Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10058
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Dwóch kolegów z Sokoła zamówiło małe Fazerki, będą za parę dni, jeszcze w kwietniu, to pojeżdżę i zdam relację. IMO - Fazer 600 jest o wiele ładniejszy od 1000, chociaż zastosowali w nim naprawdę tanie materiały, aby cena była jak najniższa. I stąd powstały dziwne dysproporcje w wizerunku tego moto. Np. z jednej strony pięknie popprowadzone wydechy pod siedzeniem i przepiękna lampa, a z dugiej strony dziadowski, klamowaty, kijowaty wahacz (kawał belki...). Takich dysrproporcji jest znacznie więcej. pzdr
  2. Widzę Artur, że bardzo głęboko tkwisz w swoich przekonaniach i nikt ani nic Cię z tego nie wyprowadzi. Trudno, szkoda. Bo wiem jak się to kończy zwykle... ale już nie będę moralizował, bobym musiał podawać nazwiska tych, których między nami już nie ma, a też byli mocni w słowach i zamierzeniach... pzdr
  3. Biały zapodał dobry pomysł, a dobrych pomysłów się nie marnuje :( Jest więc nowy przyklejony temat dla maniaków szaleństw na sportowych dwóch kółkach :( ;) Dawajcie co tam macie interesującego ze swojej lub zaimportowanej z netu jazdy na dwóch kółkach, utrwalonej na zdjęciach Ale moi drodzy - po twardym-suchym - od fotek enduro jest temat "Brudne fotki" w dziale enduro. pzdr
  4. U mnie tak jak mówi Spidi - przelotowa do 140, potem zaczyna wiać. Mój Monster bez żadnej owiewki poszedł 195 i więcej nie chciał (może dlatego, że nie wiało w plecy ;) ). Także do 150 jakoś jadę, powyżej łokcie pod siebie, zęby na półkę i czuję, jak mi szyba kasku zbliża się do oczu. Na szczęscie motocykl prowadzi się jak po sznurku - zero jakichkolwiek perturbacji. pzdr
  5. A, to tu akurat mocno się różnimy... Myślę (o, udało mi się!), że większość forumowiczów jednak myśli, zanim coś napisze. Bo ot tego jest głowa generalnie (pozaz tym od jedzenia i innych czynności ;) ) pzdr
  6. Gratuluję sprzętu, naprawdę ładny. Ale naprawdę nie możesz obrażać się na forumowiczów, że zadają sobie oczywiste pytanie, jak to się stało, że takiemu młodemu człowiekowi jak Tobie rodzice pozwolili na taki motocykl (ja w Twoim wieku zasuwałem na simsonku skuterze). Ze swojej strony dodam Arturze - wpisując się w te ogólnofurmowe smęcenie w Twoim temacie - abyś naprawde uważał. Jeżeli doprowadzisz do wypadku i na miejsce przyjedzie policja zapłacisz podwójnie - Twoim rodzice poniosą konsekwencje prawne niedopilnowania niepełnoletniego młodzieńca, Tobie zaś wstrzymają możliwość zdawania na prawo jazdy nawet na 5 lat. A jeżeli nie daj Boże stanie się komuś krzywda... Także nie chcąc więcej smucić proszę Cię jedynie o jedno - uważaj za dwóch, a nawet za trzech na tym motocyklu i pamiętaj - zycie dopiero przed Tobą. Szkoda go na szpan przed kolesiami, szkoda go nawet dla adrenaliny na motocyklu. pzdr
  7. CR i EXC są bardzo podobne do siebie pod względem pracy silnika, wiec Panowie nie musicie się sprzeczać. Co do zmainy tłoka - wszystko polega na tym, aby "nie przytrzeć", a więc nie dopuścić do tego, że zużycie pierścieni tłoka spowoduje zarysowanie cylindra. Bo dopiero wtedy robią się koszty (szlif, nikasil, nowy cylinder ird.). Ponadto zużyty tłok może doprowadzić do nadmiernego wzrostu temperatury w silniku i nawet pęknięcia cylinda (ostatnio widziałem w ten spsosób strzelony cylinder w KX125). Także trzeba zmieniać tłok co 30-40 godzin lajtowej jazdy lub 20 godzin jazdy wyczynowej na torze (lub pałowanie na każdym biegu). Prodilaktyka się opłaca, bo zapobiega znacznie droższym naprawom - ot, cała filozofia. pzdr
  8. CR i EXC są bardzo podobne do siebie pod względem pracy silnika, wiec Panowie nie musicie się sprzeczać. Co do zmainy tłoka - wszystko polega na tym, aby "nie przytrzeć", a więc nie dopuścić do tego, że zużycie pierścieni tłoka spowoduje zarysowanie cylindra. Bo dopiero wtedy robią się koszty (szlif, nikasil, nowy cylinder ird.). Ponadto zużyty tłok może doprowadzić do nadmiernego wzrostu temperatury w silniku i nawet pęknięcia cylinda (ostatnio widziałem w ten spsosób strzelony cylinder w KX125). Także trzeba zmieniać tłok co 30-40 godzin lajtowej jazdy lub 20 godzin jazdy wyczynowej na torze (lub pałowanie na każdym biegu). Prodilaktyka się opłaca, bo zapobiega znacznie droższym naprawom - ot, cała filozofia. pzdr
  9. 1:30, ew. 1:40. Olej w pełni syntetyczny, najlepiej Motul 800, ew. Castrol Full Sintetic 2T. Niestety przy tym sprzęcie musisz inwestować w najlepsze oleje, aby wydłużyć życie tłoczka. pzdr
  10. Czołem Skoro chcesz budować quada, to proszę umieszczaj tematy w odpowiednich działach, a nie w Przy Piwie. Dzięki i przenoszę. pzdr
  11. Ładna koza (szkoda jedynie, że nie nie ma upsiudedowna z przodu, byłby pełen wypas, ale to detal). Co do pasa nerkowego - kup koniecznie. On nie tylko chroni nerki (żebra i kręgosłup chroni buzer), ale przede wszystkim "trzyma w kupie" wnętrzności podczas jazdy w terenie. Tzn brzuch i jego wnętrzności o wiele lepiej znoszą ciągłe podskakiwanie, gdy są ściśnięte pasem. Siatkowego ocgraniacza do wtyczynowej jazdy nie polecam - nie chroni tak zdecydowanie jak osobny buzer, nałokietniki i pas nerkowy. Ochraniacz na siatce dobry jest na supermoto itd. pzdr
  12. Kurcze, nie bijcie, ale przenoszę do odpowiedniego działu. Życzę miłego sezonu wszystkim "śledziom" :lol: pzdr
  13. No trochę Bekon musimy się wszyscy ponaginać i pogimnastykować, bo nigdy nie będzie tak, coby wszystkich zadowolić, sam przecież wiesz :) pzdr
  14. Przeniosłem do działu "Co i jak kupić". Może tutaj ktoś pomoże. pzdr
  15. Mam nadzieję, że juz po świętach się spotikamy! pzdr
  16. Po każdej jeździe standardowo spryskaj sprayem, ale na suchy łańcuch, a nie mokry po myciu. pzdr
  17. Loctite to specjalny "klej", stosowany do wkręcania śrub. Smarujesz nim gwint, wkręcasz śrubę, i trzyma. Śruba się nie wykręca. Nie trzeba jej przykręcać za mocno, tylko wg takiego momentu jak podaje manual. Na Loctite wkręca się np. wiele śrub w silnikach, coby się same nie wykręcały. Produkt jest dość drogi - 50 ml kosztuje prawie 30 zł, ale warto, bo używa się tylko czasami i starcza na długo. pzdr
  18. wydawało mi się, że dźwignia zmiany biegów jest przykręcana na śrubę? U mnie ta śruba się wykręca sama, jesli nie jest wkręcona na Loctite. pzdr
  19. Loctite, wkręć śrubę na Loctite, powinna trzymać bez konieczności dokręcania na maska. U mnie w KTM śruba mocująca dźwignię zmiany biegów wykręca się regyularnie, o ile nie wkręcę na Loctite. pzdr
  20. No dobra, a co będzie, jak z Dyziem i Collerem tam jednak wpadniemy? Jest możliwość po prostu wynajęcia pokoju, domku czy kij tam wie czego tak ad hoc? Bo póki co dyzie milczą i nie dają mi znaku życia... pzdr
  21. Jeżeli nikt nie odpowie, to jutro wybadam w serwisie Kawy ten "trick". pzdr
  22. Czołem przeniosłem temat Ja chętnie podskoczę do Gostynia, nawet rodzinkę odwiedzę, Jak tylko Dukę odbiorę z serwisu. pzdr
  23. W Poznaniu R1 sprzedają się świetnie. Rapid sprzedał chyba z 5 w ciągu miesiąca. Tyle że czeka się na nie trochę... pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...