Skocz do zawartości

Bimbak

Forumowicze
  • Postów

    3732
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Bimbak

  1. ja twardo śmierdzę w skórach lub skóra + dżinsy ja nie jadę dalej jak przelecieć się w koło komina, ale nawet tak na moto lepiej jak w aucie choćby na golasa
  2. jako że chodzi o F4 to sprawdźcie koniecznie jak działa regulator napięcia, czyli pomierzcie ładowanie - najprościej na akumulatorze. Jak w którymś zakresie obrotów przekracza znacznie 15V to znaczy że pożegnał się regulator a to cichy zabójca akumulatora :). Z tego co pamiętam to manual podaje że przy 5,5 tys obr ładowanie nie powinno przekraczać 15,4V, ale nawet chwilowe pojawianie się wartości 17-18V przy większych obrotach kwalifikuje go na złom.
  3. Perwersyjnie zamontowany filtr bezpośrednio na turbinie. Wygląda kozacko ale ja bym się trochę trochę bał o silnik i turbine. Lekki deszczyk czy kałuża i turbo łyka i pompuję wodę. Łatwo to też uszkodzić ... niczym nie zabezpieczone. No ale jak to tylko na szpecjalne okazje to nie ma się co martwić na wyrost a że świetnie się prezentuje to już pisałem.
  4. Bimbak

    Zdałam egzamin!!

    gratuluje, to kiedy mnie przewieziesz?
  5. Na torze i na ulicy obowiązują te same prawa fizyki. Hamując czy dohamowywując przodem w zakręcie i tak roszerzasz tor jazdy i moim zdaniem jak jest miejsce na hamowanie przodem, czyt. po takiej akcji nie skończysz na lewym pasie, w rowie, czy poza torem, to spokojnie można szybciej pojechać nie hamjuąc wcale. W wiekszości sytuacji i na większości motocykli można po prostu zamknąć lub chociaż przymknąć gaz co w gruncie rzeczy działa jak hamowanie tyłem. Owszem, w życiu i na torze są sytuacje w których będąc w zakręcie trzeba zwolnić np zacieśniające się patelnie, gdy jeden szeroki zakręt przechodzi w drugi ciaśniejszy, czy gdy na torze jazdy pojawia się przeszkoda i jedyną opcją jej ominięcia jest zacieśnienie linii pokonywania zakrętu, ale posługiwanie się do tego (podkreślam - moim zdaniem!) przednim hamulcem jest przynajmniej nierozsądne.
  6. pierdoły opowiadasz ;) Popracuj nad techniką zmiany biegów i będzie dobrze.
  7. pierwsze co mi się rzuca w oczy to to że przetwornica nie jest całkowicie zalana żywicą tylko ma jakąś uszczelkę czy klej. Gdzie ty to kupiłeś? Wszystkie chińskie wynalazki jakie do tej pory widziałem były całkowicie pozalewane żywicą. Osusz, złóż, zobacz czy działa. Jak nie, to szukaj nowej na allegro (ok 50 pln). Chyba że jesteś zapalonym elektronikiem ;)
  8. Czyżby Jarosław K.? Rocznik 63 prezes firm lalala w Kobyłce, Warszawie i Knurowie? :D
  9. Sprawdź połączenia wtyczek zasilających Xenon (przewodu które normalnie zasilają żarówkę). Ja miałem jazdy z przetwornicami w samochodzie, wymieniłek kilak w końcu pomogła wymiana konektorków na przewodach ... ot taka pierdołka ... i spokój. Ale normalnie to wskazuje na zawilgoconą lub walniętą przetwornicę. Moto dużo stoi na deszczu? Myłeś je ostatnio? Spróbuj najpierw osuszyć przetowrnicę. Żarnik nie ma nic do tego, albo działa albo nie.
  10. Pewnie odmę albo któryś z zaworów powietrza źle podpiołeś. Ale sprawdź czy gaźniki szczelnie siedzą w swoich gumach. Jak schematy nic ci nie mówią to zrób zdjęcia jak to popodłączałeś wszystko. Może coś się znajdzie. Schematy połączeń: http://img155.imageshack.us/img155/5514/solenoidvavle2.gif http://img4.imageshack.us/img4/9453/solenoidvavle1.gif http://img203.imageshack.us/img203/1081/carburetorassy.gif http://img237.imageshack.us/img237/1821/ai...controlvalv.gif http://img179.imageshack.us/img179/1020/aircleaner.gif Jak to za mało to musisz poszukać manuala.
  11. Ostatnio zauważalne są braki w prędkości maksymalnej jakie osiągają klekoty. Zabieg pewnie ma służyć "wyrównaniu szans". Oczywiście przemilczę fakt że w zarządzie FIMu zasiadają prawie wyłącznie włosi :P ... ups.
  12. Tak wlaściwie to przy zbyt szybkiej redukcji tylne koło nigdy sie zupełnie nie zablokuje (w sensie: unieruchomi, stanie ;) ) tylko przez chwilę kręci się wolniej jak napierdalający pod nim asfalt. Ale teraz to już się czepiam :P
  13. A ja jestem zdania że lepiej kleić/wymieniać owiewki jak naprawiać/wymieniać ramę po wyrwanym crashpadzie. Ale skoro już masz crashpady kumpel twierdzi że by na lakierze nie robiły się odpryski przy wierceniu otwornicą trzeba wstępnie owiewkę od zew. lekko podgrzać opalarką by zmięczyć lakier, ale czy to ma sens to niewiem bo się nie znam.
  14. Skocz do kolesia co ci te opony montował niech jeszcze raz sprawdzi wyważenie. Jak się sprawa nie poprawi to spróbuj je zareklamować. Co prawda DLem nigdy nie latałem ale u mnie niestabilność na niemieckich autostradach pojawiała się tylko gdy miałem niewyważone przednie koło i raz gdy uszkodziłem mojego przedniego dunlopa na dziurze. A tak w ogóle to co to za niestabilność? Zaczyna kierą bujać i przenosi się na całe moto? Czy może coś innego? A jak przy małych prędkościach? Nie wężykuje?
  15. Uuuu ... licytacja... no dobra. Na tym moto które teraz mam ok 30 tys. Wcześniej to nie wiem, nie pamiętam, nie liczę. Uprzedzę pytanie... Latam głównie po krajówkach, powiatówkach. Unikam Autostrad, względnie mało latam w mieście, a w mojej wiosce kierowcy puszek są przyzwyczajeni do dość dużego odsetku jednośladów na metr kwadratowy więc problemu z nimi raczej nie ma. Często latam też po Poznaniu. Ogólnie jak mi ktoś wyjedzie to nie marnuje czasu na hamowanie tylko jak tylko zaskoczenie minie oceniam sytuację, szukam rozwiązania, omijam. Robię to podświadomie, tego mnie nauczyła miejska jazda jeszcze na skuterze. Nie mam odruchu wciskania klamki - robię to wręcz w ostateczności. Dla mnie działa. Zero gleb od 2001 roku. No i co to udowodni? Bo ja jestem za mały by zrozumieć tutaj sens i dla mnie jest to po prostu odwracanie kota ogonem. Mója przerysowana propozycja była jedynie kontrą na post oscara jeszcze przed edycją który widocznie trochę opacznie zrozumiałem jako "hymn ku chwale ABSowi"
  16. Nie jestem fachowcem ale co ma kontrola trakcji do hamowania? Testy C-ABSu Hondy również wiele obiecują. Czas pokaże, ja jednak pozostaję sceptyczny, w końcu jestem Tomasz - uwierzę jak zobaczę.
  17. Trochę mnie źle odebrałeś. Nigdy nie zrezygnuję z pasów w samochodzie, czy z kasku na motocyklu bo to bierne bezpieczeństwo. Kontrola trakcji jednak moim zdaniem w samochodzie to bzdura - nie mylić z ESP do którego się powoli przekunję jednak z ESP w aucie jest jak z ABSem w motocyklu. Są dobre i są kiepskie systemy, a jak nie mogę mieć najlepszego to wolę nie mieć go wcale. Temat jednak jest o motocyklach. Ja też - życie - i jak do tej pory również nie leżałem a nie czuję się jakoś czególnie uzdolniony. Uwierze w ABS w motocyklu jak pozwolisz mi się przejechać swoim sprzetem i wcisnąć przedni i tylny hebel do końca w pełnym złożeniu. Ja mam otwarty umysł.
  18. Policzmy ... ile ja miałem sytuacji na drodze w których nagle musiałem i możliwe by było wyhamować do zera... hmmm ZERO!. Owszem wyborażam sobie sytuację w której ABS na śliskiej (w jakikolwiek sposobów) nawierzchni pomógłby mi bezpieczniej ominać nagle pojawiającą się przeszkodę ale absolutnie się nie mogę zgodzić z tym że ABS ratuje życie. To umiejętności ratują życie więc zamiast zamulać ludzi obowiązkowo montowanym ABS może lepiej jednak ich wykształcić? Poza tym ciekawe czy ktoś potrafi zrobić statystykę na to ile żyć kosztowało złudne poczucie pewności jakie daje ABS w motocyklu. A w samochodzie jedyne w czy się potrafi ABS przysłużyć to oszczędzanie opon.
  19. W trudnych momentach z VFRą trzeba jak z kobietą ... za mordę i do ziemi. No i jeszcze jedna zasada. Na normalnych drogach opon nie zamykamy. Chyba że jak drogę znasz to tył sobie możesz zamykać ... ale kto na tył patrzy.
  20. Nie chwale co mam tylko jakiś czas temu stałem przed wyborem między F4i a F4. Potem trafiła się F4 w dość przyzwoitym stanie za rozsądne pieniądze więc się długo nie zastanawiałem i przygarnąłem ją. 3 lata, 1 zestaw napędowy, 1 regulator napięcia i 2 napinacze rozrządu później nadal sądzę że dobrze wybrałem. Mapa z neta czy z CD ... ten sam syf. Nie zestroisz pod swój motocykl = drutujesz. Takie jest moje zdanie, można się z nim nie zgodzić. Porównanie SC33 z SC44 jest tutaj nie na miejscu. Jak "w tym siedzisz" to wiesz o co chodzi.
  21. ta sama strona ... jak się odwoływać http://prawo.gazetaprawna.pl/wywiady/40803...iagu_7_dni.html
  22. Może nie tyle pominąłem co niezgrabnie ująłem w ostatnim zdaniu. Z mapami z neta to też kwestia dyskusji. Moim skromnym zdaniem jak tego nie zestroisz pod danym komin, a nawet daną sztukę sprzętu tak jak należy, to są one o dupę rozbić - myślę że można to porównać do wymiany filtra bez wymiany dysz w gaźniku (Stopień zaniedbania - bo straty, a raczej brak przyrostu mocy pokaże tylko hamownia). Strojenia motocykla z wtryskiem na hamowni nie zrobisz w każdym warsztacie z hamownią. Wymaga to odpowiedniego zaplecza jeśli chcesz to robić z głową. Wcale nie twierdze że gaźnik jest lepszy, tylko że na tą chwilę jest bardziej podatny na nieco bardziej - ok użyję tego słowa - druciarskie modyfikacje, choć pewnie lepiej by zabrzmiało jakbym napisał garażowe :P Wybór wtrysk czy gaźnik to nie kwestia co jest lepsze tylko bardziej tego co oczekujesz. W nowszych motocyklach nie ma dyskusji - wtrysk jest lepszy. Jednak w Hondach z przełomu wieków wprowadzenie układów wtryskowych nie dało żadnych wymiernych efektów (pomijam ekologię) co widać zwłaszcza na przykładzie F4i i skreślanie F4 "bo to gaźnik" staje się niczym nie uzasadnioną głupotą.
  23. No bo przecież cała rzesza niemców nie może się mylić ... DAAAHHH! A wracając do tematu .... BYŁO! j.w.
  24. Przepaści nie ma żadnej bo to są te same motocykle. Różnice pomijając wygląd zewnętrzny, polegają w sterowaniu i zasilaniu silnikiem, oraz w przypadku wersji Sport innych przełożeniach skrzyni biegów. Reszta to z grubsza to samo. Ten sam zawias (jest jakaś tam mała różnica w tylnym zawieszeniu, ale to była bardziej kosmetyka), hamulce, koła, rama Podstawowe zalety F4i nad F4: - wtrysk nie wymaga skomplikowanej regulacji, jedyne co się ustawia to chyba przepustnice raz na 500 lat - wtrysk w F4i reaguje płynniej na gaz ale ze sporym opóźnieniem - lepszy immobilizer (pomijając wersje USA) Podstawowe zalety F4 nad F4i: - z praktyki wiem że F4 na gaźnikach pali mniej od F4i i tak jak ktoś napisał, ma lepszy dół (nie dotyczy rocznika 2000 w którym by poprawić ekologie poryto coś w gaźniku i chyba zmieniono kata na bardziej restrykcyjnego, znowu nie dotyczy USA) - posiada centralny podnóżek co wydaje się głupotą ale takie rzeczy doceniasz dopiero jak ich potrzebujesz - bez pompowania szalonej kasy możesz zmienić układ wydechowy, czy filtr powietrza na K&N. Wprawny mechanik założy ci to wszystko i wyreguluje ci sprzęt za 1/10 ceny zakupu power commandera i zestrojenia tego na hamowni. Owszem wtrysk ma więcej możliwości ale to ciągnie za sobą kasę i masz tylko wybór wszystko albo nic.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...