Jestem szczęśliwym posiadaczem ntv 650 revere od 2 sezonów i jest to naprawdę przyjemny motorek. Jest to mój pierwszy motocykl i nie mogę zgodzić się z opiniami niektórych, że jest wymagający, moim zdaniem wybacza wiele błędów, czego ja jestem najlepszym przykładem. Co do zakrętów, na początku rzeczywiście miałem wrażenie że nie skręca, jednak wymaga po prostu przyłożenia troszeczkę większej siły niż małe motorki, bo trzeba pamiętać, że mimo małej pojemności jest on jak na dzisiejsze standardy cholernie ciężki, również przez wał kardana. Po przyzwyczajeniu składa się nim w zakręty naprawdę bardzo precyzyjnie, nie boi się przyhamowywania w skręcie, jest mało wrażliwy na koleiny i wiatr, rodzaje nawierzchni, czy opady deszczu. Szczególnie w mieście oraz na krętych drogach poza miastem daje natomiast dużą przyjemność z jazdy... Niezawodność tego modelu jest znana, mój ma 57 kkm i jest igła, a wiem, że chodzą egzemplarze o przebiegu ponad 150 kkm. Silnik jest bardzo elastyczny, mało pali (4,5-6 max.), dość dobrze przyspiesza jak na tą masę i moc. Przeznaczenie tego sprzętu to moim zdaniem miasto i krótkie trasy, ze względu na brak ochrony przed wiatrem powyżej 300-350 km. jest już ciężko dziennie robić, przynajmniej z "plecaczkiem". Do wad zaliczyłbym słabą zwrotność, zachowanie w manewrach, skrętach przy niskiej prędkości (ok. 30 km/h) mam wrażenie, że moto się kładzie, może to wina wału, masy, albo czegoś innego. Dziwne są też uciążliwe wibracje powyżej 110 odczuwane przez pasażera, może z powodu mojego sportowego tłumika. Można się do tego przyzwyczaić. No i fakt, że nie nadaje się do długiej turystyki, do czego przyzwyczaić się ciężej.