-
Postów
1503 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez HD1940
-
Jeśli w momencie podłączenia akumulatora, przy kluczyku w połączeniu wyłączonego zapłonu następuje iskrzenie na klemie, to ewidentnie masz gdzieś zwarcie. Sprawdź przewody, bezpieczniki, żarówki itp. Gdzieś musi być połączenie z masą i dla tego tak szybko pada bateria.
-
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=923007941 100% oryginał, niezłe jaja :eek: :icon_razz: :banghead:
-
Sprawdź jak w czasie pracy silnika zachowują się szczotki. Może podwieszają się i nie stykają z wirnikiem? Ponieważ jest to zapewne alternator obcowzbudny, to jeśli regulator nie działa prawidłowo, napięcie na wyjściu z alternatora będzie bardzo małe lub żadne. Najłatwiej wymienić regler na inny egzemplarz lub zastosować motocyklowy, np od MZ lub Jawy. Ale w takim wypadku trzeba sprawdzić parametry pracy i czy podłączenia będą pasowały (jeśli jednak z maluchowskim alternator działał, to i te motocyklowe będą OK).
-
Na pewno warto zlać starą i zatankować świeżą porcję paliwa. Z racji przechowywania w zbiorniku, który przecież ma odpowietrzenie (bardziej lotne frakcje ulatują do atmosfery), oraz tego, że do 2T dolewa się olej, który w niskich temperaturach dodatkowo utrudnia parowanie benzyny i może zakleić długo nieużywany gaźnik, stare paliwo może dodatkowo utrudnić rozruch po zimie. Zalej nową wachę, kup samostart i silnik powinien zagdakać.
-
Kompatybilnosc czesci wfm m06 a wsk m06
HD1940 odpowiedział(a) na skuwiak temat w Mechanika Motocykli Weteran
Skrzynie biegów faktycznie są inne w WSK i WFM, ale można je przerzucać, trzeba tylko to robić całościowo, czyli wymieniać cały komplet. Tłoki można kupić i obecnie raczej bez problemu. W Białymstoku są dostępne w sklepie z częściami do różnych motocykli. kupując wał z przeznaczeniem do WFM należy szukać takiego z kutymi tarczami i blaszanymi pokrywkami (tak jak w oryginale). Powszechnie dostępne, z pełnymi tarczami, są zdecydowanie za ciężkie i silniczek może być wołowaty. Warto też w czasie remontu nieco stuningować cylinder. W WFM ma on nadlew na górze zmniejszający stopień sprężania. Powoduje to niedochodzenie tłoka do krawędzi cylindra aż na ok. 3-4 mm. Spokojnie można zdjąć 2-3 mm, przez co wzrośnie moc. -
Potrzebny jest odpowiedni ściągacz oraz podgrzanie korpusu np. palniczkiem na propan butan lub opalarką. Inaczej się raczej nie da.
-
Kompatybilnosc czesci wfm m06 a wsk m06
HD1940 odpowiedział(a) na skuwiak temat w Mechanika Motocykli Weteran
Ponieważ właśnie sam przerabiałem ten temat to odpowiadam. Wał od WSK można zastosować zarówno w WFM jak i SHL M04. Mimo pewnych różnic w konstrukcji karterów, główne wymiary i założenia nie zmieniły się na przestrzeni kilkudziesięciu lat produkcji. Wał WSK w stosunku do WFM ma jednak pewną zasadniczą różnicę. W WSK o wiele masywniejszy jest korbowód, a w główce zastosowany jest sworzeń o średnicy 13 mm. Aby więc dało się wstawić go do WFM trzeba od razu kupić tłok na sworzeń 13 (co dla niektórych purystów jest świętokradztwem, ale osobiście mam to gdzieś) oraz w dolnej części tulei cylindra wykonać nacięcie (rowek) pilnikiem o przekroju kwadratowym http://sklep.erbo.pl/p/pl/040600001_0/cylinder.html . Umożliwi on swobodne obracanie się korbowodu. Pozostałe części o które pytasz, czyli łożyska, uszczelniacze a nawet uszczelki generalnie będą identyczne. Z zestawu uszczelek nie będą jedynie pasowały te pod cylinder i pokrywkę wałka zdawczego. Dla tego lepiej kupić komplet do WFM. -
Zużyte trzonki zaworowe z luzem w prowadznicach, wyklepane gniazda grzybków lub zużyte osie dźwigienek zaworowych.
-
Sprawdź połączenia przewodów przy przekaźnikach załączających światła. Najprawdopodobniej któraś kostka lub nawet pojedynczy pin poluzował się, wysunął i teraz nie ma zamkniętego obwodu. :icon_exclaim:
-
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=919714433 Graty jak graty, ale najciekawszy jest silnik, który ktoś kiedyś wstawił do tego sprzętu. Na moje oko to Viliers 100 lub 125. Dodatkowo tabliczka od M05 a przodek od M04. Ciekawy miks.
-
Według mnie masz widełki z wersji z początku produkcji (do 56 r) tzn. bez licznika. Właśnie sprawdziłem jak to jest w moim sprzęciku (WSK M06 z 1957 r, prawie całkowicie zgodna z WFM z tego samego okresu http://www.odkrywca-online.com/forum_pics/...23/100_3652.jpg ). Chorągiewki mają długość 10 cm mierzone od otworu do mocowania lampy do przodu widełek. Licznik ma metalową obudowę ze ścięciem na dole, tak by lampa niejako wchodziła w obrys licznika. W twoim wypadku potrzebny jest inny typ górnej półki lub komplet odpowiedni do twego rocznika. To co masz na pewno nie jest od kompletu z 1960 r.
-
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=908994203 Po prostu brak słów, komuś się w d.... poprzewracało. :lapad: :lapad: :lapad:
-
Daj fotki, to może coś się wymyśli. Chyba masz jakieś dziwne lampy lub jeszcze bardziej ciekawe przody do WFM.
-
A po h... chcesz wał wyciągać? Bierzesz cienki wkrętak typu ślusarskiego (to taki, który ma przy rączce metalową powierzchnię do uderzania młotkiem, np. http://www.jobiprofi.cz/data/catalogue/product/PHY070.jpg ) i delikatnie wydłubujesz z gniazda pozostałość wpustu. Jak trzeba to wkrętak szlifujesz na szerokość gniazda tak, by nie poniszczyć czopa wału. Ale jeśli ścina ci wpusty, to nie są ze sobą spasowane stożki, trzeba je dotrzeć pastą zaworową.
-
Wyniki pomiarów luzów zaworowych
HD1940 odpowiedział(a) na KUD?Y temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Weź mikrometr i najpierw zmierz rzeczywistą grubość listków w szczelinomierzu. Te tańsze, którymi większość motocyklistów się posługuje, zwykle mają grubość o kilka setek większą niż nominalna. Wtedy pomiar jest nieprawdziwy i może się okazać, że w rzeczywistości wartości są już poza wielkością dopuszczalną. Moim zdaniem trzeba luzy wyregulować do wartości zbliżonych do minimum. -
Tak, fotka na przedostatniej kartce.
-
Pojazd ten w latach 90-tych jeździł po wielu zlotach, wszędzie budząc zainteresowanie. A poruszał się nim człowiek przebrany za Batmana. Sprzęt więc ma swój dodatkowy smaczek. Jeśli ktoś chce zobaczyć go w pełnej krasie polecam np. katalog "Motocykle" z 1998 roku oraz Świat Motocykli" z tamtego okresu.
-
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=881268540 Motorek nawet ładny, ale ja widzę w nim nie więcej jak 20% BMW w BMW. Chociaż trudno określić przez fotki, czy w ogóle jest tam coś oryginalnego, bo moim zdaniem to co wygląda na wyroby BMW to repliki, a cała reszta to M72. Ale pewnie jeleń się znajdzie.
-
W książce "Auto-moto PRL, władcy dróg i poboczy", znalazłem zapis na temat ostatniego modelu WFM. Nosił on nazwę M06 S34, wyposażony był w silnik konstrukcyjnie odpowiadający 150-tce, ale jednak o pojemności 125 ccm. W modelu tym produkowanym wyłącznie w 1964 roku wzmocniono też ramę, poprzez dodanie belki biegnącej pod zbiornikiem, od główki ramy do mocowania siodła. Chodzi o ramę, która w którymś wątku była identyfikowana jako samodział lub domorosłe wzmacnianie konstrukcji. W tej samej publikacji podano, że w tym samym 1964 roku montowano silnik S34 również do WSK, ale w tym pojeździe miał już pojemność 150 ccm.
-
usuwanie aluminium z cylindra
HD1940 odpowiedział(a) na marekbuli temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Myślę, że gładź jest z pozoru idealna poza miejscem w którym zatarł się tłok. Najczęściej w takich wypadkach następuje zniszczenie materiału cylindra w miejscu przywarcia tłoka (następuje mechaniczny ubytek materiału, powstanie rysy itp), który definitywnie niszczy na pewnej głębokości powierzchnię. Ale być może aż tak źle nie będzie. Do zastosowania są moim zdaniem 2 metody (to oczywiście tylko pomysły, niesprawdzone w praktyce). Pierwsza, jeśli cylinder wykonany jest w całości z żeliwa lub przynajmniej ma taką tuleję, to próba podgrzania małym palnikiem aluminium i w momencie jak się roztopi, wydmuchnie jego sprężonym powietrzem. Inna metoda to podziałanie odpowiednim kwasem lub zasadą, które rozpuści stop aluminium, a nie uszkodzi żeliwa, ale w tej materii trzeba by zasięgnąć zdania chemika. Na pewno stopy AL rozpuszczają się w roztworze sody kaustycznej. Jeśli jednak cylinder wykonany jest z aluminium, a gładź to nikasil, to zapomnij o ratowaniu części. -
ustawianie rozrządu za pomocą tarczy ze stopniami
HD1940 odpowiedział(a) na kiki temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Dla tego napisałem, że w większości standardowych silników manipulacje rozrządem nic nie dają, jeśli tak jak napisałeś krzywki nie są z góry do tego zabiegu przystosowane lub nie ma się zestawu tuningowego. W każdym innym przypadku nie da się regulować w tak wąskim zakresie jak 0-5 stopni bo właśnie przestawienie o jeden ząbek da zmianę kilkunastostopniową. -
ustawianie rozrządu za pomocą tarczy ze stopniami
HD1940 odpowiedział(a) na kiki temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ze swego doświadczenia dodam tylko jeszcze jeden szczegół, który mam nadzieję uzmysłowi, majsterkowiczom, że temat jest ciężki do zrealizowania w domowych warunkach. Otóż, opisane powyżej regulacje są możliwe tylko w ramach posiadanych części lub konieczne może być zastosowanie innych krzywek. Pierwsza część zdania dotyczy sytuacji, gdy możemy przestawić wałek tylko o kąt wynikający z podzielenia 360 stopni przez ilość zębów w kole napędzającym wałek, czyli np. o jeden ząbek w prawo lub lewo. Daje to nam pole manewru o +/- kilka stopni, które mogą się okazać za dużą wartością, powodującą właśnie spotykanie się zaworu z tłokiem. W drugiej sytuacji, jeśli mamy możliwość niejako swobodnego przestawienia krzywki względem koła napędzającego (np, poprzez wykonanie w innym miejscu elementów ustalających wzajemne ich położenie , np. poprzez wykonanie w innym miejscu rowka wpustowego w kole łańcuchowym), możliwe jest takie dostrojenie silnika, by osiągnął on wymagane przez nas parametry. W większości jednak przypadków wymaga to zastosowania zestawów innych wałków lub kół je napędzających. Przy standardowych silnikach, pomiar tarczą i czujnikami pozwala nam jedynie zorientować się co jest nie tak, a rzadko pozwala łatwo to zmienić. -
W Dnieprze jest to niewykonalne, bo cylinder wchodzi wystającym nadlewem w podtoczenie głowicy, gdzie znajduje się miedziana okrągła podkładka. Całość ściągana jest długimi szpilkami. Nie ma więc na czym bazować. Do herfik 44: akurat to, że ktoś kiedyś jeździł nie oznacza, że motocykl był sprawny. Możliwe, że cały czas jeden gar miał zupełnie inne niż trzeba sprężanie, a zaprzęg i tak się poruszał. Miałem kiedyś MT9 i z autoposji wiem, że nawet dobrze przeprowadzony remont niekoniecznie daje pozytywny efekt. Ze względu na beznadziejne wykonanie, często obluzowują się prowadnice i gniazda zaworowe, występują mikropęknięcia i inne dolegliwości niedostrzegalne na pierwszy rzut oka.
-
Na pewno warto zglejować uszczelkę, czy inaczej mówiąc zmiękczyć ją. Robi się to w ten sposób, że miedzianą uszczelkę układasz na płaskiej blasze i palnikiem gazowym, delikatnie ją podgrzewasz do czerwoności (trzeba to robić z głową, bo można miedź rozpuścić :banghead: ). Następnie wkładasz uszczelkę do zimnej wody, a ta staje się miękka jak plastelina. Dzięki temu można głowicę lepiej dociągnąć. Po drugie sprawdź luzy zaworowe, bo może są za małe i któryś zawór jest podparty. Po trzecie czasem się zdaża, że w głowicach Dniepra są za małe wciski prowadnic zaworowych i te poruszają się z zaworem. Tamtędy też może uciekać spręż. Pozdrawiam
-
Niedokładnie jednak, bo dodatkowo są dorobione suwaki tylnego koła :icon_exclaim: