Pompka

Nie jestem inżynierem specjalizujacym się w układach wydechowych do silników V2 :P Trzeba dobrać (na podstawie obliczeń lub doświadczalnie :flesje: ) taką średnicę zweżki, żeby nie zdławiło to motocykla a dało jakies wyciszenie. Dużo zależy od tego jaki to wydech i co w nim jest (jeśli w ogóle coś tam jest :icon_razz: ).

Super jest wtedy. Zwłaszcza jak wylatuja potem w czasie jazdy (jechaliśmy na zlot traska 500 km i kolega do samego Miska gubił te zmywaki :icon_question: ). Drugi kupił ZZR 600 z dorabianym wydechem (ponoć przez fachowca z branży). Motocykl nie wkręcął się powyżej 6000 RPM. Dopiero jak z wydechu wyrzucił zbity kłąb tych wiórów to motocykl odzył. :icon_twisted: Nawet mała podkładka zda egzamin i wyciszy motocykl.

Ogólnie to na zlocie nuda i nic się nie dzieje :biggrin:

Typowe uszkodzenia po przewrotce motocykla na parkingu :buttrock: Pomijając to wolałbym VN - wiekszy, mocniejszy i moim zdaniem ładniejszy.

Jeździsz tym UAZem z tym szpejem na pace? :D Zapytam się delikatnie - po jaką cholerę? :wink: Sprzegiełek nie trzeba rozłaczać ale po co zwiększać spalanie? Ja tez miałem w obu UAZach oryginalne sprzęgiełka ale w nowszym (1991 - byłem jego 2 włascicelem od nowości :D ) zmieniłem na te rozłaczane ręcznie. 100% zadowolenia, chociaż słyszałem, że potrafią sie popsuć (obciąc).

Poszukaj na forum bo było sporo postów o tej imprezie.

A co to za cięższa wersja? Czym się rózni od zwykłego UAZa? A sprzegiełka załączałem tylko przed wjazdem w teren. W moim drugim UAZ-ie miałem podobnie jak kedzior sprzęgiełka załączane bez rozkręcania "kapsli" i babrania się w smarze. Bardzo fajny patent. piterq1991 -> niekoszerny ten Twój UAZ, z silnikiem od Mercedesa :P

cała sprawa nie jest tak prosta jak myślisz. Nie wystarczy ustawić gaźnika/wtrysku na "idelaną" mieszankę 14.7:1 żeby uzyskac dobry wynik.

Uszczelniaczy raczej sie nie smaruje silikonem. Ja po prostu je wkładam na miejsce i nic nie cieknie.

Zosiu w 2 osoby na motocykl bez bagażnika cięzko sie spakować (samemu zresztą też bo nie ma o co zaczepić "pająka"). Poza tym zgadzam się :lapad: . Bagażnik z Kuźni Motocyklowej jest OK.

Przy cięgnie ssania jest taka plastikowa nakrętka. Trzeba ja dokręcić i ssanie nie bedzie się cofać.

To niestety nie jest aż tak proste. Silnik musi pracowac pod obciązeniem.

Niema takiej możliwości. Wskaż mi jakąś amerykańską firmę produkującą zawieszenia :) Nawet Harley montuje zawieszenia Showa.

Pewnie, ze można zalac samochodowy. Tez mi się parę razy zdarzyło i nic się złego nie stało. Ale jak w tej samej cenie jest syntetyk przeznaczony do motocykli (np: Motul 7100) i syntetyk samochodowy to kupuję olej przeznaczony do motocykli i nie wnikam w dodatki zmiejszające tarcie, klasy jakości, lepkosci itp. td.

Kiedyś pracował u mnie mechanik "starej daty". Robiliśmy UAZa i ktoś śmiał się z uszczelnienia wału za pomoca sznura (posiadacze znają temat :icon_mrgreen: ). Mechanik go op*lił i powiedział że to amerykański patent stosowany w Dodgach (Jeepach czy cjakimś innym ustrojstwie) co się w PRLu ostały o II WŚ :bigrazz: A tak przy okazji mam do opchnięcia sporo gratów do UAZa: resory (chyba do "nowego" typu w niezłym stanie albo moze nowe?), gaźników z 2 czy 3 sztuki, wirnik i uzwojenie od rozrusznika (nówka sztuka), krzyżaki (jeszcze w oryginalnym opakowaniu), szybki (trójkąty), słupek srodkowy z wlewem paliwa (nowy), półośka (używana ale moze do czegoś się nada), stara plandekę (podły stan ale moze komuś się przyda chociaz sama szybka), pedał gazu, zamek do maski (ten pod maską), cylinderki hamulcowe (w różnym stanie z 3 sztuki czy nawet 4), pompy sprzegła (2 sztuki), pompa hamulcowa nowego typu, zamek do drzwi (chyba nowy), kopułki zapłonu, silnik wycieraczek z ramionami, prędkościomierz (1km 400mm przebiegu :icon_razz: ),2 tarcze sprzegła, okładziny hamulcowe, guma na dźwignie reduktora, popmpa wody, smok paliwa, bebechy silnika (korby, wał, tłoki, cylindry), skrzynia (albo 2) i jeszcze ze skrzynka drobiazgów. Najchętniej sprzedam całosć. Cena do uzgodnienia (tanio).

To dobre auto ale sam wiesz co można kupić do Jeepa za 800 zł np.: 1,5 dobrej opony :biggrin: No i z 2-3 zbiorniki benzyny :icon_evil:

Jak się czyta instrukcję dołączoną do filtra to nie ma problemu :bigrazz:

Jesli inwestycja 800 zł w samochód to dużo to kup "Malucha". Niestety kupując używany samochód trzeba liczyć się z wydatkami (tzw. "pakiet startowy" - rozrząd, oleje, czasem coś w zawieszeniu itp itd). Im starszy samochód (większy przebieg) tym więcej wydatków należy się spodziewać. Jeep Cherooke 4.0 będzie sporo droższy w utrzymaniu :icon_mrgreen:

A jaka oszczędność. Co najmniej 30 zł na rok (zakładając ze do silnika wchodzi około 3l oleju i zmieniamy go 3 razy w roku) :icon_mrgreen:

Ciekawe jaki by wyglądała ta lista gdyby 2.000.000 obywateli tego raju nad Wisłą nie wyjechało do GB :icon_twisted:

Filtr K&N kosztuje około 250-260 zł więc jak masz zamiar dłużej pojeźdizć tym motorkiem to chyba warto zainwestowac. Zużycie paliwa nie powinno się zmienić bo ten filtr to zamiennik - wkąłda go się zamiast oryginalnego filtra i wszystko musi "grać".

Dorób przedłózki do oryginalnych mocowań. Sprawdź tylko czy podnożek nie bedzie dobijał np: do wahacza.

Tak.

Bardzo ciekawy link ;) Szkoda tylko, ze porównanie odbyło się na zasadzie oglądania (a nie jakiegoś testu). Jak rozcinałem filty OEM i Hi-Flo to prawde mówiąc też różnicy nie widziałem ale były to filtry używane (nie rozcinajcie ich diaksem :icon_razz: ).

W niektórych VNach (tzn w 3 w których zdejmowałem kanapę :biggrin: ) te haki trzymają na tyle dobrze, że żeby zdjąć kanapę trzeba konkretnie w nią przyp...walić :crossy: .