Skocz do zawartości

Pipcyk

Forumowicze
  • Postów

    1931
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Pipcyk

  1. Oleje arala do amortyzatorów można swobodnie mieszać. Na butelce ( jeżeli to ten sam dystrybutor ) jest nawet tabelka z proporcjami jak uzyskać żądaną lepkość.
  2. Nie pamiętam jak dokładnie przeprowadzało się reanimacje akumulatora. Ale chyba najpierw ładowało się bardzo małym prądem przez 72 potem zlewało elektrolit i napełniało akumulator świeżym.
  3. Jeżeli masz miernik zmierz sobie napięcie jakie jest na biegu jałowym , a jakie na wysokich obrotach. 4Ah to troszkę mały akumulator co może powodować duże skoki napięcia, ale możesz mieć także walnięty regulator.
  4. Aha jeszcze o zakuwaniu łańcucha. Generalnie w serwisach stosują zakuwane łańcuchy ( chyba że ktoś sobie zażyczy inaczej ale kogo na to stać), łańcuchy ze spinką to wg. mnie nieporozumienie w japońskich silnikach które osiągają takie prędkości obrotowe. Tyle że znam gości którzy kupują fabryczne łańcuchy i rozbierają cały silnik aby je zamontować Zakuwanie nie jest prostą sprawą, lepiej to powierzyć człowiekowi który to robi na codzień i zna się na tym. Myślę że oszczędność paruset złotych jest niczym w porównaniu z możliwością zniszczenia silnika a także wypadku spowodowanego zablokowaniem tylnego koła
  5. Generalnie jeżeli napinacz jest maksymalnie wyciągnięty i brak mu regulacją żeby naciągnąć łańcuch, to trzeba wymienić. Można czasem sprawdzić tzk jak się sprawdza luz łańcucha napędowego poprzez naciągnięcie, ale nie jest to metoda dokładna. Podsumuje jeżeli słychać hałaśliwą pracę rozrządu, napinacz osiągnął maximum - wymienić
  6. Pipcyk

    szok

    Nie, tak jak mówię to cena remontu kompletnego silnika (nie licząc pracy własnej), bez większych uszkodzeń-normalnie zużytego. Reszty motocykla nie prałem pod uwagę.
  7. Nie ma się co śpieszyć, kurcze jeszcze ponad dwa miechy. Kurcze jak ta wiosna wolno nadchodzi :roll:
  8. Ok., jeżeli dorabiać to ze stali chromowo molibdenowej i dodatkowo ulepszanej cieplnie. A ten kto dorabia nie może być paprokiem , jeżeli chodzi o toczenie to nożem z płytka okrągłą- taka która daje walec po obróbce, a nie tak jak w przypadku noża z płytka trójkątną zarys linii śrubowej. Wbrew pozorom to taka ośka to nie łatwy element do zrobienia. Popieram Zbyha. Niby to samo , a jednak nie to.
  9. Pipcyk

    szok

    Na razie zrobiłem to na papierze, tzn wydrukowałem listę i pozakreślałem kolorowym flamastrem odpowiednie pozycje. Coś wymyśle i wkleję w następnym tygodniu. Pomysł dobry aby uzmysłowić ludziom ile jest w silniku do roboty.
  10. Pipcyk

    szok

    Dokładnie!! Niedawno nawet sobie zrobiłem dokładną listę wszystkich dostępnych części do junaka. :D Nawet policzyłem sobie ile by kosztował porządny remont: wszystkie tulejki nowe, nowy rozrząd , nowy tłok z cylindrem, remont wału w porządnej firmie, nowe simmeringi i ringi, nowe łańcuchy i koła , itp. Wyszło około 2600 zł :D
  11. Właśnie sęk w tym że nie wiem czy czasem cewki nie są uziemione. Przy wejściu na prostownik są dwa przewody z przodem przemiennym , i dwa wyjściowe oczywiście + i – Ten drugi oczywiście daję się na masę. W WSK 125 rzeczywiście wystarcza jedna dioda ponieważ cewki są uziemione, w WSK175 jest inna sytuacja
  12. Po cholerę dioda shottky`ego ?? ale fakt prostownik selenowy to totalna anarchia, Proponuje nabyć jakiś konkretny mostek prostowniczy w sklepie elektronicznym o wydajności prądowej minimum 30 A i oczywiście przykleić mu ładny radiator :D
  13. Zbyciu odstaw WSK weź się za MZ :D , zrobi się cieplej przyjadę do ciebie i może razem uda nam się zmęczyć oporną materię :lol:
  14. Czy ja wiem ?? każdy i tak powie że to co ma, jest najlepsze :D Jak powiem że uważam że dniepra ma lepszą skrzynie ( boże uchroń przed ustawianiem skrzyni urala )i silnik ,a także ładniejsza ramę , to mnie zjedzą użytkownicy urala. Generalnie w Polsce opinia jest taka że Ural jest staranniej wykonany, ma lepszy wał (Ha HA ) bo na łożyskach tocznych ( ludziom się jakoś nie podobają łożyska ślizgowe w ruskach ) :roll: pomimo że praktycznie wszystkie produkowane obecnie silniki maja takie łożyska.
  15. Nie mów Radek że to będzie twoja następna maszyna ??
  16. Ja swoją stopkę boczna sam robiłem, nie jest to takie trudne
  17. Eee tam, sprężynka będzie w porządku :D , najprawdopodobniej rozmagnesował się magnes. Nie wytwarza odpowiedniej siły elektromotorycznej w tym aluminiowym kubeczku. Wtedy to kalibrowanie naciągu sprężynki ma sens, ale to zegarmistrzowska robota.
  18. Zrób sobie jakiś prosty regulator napięcia prostownika np. na jakimś LMxxx Napięciem nożna w prosty sposób regulować prąd ładowania. Spróbuj. Jeżeli nie dasz rady są sklepach elektronicznych kity elektroniczne z regulatorami regulowanym prądzie ładowania koszt moze 30 zł + robora :D
  19. Poczytajcie w dobrych starych książkach. Np. Karting T. Rychtera. Est tam wiele ciekawych informacji, nie tylko o fazowaniu okien :D
  20. Można wyjechać z pod radiostacji dwoma grupami: szybszą i wolniejszą. Szybsza byś Ty Bronx poprowadził a wolniejszą jakis wybraniec :D kto zna miejsce w Rybniku
  21. To cykanie to na 100% padnięty akumulator. Cyka przekaźnik. Podczas załączania rozrusznika przekaźnik zwiera styki , następuje znaczny pobór prądu w skutek czego spada napięcia na tyle że elektromagnes przekaźnika przestaje łapać i rozwiera styki. Napięcie powrotem rośnie wiec znowu styki się zwierają. Stad to cykanie. Sprawa druga. Aby odsiarczyć akumulator należy ładować małym prądem chyba przez 72 godziny. Poszukajcie w sieci. Jest tam mnóstwo informacji.
  22. Możliwe że ci sprzęgło ślizga. W MZ 250/251 rozrusznik przenosi moment poprzez sprzęgło. Jak ślizga to cześć energii jest tracona w sprzęgle
  23. Napiszcie cos więcej o tej pięćsetce. Czy skok wału pozostał ten sam , czy 500ccm pojemności uzyskano sama średnicą tłoka ?
  24. Taa pod radiostacją będzie najlepiej. Większość wie już gdzie to jest i nie będzie błądzenia. Poza tym Bronx, nie musisz robić nowej mapki, wkleisz starą z zeszłego roku :D Kurcze, zima idź już sobie , byle do wiosny i do kwietnia :D
  25. Tak zgadza się, warstwa nawęglona i zahartowana jest stosunkowo gruba, natomiast warstwa po azotowaniu jest najczęściej koło 0,2mm. Wiadomo że warstwa z azotkami jest bardzo odporna na ścieranie i japończycy często to robią. Tyle że warstwa ta podczas pierwszego szlifowania jest usuwana. I dlatego szlifowanie wałów w japońskich motocyklach nie jest najlepsza praktyką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...