tm85

Dostaje za mało paliwa czyli kłania się sprawdzenie i ustawienie: poziomu paliwa + prawidłowa dysza + iglica w przepustnicy na właściwym (najlepiej na środkowym) położeniu + założony czysty filtr powietrza. Zakładam że wszystko prawidłowo i szczelnie poskładałeś i nie ciągnie lewego powietrza. Wtedy dupa zbita i trzeba poszukać co jest nie tak. :bigrazz:

Ja czyściłem wsypując policzoną ilość drobnych śrubek + trochę benzyny. Nastepnie SHAKE SHAKE SHAKE :buttrock:

Np. świece ND Nippon Denso. :D Firma należąca do koncernu TOYOTY.

Czy obudowa kosza nie jest zużyta (wyrobiona od przekładek)? Jeśli tak to "zęby" mogą blokować tarcze.

Ciśnienie ma być trzymane w kierunku na zewnątrz chlodnicy a nie odwrotnie. Chłodnica ma zasysać wode i jej nie wypuszczać dobrze działającym korkiem.

Ja "spawałem" połamane plastiki sam. :icon_razz: Dostałem kiedyś cieniutką siateczkę stalową ( jak sitko do mąki ). Wycinałem z tego odpowiedni pasek i za pomocą lutownicy oporowej ( tej co długi czas sie nagrzewa ) wtapiałem siatkę w plastik od wewnętrznej strony. Nawet się trzymało - proponuje spróbować na czymś do wyrzucenia. :buttrock: Wymaga to jednak pewnej wprawy coby całkiem nie zniszczyć plastiku...

Sprawdź korek chłodnicy. Ma on zapewne pośrodku zaworek jednostronny ktory utrzymuje ciśnienie w gorącym układzie. Jednocześnie umożliwia on podczas stygnięcia zassanie cieczy ze zbiorniczka. Może uszkodzona jest uszczelka lub spężyna lub wpadł tam jakiś syf i ciepła woda wypływa z chłodnicy.

Wilgoć na połączeniu cylinder - wydech wskazuje na nieszczelność i część mieszanki zamiast "doładować" cylinder idzie do atmosfery. Do wymiany uszczelki, oringi itp.

Jestem ciekawy co robi ten olej w chłodnicy. Nowa świeca + czysty filtr to podstawa. Obejrzyj też czy nic nie cieknie przez simeringi w silniku, z gaźnika, czy nie pojawiły sie jakieś nienormalne luzy na dzwigniach, zębatkach itd. itp. Najlepiej jakbyś oddał komuś kto może ocenić stan moto i poradzić co jest do zrobienia. Właściwa ocena wymaga trochę wprawy.

Nie połączy ich szeregowo bo początki uzwojeń idą na mase. http://www.wsk125.yoyo.pl/schematm06641.jpg http://www.wsk125.yoyo.pl/schematm06z.jpg Wyjścia dwóch identycznych cewek połączyć i poprzez stacyjkę do lampy.

szkoda chłopaka... ;) wielka szkoda...

Najszybciej i najrozsądniej kupić używany oryginał . Za dużo zachodu żeby bawić się w konstruowanie wewnętrzej elektroniki.

To nie jest zwyczajna cewka. W środku zalany jest również układ zapłonowy, więc standardowa cewka odpada.

Jeśli to faktycznie Bing 54 to zmień mechanika. Fabrycznie te gaźniki wkładano do Husqvarny i jakoś chodziły. http://www.huskyclub.com/bing.htm Po prostu nie umie prawidłowo go ustawić. Pozatym mógłbyś podać przynajmniej rocznik tego GS.

Ja mam słabość do wyczynowych dwusuwów. Przepadam za jazdą dwusuwem w ciężkim terenie. :P Dla mnie jest to odskocznia od codziennych problemów, jeżdżę tylko dla właśnej przyjemności. Wtedy wszystko mam w d.pie :crossy:

Znalazłem kiedyś w sieci krótki "ONBOARD" na SX125. Ktoś chce się przejechać ? http://www.megaupload.com/?d=BRBSIGCW :crossy: Daje się zauważyć dużą elastyczność silniczka.

Gawron, bardzo dobre podejście. Sam robię podobnie. Okazywanie siły, warczenie silnikiem jest dobre dla gówniarzy.

Wlej troche paliwka pod dobrą, czystą swiece. Jesli nie zagada choć na chwilke - problem z zapłonem. Złe wyprzedzenie zapłonu lub za niskie napiecie na świecy ( iskra z przewodu WN powinna strzelac na odleglosc przynajmniej 5 mm )

Nie można. Oryginalny komplet po skręceniu był poddawany obróbkom technologicznym. Stosując połówkę od innego kompletu mogą pojawić się różnego rodzaju przesunięcia wymiarów, niewspółosiowość otworów itp.

Na ile przygazówek starcza bak paliwa? :) Bo mało to nie żłopie.

Ja zacząłbym od spuszczenia i obadania oleju. Jeśli wysypały sie tryby to napewno będą jakieś drobiny w oleju.

Wyjmij szlauch paliwowy z gaźnika :icon_rolleyes: , otworz kranik i zobacz czy zupa nie płynie przypadkiem jak u chorego na prostatę. :icon_rolleyes:

Hehe miałem kiedyś "zaszczyt pomagać" przy naprawie VF750. Też dochodziło takie dziwne stukanie. Po wykręceniu świec i kilku obrotach wałem znaleźliśmy cylinder na którym okreciły sie panewki. :P

Jakiś leśniczy jeździ tym DT :icon_razz:

Pierwszy bak przejeździj bez wykręcenia na wysokie obroty. Chodzi o to aby nie zablokował się od razu tłok, który musi sie ułożyć. Płaszcz tłoka pęka z powodu dużego luzu tłok - cylinder. Za mocno stuka i pęka. W CZ nagminne, być może dokłada sie do tego niska jakość tłoków.