Pompka

Cofanie liczników, fałszowanie książek serwisowych, czy zatajanie przeszłości auta.To samo co u nas...

Jak myślałem, nasłuchałeś się dziwnych opowieści :crossy:

Eee tam gadanie... Miałeś pewnie jakieś felerne egzemplarze. Albo nasłuchałeś się opowieści od kogoś kto kupił 25letniego UAZa czy pełnoletniego LRa za cenę kompletu opon przejechał kilka km na pełnej pycie po czym niespodziewanie :eek: nastąpił wybuch :clap:

UAZ nie jest wcale taki wybuchowy. Weźcie pod uwagę rok produkcji tych pojazdów (jak ma podwieszane pedały to już jest na full wypasie :icon_mrgreen: ), to jak są jeżdżone (upalanie w terenie) i jak naprawiane (tanio). Moim zdaniem to dobre samochody i jak są zadbane to można na nich polegać. Miałem 2 UAZy i miło je wspominam.

A może dysza jest dobra? Sprawdź to. wyjedź na drogę zapnij 3-4 bieg (im wyższy tym lepiej) i ostro odwiń gaz (full). zobacz czy moto strzela, dławi się itp. Jeśli przyśpiesza równo i bez przydławień to jest pewnie ok. Jadąc na pełnym gazie przymknij go o 1/8 i zobacz co się dzieje czy motocykl zwalnia czy nie.

Tani Harley z USA? :wink: Zmatowienia i wżery na aluminium po soli można usunąć przez polerowanie, żadne tam mycie tylko pasta np: tempo czy inna lekko ścierna i polerujemy dokładnie.

Dziwne pytanie.... Dla jednego taki silnik może być wart 8 tysi a dla drugiego max 2.... Zależy jak bardzo go potrzebujesz.

Sprawdź luzy na zaworach.

Albo alternator (czyt. stator) :banghead: . Spalone uzwojenie (godz. 1)

Wewnętrzne cylindry grzeją się bardziej stąd większe dysze w gaźnikach i być może (nie wiem nie znam się na GPZtach) są to rozmiary fabryczne. Śruby składu mieszanki nie mają za dużo wspólnego z dyszami głównymi. Nawet z zupełnie nie trafioną dysza główną motocykl powinien odpalać. 2 obroty to taki standard dla większości motocykla - z takimi nastawami gaźników motocykl musi zapalić (no chyba, że coś innego nawaliło).

:D :D :) Czekam na jakiś opis wyjazdu bo zdjęcia :D

Dobre buty to podstawa :D Jak ktoś pisze, ze mu nie przeszkadza jak zmoknie to chyba nigdy konkretnie nie zmókł. Co innego przejażdżka 100-200 km w deszczu i powrót do ciepłego domu a co innego kilkaset km w deszczu i nocleg w namiocie albo brak możliwości przebrania się w suche ciuchy bo następnego dnia jedziemy dalej.

A instrukcję obsługi motocykla czytał? :D Pewnie jest tam zapis żeby w temperaturach niższych stosować inne oleje (np:10W40) niż w czasie upałów (np.:20W50). Dla mnie wymiana oleju=wymiana filtra (oszczędność 15 zł na motocyklu o wartości 25.000 zł jest po prostu śmieszna).

Zlot jest organizowany z okazji dni Jedwabnego. Po prostu festyn z disco polo i wesołym miasteczkiem :biggrin: W sobotę wycieczka po okolicy i degustacja specjałów u "jaskiniowców" prosto z rogu :biggrin: Potem koncert rockowo-bluesowy a potem klasyczne disco na placyku przed domem kultury. Ogólnie bardzo fajnie - ale jak ktoś spodziewa się typowego zlotu to się może co nieco rozczarować.

Ładowanie pryz odpalonym silniku powinno być ponad 13V a przy wyższych obrotach 14,7V. Jaki masz regulator - wtyczka do alternatora na 2 bolce? Zmierz oporność na wtyczce od ALTERNATORA- to da pogląd na sprawę i wykaże czy uzwojenie jest OK czy może stator jest "uziemiony". Przyda się dokładny miernik bo oporności są rzędu 0,1-0,4 a więc ciut słabsza bateria czy niedokładny miernik może wprowadzać w błąd.

Jak co roku pewnie tam zaiwtam :) Ale nieco inną trasą. No chyba, że zdecyduje sie pojechać na jakąs inną imprezę :icon_eek:

Silverado to po prostu wersja wyposazenia - Yamaha tak oznacza wersje "bogatsze" swoich cruiserów. Bedzie miała cwiekowane siedzenia, zdaje się, że aluminiowe felgi zamiast szprych, sakwy (chyba) i ogólnie lepsze wykończenie (Road star silverado ma sporo elementów pochromowanych zamiast tak jak w zwyykłym Road starze tylko wypolerowanych). O śrubki się nie martw bo bedą metryczne - kto Ci nagadął bzdur o calowych srubach w amerykańskich wersjach? Żadne czesci tez raczej nie bedą potrzebne - poza filtrami, oponami, klockami itp. Drag star to w miare bezawaryjna konstrukcja (poza sprzegiełkiem rozrusznika ale i to nie psuje się nagminnie).

Wiesz moje zdanie to nie jedyna słuszna prawda i moze się różnić od tego co myśli ktoś inny. Co nie zmienia faktu, ze Freelander to taki LR jak V-rod Harley :P

Życie :bigrazz: Jak nie wierzysz to moge zrobić i zamieścićzdjecie takiego pasa z wbitym kamieniem.

free=Freelander? Jelsi tak to to żadne LR tylko jakies BMW/Ford/Tata czy inne ustrojstwo. A zielone jajo na masce to po prostu profanacja szlachetnej marki :notworthy: P.S. Jedyny plus to to że trochę ciekł :clap:

:notworthy: jak wbije się kamień to pas się wymienia i to czesto razem z kołami pasowymi.

Oba są ze stanów? Przy zakupie dobrze je obejrzyj :P Warrior.

Może masz jakiś felerny egzemplarz? :icon_mrgreen:

Tez widziałem te ich customy. Jedyne co bym chciał z ich motocykli to silniki i skrzynie biegów - reszta to kupa. Nie dosc, że nie jeździ to jeszcze brzydkie jak japońskie softczopery z lat 80 tych :banghead:

A do tego niemieccy celnicy to tez nie idioci i potrafią zakwestionowac fakturę a wysokosc cła naliczyć od "europejskiej" wartosci pojazdu (o czym przkeonal się moj znajomy jak clił samochód z USA w RFN).