Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    47

Treść opublikowana przez jeszua

  1. to małe cholerstwo odradzam: skasowałem na nim aku. czyli raczej kiepski zakup zrobiłeś, PWL :/ ha, to jak tak, to ja się podepnę: mogę tanio sprzedać fajny prostownik, kupiony w ub roku (taki: http://allegro.pl/item244379172_prostownik..._i_motoru.html) . tanio czyli powiedzmy za cenę tego z pierwszej aukcji :icon_twisted: za to potrzebuję porady do zakupu takiego do żelówek... TIA jsz
  2. przedawnienie świadczenia okresowego, jakim jest czesne, następuje po 3 latach od daty powstania. ergo jeśli faktycznie sytuacja tak wygląda, jak opisałeś - to mogą sobie teraz pisać monity do us..nej śmierci ;> jsz
  3. wszystko jest opisane na forum: dokładnie i ze szczegółami. proponuję jednak sięgnąć do wiedzy zarchiwizowanej, bo nie sądzę aby ktokolwiek miał ochotę kolejny raz powtarzać te same informacje jsz
  4. poszukaj wątku o polerowaniu szyb kasków, metody polerowania szyb zostały tam dość dokładnie opisane jsz
  5. a czy ja coś takiego napisałem..? srebrny, grafitowy, bądź z dowolną jasną grafiką. uwierz mi: to jednak robi różnicę oczywiście łeb jest twój, więc zrobisz jak uważasz. ja tylko doradzam :) jsz
  6. jeszua

    Pierwszy motocykl

    po pierwsze: słabo czytałeś. niedawno był wątek o kupowaniu choppera za 7-8kzeta, tam powinieneś znaleźć większość odpowiedzi na swoje pytania. trzeba tylko samemu trochę popracować, a nie zaganiać do roboty kogoś innego 1. na wszytko. nie znasz się - nie kupuj sam. a jak się uprzesz, to zostały napisane odpowiednie poradniki 2. nie 3. zależy jaki 4. niekoniecznie 5. szukaj na forum. najtrudniej będzie z serwisem: zależy od stanu i przebiegów jeszcze raz: opcja "szukaj" nie boli ROTFL! no tak, a ten forumowicz ma "transfer bezpośredni" wiedzy z góry... :biggrin: jsz
  7. opcja szukaj: był całkiem niedawno temat o fazerze jako pierwszym motocyklu, były i inne w skrócie: weź sobie na wstrzymanie, weź coś spokojniejszego. nauczysz się jeździć, kupisz sobie r6 temat zamykam jsz
  8. no cóż, mnie przeszkadza. tym niemniej w tym akurat przypadku jestem w stanie zaakceptować akurat taką wersję - w odróżnieniu od naszych nastoletnich nieuków, którym żadna szkoła nie pomaga BTW Zmucha twój z kolei post podpada pod naruszenie netykiety pełnym, acz zbędnym cytatem. jak widać przyganiał kocioł garnkowi :buttrock: kolegów zza odry zapraszam na południe naszego kraju: jest co pozwiedzać, a chociaż drogi pozostawiają wiele do życzenia - to i będzie gdzie pojeździć :( jsz
  9. swój mam czarny, gdybym miał dziś kupować - brałbym coś jasnego. jednak w lecie słoneczko daje w czachę, a przecież głównie przy dobrej pogodzie jeździmy jsz
  10. możesz to twierdzenie jakoś uzasadnić, czy tak sobie tylko marnujesz literki na forum..? bo profil nie uzupełniony: wieku nie ma, sprzętu brak - nie mamy żadnych podstaw przyjmować tej opinii jako wiarygodnej... póki co wręcz przeciwnie :) jsz
  11. poszukaj na forum, najlepiej w dziale chopper/ cruiser; w ciągu ostatnich 2 miesięcy były ze 2 wątki o zakupie tego typu motocykla przez kobietę natomiast o ile dla jednej osoby te 125ccm mogłoby być nawet wystarczające do niezbyt dalekich wypadów, o tyle dla dwóch będzie to z pewnością mało. niekoniecznie "o wiele za mało" (chociaż to sprawa względna, większość wypowiadających się w tego typu tematach ludzi nie jeździła 125...), ale jednak nie dość, żeby normalnie jeździć, przyspieszać, wyprzedzać. stawiałbym raczej na ciut większy sprzęt jsz
  12. wypada jakoś tak: http://www.moto-magazyn.pl/motocykle/egzot..._sie_jezdzi_bmw :banghead: tak naprawdę różnią się minimalnie parametrami silnika, w nowym (1150) ciut poprawiono skrzynię, zmieniono koło z tylca na 17''; ale niestety 1100 ma podobnie jak fjr skrzynię 5-biegową. przeszkadzać to zaczyna dopiero przy pałowaniu z prędkościami niedopuszczalnymi w naszym kraju (a nawet zupełnie zabronionymi :) ), a objawia się głównie wzmożonym ssaniem w baku. rekord u mnie wyniósł o ile mnie pamięć nie myli (głowy nie dam, bo dawno i chyba wolałem to wyrzucić z pamięci :flesje: ) ponad 8,5l/100km, przy średnim normalnym spalaniu (prędkości nie przekraczające 1,20) nieznacznie poniżej 6 jsz
  13. możesz rejestrować mając ciągłość umów, bez żadnego problemu i bez konieczności posiadania umowy z właścicielem widniejącym w dowodzie rejestracyjnym. kwestia braku ubezpieczenia czy nie zapłaconych podatków obciąża tych, którzy nie dopełnili swoich obowiązków sam próbowałbym zrobić to tak: umowa wstępna, końcowa byłaby zawarta pod warunkiem dostarczenia wszystkich niezbędnych dokumentów przez sprzedającego. wpłacasz _zadatek_ w wysokości powiedzmy 50% wartości (zadatek, bo w razie zerwania przez gościa umowy oddaje ci jego podwójną kwotę), reszta w ustalonym terminie. oczywiście motocyklem odjeżdżasz po podpisaniu tej umowy ty. nawet w razie kłopotów z realizacją umowy (sprzedający nie dostarczył brakujących dokumentów), pozostajesz z motocyklem w rękach (nie da się zarejestrować, ale może chociaż na części..? kasy nie tracisz) oraz roszczeniem do sprzedającego o zwrot podwójnej wartości zadatku. procedura może kłopotliwa, i w razie czego długotrwała, ale przynajmniej w miarę bezpieczna finansowo inna kwestia, że jeśli nie chciałeś mieć z gościem nic więcej do czynienia, to lepiej było nie brnąć w wątpliwe kwestie własnościowe jsz
  14. wydaje się. po pierwsze to składak. cholera wie co i jak tam zostało poskładane, skoro wymieniona jest pojemność 650 (amerykańska seca..?), i nie wiadomo skąd 900 (jak to zostało spasowane?); nazwa xjr, która miała modele 1200 i 1300 (ale 900 jakoś sobie nie przypominam; poza tym xjr to naked); do tego owiewka jest jakaś dziwna, szyba z deflektorem wygląda jak z późniejszych modeli, lusterka nie wiadomo z czego... trzymałbym się od tego wynalazku z daleka :) jsz
  15. IMHO bez sensu... lepiej było spisać umowę wstępną, zostawić sobie jakąś część ceny do dopłacenia po uzyskaniu karty pojazdu, a właściciel niechby poszukał albo wystąpił do urzędu o duplikat (chyba jest taka procedura..?) jsz
  16. w podanych warunkach wadą bmw będzie kilka cm większa szerokość, zwłaszcza że wpływa na nią owiewka tworząca osłony aerodynamiczne kierownicy, ulokowane dość nisko. zaletą w porównaniu do fjr będzie niewątpliwie 6-biegowa skrzynia natomiast jeśli odpowiada ci charakterystyka obecnego silnika, to do rozważań włączyłbym któryś z modeli bokserów bmw: np r1150rs. sprawdzone przez plecaczka :biggrin: wygodny, oszczędny, zazwyczaj sporo dodatków (np fabryczne grzane manetki) jsz
  17. jesteś nieobiektywny i nie masz porównania, jeśli to twoja pierwsza maszyna :icon_mrgreen: faktem jest, że z tych dwóch niewątpliwie lepiej prowadzić się będzie ntv650, ale wzorem przyjaznego motocykla to on nie jest :crossy: jsz
  18. i tak ja to widzę. na twoim miejscu szukałbym pomiędzy plecakami rowerowymi: niektóre modele mają na dole płytką "kieszeń" na kask, rodzaj podparcia żeby ten nie wypadał, a potem mocowanie kasku gumką. i chyba to byłoby niezłe rozwiązanie, bo do środka raczej nie upchniesz (za wielki), a same gumy nie utrzymają kasku motocyklowego (za ciężki) jsz
  19. no, żebyś tylko nie doszedł zbyt szybko do wniosku, że 100KM będzie ok... jsz
  20. problem w tym, że zmieniając meldunek _chyba_ powinieneś zmienić też rejestrację pojazdów... tak mnie przynajmniej kiedyś informowano (i dlatego ciągle nie zmieniłem meldunku). dla świętego spokoju urzędniczego wpisałbym dane z dowodu rejestracyjnego: sprawdzać tego i tak nie będą (chyba, w każdym razie nic mi o tym nie wiadomo), a przynajmniej kupiec nie będzie miał innych danych w umowie, a innych na dowodzie rejestracyjnym. czyli "na pierwszy rzut oka" wszystko będzie ok inną ewentualnością może być spisanie aktualnego adresu z DO i dołączenie jego poświadczonej notarialnie (kilka zeta) kopii do umowy jsz
  21. tu http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=59669&st=60 masz wątek do takich historii BTW ten drugi ma przefajne kuferki. jeszcze takich nie widziałem :biggrin: jsz
  22. poszukaj na forum, była mowa o obszywaniu kanapy. jest firma werson w wawie, ale droga. podobno jest jakiś niedrogi mistrz-moto-tapicer w rybniku; więcej nie pamiętam, a szukać za ciebie mi się nie chce :biggrin: jsz
  23. żartujesz? to tylko dwa kołki, nie pole siłowe :biggrin: drobną wywrotkę wytrzymają, pod warunkiem, że z rozpędu motocykl nie uderzy kierownicą. poza tym zostaje kwestia tyłu, plastiku pod siodłem, który też nie jest chroniony; choć dziś widziałem (zdrowo rozkwaszoną) cbr z padami na wahaczu (ma to jakiś sens?) jsz
  24. z tym, że raczej nie te preferencyjne/ na specjalnych warunkach. trudno wymagać np od citroena, że zacznie w ofercie 50/50 pośredniczyć w sprzedaży yamahy :icon_twisted: jsz
  25. w skradzionych/ podejrzanych jest stosowny wątek do zamieszczania takich informacji temat zamykam jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...