Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. wątek dotyczy tłumików. i będzie dotyczył jsz
  2. ten temat powinien Ci nieco pomóc, i pewnie nie tylko ten jeden na przyszłość: naucz się korzystać z wyszukiwarki jsz
  3. lepiej nie każ Boa liczyć, bo się nam chłopak przewróci z wrażenia. a szkoda byłoby, fajnie gada, fotki robi... normalnie jak koło gospodyń wiejskich :icon_twisted: ale zaprawdę mają goście rację: jak na zamówienie przez kogoś, to może się przydać plecak kasy. lepiej poszukaj już zrobionego, albo kogoś kto się przynajmniej częściowo pobawi tym dla rozrywki - a nie tylko dla kasy jsz
  4. poczytaj tutaj, może któryś z wątków da odpowiedź. ewentualnie poeksperymentuj z wyszukiwarką ;) jsz
  5. poczytaj kto i co pisze w tym dziale. AFAIR są ze 2 firmy, które się chwalą swoimi konstrukcjami, znalezienie ich nie powinno sprawić kłopotu - jeden wątek masz tutaj jsz
  6. za krakowską kp: "MINIONY WEEKEND TRAGICZNIE ZAPISAŁ SIĘ NA DROGACH POWIATU KRAKOWSKIEGO - DWIE OSOBY ZGINĘŁY A TRZY ZOSTAŁY RANNE. Wydarzyło się pięć wypadków drogowych, w tym trzy z udziałem motocyklistów. Śmierć poniosły dwie osoby, a trzy zostały ranne. Czarną serię rozpoczął 30 letni motocyklista, który jechał z pasażerką w dniu 3 lipca 2009 r po godzinie 19 od strony Myślenic w kierunku Krakowa. W miejscowości Gaj, na łuku drogi utracił panowanie nad pojazdem, zjechał na lewe pobocze i uderzył w barierę energochłonną. Obrażeń ciała –złamania i stłuczenia- doznał kierowca i pasażerka. W sobotę natomiast zginął 26 letni motocyklista, który nieco po południu w Pieskowej Skale nie zdołał utrzymać właściwego toru jazdy, przejechał na zakręcie na pas przeciwny i doprowadził do czołowego zderzenia z samochodem osobowym. Motocyklista poniósł śmierć na miejscu. Tego samego dnia około godz. 16 w Gaju na „zakopiance” 32 letni motocyklista z Jaworzna jadący w kierunku Myślenic stracił panowanie nad maszyną na prostym odcinku drogi na wzniesieniu, zjechał na prawy pas i najechał na tył samochodu osobowego, a pod wpływem tego „powrócił” na lewy pas i zderzył się z kolejnym samochodem osobowym. Helikopterem przetransportowano go do krakowskiego szpitala, gdzie natychmiast przeprowadzono operacji z uwagi na złamania nóg." ten ostatni widzieliśmy w sobotę wracając ze przejażdżki, klapa kombiaka w którą się wbił wyglądała masakrycznie. dziś jak rozmawiałem z kumplem w pracy upierał się, że wypadek na zakopiance był w piątek... na to, że 2 się strzaskało na - w sumie - sąsiednich prostych kawałkach asfaltu w odstępie niecałego dnia nie wpadłbym :/ uważajcie na siebie, lepiej dojechać później niż wcale jsz
  7. takie było założenie Porywacza, jeśli dobrze interpretuję ww. uwagę jsz
  8. 500 :icon_razz: a trochę poważniej: zacznij od wyszukiwarki i wpisania "pierwsz" z ograniczeniem do działu sport/ turystyk a tak docelowo: poszukaj niewysilonej, łagodnej 600 typu cbf, ale już nie fazera - 100KM to za raczej dużo na naukę jazdy jsz
  9. wklepujesz w szukajkę n102 czy n84, albo vps i czytasz jsz
  10. co do statystyk: kilka razy już pisaliśmy, jak one wyglądają. jeśli obecne tak, jak kłopot Tysona z sąsiedniego wątku o wypadku (gość mu wjechał niemal w 4litery, a jakiś niedorozwinięty policmajster uznał jego winę), to można za bardzo się nie martwić. niewątpliwie jest pewien trend, tylko w tych warunkach trudno ocenić na ile zwiększa się udział motocyklistów wśród sprawców, a na ile skłonność osób wypełniających papierki do obarczania nas winą. polskie statystyki są typowym przykładem tego trzeciego typu góralskiej prawdy (za Tischnerem ;) ) - wiarygodność ich pozostaje ciągle znikoma natomiast materiały i programy o motocyklistach da się zrobić - czego dobrym przykładem była audycja bodajże z wczorajszego dnia w antyradio, gdzie wprawdzie usłyszałem tylko kilka fragmentów, ale generalnie wypowiedzi były do nas pozytywnie nastawione. parę osób odcięło się od idiotów stanowiących zagrożenie na ulicach i grzecznie poprosiło o niewrzucanie wszystkich do jednego worka. może takimi mniejszymi kroczkami coś się powoli uda zmienić choćby kilku zaangażowanym osobom jsz
  11. nie wiem, czy taniej, ale najskuteczniej skorzystać z wyszukiwarki: nie jesteś pierwszy z takim zapytaniem jsz
  12. AFAIK to, co powinno się zrobić po wymianie wydechów: wyregulować silnik (gaźniki) jsz
  13. nie wiem za co, bo prawo i przepisy stoją po jej stronie - to Ty popełniłeś błąd. ignorantia iuris nocet... jsz
  14. weź się nie wydurniaj... widziałeś kiedyś na drodze, żeby skręcający w LEWO przepuszczał jadących ZA NIM? :banghead: sprawa jest prosta jak budowa cepa, nie wiem co za kretyni przyjechali tą dyskoteką, że wymyślili obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pojazdom z tyłu jsz
  15. pani ekspert zalecam lekturę np. grupy prm pod kątem przepisów o vat: problem jest znacznie starszy niż nasze wejście do ue i wyrok ets nie ma z jego rozwiązaniem nic wspólnego problemem było uparte odmawianie przez nadgorliwych urzędasów uznania pkwiu jako obowiązującej podstawy interpretacji przepisów i bezzasadne stosowanie do ustawy o vat - kodeksu ruchu drogowego. potwierdzeniem niezgodności tych interpretacji z prawem jest dopiero wyrok nsa podany powyżej, który przyznaje prawo do odliczenia takim jak my szaraczkom ;) jsz
  16. bezedura... zajęcie konta jest "do kwoty" czyli po pobraniu zaległości wraz ze wszystkimi oczywiście kosztami pozostałe pieniądze są do dyspozycji. czasami się zastanawiam, skąd się biorą takie teksty w wybiórczej - pozbawia to pisemko wiarygodności. rzeczywisty problem może się pojawić wtedy, kiedy na koncie jest debet: wtedy pomimo dostępnego limitu urząd nie może pobrać pieniędzy (jeden z klientów miał taki problem) jsz
  17. no i tu jest problem: ja na ten przykład wydałem sporo za swoją kanapę, raczej nie odzyskam tego przy sprzedaży. trudno sprzedać długo szukany motocykl, przy złomowym rynku jaki mamy w tym kraju, tylko po to żeby sobie poeksperymentować... gdyby nie obawa przed zakupem złomu i potem trudności z odzyskaniem kasy/ odkupieniem sprzętu w równie dobrym stanie jak obecny - już próbowałbym ostrego golasa i średniej klasy turystycznego enduro... a na dokupienie drugiego, żeby sprawdzić czy nie będzie fajniejszy, mało kogo stać. stąd tyle zapytań "co kupić" - mało kogo stać na eksperymentowanie na własnym portfelu w temacie: może przyglądnąć się mniej popularnym maszynom? chociaż ta turystyka kłóci się z korkami na codzień - po paru tygodniach kanapą w korkach zacząłem szukać skutera (kupiony za cenę niewiele większą niż komplet opon do bmw). cbf może być fajna, jak masz na to kasę, a może jednak r1100gs albo r? ceny spadają, oferta ciągle jest, a motocykle wygodne (tak je projektują) i wcale nie są przesadnie drogie w utrzymaniu jsz
  18. jeszua

    Polska dookoła :)

    odważnie ;) gdybyś potrzebował czegoś w okolicy ck grodu, to kontakt do mnie jest w profilu - służę pomocą w miarę możliwości jsz
  19. cóż, lepiej zawsze zapytać. było niedawno pytanie co robić, bo instruktor usiłował wyłudzić kasę za uszkodzenie motocykla podczas nauki - na ubezpieczenie oczywiście poskąpił jsz
  20. kilka porad, bo ile razy można powtarzać jedno i to samo... :banghead: jsz
  21. raz, dwa, trzy, i tak dalej - wyszukiwarka po prawej u góry BTW w świetle planowanych zmian w przepisach szukałbym na Twoim miejscu raczej czegoś mieszczącego się w kategorii a2, żeby uniknąć później niepotrzebnej irytacji kiedy już motocykl kupisz, tylko okaże się że nie możesz mieć na niego uprawnień... jsz
  22. a widzisz, różnica jest taka, że kolega umowy nie ma - motocykl jest zarejestrowany na niego. to faktycznie jest problem (niekoniecznie prawny, ale z urzędnikami) Piotrze, postaram się poszukać - informacje o przeprowadzeniu takiej operacji były u nas na forum, po drugie miały wejść zmiany w przepisach, które wyjaśniają absurd niemożliwości ponownej rejestracji własnego pojazdu wywiezionego za granicę (ciut inna sytuacja, ale może przy okazji korekta przepisów pozwoli i tą załatwić) edit: jeden wątek z poradami, drugi, (400 postów dalej...) chyba na razie więcej nie znajdę jsz
  23. droga jest tylko jedna: w oddziale pzu, który przysłał wezwanie, zapoznać się z oryginałem polisy ewentualnie - w braku czasu - odpisać na wezwanie iż wymieniony pojazd nie jest i nie był nigdy Pani własnością, a z związku z tym nie posiada Pani polisy o opłacenie której wzywają; dla wyjaśnienia sprawy prosi Pani o przesłanie kserokopii ww. wbrew pozorom pzu też można powiedzieć, żeby sobie poszli do wszystkich diabłów, tylko trzeba mieć podstawę jsz
  24. nie pamiętam... aż tak złośliwy nie jestem. pytania pojawiały się kilkakrotnie, z resztą odpowiadałem na nie nie tylko na naszym forum natomiast przy liczeniu kosztów wychodzę z założenia (popartego lekturą wyroków w sprawach podatkowych + własnymi doświadczeniami z tymiż), że sądy są w naszym kraju znacznie bardziej "user-friendly" niż skarbówka, więc w razie czego tam się udam jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...