między bajki włożyć. Połowa enduro/crossów ma wałki rozrządu na panewce i jest to trwałe rozwiązanie i nie trzeba się martwić, że łożyska się rozlecą i trzeba będzie kulek szukać po całym silniku. Problemy mogą być tylko przy zajechanych egzemplarzach, albo jak ktoś bez oleju jeździł, albo go nie zmieniał bardzo bardzo długo, ale to jak mówię, dotyczy połowy enduro czy crosów. 1. DR widac ze juz troche zmeczona. Nieoryginalna tylna tarcza hamulcowa i zacisk, okopcony wydech - zła mieszanka, albo czas na remont, troche pordzewiała, zaniedbana. 2. Po co robił drogi remont jak zaraz sprzedaje. Skrzynia biegów w takich sprzetach i z tego roku sama się raczej nie psuje. A tak to niezłe wyglada. Ładna rama, plastiki. Wygląda jakby jeżdziła po asfalcie. Ale po takim przebiegu i to na asfalcie remontu by raczej nie potrzebowała. Te motorki dużo więcej przejeżdzają. 3. Wygląda nieżle. Warto sprawdzić, czy rama nie była malowana. Bak porysowany nakolannikami - standard. 4. tez niezle, zajechane opony
  17. I na jaki kolor dymi? Niebieski, czarny?
  18. AC 10 nie wytrzymała u mnie jakoś bardzo długo. To taka średniawka. Tak jak mówi MR.Maciek. W terenie szału nie robi. Na trawie słabo trzyma. Na suchym i w piachu/błocie - przeciętnie. Po asfalcie praktycznie nie jeżdze więc nie wiem jak wytrzyma przy takim użytkowaniu, ale opinie na asfalcie ma niezłe. Dla mnie dobrą oponką jest zwykły Mitas C-12. Zużyty do połowy służył mi jeszcze pół sezonu i do końca miał dobre trzymanie na twardym. Grunt to odpowiednie ciśnienie. Super trakcja i wolniejsze zużycie opony jest na Musie zamiast dętki, albo na minimalnym ciśnieniu (tak żeby nie dobijało do felgi) 0,6 - 0,8 bara. Michoa - według mnie musisz szukac opony z jak największą ilością kostek - na twardy teren. Będzie wtedy słabsza w piachu i błocie, ale bardziej żywotna na asfalcie
  19. Trudno żeby yzf nie jeździła po torze :bigrazz: http://allegro.pl/automatyczne-sprzeglo-do-motocykli-rekluse-i1801914357.html Bajer faktycznie fajny, choć pewnie się jeździ troche jak na skuterze :D
  20. Nikt się nie czepia 2t, bo jak sam mówisz to porządne sprzęty i w naprawdę trudnym terenie nie mają sobie równych, ale użytkując je trzeba przestrzegać kilku zasad i tyle. Pewnie nic się nie stanie podczas długiego zjazdu na biegu, albo przy hamowaniu silnikiem na dojeżdzie, ale po co kusić los, któregos razu coś się przytrze i da o sobie znać dopiero za jakiś czas. W 4t też trzeba uważać na pare rzeczy, np. gaszenie moto po upadku. Wciśnięcie sprzegła na zjeździe to raczej nic strasznie męczącego :icon_razz:
  21. Nawet EXC 400 będzie się dobrze sprawował, pytanie tylko jak TY się będziesz sprawował :bigrazz:
  22. Racja, nie miałem do czynienia, ale myślę, że warto zwrócić na to uwagę, skoro Honda w rocznikach 2010 i prawdopodobnie 2011 wypuściła modele z wadliwymi wtryskami (crf 450 i 250), w których paliwo mieszało się z olejem i się piec zacierał. Honda wydała oficjalne pismo w tej sprawie a więc raczej nie ma żartów.
  23. Jeszcze spójrz na CRF 450 wersja X, czyli lampy i inna charakterystyka silnika niz R, takie enduro z troche rzadszym serwisem, a oświetlenie pewnie przyda się w enduro. Z tym wtryskiem to różnie może być. Gaźniki są może i skomplikowane, ale sprawdzone i bezawaryjne i każdy wie jak to serwisować. Wtrysk choć dużo prostszy jeszcze nie do konca jest sprawdzony, tak mi się wydje.
  24. Jeżeli całkiem zadbana to pewnie że brac. Jeżeli silnik kopci czy coś tam wali, stuka to trzeba się liczyć z remontem i wtedy cena robi się bardziej przeciętna, choć nadal dobra. Tłok z cylindrem można kupić też Atheny :crossy:
  25. Chcesz to wierć sobie dziury u Edzia czy Henia, nie mój motocykl co mnie to obchodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...