Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10058
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Nie każdym moto się da. Jeżeli nie ma elektrycznego rozrusznika, to nie strzelisz. A może? Technika - odkręcasz gaz, wyłączasz silnik trzymając odkręconą manetkę, włączasz zapłon. I jebs. Różne silniki wymagają różnego otwarcia manetki gazu. Np. w Duce muszę tak do połowy odkręcić. Strzelanie jest fajne, ale okazjonalnie- tak jak np w Łęczycy gdy walilismy z tłumików hurtowo :) pzdr
  2. Czujnik ma formę takiego małego pizdryka, który montuje się na tarczy hamulcowej. W zacisku jest coś na kształt odbiornika. Linka z przewodem idzie do licznika na kierownicy. Także dasz radę. pzdr
  3. Aby to miało sens musisz kupić cały układ wydechowy - od kolektorów po końcówkę. A w przypadku Acrapovica będzie to nie 2100 zł tylko 4000. pełen układ CRD, równie dobrego producenta układów wydechowych do enduro kosztuje ok. 3000 zł. Różnica jest zasadnicza. Można odczuć wzrost mocy. Sam tego doświadczyłem w 450EXC kolegi z pełnym układem CRD. Natomiast Acrapovic doszedł do perfekcji w opracowaniu kształtu, średnic, długości i jakości użytego materiału jeżeli chodzi o rury wydechowe. Końcówki też ma świetne, ale w rurach nie ma na świecie nic lepszego niż Acrapovic. pzdr
  4. Przeniosłem tutaj temar z Motocykli Sportowych. Może rzeczywiście warto porozmawiać o przygotowaniu moto do sezonu. pzdr
  5. Super. Zróbmy tak - ten temat niech na razie będzie roboczy, tzn wrzucajcie tu swoje pomysły, potem się wszystko przetłumaczy. Na końcu marco, no bo to on na to wpadł, założy w dziale Co i jak kupić nowy temat - "Zakupy na ebayu - kompedium wiedzy" lub coś w tym stylu i temat przyklei się i zablokuje na wieki wieków. Będzie do poczytania, a komentarze gdzie indziej, żeby się bałagan nie zrobił. Może być? pzdr
  6. KTM do ub. roku był wyposażany seryjnie na Europę w licznik rowerowy Sigma 500. Sprawdzał się doskonale, odporny na wodę itd. Od tego roku też jest ciekłokrystaliczny licznik, ale już większy, do tego tripmaster na klierownicy z mnóstwem funkcji. Także licznik rowerowy w moto jak najbardziej. pzdr
  7. Pisz, pisz, tłumacz, a potem temat się przyklei. Bo jest potrzebny jak diabli. pzdr
  8. GPS Garmin kupiliśmy na targach informatycznych w Poznaniu. Mnóstwo funkcji, wypływa ja boja po wrzuceniu do wody, lekka obsługa w rękawicach. Summa sumarum - nasz mode był super - 1250 zl na poznańskicj targach Niestety kolega go zgubił i musiał kupić nowy, ale nie wiem co tam wyrbał.. Podobno jest nowy GPS w klubie, ale jaj jeszcze go nie widziqałem, pzdr
  9. Kon, po co takie teksty? Kiki, ludzka rzecz pomylić. Pomyl się jeszcze raz, pomyl się jeszcze raz, pomyl się jeszcze raz... Tu Ci nic nie grozi za pomyłki. Bo to ludzka rzecz. A wszyscy tu zasługuijemy na taki sam szacunek. Także pełen luz. Tylko proszę naprawdę myśleć, co i gdzie się umieszcza. Dzięki! :) Co do nakolanników - tak jak napisał Kon. Nic Ci nie dadzą, jeżeli będą założone na podnie. Wtedy spelniają jedną funkcję - chronią przed ziniem. Jak glebniesz to się zsuną lub odpadną zanim odpijesz się od asfaltu. Niestety. Powiem Ci tak - mam ochraniacze na łokcie. Gdy glebąłem porządnie na rajdzie w Bieszczadach w ub. roku, to ochraniacz na prawej ręce zsunął mi się aż na ramię. Było tak sucho, że zdarałem skórę do krwi na całym przedramieniu i łokciu. Na drugi dzień wystartowałem tylko dlatego, że lekarz naprawdę dobrze zaizolował mi ranę. Także nie znasz dnia ani godziny :cry: pzdr
  10. Kiki, jesteś na forum równo rok i wrzucasz takie tematy do Piwa? Nie kumam.
  11. Miło mi zakomunikować, że w najbliższy weekend, 27-28 marca startują w Pucharze Polski PZM w Rajdach Enduro, Wasi koledzy, czyli Enduroman (Darek) i ja. Darek będzie startował w klasie 125, ja w najmocniej niestety obsadzonej klasie P125. Ub. sezon miałem najgorszy w historii, skoczyłem na 52. miejscu w kraju, nieważne. Teraz idzie nowy sezon, rozpoczyna się na trasie znanej mi doskonale (mój handicap). Poza tym dobrze znam tor motocrossowy, na którym odbędzie się jedna z prób cross (zdjęcia z tego toru widzieliście w temacie o moich skokach na KTM, albo możecie pooglądać w galerii umieszczonej w moim podpisie jako My Motocross Photogalery). Tor jest megazdradliwy - kopny piach miesza się z gliną dawnego stawu. Szok, raz jedzie się po ośkę w piachu, za chiwlę tyłek nosi śliskie błoto. No i trumy oraz hopy. Szczególnie ta jedna, po której ląduje się 5 metrów niżej w głębokim lesie.. Póki co mam kleksa w gaciach przed rajdem. Zawsze mnie łapie biegunka już na parę dni przed zawodami. Nie wiem skąd się to bierze... Może organizm chce zrzucić zbędne kilogramy? hehehehe :lol: Także trzymajcie kciuki za forumowych kumpli na PP PZM w Rajdach Enduro. pzdr
  12. Strzałek, nie daję głowy że to był Prox lub Vertex, ale pamiętam, że coś koło 300 zł wyszło. Tyle, że to było 4 lata temu.. pzdr
  13. Grzybek - liczę na Ciebie z tą linką... pliissss. pzdr
  14. Ten KTM na zdjęciu wyglądał mi na 93-94 rok? Dobrze mówię? Ile miał kosztować? pzdr
  15. Niczym się nie stresuj stary. W takim motocyklu jak RMX to standard. Powód - sprzęgło się "skleja". Przerabiałem to we wszystkich moich motocyklach cross i enduro. Teraz to, co masz robić - przed wyszukaniem biegłu jałowego (luzu) mocno przegazuj na sprzęgle. Raz, dwa, a nawet trzy razy przypałuj na sprzęgle. Tak na 2/3 gazu. Gwarantuję Ci, że sprzęgło się wówczas "rozklei". I nagle pojawi się bieg jałowy. Wierz mi. pzdr
  16. Jeżeli chodzi o Puchar PZM i Ind. Mistrz. Polski, to oddanie motocykli do Parku Maszny zawsze odbywa się w piątek. Aby wystartować w niedzielę, pełną procedurę należy odbyć w piątek. Zgłoszenia możesz dokonać na miejscu, ale dopłacisz - o ile mnie pamięć nie myli to 100 zł więcej, niż w prypadu wcześniejszej wpłaty na konto (150 zł + 20 zł badanie lekarkie dla tych bez licencji + 15 zł numery startowe). dj moto - nie wiem czy Ty zdajesz sobie sprawę z rangi tych zawodów? To są Mistrzostwa Polski w 2 kategoriach: zawodowcy z lic A (IMP) i amatorzy z lic B (PP PZM). Są ściśle określone zasady, jest badanie głośności wydechów motocykli, jeżeli masz kask bez homomlogacji to zapomnij o zawodach, jeżeli masz zbyt niskie buty - to samo. Procedura dopuszczania do rajdów PZM jest dość długa i skoplikowana. Także zasady są naprawdę raczej rygorystyczne. pzdr
  17. Bary - zapraszam. Miejsce startu - Kowanówka/Oborniki. Mam nadzieję, ze będę miał swój 256 na numerach startowych. Jakby co to poznasz mnie po pomarańczowej 450 EXC, kurtka czerwono-biała plus Sokół gdzie się da :flesje: Jak zwykle mam kleksa w gaciach przed zawodami, uffffff. pzdr
  18. Strzałek aż tyle? Do EXC125 kupowałem za 300 zł z podwójnymi pierścionkami. Myślę, że znajdziesz taniej. Aha, moja rada, zmień cały tłok z pierscieniami. Będziesz dłużej jeździł, wierz mi. pzdr
  19. Strzałek będziesz? Ja mam handicap, bo już objechałem trasę w Obornikach,a m tor motocrossowy znam jak własną kieszeń :flesje: Także w przyszły weekend startuje karuzela PP PZM enduro w Obornikach Wlkp. pzdr
  20. To ja powtórzę swoje przemyślenia na temat power slide z innego postu: "Jak wiadomo w enduro większa część jazdy to jazda na stojąco, z dociążonym przodem i odciążonym tyłem. Ja biorę zakrety zwykle na stojąco, naciskając rękoma z całej siły na kierownicę sprawiam, że przód staje się cieżki, wżyna się w zakręt, jednocześnie naciskam nogą na podnóżek (jak skręcam w lewo, to na lewy, jak w prawo, to na prawy). W ten sposób odciążony tył przesuwa się w bok i powstaje piękny uślizg. Oczywiście chodzi o zakręty w terenie, a nie na torze. Na torze tylko na siedząco i odbijać się od band, noga do przodu i podpierac sie w razie zbyt mocnego dodania gazu. Natomiast poćwiczyć polecam w terenie nacisk na podnóżki. Do tego niezbędna jest naprawdę dobra opona z przodu, trzymająca kurs mimo mocnego poślizgu. Także trzeba dobre pokonanie zakrętu w bocznym uślizgu to - wyczucie momentu, w którym odkręcenie gazu będzie idealnie pasować do siły nacisku na podnóżek, a skręcenie kierownicy w przeciwnym niż zakręt stronę będzie miało odpowiedni kąt." pzdr
  21. Tak, trzeba w sezonie ukończyć 2 eliminacje, aby móc robić licencję B. Możesz ukończyć po 1 dniu eliminacji na różnych rajdach, jak już tak się upierasz przy startowaniu tylko jednego dnia. Jeżeli ukończysz 2 eliminacje w sezonie, to nie możesz wystartować w następnej bez zrobienia licencji. Taki wymóg. Czyli reasumując - można zaliczyć bez licencji dwie jednodniowe eliminacje w ramach Pucharu PZM, następnie należy zrobić licencję B. Jeżeli ktoś chce startować w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w Rajdach Enduro musi zrobić licencję A. pzdr
  22. Przy czym w supermoto uślizgi robione są na siedząco i bardziej przypominają żużel. pzdr
  23. Syntetyczny forkoil Castrola - ok, 35 zł za 300 ml. Natomiast jak chcesz naprawdę dobry olej do amoryzatorów, to zainwestuj w WP, a najlepiej - w Ohlinsa. Koszt ok. 4 razy większy niż Castrol ale się opłaca. Renthala. np świetny model Ricky Carmichael (z poprzeczką), chociaż osobiście preferuję fat-bary (np model S. Everts) - grube kierownice bez poprzeczki. pzdr
  24. Oczywiście chodzi o zakręty w terenie, a nie na torze. Na torze tylko na siedząco i odbijać się od band, noga do przodu i podpierac sie w razie zbyt mocnego dodania gazu. Natomiast poćwicz w terenie nacisk na podnóżki, a zobaczysz, jak pięknie tył ucieka. Tak jak zauważyłeś - do tego niezbędna jest naprawdę dobra opona z przodu, trzymająca kurs mimo mocnego poślizgu. Aha - kiedyś jadąc przez jakąś wioskę wykonałem taki uślizg na mokrej po deszczu kostce brukowej, chcąc zaimponować miejscowej, dość atrakcyjnej dzierlatce :mrgreen: . Wiecie czym się to skończyło? Tył mnie wyprzedził po prostu. Potem leciałem po tym bruku dobre 5 metrów zanim wyhamowałem na drewnianym płocie. Nie muszę mówić, jaki obciach był :roll: :oops: Także trzeba dobre pokonanie zakrętu w bocznym uślizgu to - wyczucie momentu, w którym odkręcenie gazu będzie idealnie pasować do siły nacisku na podnóżek, a skręcenie kierownicy w przeciwnym niż zakręt stronę będzie miało odpowiedni kąt. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...