-
Postów
10058 -
Rejestracja
-
Wygrane w rankingu
23
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Dominik Szymański
-
Husqvarna CR 125 - proszę o wasze uwagi!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na adam87 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
No widzisz, stara dobra CR na ramie jeszcze stalowej-rurowej. Ma upside-down, handbary, oryginalne siedzenie i "niemalowane" plastiki :) Dla mnie o wiele lepsze moto niż ta stara Husky. Ze zdjęc podanych przez strzałka wychodziło, ze jest to 91 rok.. A ta CRka lekko młodsza jest. Poza tym trudno coś o tym motocyklu powiedzieć na podstawie jednego zdjęcia. Natomiast opona przednia to porażka. Oczywiście do lajtowej jazdy OK, ale na tor czy coś, to Michelin Comp IV i Pirelli Scorpion (ja nawet wolę Pirellki, są po prostu niesamowite, tak wgryzają się w glebę). pzdr -
Ja dziś 16 w najmocniejszej klasie. 15 w generalce. Darek (enduroman) drugi w swojej klasie i 2 w generalce. Facet mi imponuje - pierwsze jego poważne zawody i od razu pudło w sumie dość mocnej klasie 125. Złoił chłopak tyłki kolesiom, oj złoił. Brawo, brawo, brawo. No, dla mnie było dziś o wiele lepiej... chociaż gdy wstałem rano o 7.00 rano po 4,5 godzinach snu myślałem, że jednak sobie nie pojeżdżę już (mam problemy z zasypianiem jakby ktoś pytał :) ). Poza tym trzeba było zegarki przesunąć. Koszmar. No nic, wsiadłem w auto i pojechałem do Obornik. A na miejscu dowiaduję się, że wszyscy koledzy z TSM Sokół nie jadą, bo mają dość. Mają zakwasy, wszystko ich boli i wprowadzają nową zasadę w klubie zatytułowaną "jeździmy tylko w pierwszy dzień zawodów". No to mnie zdeprymowało zupełnie. Ale byłem tak podk**wiony po tej hecy z błotem z soboty, że nawet na myśl nie przyszło mi niejechanie. Koledzy mieli nietęgie miny, bo mnie znają i wiedzą, że jak się "Kalisz" nie wyśpi to raczej nie lubi startować w zawodach, nie lubi jeździć nawet. Ale ja w sobotę zasypiałem ze słowami "k.... je.... błoto!!!" Więc jak się budziłem to jeszcze mi szumiało to wkurzenie. Nic to ubrałem się w mokre ciuchy po sobocie, założyłem mokre buty, mokry kask i mokre od potu gogle. Zafundowałem sobie jedynie suche gacie, skarpety i rękawice. No i jazda. Powiem Wam jedno - na pierwszym kółku spuchłem z dobre trzy razy. Tzn musiałem zwolnić, bo ze zmęczenia popełniałem szkolne błedy o mało nie kończąc na drzewie. Na szczęście jak wjechałem na próbę crossową na pierwszym kółku to mi siły wróciły, bo adrenalina zaczęła krążyć i w koncu się obudziłem. Dla mnie drugi dzień zawodów zawsze jest lepszy. Nawet wtedy, gdy jechałem ze złamaną stopą robiłem lepsze winiki niż w pierwszy dzień (to było chyba 3 lata temu). Także po próbach widziałem na czasomierzach, że mam lepsze czasy (średnio o 20-30 procent). Poza tym tylko raz wywróciłem się na próbie cross i ani razu na country, tak więc nie było strat wielkich). Mówiąc krótko - czasy na próbach (6 prób - 3 cross na torze i 3 country na łące) miałem na swoim poziomie. No, ale... No właśnie "ale". To pieprzone bagienko znów się na mnie zemściło. Tym razem w nietypowy dość sposób. Otóż na zawody przyjechał mój przyjaciel z Sokoła Andrzej Mieloch, legenda enduro (obok brata Jurka i ich ojca, który nota bene zginął na motocyklu enduro). To co zrobił Mieloch i mój inny przyjaciel z Sokoła czyli Witek Bernacki to mistrzostwo świata. Podczas gdy w bagnie grzęzło od 3 do 6 motocykli na raz, ja podjeżdżałem, a Andrzej tylko czekał z wytyczoną trasą. Krzyczy: "Jedź tą koleiną na dwójce, skręć za tym drzewem, wskocz w tamtą koleinę, potem jedynka, mocno haz bo jest korzeń jakieś pół metra pod błotem, podrzuć kierownicę, dalej pomogą ci dzieciaki". Normalnie tylko wsiąść i jechać jak z roadbookiem. Dzięki Andrrzejowi pokonałem bagno dwa razy pod rząd bezproblemowo. No może tylko kibice dostali ostrą sprycę z błota. Pech mnie spotkał na 3 kółku, gdy na bagnie znów było pełno zatopionych motocykli. Andrzej miał już opracowaną dla mnie trasę, ale pech chciał, że połowę jej drogi tarasowała jakaś utopiona Wrka. Kolesia z dobre 10 minut wyciągali. W pozostałe miejsca nie warto było się pchać, bo mozna było utopić się na amen i w ogóle stracić siły na wyciąganie motocykla. Jak już gościa wyciągnęli przystąpiłem do realizacji planu Andrzeja. A ten był tak super, że aż kibice klaskali. Otóż podczas gdy wszyscy topili się w koleinach głebokich już po zbiornik Andrzej kazał mi wjechać z całej siły na jedyny w całym bagnie twardy grunt, czyli górkę błota wysoką na jakiś metr. Napędziłem się, moto wkosczyło na górkę, potem odkręciłem gaz i odczepiłem się od motocykla, elegancko lądując dupskiem w błocie. Ale motocykl siłą rozpędu przeskoczył całe pozostałe bagno i wylądował po drugiej stronie. Mistrzostwo strategii :mrgreen: No, ale przez tego gościa na WR, chociaż pyciłem do PKC na maksa straciłem 3 minuty. Czyli 180 punktów karnych na mecie. Niestety. Gdyby mi nie przyblokował drogi miałbym zero strat na bank. Gdyby... Jestem zadowolony ma maksa, boli mnie wszystko, nie mam skóry na prawej dłoni i cieszy mi się gęba. Motocykl stoi brudny, ciuchy są brudne, a kieliszek wina pełen. I ziuuuut. pzdr
-
Husqvarna CR 125 - proszę o wasze uwagi!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na adam87 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Będziesz miał problem z dostępem do części zamiennych do każdej Husky, natomiast do Hondy nie. Inna sprawa że części do Husky są tańsze niż do Hodny. No ale jak wspomniałem jest z tym mały problem wciąż w Polsce. Nota bene, co to znaczy "pomalowane plastiki". Ktoś malował plastiki w crossówce? Przecież to się nie trzyma logiki - raz glebniesz i pół lakieru odpadnie. Plastiki w crossówkach i hardenduro są wykonywanie w kolorach barwionych na etapie produkcji. Sposób mocowania tego motocykla na samochodzie też świadczy o tym, że ten pan niewiele wie o motocyklach. Zdjęcia tej Husky wygląda mi więc na: bardzo ładnie odpicowane, ale niestety stare moto. Coś jest nie teges. pzdr -
Cieknące buty - Alpinestars M6. Czy to normalne?
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Piotrek Jankowski temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
:) Niieeeee, nie do pralki stary. No chyba, że nie chcesz mieć i butów i pralki :lol: Pisząc pranie miałem na myśli - ciepła woda w wannie, zanurzenie butów, czyszczenie z piachu, syfu itd. Ja uzywam też proszku do praania, ale zalecam uwagę, bo niektórzy mają alergię. Potem suszenie wg zasad jak napisałem wyżej. Co do wkładek, powinny być wewnątrz. Jeżeli są wyjmij je przed praniem i włóź do butów dopiero gdy wszystko będzie suche! pzdr -
Crusty demons of dirt... help me!!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Słabek temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Enduroboy i Artur - dziękuję Panowie za zrozumienie i ze swojej strony gratuluję dorosłości i dojrzałej postawy! To co zrobiliście ze swoim postami świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jesteście dorośli i rozumiecie zasady panujące np na forum. Poza tym wykasowaliście posty, które wzajemnie Wam ubliżały. Ze swojej strony mogę powidzieć jedynie - dziękuję,. Naprawdę mi imponujecie! Oby tak dalej. pzdr -
Cieknące buty - Alpinestars M6. Czy to normalne?
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Piotrek Jankowski temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nie powinno tak być, jak słusznie zauważyłeś. Niestety nie znam tego modelu Alpiny i nie wiem, czy jest to model crossowy czy enduro. Różnica polega na tym, że enduro ma zwykle coś na kształt wewnętrznego "kalosza" czyli osłony z PCV, która dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu wokół wnętrza buta zapobiega dostawaniu się do środka wody. Z kolei modele crossowe są tego często pozbawione, aby była większa cyrkulacja powietrza i stopa lepiej oddychała. Także powiedz, czy jest w Twoim bucie taka wewnętrzna wkładka czy nie? Inna sprawa - musisz dość mocno zacisnąć klamry, przede wszystkim dwie pierwsze - na stopie, aby woda tam się nie dostawała. pzdr -
Jestem załamany normalnie. Normalnie załamany. Przez te pieprzone 6 minut straty spadłem na 23 miejsce, tak jak myślałem... A czasy na próbach miałem na 17 miejsce. Jestem tak wk.... że zaraz walne w monitor. Tragedia. Naprawdę jeszcze tak się nie wkurzałem na swoją postawę. Nieoficjalne wyniki tutaj: http://www.motoklub.oborniki.info/images/pp.txt Jutro daję z siebie wszystko. Koniec, kropka. Nie ma bata, jechałem na maksa, a straciłem przez organizacyjne niedopatrzenie (jak ja leżałem w błocie poza taśmą bagno objechało kilku zawodników, tak się k... nie robi!). Mam dość, jutro wsiadam na motocykl i koniec. pzdr
-
125-tka
Dominik Szymański odpowiedział(a) na ruffneck temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Przeniosłem. pzdr -
Tak, ten temat na pewno nie pasował do Piwa... Panowie, odrobinę ruszenia mózgownicą... Plisss dla dorbra ogółu. pzdr
-
Cieknące buty - Alpinestars M6. Czy to normalne?
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Piotrek Jankowski temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Zależy jak głęboko wpadłeś w wodę. Jak po kolana, to woda ma prawo się dostać się do środka. Jeżeli niżej, to woda powinna dostać się do środka po około 1-2 minut trzymania buta w wodzie. W przeciwnym razie coś jest nie teges. Moja rada - kup taśmę do pakowania kartonów i jak jest mokro obwiązuj buty na wysokości kolana. Oczywiście jak jest mokro. Jak jest sucho i ciepło nie rób tego bo wzmagasz w ten sposób saunę panującą w butach. pzdr -
problem z odpaleniem
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Kudlaty temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Przed odpaleniem KTMa zawsze daję ssanie na maksa plun 3 pełne przekręcenia manetką gazu. Bez ruchem manetką nie chce tak lekko zapalać. Moim zdaniem, co motocykl to metoda. Abstrahuję od takich podstaw jako dobre aku czy świece. Po prostu silniki różnych motocykli różnią się od siebie i lubią inne techniki rozruchu. pzdr -
AWARIA!!! POMOCY!!!!!!!!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na qweert temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
-
Wyższa liczba okatnów, jak to ma miejsce w przypadku V-Power 99 sprawdza się głównie w silnikach czterosuwowych, bo dobrze czyści zawory. pzdr
-
Właśnie wróciłem do domu po pierwszym dniu zawodów. Można powiedzieć kaszka z mlekiem. Dojechał Enduroman i dojechałem ja. Rajd dobrze pomyślany pod kątem czasów dojazdowych na PKC, trzy kółka po circa 50 km, plus na każdej pętli dwie próby(mierzone od startu rajdu, bez możliwości przygotowania się na pierwszym kółku): próba cross na torze motocrossowym w Obornikach Wlkp (tor ten znacie ze zdjęc jak skakałem na KTM) oraz próba country na łące (bardzo szybka). Do ostatniego kółka, w właściwie połowy ostatniego kółka jechałem naprawdę dobrze, miałem niezłe czasy na próbach, nie wiem jak Darek, bo nie było czasu pogadać. Niestety, w połowie 3 pętli dzieciaki wmanewrowały mnie w największe błoto w okolicy. Motocykl wpadł w maź, uwaga - po kanapę. Obok mnie próbowało to bagno pokonać około 5 innych jeźdźców. Kiedy ja z dzieciakami wyjmowałem KTMa z bagna, inni zawodnicy namiętnie chlastali mnie błotem. Okazało się potem, że byłem najbardziej ubłoconym zawodnikiem pierwszegi dnia rajdu. 12 minut zajęło mi wyjmowanie motocykla z bagna i dochodzenie do siebie. Odrobiłem 6 minut na trasie do następnego PKC pędząc naprawdę mocno i starając się jak najmniej wywracać. Szybki wjazd na próbę cross i... znów wywrotka, strata kilku sekund naliczy się potem do ogólnej sumy punktów karnych. Póki co na pewno mam 360 punktów karnych za 6 minut spóźnienia na metę - przez to bagno pieprz.... Ale byli "lepsi" zawodnicy. Na drugim kółku jeden koleś poleciał po korzeniach. Nie rozumiem tego - raz że rajd w Obornikach to dwie cechy o których wiedzą wszyscy - odsłonięte i śliskie korzenie oraz głęboki kopny piach; dwa, że jak się zrobi pierwsze kółko to się trasę zna prawie na pamięć, a przynajmniej te najgorsze miejsca. Do takich należał odcinek w lesie najeżony naprawdę solidnymi korzeniami. Nie wiem, jak można tam pycić pełną łychą. No w każdym razie jeden koleś pycił, odbił się od korzenia, spadł z motocykla i walną w drzewo. Efekt - połamane obie ręce, urazy wewnętrzne i najprawdopodobniej uszkodzony kręgosłup. Więcej będę wiedział jutro. Co do dwoich wyników i Enduromana tez będziemy wiedzieć jutro. Myślę, że przez tym pieprz... błotem byłem na 13-14 miejscu, po bagnie spadnę na 22-23 w najlepszym razie. Niestety. No ale przynajmniej dojechałem do mety. Nieprzyjemne wpadki poza tym bagnem? Zbyt mocno zgiął się wężyk doprowadzający paliwo z kranika do silnika. Efekt - c0 5 minut gasł silnik. Przed jedną z prób zrobiłem jednak extra patent trytkami i przewód się wyprostował, co nie znaczy, że tak może być. Tak nie może być. Inna przygoda to "zejście" z motocykla przy prędkości ok. 70 km/h. Pierwszy raz mnie coś takiego spotkało - podpiło przednie a potem tylne koło na korzeniu, wysadziło mnie z fotela, spadłem obiema nogami na ziemię, po czym jakiś cudem odbiłem się i z powrotem wsiadem na moto. Jak wskakiwałem to prędkość oscylowała w okolicach 50 km/h. Co mnie uratowało? 1 - świetne opony Pirelli Scorpion, które utrzymały moto w pionie, 2 - jak spadałem to odkręciłem gaz przypadkowo i moto pojechało dalej zamiast się przewrócić, 3 - szczęście, i to dużo szczęścia, bo mogłem mieć najgorszą glebę w życiu na pierwszym okrążeniu pierwszego dnia zawodów. Nie wiem czy po tej przygodzie znów nie mam krzywego koła z przodu. Aha, jutro będzie hardkor, bo mam na prawej dłoni od wewnątrz oraz prawym kciuku skórę zdartą do mięsa od pieprz.... nowych rękwic zakupionych na allegro. Szlag by trafił takie zakupy. Trza zapłacić dobrze za dobrą rzecz, a nie jakiś szajs, od którego schodzi skóra... Tyle, idę napić się whisky. Jutro start o 10.00 czyli nie pośpimy, co więcej - trzeba przesunąć zegarki, tragedia... Trzymajcie kciuki. Obyśmy dojechali tylko. pzdr
-
Crusty demons of dirt... help me!!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Słabek temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Jakbyś kolego chciał pomóc forumowiczom, tobyś oddał im filmy za darmo. Nie wiesz co to koleżeństwo? Jeszcze raz proszę - zmień posta dot. sprzedaży filmów. Albo przestanę prosić. pzdr -
Wydech Akrapovic
Dominik Szymański odpowiedział(a) na racoon temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Nie przesadzajmy. Wielu dobrych zawodników montuje Leo Vince'a w enduro, głównie w Yamahach WR. To dobre układy, podobne do CRD. pzdr -
Crusty demons of dirt... help me!!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Słabek temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Czołem Panowie. 1. Proszę autocenzurować swoje przekleństwa. Mam już powoli dość kolorowanek i naruszania zasada panujących na forum. Zauważam, że czynią to ciągle ci sami forumowicze. Niedostosowanie się do mojej prośby zaowocuje ostrzeżeniem. 2. Artur, prosze usunąć swoją ofertę sprzedaży filmów, które nie należą do Ciebie w sensie praw autorskich. Co innego korzystanie z kazzy w domowej atmosferze, a co innego zarabianie na publicznym forum, bo to forum, jak pewnie zdążyłeś zauważyć, jest publiczne. Nie zamierzam na ten temat dyskutować. Usuń tę ofertę, zawsze możesz wysyłać spam ludziom na prywatne skrzynki. Ale na forum takich spamów proszę nie robić. pzdr -
!!!POMÓŻCIE WSZYSTKIM W ZAKUPACH!!!!!
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Dyzio temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Odklejam ten temat. Powody: - większość ludzi zamiast tutaj zamieszcza prośby o oblukanie grata w dziale "Co i jak kupić" po prostu - takie prośby rządzą się innymi prawami, niż giełda sprzedaży moto, która funkcjonuje jako jeden temat, za to czytelny i chętnie oglądany - za dużo tych przyklejonych tematów w tym dziale jest. pzdr -
Strzelanie z tłumnika
Dominik Szymański odpowiedział(a) na ManiekB temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Bush kurcze sam już się pogubiłem... Wydawało mi się, że na postoju w perzypadku nie wyczucia odpowiedniego momentu wyłączenia/włączenia zapłonu można sobie pomóc rozrusznikiem żeby strzelić. OK, muszę to po prostu przetestować, jak mi Dukę złożą. Przynajmniej jest powód, żeby postrzelać sobie z wydechów :lol: pzdr -
Licznik/komputerek rowerowy w motocyklu??? czemu nie..
Dominik Szymański odpowiedział(a) na Bekon temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Trzeba równiez dobrze "skalibrować" licznik, a więc w ustawieniach wpisać odpowiednią średnicę przedniego koła. Bez tego licznik można o kant stołu potłuc. pzdr -
Przeniosłem temat. pzdr
-
Strzelanie z tłumnika
Dominik Szymański odpowiedział(a) na ManiekB temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
W sumie racja - walnąłem za dużo wina chyba, tym bardziej, że potem pisałem dobrze... Żesz :roll: pzdr Aha, no ale na postoju, jak się w nieodpowiednim momencie nie puści wyłącznika zapłonu to d*pa blada. Bez elektrycznego rozrusznika nie strzeli, bo jak? Z kopa? -
Wydech Akrapovic
Dominik Szymański odpowiedział(a) na racoon temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
No właśnie... Poczekaj, odłóż i kup sobioe cały układ, a naprawde poczujesz różnicę, a nie tylko wzrost hałasu. Do tego oczywiście niezbędna jest odpowiednia regulacja gaźnika. pzdr