-
Postów
1877 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez marzka
-
%...jestem w trakcie zaprawy :icon_razz: :flesje: Viagra? A co to takiego? :lapad: Ehhh...skoro już musisz się wspomagać, to oszczędź takich zwierzeń na publicznym...większość z lasek wolałaby chyba zyć w nieświadomości. Ja rozumiem, stres, napięcie, zbyt duże tempo zycia i wymagania. Ale mimo wszystko, kiepską sobie tym robisz reklamę.
-
Wojdziechuuuuuuu, alleeee o soochożiiiiii? :icon_rolleyes:
-
Mariuszu, a co ma piernik do wiatraka :icon_question: :icon_exclaim: Chcesz ze mną jakiś rekord pobić? Obawiam się, że marne tego szanse. I już nie wnikajmy z jakich powodów :bigrazz:
-
Podobno bijemy rekord z poprzedniego sezonu w ilości nastukanych stron... Niektórzy mogą sobie podpunktować nabijaniem postów :icon_razz: Jeszcze inni szykuja się przy :flesje: na ilość wypitego %, a inni na cośtamcośtam :icon_twisted: Resztę możesz uzupełnić sam :D
-
:icon_eek: A to z obserwacji ten znajomy lekarz tak wnioskuje, czy jakieś badania kliniczne prowadził, tudzież ma opublikowne? O ile węższe? I jak to zdołal zbadać, że płeć determinuje wielkość pola widzenia?! Hmmm??? Pytam, bom ciekawa? I czy powyższe oznacza, że kobiety powinny zdawać testy na pj w jakiś szczególnych warunkach??? :rolleyes: Powiedziałabym, że należy na nie bardziej uważać, bo są mniej "rozgarnięte" i zdecydowane na drodze. Ale tak samo należy uważać na starszych jegomości w puszkach, bo u nich ze spotrzegawczością i czasem reakcji też krucho.
-
To co z tymi Borkami 2009? Bijemy jakiś rekord czy co? :icon_razz:
-
Fakt, temat na długą dyskusję, ale warty rozwinięcia... Nie hamować gwałtownie przodem na piachu. Na luźnej nawierzchni przednie koło łapie uślizg i gleba murowana ((sprawdzone). Tylny hamulec po macoszemu traktowany w jeździe szosowej jest niezastąpionym elementem jazdy terenowej.
-
Odnośnie tzw. "biegunki turystycznej"-występuje na skutek zakażenia bakteriami drogą doustną, najczęściej przez spożycie skażonej wody, pokarmów lub przez brudne ręce. I tu przestroga...należy uważać co i gdzie jemy/pijemy. Na parkingach są sprzedawane mititei lub mici (wymawiane "miczi") - pulpeciki z rusztu, formowane z mielonego mięsa w kształt krótkich kiełbasek, z dodatkiem ostrych przypraw i czosnku. Jest to pyszne, ale podejrzewam, że właśnie tym się "strułam" :lapad: Zupy w ichnim języku to tzw. ciorby-łatwo zapamiętać :bigrazz: Już ktoś wspominał o ogromnych ilościach arbuzów-potwierdzam; na ulicach w Mangalii, tworzyły piramidalnych kształtów górki. Tam pierwszy raz posmakowałam żółtych arbuzów.
-
Gdzie najlepiej sprawdzic się w winklach?
marzka odpowiedział(a) na JAZZ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Bez przesady...na całym odcinku tragedii nie ma...bywają miejsca bardziej lub mniej zmęczone, ale chodzi o ćwiczenie, a nie o "more fun". :rolleyes: -
Gdzie najlepiej sprawdzic się w winklach?
marzka odpowiedział(a) na JAZZ temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Ja od siebie polecam Trasę Transfogaraską w Karpatach :bigrazz: Z nawierzchnią różnie, ale winkielków, serpentyn nie brakuje, a i wrażeń moc można z takiego przejazdu wynieść. Tu taki mały wycinek http://lh3.ggpht.com/_Ld753zAJSVs/SOR542gD...nia+2008-35.JPG -
coś od siebie... Zbliżając się do ostrego zakrętu, którego nie znamy- hamujmy przed nim, a nie w złożeniu, gdy nagle robi się za ciasno. Nagłe hamowanie w zakręcie może skutkować wyprostowaniem moto i zjechaniem na przeciwległy pas (sprawdzone). W chwili paniki człowiek nie myśli o przeciwskręcie tylko intuicyjnie naciska klamkę hamulca :banghead:
-
Czyż Rumunia nie jest piękna?! Igrazka, gratuluję wyprawy :lalag:
-
Paranoja roku ! Pie*** Polonez
marzka odpowiedział(a) na Mobilaiz temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Współczuję całej sytuacji. Tak jak moje poprzedniczki stwierdziły-samo odebranie prawa jazdy nie będzie miało większego sensu dopóki SWAWOLNY SAM będzie dysponował pojazdem. Z pewnością SS ma ustanowionego prawnego opiekuna i to właśnie do niego należy się udać z roszczeniami. Nie ma najmniejszego sensu rozmawiać z człowiekiem niepoczytalnym i sobie jeszcze krew psuć. Rzeszów, piękne miasto :lalag: mogłabym tam mieszkać, a wariatów nigdzie nie brakuje-niektórzy mają tylko większego pecha. Pomnik Wielkiej ci*ki widziałam :bigrazz: Nikt ze znajomych nie mógł mi jednak powiedzieć ku jakiej czci postawiony. Teraz już sobie zapamiętam "Wielka ci**a w hołdzie Czynu Rewolucyjnego" :clap: -
http://www.natrasie.pl/podroznik/krzysztof...gory_fogarskie/ tak w skrócie wygląda Trasa Transfogaraska (nazwa od gór Fogaras). Byłam 6 lat temu i nie było tragicznie, jak to jest wszędzie opisywane. Nie sądzę, aby do chwili obecnej mogło się pogorszyć, tym bardziej dziwią mnie opinie o tragicznym stanie dróg, wszechobecnej biedzie i zacofaniu. Zaskoczyła mnie możliwość dogadania się bez problemu w języku angielskim lub niemieckim z większością ludzi i to nawet na ulicy oraz życzliwość. Motocykl nie został skradziony, bagaże nie poginęły.
-
Buty na moto i do pracy
marzka odpowiedział(a) na komalo temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Nie bardzo rozumiem po co buty do chodzenia miałyby posiadać slidery czy wzmocnienia w newralgicznych miejscach... :rolleyes: Ale, żeby było w temacie http://www.wyprzedzam.pl/detail.php?id=4650 -
Rozmiar kasku, jak dobrać wielkość
marzka odpowiedział(a) na E-mil temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Jeśli dwa razy przymierzyłeś ten sam kask to sobie odpuść-widocznie nie pasuje na Twoją głowę. Poprzymierzaj inne modele-jeśli nie będą pasowały, poszukaj wśród kasków innej firmy. -
Rozmiar kasku, jak dobrać wielkość
marzka odpowiedział(a) na E-mil temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Osobiście uważam, że przed założeniem kasku powinno się zakładać kominiarkę-odpadnie problem z wywijaniem się uszu, a poza tym łatwiej wyprać koniniarkę właśnie niż wyściółkę kasku. Kask po pewnym czasie dopasuje się do kształtu głowy, co nie oznacza, że nalezy kupować baaardzo ciasny. Jednakowoż, lepiej ciut zaciasny niż ciut za luźny. Najlepiej poprzymierzać kaski różnych producentów-czasem okazuje się, że kask, na który nie zwrócilibyśmy uwagi idealnie pasuje na naszą głowę. -
O rozbijanie, i owszem pytaj, ale nie namiotu...to rzecz nabyta. Lepiej pomartw się o swój zacny zadek :icon_razz: Co prawda nie latam plastikową wścieklizną, ale czerwone szpileczki mam naszykowane na tę okazję :bigrazz:
-
Smutne, ale prawdziwe. WYPADKI. wątek wyłącznie informacyjny, bez pogaduszek
marzka odpowiedział(a) na Pawel temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
W środę popołudniu pod Będzinem wydarzył się wypadek z udziałem trzech motocykli i samochodu osobowego. Informacja była podawana w radio. http://www.112.pl/slaskie/smierc-motocykli...skiej-4391.html -
Ty to potrafisz rozbroić :icon_mrgreen:
-
Hahaha :icon_mrgreen: dobre sobie! Mam Ci pokazać, że mam jaja? :eek: Miałam jedną niemiłą sytuację drogową-zagotowałam się maksymalnie. Facet zwyzywał mnie gdy przeciskałam się w korku, a następnie próbował uderzyć w tył motocykla zderzakiemi :icon_evil: Zorientowawszy się, że ma doczynienia z kobietą, zrezygnował z tego zamiaru. I tak byłam wqrw*na! Obyło się bez rękoczynów. Lusterek nigdy nie urywałam, ale nie zarzekam się, że nigdy tego nie zrobię (obym nie musiała). Oby Ci wszyscy szlachetni i dobrzy motocykliści moralizatorzy nigdy nie spotkali się z sytuacją, w której adrenalina bierze górę nad rozsądkiem. Do tomgora: tu nie chodzi tylko o zajechanie drogi i udawadnianie słabszym swojej siły. Ja rozumiem, zajedzie ktoś drogę, przeprosi-nic się na szczęście nie stało. Ale ta "bidulka" łamie przepisy KD rozmawiając przez telefon-swoją lekkomyślnością naraża innych na utratę zdrowia lub kalectwo i w ostateczności nawet nie przeprosi tylko jeszcze fucka ma odwagę wyciągnąć!!! Jeśli Ty w takiej sytuacji byś się nie zagotował to ... chyba brakuje Ci adrenaliny :bigrazz:
-
Jeśli ktoś próbowałby mi wyrządzić krzywdę swoją bezmyślnością lub głupotą i jeszcze dodatkowo obrazić, nie pozostałabym dłużna. Dlatego rozumiem Juriuszi`ego. Może Ty potrafisz mówić, że deszcz pada, gdy ktoś Ci pluje w twarz, więc wybacz, bo nie jestem taką oazą spokoju.
-
:clap: dobra nauka nie jest zła-może w las nie pójdzie. Na chwilę obecną, nawet nie wiem czy byłabym w stanie urwać jej lusterko :rolleyes: , z niekłamaną przyjemnością natomiast dałabym jej z liścia! A raczej w mordę... :icon_twisted:
-
Stłuczka - omijanie samochodów przed światłami
marzka odpowiedział(a) na Prog temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Nawet nie wyobrażam sobie, że mogłoby być inaczej. Jednakowoż Twój przypadek potwierdza nastawienie puszkarzy do przeciskających się w korkach motocyklistów, poprzez próbę zrzucenia na Ciebie winy. Stąd wnioskek, aby przy jakiejkolwiek wątpliwości odnośnie winy nie przyznawać się!!! -
motor dla kobiety- sprawozdanie po kilku miesiacach
marzka odpowiedział(a) na dirne temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
:D Wcale nie dziwi mnie fakt chęci przesiadania się na coś mocniejszego... :icon_twisted: Ciekawi mnie jedynie czemu DR-ka 350? Czy ona ma kopajkę :rolleyes: (jakoś nie kojarzę modeli z elektrostarterem). To jest jeden z elementów, który może skutecznie zniechęcić dziewczyny do tego moto. Taa...poszperałam trochę tu i ówdzie: kopniak był w wersjach S produkowanych przed 1996 r. Rozrusznik jest w wersjach SE produkowanych po `96. Czyli jeśli nie chcesz się męczyć musisz szukać wersji SE.