Skocz do zawartości

kielpik1

Forumowicze
  • Postów

    24
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O kielpik1

  • Urodziny 04/25/1976

Osobiste

  • Motocykl
    Dniepr, Jawa 250
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    gdańsk

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia kielpik1

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Przepraszam przerwa na świecach oczywiście 0,6mm. Dokładnie trzeba wymienić wszystkie newralgiczne elementy i "odpukać" ruskiem naprawde mozna wypuscić w dalszą podróż.
  2. Witam. Chciałbym w tym wątku opisać moją walkę z dnieprem lub jak kto woli mw 650. Ze dwa lata temu opisywałem swój problem z moto. Rusek generalnie żył własnym życiem - przegrzewał się, przerywał, brakowało mocy nie chciał odpalać tak naprawdę złom. Ale nie odpuściłem i dzisiaj mogę powiedzieć że zaprzęg chodzi "idealnie". Opisze co wymieniłem i jakie czynności wykonałem może komuś to się przyda; Silnik - tłoki pierścienie cylindry almot - wał zregenerowany - łożyska zimmeringi wszystkie wymienione - miska olejowa wymieniona na głęboką do której to wklejiem kawałek magnesu neodymowego super zbiera szlam z oleju. - prowadnice zaworowe wymieniłem na prowadnice ze specjalnego brązu. cała reszta w klawiaturze została radziecka. - cewka dwubiegowa fiat 126 p - gaźniki; na k 68 chodził tak sobie, wstawiłem k 65 i jest git. Pływaki w gażnikach ustawione równolegle do podstawy gaźnika po jego odwróceniu do góry nogami dokładnie tak jak podaje większość źródeł natomiast iglice mam na maksa wkręcone w listwę regulacyjną w obu gaźnikach identycznie - świece były 75 iskry ale elektrody w nich po przejechaniu 20 30 km robił sie jasno czerwone, wymieniłem na 95 iskry od malucha przerwa na elektrodach 6 mm są koloru kawa z mlekiem - najbardziej jednak motocyklowi pomogła wymiana zapłonu na bezstykowy firmy Promoto, wyprzedzenie ustawiam lampą stroboskopową z opóźnieniem błysku lampy 10 st.super sprawa polecam w 100% mimo że kosztuje prawie 300 stówki warto. Na tradycyjnym nie chodził w ogóle, potem jeździłem na takim powiedzmy pół elektronicznym zapłonie firmy digitech ale ponieważ urządzenie to wykorzystuje krzywkę jako czujnik położenia wału to też nie zdało egzaminu. - olej w silniku mobil minerał 15/40
  3. no szkoda może by cos się wymisliło.paliwo leci jak z kranu.tak samo się grzeje z filtrem i bez niego.tłumiki mam "puste"chyba że ktos mi kartofla wsadził :biggrin: i sie zatkał.dzisiaj zdjąłem głowice i cylindry.lewy tłok w górnej częśći ma delikatną pojedyńczą ryske prawy też ma to samo ale mniejszą .nie wydaje mi się żeby to było powodem grzania motóra raczej docierania.pierscionki nie zapieczone tulejki tłokowe ładnie chodzą tak samo wał.tak jak piszecie chyba złoże sovieta i albo go zatre albo przejdzie :banghead:
  4. jasne.chyba trzeba jeszcze raz machine rozłożyć i przejrzeć :biggrin: albo na dolniaka wymienić :crossy:
  5. jak już pisałem widać za wypływa olej z wału jak nacisne na kopniak to chyba podaje. :banghead: tez juz nie wiem
  6. mam trzy aparaty i na wszystkich to samo.też myślałem że sprężynki sie wyrobiły i nie trzymaja.ale to nie to.dziwne jest tez to że obydwa gary grzeją się "tak samo".nie mam już pomysłu :banghead: .niby prosta konstrukcja a tyle nerwów może napsuć :banghead: :banghead: :banghead:
  7. ustawiłem lampą tak jak piszecie i dupa.to samo. przygoda zaczeła się tak po kupnie motóra jeżdziłem ze trzy sezony w naprawde cięzkim terenie i była bajka i pewego pięknego dnia zagrzał się że kompletnie stracił moc.po chwili postoju pojechał dalej i znowu to samo.więc rozebrałem machine tłoki miały luz przytarte troche były ale bez tragedi, luzy na prowadnicach zaworowych, gniazda w nagarze.STANDART. wszystko dokładnie umyłem wymieniłem wszystkie łożyska wstawiłem nowe cylindry z tłokami i pierściokami zregenerowałem głowice a i wał też zrobiłem żeby nie było!!!! no i tosamo. chwile pochodzi i gorący jak smok.przejade pare kilosów i traci moc. kombinowałem juz ze wszystkim świece, przewody,cewka,aparat zapłonowy,zapłon elektroniczny i z tradycyjny wszystko bez zmian. odpala za pierwszym ładnie chodzi ale tylko chwile ok. 5min i robi się kaszana :banghead:
  8. zapłon ustawiam na pierwszy znak .P. i rozwieram cięzarki zawsze tak ustawiałem i chodził. Mam lampe stroboskopową z regulacją kąta wyprzedzenia zapłonu ale za chiny nie mogę znależć w necie i w literaturze ile stopni opóznić błysk lampy w stos. do GMP.dzisiaj przejechałem może z 5 kilosów i paliwo w gażnikach prawie się gotowało.Tak jak już pisałem najdziwniejsze jest to że motór robi dokładnie to samo co przed remontem a wymieniłem już chyba wszystko :banghead:
  9. głowice ściągnąłem i nie widać śladów zatarcia, a zapłon - mam wstawiony moduł elektroniczny Digitech który pozwala odłączyć kondensator i zwiększyć odległość elektrod świec do 1mm.KASZANA-RUSKI DIABEŁ
  10. Ok. Rozrząd ustawiony na znaki tak jak było wcześniej. Smarowanie też wykluczyłem ponieważ po naciśnięciu na kopniak widać jak wypływa olej z wału. Blokowanie no nie wiem też raczej nie wał kręci się lekko, łożyska wszystkie nowe dobrej jakości. Głowice i cylindry czyste.Gażniki [K68] reagują na regulacje składu mieszanki ale może mimo wszystko to gażniki? Aparat zapłonowy ? Mam dwa zestawy i taki sam objaw. A propos świec mam wstawione iskry 95 ale podobno można zastosować 55 z długim gwintem? Zapłon zawsze ustawiałem na kontrolke przez rozwarcie ciężarków ale można tą regulacje wykonać przy pomocy lampy stroboskopowej ale za chiny nie mogę wyszukać ile stopni opóżnić błysk lampy w stos. do GMP? Więc paskudzą albo gażniki?????? albo sprężynki na aparacie ???????? może te świece?????? Sezon idzie a RUSEK uparty!!!!!!!! :banghead:
  11. Witam. Czy przyczyna takiego zachowania silnika moze być jakaś wada ukł. zapłonowego np. nie takie kable wys. napięcia lub swiece.
  12. a jaka powinna być dopuszczalna temperatura na garach?
  13. Rozrząd złozony na znaki to chyba ok.Najdziwniejsze jest to że odpala za "pierwszym" i moc ma jak ursus, i po chwili jest tak nagrzany że jak odkrece bagnet od oleju to dymi jak z samowaru.Jeżli chodzi o fachowców mechaników na pomorzu to są ale lepiej robić wsystko samemu.
  14. No tak to wszystko jest jasne. Jeżdze tym sprzętem już pare latek ale wcześniej tak nie robił. Miska olejowa jest wstawina głeboka. Temat oleju też przerobiłem w 100 % i dieslowski wlałem i motula 20/50 i to samo bez zmiam. Ale tak jak piszesz trzeba się zastanowić nad zakupem dolniaka albo wstawić coś od BM-ki.
  15. Witam. Mam problem z silnikiem dniepra. Silnik zaczął się bardzo intensywnie nagrzewać tzn. z lewego i prawego gara po ok. 5 min. pracy widać było" gorący biały dym"jednocześnie z odmy skrzyni korbowej zaczął wylatywać dymek.postanowiłem zrobić remoncik silnika. wymieniłem wszystkie łożyska w silniku zrobiłem wał korbowy, założyłem zestaw tłoków z cylindrami z Almotu. Zmontowałem wszystko do kupy i co ? Nic nie dało dalej intensywnie się grzał. Rozbroiłem głowice okazało się że zawory w prowadnicach miały bardzo duży luz i gniazda zaworów wydechowych były zawalone nagarem.Zregenerowałem całe to ustrojstwo ponownie wszystko zmontowałem i co? Dalej się tak grzeje że "masakra"Kombinowałem z opóżnieniem zapłonu i z bogatszą mieszanką ale i to nic nie pomaga - JEST JAK ZACZAROWANY. Moż ktoś miał podobny problem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...