Skocz do zawartości

Pipcyk

Forumowicze
  • Postów

    1931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pipcyk

  1. Powiem tylko tyle, zobaczcie sobie na DSF lub Eurosport zimowe rajdy samochodowe. Oczywiście na śniegu. Opony maja tam tak wąskie że aż śmiesznie to wygląda. Chyba nie dlatego aby się lepiej ślizgać :lol:
  2. Nie no nie jestem jakąś wyrocznią , także mogę walnąć jakiegoś byka :banghead: Tyle że wynika to z moich doświadczeń. Miałem ETZ 250 kilka ładnych lat temu i pamietam jak po zmianie oleju, po jakimś czasie silnik był czyścusieńki w środku. Najważniejsza rzeczą są normy jakości. Orlen podobno od jakiegoś czasu produkuje półsyntetyczny mixol. Jeżeli jest to ten sam który był produkowany pod nazwą Aquilla 2T to jest on dosyć dobry. Oleje Aquilla zostały przejęte przez Orlen i kto wie czy nie jest to ten sam olej. Poczytajcie sobie o olejach na tym forum. Większość jest zgodna, oszczędności na oleju sa pozornymi oszczędnościami. Z resztą cena półsyntetyka z orlenu na pewno nie powala ceną
  3. Jasne , nie było nawet czasu pogadać o wyprawie do Turcji :banghead:
  4. Pipcyk

    Biegi

    Kurcze niestety nic nie widać z tego rysunku jak działa mechanizm. Skrzynia wygląda na bardzo prostą z przesuwnymi kołami stale zazębionymi. Jedyne co może być to sprzęgła kłowe jeżeli maja mocno zużyte kły mogą powodować wyskakiwanie biegów Sprzęgło raczej nie powinno mieć wpływu. Jeżeli by ciągło to biegi by wchodziły ze zgrzytem ale by wchodziły. Trzeba by się przyjrzeć temu mechanizmowi zmiany biegów. Na początek załatwić jakiś jego rysunek co by wiedzieć jak działa
  5. Mnie pierścionki z Kemotu do Dnieperka także nie zachwyciły. Po 3500 kilosów mały 0,8 mm luzu na zamku. Ruskie są o wiele lepsze
  6. Pipcyk

    Biegi

    Nie znam konstrukcji silnika Charta ale najpierw bym sprawdził regulacje mechanizmu zmiany biegów. Trzeba by dorwać jakąś książkę napraw lub coś w tym stylu. Musi być to opisane jak się to ustawia. Jeżeli to nie pomoże prawdopodobnie bez demontażu silnika się nie obejdzie. Ale pierwsze przyjrzyj się temu mechanizmowi
  7. Sorry zrobiłem sobie świąteczny urlop. Widzę że w sprawie płytek większość została powiedziana. Jeszcze, jedna sprawa, jeżeli luzy będą mniejsze niż zalecane, można się obejść bez kupowania płytek. Jeżeli ma się dostęp do szlifierki do płaszczyzn płytki można sobie po prostu przeszlifować. Ale tak jak przedmówcy mówili co 6000 kilosów to raczej będzie to rutynowa kontrola a nie potrzeba regulacji. No ale sprawdzić trzeba. I jeszcze jedna uwaga, chłopaki wrzućcie na luz. Są święta , dajcie spokój.
  8. Taa. Było zajebiście. Na wozach było troszkę ciasno, ale to wszystko tworzyło niepowtarzalny klimacik. Szkoda gadać, myślę że zimowe zloty u PGRa będą tradycją , tyle ze nie wiem czy właścicielka jest równie zadowolona z imprezy co my :twisted: PGR chwała CI :banghead:
  9. Nie no spoko , co miałem napisać, "Tak " :?: :!: Musiałem cos więcej napisać bo wyszedł by mi post w stylu " tez tak myślę" :lol:
  10. AHA jedna uwaga :!: . Ostrożnie z płynem. Jeżeli coś wam wycieknie na lakier należy to szybko przemyć wodą. Płyn hamulcowy uszkadza lakier, tak wiec uważajcie
  11. No jeżeli zakładasz nowy zacisk to nie ominie Cię odpowietrzanie niestety. Jeżeli wymieniasz zacisk , musisz przecież odłączyć stary i założyć nowy. Wiąże się to z rozłączeniem przewodu hamulcowego. Tak wiec bez odpowietrzania ani rusz
  12. W tym problem, kopałem w sieci i albo tej strony nie ma, albo za słabo szukałem. Mam w domu to wydrukowane, mogę wewntualnie kopię zrobić ale jest tego troche
  13. Jednak , ja bym używał lepszego oleju. Pamiętam jak w MZ po miksolu miałem nagar w skrzyni korbowej. Zmieniłem na półsyntetyka i silnik był czyściusieńki. Normy jakości mówią same za siebie. A przecież nie wymyślono ich sobie od tak
  14. A ja sobie zrobię wskaźnik napięcia, taki typu linijka diodowa, tyle że będzie punktowo świecił . Taki prosty na typowym układzie LMxxx Co o kontrolek ładowania to w wieli motocyklach ich nie ma. Nie wiem dlaczego japońce ich nie stosują. Fakt że w alternatorze z wirnikiem z magnesami stałymi nie ma się co zepsuć, i w zasadzie elektroniczne regulatory sia bardzo niezawodne. Zdążają się jednak wyjątki np. XTZ 750 regler jest źle chłodzony i się przegrzewa co prowadzi do jego uszkodzenia. Zrobić kontrolkę ładowania nie jest prosto przy tego typu regulatorach ( taka która pokazuje naprawdę że akumulator jest ładowany. Trzeba by było jakiegoś elektronika zapędzić do roboty. Pomysł mam – zrobić układ mierzący spadek napięcia na kablu z regulatora do akumulatora. Jeżeli pojawi się tam jakieś napniecie to znaczy że akumulator jest ładowany
  15. Wszystko to jest opisane w ksiażce Motocykle polskie 1918 -1945 ( nie wim czy roku nie pomyliłem) Jest tam opisany pierwsze motocykle CWS 55 . To była nieudana konstrukcja. Bardzo skomplikowany rozrząd, kiepska jakość materiału na zawory ( ciągle się urywały ) Pracownicy poczty polskiej niezadowoleni z motocykli spięli je wszystkie i zawlekli jednym harasiem czy indorem pod wytwórnie. To jest fakt. Ale powtarzam to była pierwsza wersja To co Adam napisał o tym smarowaniu to także fakt , instrukcja radziła jeszcze że podczas ciężkiej terenowej jazy należało wprowadzić co jakiś czas dodatkowa ilośc oleju za pomocą ręcznej pompki To były sprzety :D
  16. Jest kilka rzeczy po których można poznać czy sprzęt był bity. Po pierwsze daty na obręczach powinny być identyczne na obu kołach i pokrywać się z rokiem produkcji pojazdu. Potem to co wszyscy mówią, plastiki. One na prawdę mogą dużo powiedzieć. Najlepiej zdemontować owiewki i pooglądać od wewnątrz. Najlepiej także ściągnąć sobie gdzieś z netu wzory malowania konkretnego rocznika. Porównać naklejki z wzorem malowania. Oryginały kosztują majątek i nikt nie kupuje oryginałów. Tyle że teraz dosyć dobrze robią podróby. Generalnie na zbiorniku paliwa naklejki siedzą pod klarem czyli bezbarwnym lakierem. Na plastikach jest różnie. Czasem fabrycznie siedzą na wierzchu nie pokryte lakierem. Tak więc trzeba dokładnie informacje dotyczące konkretnego modelu. No i oczywiście pooglądać wszystkie podnóżki, pokrywy silnika i inne rzeczy które pierwsze stykają się podczas gleby z podłożem
  17. Buraki zawsze się trafią. Punktowanie gniazda pod luźne łożysko to standard. Rozpoławianie połówek silnika śrubokrętami także. Zespawaną dźwignie rozrusznika także widziałem ( starły się ząbki na wałku to zespawali ) Kurcze, takim gościom wypadało by łapy poobcinać
  18. Jak zwykle Konrad czepiasz się szczegółów a mało wnosisz do tematu. Jesteś niereformowalny
  19. Spotkałem się z łożyskami ślizgowymi na wale korbowym w singlu ale nie był to silnik motocyklowy. A tak jako ciekawostka, większość silników modelarskich ma łożyska ślizgowe w stopie i główce korbowodu, ale to raczej sprawa miniaturyzacji :D
  20. Podaj więcej danych, co to za motocykl, itp. Prawdopodobnie jest to grupa selekcyjna. Szlifów nie wybija się na cylindrze, ponieważ musiał by to zrobić szlifierz zgodnie z jakimś tam kodem który by musiał pamiętać i takie tam Tak wiec to prawdopodobnie grupa selekcyjna, tylko na tłokach jest czasem wybita liczba lub inna informacja który to nadwymiar.
  21. Szkiełkowanie super sprawa, tyle że to dosyć droga impreza. Szkiełkowanie np. silnika urala to koszt rzędu 700 zł
  22. Co ty. Nie pakuj się w cos takiego. Po pierwsze jeżeli jeździłeś na jakimkolwiek chopperze wiesz że motocykle z dużym pochyleniem widelca maja tendencje do „walenie się „ podczas pokonywania zakrętów z małą prędkością. A to to nie wiem jak się będzie zachowywało. Po drugie, rozważ teraz o ile zwiększy się obciążenie główki ramy i całego przedniego zawieszenia. Jest o wiele większe ramie działania siły. Poza tym za względu na to zawieszenie przednie będzie pracowało w zupełnie innych warunkach niż zostało zaprojektowane , prawdopodobnie w ogóle nie będzie tłumiło nierówności i w dodatku bardzo szybko się zużyje. Sprawa silnika, oczywiście z tym wydechem silnik będzie słabszy, będzie więcej palił , a pierwszy napotkany policjant weźmie dowód. A z tym sztywnym tyłem to także życzę powodzenia na naszych polskich drogach. Sprawa jeszcze znalezienia spawacza z odpowiednimi uprawnieniami. Nie wiem także czy czasami nie będziesz musiał zmienić marki pojazdu z Jawa na SAM Ponieważ główny element konstrukcji – uległa przebudowie i związku z tym nie jest to oryginalna konstrukcja. Tak więc dochodzą jeszcze dodatkowe obliczenia, przeglądy itp
  23. nie wiem ale wydaje mi się że niezły pasztet by z tego wyszedł. Bak z junaka ma specjalne wycięcie pod głowicę które w MZ było by nie potrzebne. poza tym mocowania sa całkiem inne. Po co zmieniać MZ ona ma swój urok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...