Skocz do zawartości

Bimbak

Forumowicze
  • Postów

    3732
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Bimbak

  1. faktycznie i rama i przedni usd prawie jak żywcem wyjęte z Horneta, tak samo kanapa i zbiornik. Ale Hornet też nigdy nie był typowym miękkim nakedem. Hornet to w końcu pzecież CBR bez owiewek ;) Zobaczymy... ja myślę że bedzie hit.
  2. W manualu jest opisane jak sprawdzić alternator. Nie pamiętam teraz ale mierzy się to chyba dość łatwo na kostce regulatora. Alternator to raczej jedyna rzecz która może ci uśmiercić regulator. Ogólnie hondowski regulator ma to do się że sam się ukatrupia. Swój udział może też mieć kiepski/nieustannie rozładowany akumulator. Najczęściej winny jest jednak kiepski kontakt do ramy która robi mu defacto za radiator. Jak kupisz nowy to polecam miejsce styku regulatora z ramą przesmarować pastą termoprzewodzącą. Poza tym co jest złego w ładowaniu 13,2 przy 5k? Fakt trochę niskie ale jeśli akumulator jest w pełni naładowany to nic nadzwyczajnego. Z mojego doświadczenia z hondowskimi regulatorami o jego wadzie świadczy tendencja do dużego wychylenia zmian wartości napięcia, przekraczanie wartości 15V powyżej 5k obr. oraz totalnego braku ładowania. Ale to jest tylko moja dedukcja, nie jakaś wiedza fachowa.
  3. W niższym środkowym zakresie... tak pomiędzy 5 a 6,5 tys najbardziej. Szarpał z zamkniętego gazu i dawał takie nagłe strzały mocy kiedy się odwijało po przytrzymaniu gazu w jednej pozycji np na wyjściu z nawrotu. Nie było to uciażliwe ale ... zauważalne, zwłaszcza dla właściciela który potem mi z dupy strzelał, że jego zajebiste terenowe opony mu zużywam. Chociaż jeździłem kiedyś 954 i nie przypominam sobie szarpania, więc tutaj też nie powinienem chyba tego rozpoznać. Ogólnie ten egzeplarz robił wrażenie zużytego. Brakowało mu pewnosci jaką dawał gikser. Manetki z motobazaru, jakiś no-nameowy akcesoryjny wydech, a spasowanie owiewek wyglądało jak w starym kawasaki a nie hondzie. Poza tym nie lubię srebrnego koloru więc trochę się na wstępie negatywnie nastawiłem :P Chciałbym zostać przy Hondzie ... zobaczymy. Mam jeszcze kilka motocykli na liście sprzetów do oblatania.
  4. mój błąd, zapędziłem się w postarzaniu 1000RR. W każdym razie to ta pierwsza z pierwszych, z US&A w takim czarno srebrnym malowaniu.
  5. Jak wyżej. VFR Fi dzieli wiele cześci z F4 np tarcze cham. i chyba tez klocki. VFR na pewno mniej spali a jest zdecydowanie większe i cięższe. Sporo VFR jest z UK stąd może atrakcyjne ceny. Kolega miał taką to poza tym że nie wyglądała zbyt atrakcyjnie - utleniające się aluminum na lagach i wahaczu pewnie od trzymania moto na dworze itp.. to poza odwrotnie świecącą lampą nic jej nie można było zarzucić. W wakacje byliśmy w trasie, 4000km w zestawie F4, F4i, VFR Fi i 2x VFR V-tec i VFRy zawsze paliły przynajmniej 0,5l mniej od CBRek.
  6. do BMW Kawie troszku brakuje w serii ale 170 na kole to i tak wymiot. A propos problemu z silnikiem w BMW to faktycznie jest jakiś problem z niejednorodną / miejscami zbyt cieńką powłoką na wałkach (utwardzanie??). Ale problem nie jest seryjny tylko ... zdarza się :). Jest jeszcze problem hałasującego silnika - wada napinacza rozrządu.
  7. Już pisałem gdzieś że myślę o zmianie F4 na coś bardziej sportowego bo cebra już za mną nie nadąża. Otóż wczoraj pojeździłem trochę dżinksem k5 750 i 1000 RR 2003 ... i jak dla mnie to za duży ogień. Nie będę się rozpisywał bo przyczepności nie było a 1000RR jakiś chyba popsuty był bo szarpał jak gaźnik proszący się o synchronizację (chyba ze wtryski Hondy tak działają?). Jako że osobiście wolę poruszać się na granicy mozliwości sprzętu a nie swojej to teraz skłaniam się ponownie ku 600 ... ale już nie Honda tylko GSXR K4-K7 w zależności co w jakiej kondycji się znajdzie. Zobaczymy ... jeszcze mam kilka miesięcy na przemyślenia.
  8. Osobiście fiata nie miałem ale kilka razy z takim stawałem na kresce. Kolega ma już drugiego - sprzedał pierwszego by kupić impreze ale mody już nie szły tak łatwo jak we fiacie ... kasa szła a czasy się nie poprawiały, a sprzęgło kończyło się szybciej niż płyn do spryskiwaczy, więc przeprosił się z fiaciorem. Jedyne usterki jakie pamiętam w tym to termostat i pęknięty wąż od wody, czyli ekploatacyjne pierdoły. A jak poważnie myślisz o sportowym aucie to szczerze polecam Seicento Sporting i KJSy edwentualnie coś innego pucharowego - niewiem czym teraz się ścigają. Bo dwie najfajniejsze rzeczy jakie zawsze będę wspominał z mojego motoryzacyjnego życia to pierwsza wizyta moto na torze i pierwsze dachowanie na próbie sportowej.
  9. Pompką steruje przekaźnik. Sprawdź lepiej wszystko zgodnie z manualem 5-11 do 5-13. Taka prośba ode mnie jeszcze. Sprawdź czy przewody przelewu i odpowietrzenia ze zbiornika nie są przełamane lub niedrożne :)
  10. Zaskakująco bezawaryjne auto jak na turbo o takiej mocy, silnik znosi duzo większe doładowanie jak w serii przy tym całość jest zrobiona w dość prosty do ogarnięcia sposób. Bardzo dobre auto jak ktoś lubi się ścigać na 400m. Fiat jednak nie skręca i do KJSów lepiej coś innego wybrać. Fatalny wybór na pierwsze auto, bo każde mocne turbo to skarbonka, ale fiat jest ze wszystkich chyba najbardziej idiotoodpornym i prostym w zwiększaniu osiągów. No i do dłubania trzeba mieć drobne ręce bo 20VT wypełnia szczelnie komorę silnika.
  11. Te wtyczki pod czachą powinny dać się wyciągnąć od spodu na tyle by je sprawdzić bez zdejmowania czachy. Powinny ... ale różnie z tym bywa. Wszystkie są razem, w takiej gumowej osłonie. Są to właśnie wtyczki do stacyjki i do przełączników na kierownicy. Manula i miernik do ręki i sprawdzasz czy wszystko gra. U mnie za padnięcie głownego bezpiecznika odpowiedzialny był regulator napięcia. Tyle że przy okazji poleciał wtedy akumulator, komputer i zegary ... prawie umarłem na zawał porftela, także pierwsze co zrób jak odpali to sprawdź regulator.
  12. Coś ci gdzieś zwiera, nie ma wątpliwości. To że nie pali na 4 to raczej skutek tego niż przyczyna, ale ja bym tym tropem dalej poszedł. Pierwsze co do głowy przychodzi to cewka albo komp. Zakładając ze 4 gar to przypadek i analizując to co wcześniej pisałeś to ja bym wziął jeszcze wtyczki pod czachą pod lupę. Ogólnie musisz coś wiecej wykluczyć bo tak to trochę mało wiadomo. Jak jesteś cierpliwy to sprawdź też wszystkie połączenia elektryczne, zaczynając od wtyczki przy zegarach, dalej wtyczki przy przekaźnikach, czujnikach, impulsatorze zapłonu (czy jak to się tam nazywa), komputerze, kończać na tych 3 pod czachą.
  13. Honda mechanicznie nie powinna mieć nic do zarzucenia, a co do osiągów to nawet 1,4 w tej budzie daje radę. Problemem może być tandeta w środku. Plastiki moim zdaniem są tragiczne ale za to dobrze oddają to jak auto było użytkowane - jeśli ktoś auto zapuścił choć na krótki czas materiały z jakich wykonane jest wnętrze to zapamiętają. Fotele fajnie trzymają ale materiał z jakiego są zrobione to porażka. Znam 3 właścicieli tego modelu civica i tylko jeden uskarża się na trzaskanie plastików z tyłu auta gdzieś w okolicach oparć foteli pasażerów (nadwozie 5d), żaden nigdy nie mówił o jakichkolwiek usterkach. Słyszałem natomiast o wadliwej skrzyni biegów (chyba była akcja serwisowa) i problemach z korozją zwłaszcza wersji 5d. Wersja 5d ponoć też się kiepsko prowadzi - tylne zawieszenie nie daje rady, ale jeździłem tylko w nadwoziu 3d i to jeszcze w wersji z pakietem sport, więc trudno mi w to uwierzyć.
  14. za F3 pewnie i tak trzeba będzie jeszcze długo poczekać... a właśnie oglądałem zdjęcia Kawasaki Z1000SX ... i jestem w szoku. Wygląda i zapowiada się świetnie
  15. taaaaa ... do 140 km/h z nieruchomą manetą na autostradzie, lub jadąc tempem jakim idzie ruch na polskich drogach bez wyprzedzania i przekraczania 8 tys obr.
  16. Jak zegary ci przestaną działać to pomierz tą wtyczkę czy wszystko aby na pewno do zegarów dochodzi jak powinno. Jeśli dochodzi to .... nowe zegary?
  17. Przy intensywnym użytkowaniu manetek lepiej co jakiś czas doładować akumulator. Uchronisz go w ten sposób przed ciągłym niedoładowaniem a co za tym idzie zasiarczeniem, a siebie przed koniecznością wydawania kasy na nowy.
  18. Ogólnie to ciężko odpwiedzieć. Wszsytko zależy od tego w jakiej sytuacji prawnej jest dany pojazd Poczytaj to http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56426,1619402.html?as=7 http://forum.mz-klub.pl/viewtopic.php?t=8290 Pozdrawiam
  19. ten test? http://www.motorradonline.de/de/motorraede...sx-r-750/296804
  20. mx-5 kupisz bez problemu za taką kasę. Są tylko 3 ale... Jeśli jesteś wysoki bez przeróbek się nie obejdzie. Ja się nie mieszcze pod zamknięty dach a jadąc z otwartym rama szyby zasłania mi drogę. Mam 190cm. Zimą będzie ciężko. Autko jest lekkie i ma napęd na tył. No i trzeba uważać na sztuki skłądane z przystanków autobusowych po konkretnych zwonach. Co do MR2 MKII. Egzemplarzy po lifcie (1994) z poprawionym tylnym zawieszeniem i ze wspomaganiem kierownicy w polsce ogólnie mozna chyba przyjąć że nie ma. Jeździłem tą przedliftową po torze w Wyrazowie. Nie znałem auta a brak wspomagania utrudniał mocno założenie krótkiej kontry co przy bardzo szybkiej jeździe kończyło się przesadzeniem kontry, odbiciem auta w druga stronę i pięknym obrotem. Na drodze takie coś kończy się fatalnie. Jako początkujący siłą rzeczy albo będziesz się bał jeździć dynamicznie i się nic nie nauczysz albo się zabijesz w kilka dni. Auto jest lekkie i nie ma nadwyżki mocy przez co wazniejsze od kontroli gazu jest wyczucie auta i szybkość reakcji,a przedliftowa dodatko wyjeżdża tyłem nagle i szybko co dodatkowo utrudnia wszystko. MX-5 jest przy tym bajecznie prosta do ogarnięcia. Trochę gnie się nadwozie w zakrętach ale o dziwo to nic nie ujmuje czytelności auta.
  21. Silniki a zwłaszcza ich układy zasilania i smarowania nie są projektowane pod kątem zasilania gazem czy to LPG czy ziemnym. Dla mnie to wyczerpuje temat. Nie mniej jednak nie mam nic przeciwko montowaniu instalacji gazowych. Ale nie o tym temat ;)
  22. Z tą ekonomia to nie ma co przesadzać. Można mieć benzynowe 300KM pod prawą noga i cieszyć sie spalaniem w okolicach 15l/100 w mieście. Saab to opel vectra w innym nadwoziu. Silnik 2.2 DiT pochodzi od isuzu podobnie jak w oplach i równie często wymaga wymiany lub regeneracji pompy i wtryskiwaczy. Peugeot jest fajny ale tylko z V6. Mniejszą benzyne sobie odpuść - o dieslu nic niewiem. Jak chcesz tanio i np z gazem to może Civic Coupe? Nic się nie psuje, lubi gaz, mało pali nawet na benie. Przy okazji auto jest na tyle małe że nie będziesz miał problemów z parkowaniem i daje tyle wyczucia że na pewno nie zrobisz sobie nim większej kzywdy. Nawet jeśli ogarniesz mocne auto to im ono większe i mocniejsze tym wolniej przebiega proces nauki jazdy. To jest fakt! I nie chodzi tu o ogarnięcie osiągów tylko o podstawowe rzeczy jak kontrolowanie poślizgów, technika jazdy i planowania oraz wykonywania podstawowych manewrów, takich jak wyprzedzanie na trzeciego.
  23. Po pierwsze jesli masz 25k i chcesz kupić sportowe auto... to kup auto za 8k ... reszte i tak wydasz na podstawowe naprawy. Powinieneś też zdefiniować swoje pojęcie "paliwożerny". Dla mnie to nikt tutaj nawet jednego paliwożernego auta nie podał. Z tego co czytam to chcesz auto dla fryzjerki a nie sportowy samochód. Chcesz coś pospolitego czy rzadszego? Masz preferencje w kierunku japonii czy raczej w nocy nucisz sobie hymn niemiecki? Laski lecą na włoszczyznę i po francusku. Może Alfa 147 z JTD, albo Alfa GT? Jak trafisz skórę w środku to się zakochasz. Ogólnie wybór masz przeogromny od aspirujących do miana auta sportowego Mazdy MX-5 i Toyoty MR-2 do sportowych tylko zdaniem producenta ALF, SEATów itp... Moim zdaniem lepiej zrobisz kupując tańsze auto a kase która ci zostanie wydasz na nieco wyższe koszty eksploatacji. w ogóle to popraw temat bo to jakbyś chciał kupić sportowy motocykl a'la GS500 ale najlepiej jakbyś mógł nim jeździć na dowód osobisty.
  24. Wbijcie sobie do głów że nie ma nic gorszego od bezczynności. Jeśli nie jesteś wykwalifikowanym ratownikiem medycznym lub lekarzem za niewłaściwe udzielenie pomocy nie grozi ci żadna odpwiedzialność. A jak ktoś już sobie zadaje tyle trudu by przeczytać tego posta to niech zapozna się z podstawami udzielania pomocy przedmedycznej.
  25. niewiem jak GP Racer ale bardziej cywilny D209 Sportmax Qualifier na torze nie dawał rady. Tzn nie żebym miał coś do przyczepności ale najbardziej przeszkadzał mi totalny brak czucia tego co się dzieje z przodem, tak jakby unosił się w powietrzu. Pod tym względem nawet stary D207 którego miałem wcześniej był lepszy. Ujeżdzałem je (D209) niestety dość krótko (skatowałem tył na kilku kolumnach weselnych) więc jest też szansa, że miałem po prostu za duże ciśnienie w oponach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...