Skocz do zawartości

murdoch2

Forumowicze
  • Postów

    365
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez murdoch2

  1. Rozwijając myśl Pabla78 - czy moto stojąc na chodzie np w garażu, nagrzane, powiedzmy 5-10 min wkręcania - ustawianie dawki i sprawdzanie reakcji na odwijanie manety- może sie zagotować - tzn wywalić płyn przelewem przy korku z chłodnicy?
  2. Raz pokaże, raz nie. Ja na poczatku chujozy dostawałem z tym. Ten typ tak ma. Jak Ci parę razy z rzędu nie pokaże to zacznij sie rozglądać gdzie ucieka. Masz tam go od cholery, jak nie wali z komina lub nie leci spod niej to nawet jak nie widać czasami w oczku ( a wiesz że nigdzie bokiem nie idzie) nic jej nie bedzie.
  3. Którą masz pękniętą? Górną czy dolną? Masz węższe lagi 43 mm. Górna półka jest taka sama do i pow '03 ( czyli przy 43 i 48 śr rury). Dolne tylko sie różnią. Twoja na 43 mm ma te 57mm otwór, Nowsza 48 mm >'03 ma 60mm otwór.
  4. Qhollum, major - dzięki. Chyba rzeczywiści może być różnie nawet dla konkretnego (zwłaszcza nie nowego już) sprzęta. Ja miałem 1,5 -moto strasznie mułowate i wali w wydech. Na motoxie wyczytałem, że rzeczywiście 1-1,2 to seria ale np jeden z chłopaków przy swojej 400-tce dopiero w oklicach 3-3,5 obrotu osiągnął najlepsze parametry. Będę testować różne ustawienia aż znajdę najlepsze. Dziś pogada do bani, także moze jutro.... Pzdr
  5. Cześć. Podpowiedzcie proszę, ile obrotów wg producenta powinna być wykrecona śruba od powierza przy gaźniku w exc 400? Z góry dzięki Pzdr
  6. Po konsultacji z kumplem, który mi to robi wyszło, że u mnie wg manuala 470 ml. I tak będzie. Jeszcze raz dzięki (zawsze ta sama, niezawodna ekipa :notworthy: ).
  7. Hmm , mała rozbieżność jest widzę. Jedni 500, Ty 420, gość z serwisu z Dąbrowy G. podał mi , że na moją wagę 450 max 460 ml... i chyba wlejemy tę średnią ilość. Dzięki Panowie :flesje:
  8. Tu akurat exc 400/520 , na cieńszej ladze 43 mm.
  9. Pytanko jak w temacie. Czy 450 ml na sztukę to optimum? Ma ktoś wiedze? Pzdr
  10. Czy na forum ma ktoś EXC 400 z rocznika 2004/2005, ewentualnie coś niedaleko tych roczników??? mkulpa zerknij w skrzynkę, pls
  11. Hej. Tak między dyskusją o zaworach wydechowych chce podziękować majorowi000 za doradztwo (katalogi) przy kupnie klamotów do moto. Porady w 100% trafne. Podziękował bardzo :flesje: . Pzdr
  12. Bo ttr to moto dla szejka. Kupić ttr to nie problem, utrzymać w oryginale przy ostrym lataniu to wyzwanie dla portfela :biggrin: Qpa, podpisuję sie pod Bartkiem, 2 tysie ttr wciąga jedną dziurą od nosa. Zrobisz w oryginale ( klamoty o dealera) przednie zawias, jak kolega ptr85 chyba opisywał plus np przednia lampa i tylni błotnik i już z tych 2 tysi nic nie zostało a co dalej?
  13. Lionix. Cierpliwości i będzie. Co prawda strasznie cienko z 300-tkami na aukcjach, chyba prędzej ustrzelisz 250-200. Sprzedaj i szukaj
  14. Zacząc trzeba od bardziej precyzyjnego określenia na jaki "piach" potrzebujesz? Jesli adventure to rozumiem bardziej lajtowe latanie po bezdrożach...? Jesli tak to wg mnie dobry wybór. Tam masa 640 nie bedzie przeszkadzać, guzik, i reszta zalet lc będzie w sam raz. Jak w ciązszy teren to możesz mieć go dość. Zależy jeszcze od Twoich parametrów, doświadczenia... Nie lepiej kupić "zwykłą szejsete" lc4" W tym sporcie często zdarzają sie bliskie spotkania z glebą, szkoda tych owiewek. Wg mnie to fajne sprzety na czarne i krajoznawcze podróże po bezdrożach, ale do ostrego orania w glebie bym tego nie brał. Albo cięzki z rozrusznikiem (640 np) albo lżejszy (ale i tak ciężki :biggrin: )na kopajsie (620/625 np)- słaby wybór. Nie musisz wyczynowo latać żeby nie raz mieć dość np dźwigania ciężkiego kloca z gleby, potem kopania go jak sie zaleje, walczenia z masą w błocku itp. W teren jak najmniej masy, reszta wg mnie w tych maszynach jest ok Zaleta - mniej częsty serwis niż w wyczynach . Było o tych sprzętach sporo, poszukaj. Głowice H-F w 625 (tam tego najwięcej) pękają , parę innych nieżadko pojawiających sie bolączek znajdziesz - niektóre z winy sprzęta, niektóre z winy użytkownika. Ale które moto jest bezawaryjne? Tylko to co nie jeździ i podpiera ścianę. Podstawowa sprawa jak i gdzie bedziesz latał? No i jaki budżet bo jak masz brać padline byle kata to nie warto. Wtedy lepiej poszukać tańszej alternatywy u suzuki, yamahy np. Mi sie katy podobają także ja mogę nie być obiektywny :bigrazz:
  15. Po co? Przecież deerki sa najlepszejsze na świecie, sie nie psują.... :biggrin: Apteczkę, pare kluczy, gume zapas i na sprzeta :icon_twisted: , coś kasy i chęci. Co potrzeba chłopaki wymienieli, więcej i tak już nie zmieścisz. Za resztę na trasie zapłacisz kartą.......card. Powodzenia
  16. Nabazgrałem z mięchem i edit...bo co tu komentować. Brak słów. Dookoła sami złodzieje w tym kraju jak widać. Super że udało Ci sie to zrobić za normalną kasę i nie dałeś sie wydymać. Wartościowe info dla innych TTr-owców Pzdr
  17. Łatwo nie będzie. To są sprzety z reguły do orania i wiele z nich np "zaledwie" po 5 latach juz ma liczne ślady walki na sobie a tym bardziej starsze. Ja za każdym razem szukając moto dla siebie czy qmpla wyję z rozpaczy przeglądając w kółko te same dobite wr-y, katy, drz-ty itp. Rozpacz :banghead: . Ładne idą od reki. Trzeba być czujnym, stać w blokach - pojawi sie coś , i heja od razu jedziesz po to zanim Cie ktoś uprzedzi. To jest walka :biggrin: A z tym kopaniem nie słuchaj bajek. Jak sie nie umi albo ma sie rozregulowanego klamora to sie płacze. Po wyjebce i "guzikowca" trzeba czasami kopnąć bo i ako na zalanym siądzie po czasie krcęnia. Zejdźmy na ziemie. Kasa ogranicza w tym przypadku i wszytskiego mieć nie można. Jak bedzie dobry sprzet na kopajsie to nie upieraj sie przy guziku. Pzdr
  18. Kurde , Arni ale ta 1 zaleta nie może perzysłaniać pozostałych wad przytaczanego klocka :biggrin: :wink: (moja subiektywna ocena) Enduro/cross jest robione po to aby jeździeć wyczyniał na tym cuda, fikołki, loty, gumy (często niezamierzone :biggrin: ) ) Podstawowe ABC użytkowania przestrzegać (m.in. co major wspomniał) i nie ma co pękać tylko jeździć. Pzdr
  19. Zależy od przypadku, konstrukcji silnika i od sposobu eksploatacji. Wydaje mi sie, że w enduro rzadko sie słyszy o za- czy przytarciach przez problem ze smarowaniem z uwagi na jazdę w terenie. To brać szosowa często walczy z tym problemem. Zwłaszcza to ostro "gumująca". Tu fantazja jest duża. Wspawywanie przegród czy zalewanie oleju "pod korek" to najprostsze warianty.
  20. OKI major. Klepnięte na jebaju.uk. Jak nie będzie pasiło to...... :evil: ... sprzedam.
  21. Ja Ci ne pomoge, niestety ale ten co ma te 3200 km :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek: już stoi chwilkę. Wyglądają ładnie, ale bądź czujny.
  22. Witam. Szukam kolanka do exc 400. Pytanko mam czy każdy pow 400 ma inne czy są takie same kolanka dla 400/450/520? Mówie o modelu 2005- na pojedynczej rurze. Pozdro
  23. A mi sie w tym całym temacie podoba postawa hrabiego. Mimo, że moim zdaniem cel założył sobie iście arcytrudny to nie szarpie sie na krytykę, nie kłoci, nie wymądrza (narazie :biggrin: ), jak niektórzy. Tak trzymać :clap: Walcz twardo . Mistrzostwa może nie będzie ale jednego jestem pewie. Jak tylko wsiądziesz na moto będziesz miał świetną zabawę, super wspomnienia i z pewnością przybędzie Ci świetnych qmpli. Pzdr
  24. Ano... Przy takich założeniach i w teren w jakim Damiano jeździ chyba to xt 600 . Tanie , coś tam można wybrać a i co z pewnością dla kolegi ważne, niedrogie w utrzymaniu. Nawet jakby remoncik byl mały konieczny to nieduza kasa. Jak stwierdzi, że jednak masa przeszkadza będzie myślał co dalej. Pzdr
  25. I tak trzymaj :wink: . Moto ma tą zaletę, że jak nie odpowiada można go zawsze sprzedac, nie musisz sie z nim żenić. Wazne żeby dobry egzemplarz ustrzelić. Pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...