Skocz do zawartości

michoa

Forumowicze
  • Postów

    13327
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    76

Treść opublikowana przez michoa

  1. z numerów silnika idzie odczytać rok produkcji silnika w xr ?? nie chciałbym trafić na szczęsliwy egzemplarz 88 z nicasilem a wałki na rocznikach czy przekładki silnika są w moto z allegro normalną sprawą........może ten na nicasilu ma jakiś znak szczególny ??
  2. brawo do tego zapewne na czuja....ubywa wody w chłodnicy ?? wymień tą uszczelkę i kup sobie chociaż ten wychyłowy klucz dynamometryczny i nim skręć.....
  3. a to poprawiłeś?? ja już 2 razy sie przekonałem że luz zaworowy ma zajebisty wpływ na osiągi.....
  4. żeliwna tuleja ?? jeśli tak to jeszcze jej nie dotarłeś...... po 300km dopiero można mówić o dotarciu a pałowanie i szukanie vmaxa na dotarciu to głupota i szukanie problemów finansowych..... moja crm125 ,,kopa'' zaczeła dostawać dopiero po 300-400km dotarcia a to jest ten sam silnik co w nsr(ja miałem żeliwną tuleje i tłok wossnera na 2 szlif ) moja po dotarciu miała 10 bar, na dotarciu nie wiem nie mierzyłem...
  5. też mnie to dziwi 120 zł przy 1000zł to nie jest majątek a miałbyś święty spokój i normalne dokumenty.... ja np mam uraz po drzcie i nie kupuje motocykli z bublami w papierach typu właściciel w dowodzie kazio, oc na stasia a sprzedaje zdzisiu i z tego co sie orientuje nie tylko ja......mój kumpel jak sprzedawał swojego rupiecia i dowód nie był na niego to klient się odwrócił na pięcie i powiedział że nie bierze bo on też ma uraz po błędach w papierach......także nie wiem czy warto te 120 zł oszczędzać w moim starostwie nie trzeba nawet zgłaszać....odrazu do WK i nie robią problemów że na umowie nie ma żadnego stempla ani nic z US, wiem z autopsji.... w moim WK bodajrze 122.50 jeśli zmieniają sie blachy i pojazd motorower....
  6. ja w każdym niewysilonym 2T zmieniałem co roku bez limitu km.....kumpel w dt 125 to samo......
  7. a ja myślałem że ty taka wrażliwa i delikatna kobieta :sad: buuuuuuuuuuuu co ten mgs z toba robi :D powiem jak precel na przyszłość dostosuj prędkość do warunków na drodze nie żebym był z grinpicu ale jakby to był kamień to teraz mógłbys mieć większe problemy :D jazda 30km/h motocyklem to żadna siara mnie sie często zdarza :D szczególnie w jesienna aurę jak są mgły szybko sie ściemnia i jest mokro.....
  8. drz w ogóle nie wstaje na koło, jedyna możliwość zaliczenia tym gumy to asfalt albo sucha trawa i zdrowa tylnia opona, no jest to plus bo podjazdy można robić na siedząco a i tak nie wstane na koło, xr650r już takich błędów nie wybacza :D exc nie jeździłem nie wiem..... mnie też sie wydaje że z dobrym kierownikiem wjedzie wszędzie..... 600 to kloc ?? 122kg na sucho a drz 119 więc bo ja wiem czy te 3 kg są takie znaczące...... zawias fakt-ustępuje temu w 400E.......... mocy ma nie 36-40 tylko 46KM a drz ma 49, więc sporej różnicy nie ma za to 10Nm więcej w hondzie.....honda innaczej oddaje moc, góre ma dużo gorszą od drzty, ale za to dół ma 2x lepszy więc co kto lubi....
  9. nie chce być niemiły ale temat lajtowego sprzętu do 4500 przewinął się w tym temacie dobre 30 razy :D w tym temacie było poruszane kwestia terenu a moto-latasz w mega trudnym terenie typu górski las, kręte ścieżki to lepiej mała pojemność ale lekkie z wskazaniem nawet na 2T, lubisz proste, piach, błoto robisz dużo km, mniej techniczną jazdę- większa pojemność z wskazaniem na 4T z 4T do 4500 w zasadzie nic sensownego nie kupisz z ostrzejszych sprzętów a o rasowym zdrowym hard enduro czy crossie w tej kasie zapomnij, to też przwijało się w tym temacie więc jedynym sensownym wyjściem w tej kasie jest dual albo dozbierać..... nie napisałeś czy chcesz papiery czy latasz po polach-a to spora różnica w cenie o czym też przwijało się w tym temacie... nie obraź się ale jeśli dolewanie oleju dla ciebie jest problematyczne to ja nawet nie patrzyłbym w stronę 4T bo ich eksploatacja dopiero jest problematyczna :D w dualowym 2T po pierwsze masz dozownik który prawidłowo wyregulowany podaje olej tak że styka go na 1000km, jak brakuje zapala się kontrolka i wtedy starcza jeszcze na 50-100km.....nawet jak trzeba go dolewać to 100ml na 5 wahy=1l oleju styka na 50l benzyny podstawa to precyzyjnie dozować (strzykawka, buteleczka po żarciu dla niemowląt z podziałką, itp ) a nie lać ,,na nakrętki'' jak to dziadki w simsonach czy ,,na oko'' a potem płakać że dymi, że pluje i olej drogi.....pozatym jak sie dużo lata warto pomyśleć o wzięciu np 15 butelek z hurtowni-dużo taniej wychodzi, w najgorszym przypadku z sprzedaża nadmiaru w sezonie nie powinno być problemu.. w 4T olej trzeba zmieniać co jest bardziej problematyczne niż dolewanie do paliwa, olej jest droższy wchodzi go więcej, do tego zmiana filtra...dolanie do dozownika czy do paliwa trwa 4 min w megawolnym tempie-wymiana oleju różnie ale trzeba osłone pod silnikiem odkręcić, dogrzać silnik, spuścić olej, odkręcić dekielek filtra, wymienić filtr, nalać oleju odpalić skorygować.... już nie wspominam o mega upierdliwym sprawdzaniu poziomu oleju w suchej misce- ja po kilku miechach posiadania sam nie wiem czy dobrze sprawdzam po prostu sprawdzam kilkanaście razy różnymi sposobami i wyciągam średnią ew profilaktycznie dolewam :D.....nie ma co sie łudzić że singiel z lat 80 czy wypasione zmęczone hard enduro tego oleju nie pije, najlepiej sprawdzać co wypad w teren-jak głowica jest na panewkach to nie trzeba dużo km żeby wpakować się w koszty.... 4T pali mniej-fakt....
  10. ociążała belgrada na podciśnineniowym gaźniku :D
  11. teoretycznie są 1-2Km różnicy to samo w momencie obrotowym(aczkolwiek na korzyść xr)...... ja nie wiem jak to jest czy TT była od początku klepana we włoszech czy od kiedy ma przydomek belgrada czyli +/- od lat 90 bully był w tym megaobcykany wersje modele TT i ja go kiedyś pytałem więc gdzieś to chyba jest na forum :D.......orginalna stara TT miała np plastikowy bak a ttr ma chyba metalowy....mnie do ttr przestraszyły te padające moduły, orginał prawie 3 tys w ASO, zamiennika nie da sie kupić..........spotkałem gościa co 2 razy ten moduł wymieniał czyli na same moduły wydał 6 tys bardzo musiał ten motocykl kochać :D :D ......ale podobno w starej TT nie padały tylko w TTR TTRE i TTS sie to zdarzało.... tych TT było kilanaście jak nie dziesiąt wersji, najbardziej off była właśnie najstarsza TT chyba 59x, a TTRE600 to jest dual sport pokroju xteka ciężki, bak z blachy, e rozrusznik zawias gorszy niż w pierwszej TT .... silnik to jest chyba xt-ek a xtkiem jeździłem..........mnie tam ta ch-ka nie przeszkadzała, xr ma lepszą z drugiej strony TT ma rzadszy serwis, mniej pali coś za coś.... xr 600 jest zbliżona parametrami do drz400e czyli do moich potrzeb jest wystarczająca, a przebija drztę prostotą serwisu a dla mnie to +..... wrzuciłem filmik do brudnych filmów o TT w tym już dosyć lipnym wydaniu czyli belgrada (+/-140kg ) ja tak za 20 lat nie bede latał wiec TT by mi stykła :D
  12. myśle że prościej by było pokonać chucka norrisa :D a tak na serio to ciężko będzie te motocykle mają chore ceny................myśle że za 6-7 coś wyrwiesz mniej może być ciężko mimo że to stary motocykl.... fakt :D http://cgi.ebay.com/ebaymotors/85-XL600R-XL600-XL-600-R-carbs-carburetors-carb-honda-/220783598636?pt=Motorcycles_Parts_Accessories&hash=item3367ba5c2c faktycznie mechaniczny i taki był w xr do 88 roku potem zmienili na pojedynczy ...... ja miałem dziarę ,,honda'' i byłem ortodoksyjnym niereformowalnym fanem, plakat w pokoju,, skrzydła'' na dokumentach ale zbłądziłem i mam nauczkę i wniosek na przyszłość :D więcej nie zbłądze :D narazie jest dziura w budżecie wiadomo czemu, ale albo 600 albo 650r innej możliwości na następnego offroada nie widzę :D 400 raczej mnie nie jara nie będe w stanie wykorzystać jej zwrotności i lekkości a szkoda jej na topienie w piachu i długie proste bo moim zdaniem to jak jazda R1 po torze mx :D.......jakby mi odbiło na szosę to xl600 i kufry bo transalp mi sie nie podoba :P nawet teraz jako uniwersalny pierdzik mający zastąpić kibelek rozważam xl/xr/xlr :D jeszcze stara TT600 mi sie podoba ale nie TTR600 tylko ta stara TT z dwoma bębnami o taka http://www.motorcyclespecs.co.za/model/yamaha/yamaha_tt600%2083.htm 124kg na sucho japierdziele jeśli to jest masa z akumulatorem(bo tt600 miały aku) to to waży tyle co megahiperultrawypasiony drzE i tyle co xr czyli ostro.....mnie tam silnik z xt pasował, trochę zamuła w ogóle tych 40KM nie czuć, ale pali mało, jest wieczny, idiotoodporny, z dołu ciągnie jak lokomotywa spalinowo-elektryczna......ale mało tych motocykli już, szkoda :D
  13. mtx 80C czyli stara chłodzona powietrzem mtx z 2 bębnami...........bezawaryjna ekonomiczna niby 8KM a można sie wyszaleć :D
  14. :laugh: ręce opadają.........stary ściągnij sobie serive manual bo tego nie rozłożysz, że o składaniu nie wspomne to nie simson....wałki rozrzadu oba trzeba zdjąć bo łańcuszek rozrządu jest napędzany kołem żebatym na wale korbowym i to on trzyma że nie możesz tego rozebrać, potem łańcuszek podwieś do ramy żeby ci nie wpadł do silnika i delikatnie zdejmij głowicę (będzie potrzebna nowa uszczelka-i nie dorobisz jej z blachy-piszę bo widze że zabierasz się do tego jak do ogara....) potem dopiero cylinder.... podstawa to mega czystość przy składaniu tego, jak ci wpadnie paproch w panewke od wałka rozrządu to po odpaleniu masz po silniku..... w ogóle po co go rozbierasz ?? zestaw uszczelek kosztuje pewno sporo kasy, to jest skomplikowany silnik, rozebranie go i złożenie to kupa czasu i wymaga sporej wiedzy to nie simson powtarzam.... no sory że ostro ale stary najpierw się doedukuj może gdzieś np wyrwiesz cylmera do wr400 z allegro albo chociaż ściągnij i wydrukuj sobie porządny service manual bo póki co ta wr jako tako jeździ ale po twoim rozłożeniu juz może nie jeździć.......
  15. bo ja wiem.....ten silnik już jest i tak wręcz ekstremalnie wysilony, jak ma garnek 435 to niewykluczone że ma inne wałki rozrządu, wydech, i zestrojenie gaźnika(nie wierze że ktoś założył 435 tak dla jaj, raczej dla mocy a żeby to miało sens trzeba zmienić osprzęt), na jakimś amerykańskim forum pisali że dr-z na athene 435 przy dobrym osprzęcie wyciska w okolicach 55KM, także szału z żywotnością tego nie będzie....tłoczek sie szybko skończy samego tłoka nie dostanie tu ma zestaw...... http://www.kit-piston.com/en/suzuki-drz-kit-435-big-bore-kit-athena-xml-244_265-1367.html na Polskie +/-2400 zł jak dobrze przeliczyłem, nie za ciekawie... chociaż OEM jest w PL jeszcze droższy :D http://www.sklep.motox.pl/athena-zestaw-cylindrowy-std-drzltklxkfxac-400-p-6322.html?sort=2d&page=1&osCsid=302b8f19b20fb162241750b65387e312
  16. też chciałem w tym roku wsiąsć na xr600 a ich jest mało a zadbaną sztukę kupić to już w ogóle ciężko :D starszych niż 88 też bym unikał, produkowali je od 85 roku, coś musi być na rzeczy z tym 3 biegiem, bo na allegro już ze 3 sztuki stały gdzie sprzedający pokrętnie sie tłumaczył że ,,mechanik źle złożył skrzynię po remoncie'' i 3 bieg wyskakiwał.... tarczę na tył doszła w 91 roku dopiero, 90 jeszcze miały bęben.... mnie by najbardziej interesował 89-91 roczniki.... hamulec tarczowy vs bęben to jest tak..........z bębnem jak dostanie wody to w zasadzie przez krótki czas w ogóle przestaje hamować, tarcza hamuje zawsze nawet pod wodą, tylko że klocki jak lubisz błoto to moga nawet na sezon nie starczyć, a szczęki jak są dobrej jakości to jeszcze twoje dzieci będa na nich latać :D tu masz jeszcze materiał z motogena możesz zobaczyć byc może o czymś zapomniałem http://www.motogen.pl/laboratorium/testy-motocykli-uzywanych/honda-xr-600-r-wysportowana-babcia,art14.html wynika z niego że do 88 miały podciśnieniowy podwójny gaźnik z xl600 czyli mniej wrażen na pokładzie :icon_twisted:
  17. to raczej standard... stary kat lc4 SC faktycznie nie ma autodeko i ma starter z lewej strony i jest problematyczny w odpalaniu, a już po glebie szczególnie... ale exc bezproblemowo...... xr 600.....45KM (drz 49)momentu 52Nm (drz 40Nm) waga 122kg sucho (drz 119 )....w xr tłok powinien przy normalnej eksploatacji styknąć na 40-50tys, są egzemplarze co dożyły i 100, wał to chyba wieczny jest nie słyszałem żeby w xr600 ktoś wał regenerował.....w xr 400 też nie słyszałe żeby ktoś wał i korbe wymieniał co 20tys km, aczkolwiek 50 na jednym tłoku to raczej nie zrobi-dużo bardziej wysilony silnik od 600... rewelacyjny sprzęt na przeloty 120-130km po czarnym :D
  18. o stary robisz mi konkurencje :D :D nie pomoge ci :icon_twisted: a tak na serio więc tak: słynna klapka gaźnika odrazu po kupnie inspekcja, jak jest choćby pęknięta wymieniaj, szkoda silnika roczniki do 88 miały jakiś problem z 3 biegiem, zresztą na allegro było parę sztuk z faktycznie wyskakującym 3 biegiem.... w roczniku 88 honda strzeliła sobie samobója i cylinder był na nicasilu-pomysł tak genialny że 89 i następne miały już żeliwne tuleje :D (starsze też były na żeliwie ) w którymś roku zmienił sie gaźnik-nie wiem czy czasem nie w 88 tylniego hamulca bębnowego nie mas co się bać-ja jestem wręcz zwolennikiem szczęki sie duuuuuuuuuuuużo wolniej zużywają niż klocki a skuteczność w terenie jest wystarczająca, na czarne mamy przednią tarczę... xr miały 2 wersje instalacji elektrycznej-jedna wyposażona w kierunkowskazy i stop druga nie, w tej co fabrycznie nie ma przewidzianych migaczy i stopu jest trochę dłubania żeby zamontować migacze i stop....ale to zależało chyba od tego na który rynek była przeznaczona nie od rocznika....
  19. i tu sie mylisz :D xrx różni się choćby faktem że ma 4 zawory, i 2 czy 3KM więcej..jest na licencji suzuki(teoretycznie to kopia dr 125 ) ale jest klepany w korei z innych materiałów..no i części sa sporo tańsze tylko że dostępne jedynie u dealerów.... z mojej skromnej wiedzy wynika że 90% enduro ma 21 przód, i 18 tył.......tak ma chyba każdy pierdzik 2T 50-125, tak ma drz, tak mają xr, chyba tylko duale klasy 600 mają 17 tył (xt 600) i na 21 i 18 najłatwiej dostać opony ja sam chyba mam komplet trailwingów po dt 80 jeszcze (świetnie opony na czarne-rewelecayjne trzymanie i niesamowita żywotność, na szutrze czy szlace też ujdą ale błoto czy głeboki piach kaplica :D ) klx nie ma homologacji a ten drugi nie ta cena ;) rada jak najbardziej słuszna tylko pytanie: po czym to poznać ?? nie z każdego rozbieranego silnika wylewa sie czerwony silikon, druga sprawa nie wiem czy to ,,plus'' że w moto z rocznika 84 intensywnie eksploatowanym nic nie było robione :D dużo jest na allegro xl125 z lat 82-86 za grosze z tego co sie orientuje te motocykle służyły w straży granicznej i więcej tam stały niż jeździły więc jest szansa że mimo niemłodego rocznika nie będzie złom.....bębny akurat dla mnie plus :D
  20. dziwne pytanie :D zablokowana 53v kręci do 7 tys obr, odblokowana 10tys obr, dopiero na wydechu gianeli i dobrze zestrojonym gaźniku idzie zamknąć czerwone pole (12 tys obr ) ja mam pytanko o honde enduro klasy 125 4T więc tak 1.xr/xl/xlr to ten sam silnik ?? 2.mokra miska olejowa ?? 3.co ile olej zawory ?? słyszałem że w xlr 2 tys olej 4 tys zawory.... 4.jak to jest z tym spalaniem ?? 3/100 realne czy trzeba odpychać sie nogą ?? 5. wałki rozrządu na łożyskach ?? 6.4 zawory czy 2 ? od 2 lat rozkminiam coś taniego uniwersalnego, do miasta, do pracy zamiast sracza który swoimi megamizernymi osiągami zaczyna mnie trochę wkurzać(co roku brakuje kasy-w tym roku dam se spokój z endurasem do żwirowni a zmienie swój dupowóz takie są plany ) :D budżetu nie jestem w stanie określic narazie, zaczynam powoli sie rozgladać licze że im bliżej końca ,,wakacji'' tym będzie tego więcej i ceny będa spadać :D raczej górna granica 4 tys...to nie jest chodliwy towar-za słabe na drogę, za słabe i za ciężkie w teren, obecnie jest to dla mnie plus, minus taki że zapewne zostane z tym pierdzikiem do końca życia więc wybór musi być przemyślany... na suzuki dr125 nawet nie patrze mam dosyć suzuki po dr-zcie, pozatym jak pomyśle o tych panewkach pod wałkiem rozrządu które są w drzcie gównianej jakości, w silniku chłodzonym powietrzem to wystarczająco mnie zniechęca :D zresztą cała seria dr ma problemy z głowicami, nie mam ochoty znowu sie o tym przekonać na własnej skórze..... xr125 ma ,,niewymiarowe'' koła przód 19 tył 17, zapewne problem były z dobraniem opon, z drugiej strony oemowskie są chyba mega żywotne......nie mam zamiaru zakładać ,,kostek'' xl125 jako klasyczne enduro skończyła sie chyba w 90 roku potem było varadero które mi sie nie podoba i nie biorę go pod uwagę........a trochę strach kupować moto z 84 czy 82 roku nawet jeśli to honda :D ?? xt 125 większość w SM pozatym za drogo, więcej jak 4 tys nie planuje wydać........... kawasaki omijam zresztą 125 4T nie produkują... zostaje jeszcze koreański hyosung do przemyślenia-kumpel miał do jazdy po browar do sklepu nie narzekał ale nie wiem czy trafił mu sie egzemplarz czy ten typ ta ma :D nie mam żadnego uprzedzenia do marek chińskich/koreańskich mam chiński marketowy skuter zrobiłem nim 9tys km od nowości i miał mniej awari niż dr-z w ciągu 2 miesięcy :D do tego ceny części śmieszne-łańcuszek rozrządu 16 zł , pasek napędowy 10 zł, filtr powietrza 7 zł..... interesuje mnie tylko 125 4T, chodzi o spalanie chciałbym tym latać do roboty zanim zima zaatakuje a zarabiam hmmmmmmmmmm jak solidarność wywalczy nową najniższą krajową to ja dostane podwyżkę :D więc dojazd do pracy musi się opłacać a to wymusza mega niskie spalanie... mokra miska mi raczej na ręke prostsze sprawdzanie oleju a w teren tym raczej nie przewiduje latać.... bezawaryjność-priorytet wiadomo pół sezonu spędziłem w garażu starczy :D brać xlr i nie marudzić czy jeszcze jakieś sugestie ??
  21. w terenie faktycznie tak... ale na asfalcie czy przy rekreacyjnym przelocie szutrem moim zdaniem lepiej siedzieć....po co męczyć nogi :D ?? no to ja ci oddaje ten browarek :D i masz u mnie szacun :D ja na desce w dr-zcie wytrzymuje max 40-50km bez postoju i wtedy dupa boli strasznie i trzeba choćby z 30minut sie zatrzymać zsiąsć i sie rozruszać..... w crm 125 miałem bardzo wygodne siedzenie, zdarzały mi sie przeloty z chopperami po czarnym po 100-150km na siedząco bez postoju i moja dupa miała sie dobrze :D w xt600 siedzisko też jest bardzo wygodne.... nie wiem czemu w hardach są takie deski, oszczędność 0.3kg wagi na siedzeniu czy jak ?? wąskie żeby bezproblemowo balansować ciałem ale nie mogą być miękczejsze ?? tak patrze jak rozkminiasz i zastanów się czy zwykły dual ci nie wystarczy........na xt600 też idzie rzeźbić cuda w terenie, a koszta eksploatacji to 1/5 tego co w exc czy dr-shicie....silniki typu xt , xl są bardzo odporne na zaniedbania, w zasadzie można zaryzykować że można tym jeździć do śmierci technicznej, a i tak koszty naprawy nie zabiją (przykład jjanka xl w której prawie obrócił sie tłok a z tego co pisał wystarczyło zrobic szlif nowy tłok i latałaby dalej :D ) silnik wr, exc nie są odporne na prowizorke i paproków, zanim sie obudzisz że coś jest nie tak będziesz miał bum....z tego co piszesz nie znasz się więc zakup moto będzie wyglądał u ciebie jak u mnie-wybierasz kolor i model i modlisz sie żeby pojeździł (mnie bóg nie posłuchał :D ) nie jesteś w stanie ocenić sprawności silnika 4T a w szczególności KTMa jeśli nie masz zielonego pojęcia, nawet japonię ciężko ocenić, więc rady z FAQ zakupu motocykla typu ,,sprawdź czy nic nie stuka nie puka'' można o kant d**y potłuc.... w dualu masz mniejszą szansę trafienia miny..... druga sprawa jak masz 8 tys to kup motocykl za max 5-6 tys.........sama wymiana łańcucha i zębatek to +/- 500 opony to samo, jak jeszcze coś przyjdzie ci wymienić to albo będziesz jeździł aż sie rozpadnie co może skończyć sie boleśnie dla portfela (mój kumpel jeździł na łysych oponach na zasadzie aaaaaaa najwyżej pęknie i się wymieni, no i pekła na dziurawej drodze i skrzywił felgę....)już nie mówie o jeździe bez klocków hamulcowych czy z spadającym łancuchem..... naprawdę na palcach jednej ręki można policzyć przypadki kiedy ktoś doinwestuje sprzęt i np urodzi mu się dziecko i sprzedaje..........większość remontów to remonty na papierze dzwonisz pytasz o rachunki stare części to jest aaaaaaaaaaaaa wyrzuciłem, gdzieś zgubiłem, a co pan nie wierzy ?, no nie mam ale był robiony........albo wymiana łańcucha w stylu zębatki china, łańcuch bezoringowy china i po 3 miechach kończy sie naciąg łańcucha a pękając łańcuch rozwala pół karteru.... także dobrze się z tym wszystkim prześpij przemyśl za i przeciw :D
  22. xr 600/650 po tym przebiegu będzie dopiero dobrze dotarta :D sam wiesz jak jest w Polsce ile z tych ,,zarejestrowanych'' na allegro ma choćby normalna lampę przednią że o migaczach nie wspomne ?? xr go nie ma oprócz 650L.........a kat ma zawsze kopniaka w razie czego czy to lc4 czy exc......wr też ma kopniak w razie czego......2T palą od strzała, chociaż nowe mają też kopniak i e-start.........każdy się jakoś zabezpieczył w razie awari rozrusznik ciała dało tylko suzuki...... S to jest inny motocykl mówimy o E.........wyobraż sobie że kupujesz xt600 wsadzasz tuningowy moduł, tuningowy wydech, tuningowy wałek rozrządu, tningowy gaźnik wyciskasz z niej z 2 tys obr więcej i z 15KM więcej a zostawiasz ten sam tłok, wał i powiedz teraz sam czy to będzie żywotne :D ?? to samo jest z drz S/E.........S-ka ma inny osprzęt silnik kręci sie 2 tys obr wolniej, ma 10KM mniej i S-ka jest żywotna ale E nie..... przejedź się potem oceniaj :D dr-z ma bardzo wąskie siedzenie ale dosyć miękkie, podobno przy exc jest wcieleniem komfortu(siedziałem na exc 250 i jeśli faktycznie 4T katy mają takie samo siodło to ja podziękuje :D ) i ja na moim wytrzymałem 30km bez postoju na siedząco po czarnym i to uważam za rekord ale dupę miałem tak obolałą że musiałem 40min przerwy zrobić :D
  23. dramat krew i flaki jak trafisz na zajechaną sztukę E a takich w Polsce nie mało......dopóki jeździ rewelacja, lekki ,mocny, super zawias......ale jak sie zrąbie... komplet uszczelek 500 zł........uszczelka komory pływakowej gaźnika 80 zł ASO-nie ma zamienników.... regulacja luzów zaworowych na płytkach do chałupniczej regulacji potrzebny klucz dynamometryczny bo jak luz sie nie zgadza to trzeba rozwalić cały rozrząd kupa roboty..... do tego trzeba kupić płytki niby 15 zł za sztukę ale lepiej byłoby zalać 3l wahy :D gaźnik kolejna rewelacja....słynny keihin-pęka blaszka przepustnicy nowa 600 zł....ma bardzo trudny kształt do dorobienia i jest z jakiegoś dziwnego materiału alupodobnego (ja na to mówie swojsko gównolit :D ).....jak blaszka wpadnie do silnika to albo masz farta i rozbierzesz posprzątasz i jedziesz albo masz do roboty nicasil i wtedy juz boli... cylinder na nicasilu........silnik ma 49KM z 400ccm więc w bajki można wsadzić żywotnosć E, myślę że wiele więcej na tłoku niż exc czy wr nie zrobi a odstaje od nich bardzo, wagą, zawiasem....mój jest 2005 ma 330mth a ma 3 łańcuszek rozrządu i chyba 2 tłok i jest po regeneracji nicasilu..... siedzenie porażka- wąska deska do prasowania o trasie dłuższej niż 20km na siedząco zapomnij...na pocieszenie dodam że S i SM mają takie same :D :D pokrywy silniki z kolejnego gównolitu- magnesium pisze byle uderzenie i pękają, wystarczy sie przewalić na bok i dźwignia biegów wyora ładną dziurę od strony magneta a tam jest olej a jak olej ucieknie to nie musze tłumaczyć co dalej ?? E nie ma homologacji więc jak masz prawko i zależy ci żeby spotkanie z policją nie skończyło sie zabranym dowodem to trzeba trochę wybulić na normalne oświetlenie migacze, klakson i takie tam duperele...........nawet KTM mimo że za marką nie przepadam pomyślał o tym i np fabryczny exc 520 ma full zestaw drogowy i nie ma co sra* w gacie na widok policji...... E nie ma nawet prędkościomierza...... ma tylko rozrusznik dopóki akumulator i instalacja elektryczna są w kondycji niczym młody ambitny sportowiec jest dobrze bo zawsze zapali po glebie szybko i bezboleśnie..........jak przerwie ci sie kabel, nawali ładowanie albo aku zaczyna zbliżać sie do grobu to pozamiatane............na zapych go bardzo ciężko zapalić samemu pozatym grozi to przeskoczeniem rozrządu nie warto ryzykować........rozrusznik musi bardzo szybko kręcić, jak kręci wolno to go zalewa i wtedy sytuacja robi sie dramatyczna......pozatym nawet dobry aku potrafi wyzionąć ducha jak w ciągu 20 minut masz 10 glebe.....zapala bezboleśnie bo siedzisz z dupą i trzymasz guzik co jakiś czas robiąc przerwę żeby nie spalić rozrusznika, ale po konkretnym backflipie albo długim leżeniu na bok ten rozrusznik musi sie nieraz napracować, przy glebieniu co chwila ładowanie nie zdąży tego aku doładować=w końcu zostaniesz z ręka w nocniku..... może i to debilne ale strasznie słabo ten motocykl wstaje na koło :D na asfalcie czy twardym suchym podłożu idzie jak oszalały a na piasku trzyma sie jak przyklejony....na piachu to stara ociężała xt600 z podciśnieniowym gaźnikiem lepiej wstawała..... E poniżej 2003 ma jeszcze sporo bolączek wieku dziecięcego-wadliwe napinacze rorządu, odkręcające sie śruby koła magnesowego (mieli stojan potem) to jest nieżywotne hard enduro wymagające dokładnego i częstego serwisu a nie odpowiednik xr od suzuki w której zmienia się olej, czasem zajrzy do zaworów (jak przestaje palić :D ) i to sobie jeździ, a większosć ludzi właśnie tak myśli i w efekcie połowa allegro to wraki, potem kupuje to taki szary michoa którego portfel jest chudy jak anorektyczna top modelka w tali i staje sie przepełnionym nienawiścią wrogiem suzuki :D jak trafisz na dobrą sztukę ok-polatasz...........moto dopóki jeździ jest świetne, zarąbiście sie prowadzi, moc aż momentami ciężko wykorzystać, zawias podobnie, swojego czasu dużo ich latało w CC przynajmniej w moim regionie, generalnie patrząc z czysto offroadowego punktu widzenia cięzko sie do czegokmolwiek przyczepić....fakt że i tak całokształtem odstaje od exc czy tam wr ale myśle że amator za bardzo tego nie odczuje......jak sie traktuje manetkę jak wroga numer 1 to potrafi naprawdę pokazać pazury i nie zostaje w tyle przy endurzeniu za exc czy wr, ale jak sie ma szacunek to nie wysadzi cie na pierwszym drzewie-wtedy moc oddaje przewidywalnie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...