-
Postów
365 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez murdoch2
-
W rzeczy samej. A od czego sie zaczęło? Od tego, że kolega próbuje mi wmówić, że szyba w skodzie pękła od pukania w deskę młotkiem a w mercu NIGDY tak by sie nie stało. :banghead: Ręce opadają, dlatego uważam że generalnie ten temat w tym kształcie zrobił sie gówniany. A z drugiej strony skoro inny porównują merca z superbem i twierdzą, że aż tak wcale mu nie ustępuje to może coś w tym jest, co? Nie tylko brytole ale nawet Niemcy, a to jeszcze bardziej intryguje. Do tego są to niemieckie pisma albo ich przedruki gdzie jak kolega zauważył mamy doczynienia ze sponsorowanymi nieuczciwie zrobionymi artykułami. Same teorie spiskowe w stylu "Nowego porządku świata". Bo komuś sie sypie szmelcwagem to uważa, ze wszystkie modele co cokolwiek mają z tym wspólnego są do dupy i na podstawie 1 egzemplarza twierdzi, że wie wszytsko na temat. W każdej marce sa trefne auta z tym, ze w japsach do 2000 roku jak słusznie zauważyuł Pablo78 tego jest najmniej -on akutat sie zna bo w tym siedzi. Zapraszam na fora japsów i do poczytania opini o autach z ostatniej dziesieciolatki to zauważycie , że teraz już nie robi sie dobrych trwałych, samochodów. Nawet japońce już nie takie jak kiedyś. Teraz wszytsko zaczyna być do siebie podobne. Z tym, ze naprawiając droga markę za serwis i częsci płacisz słono a tę nieprestizowa zostaje ci sporo kasy a częstotliwość awarii jest wyrażnie większa ostatnimi laty także w tych wcześniej uznawanych za niepsujące sie marki. Temat zszedł na psy pisze sie o czym sie chce, porównuje sie co chce i do tego w oparciu o debilne testy i jeszcze gorsze argumenty - podstawy do dyskusji. Z samochodami lepiej przejść na fora samochodowe a tu jednak pisać o motocyklach. Co właśnie robie. Kur... chyba Pablo pisze JAPOŃCZYK a nie chińczyk itp. Problemy z czytaniem? Masz u mnie mistrza!!!!!!!!!! :notworthy: Brak słów Pozdro
-
:banghead: OK WYGRAŁEŚ. Nie ma sensu. Chyba żadne argumenty nie wygrają z Twoim subiektywnym zdaniem i dyskusjami w stylu Twojego "cios za cios byle moje na górze". Masz prawo mieć swoje zdanie i to w sumie dobrze, ale iść pod prąd z uporem maniaka... Od Moderatora chciałoby sie trochę obiektywizmu popartego wiedzą i rzeczową argumentacją. Ale jak widać nie można mieć wszytskiego. Akurat w tym wątku tego nie widzę. Sądzę, że nie masz akurat tu pełnej wiedzy na temat o którym piszesz. Może w innych tematach na forum jest inaczej dlatego nie oceniam. OK Przyjmuję Twoje zdanie, sie z nim nie zgadzam i przepraszam za śmiecenie. Pozdro
-
To nie jest ważne czym ja jeźdże. Ale masz rację po tym co w ostatnich latach proponuje mercedes nie kupiłbym gdyby mnie nawet stać było na nowego. Zdecydowanie wybrałbym A8. Samochodów na F też nie kupuje - dla jasności. Ważne jest , że zaśmiecasz tu takimi tekstami. Głupoty piszesz i tyle. Albo dla jaj albo ...nie wiem dlaczego. Czyli wg ciebie tym porządnym autem jest Ikarus? Autosa? Scania? Bo tylko tam jest szyba prostopadle do półki co zapobiega rozbiciu przy takich durnych testach jak w tym filmie. Zresztą co to za argument i sposób oceny co ma lepsza deską a co gorszą? A Ty przy tym uprawiasz taką dziecinną paplaninę. Fakty sa takie, że wiele zachodnich pism i programów porównało superba z niby o wiele lepszymi markami/modelami i karp gotowy. Superb niczym nie ustępuje , przegrywa na pojedyncze punkciki albo jest lepszy. A kto go kupi to już inna sprawa. Ważne że auto jest w czołówce i skoro to zauważyli nawet angole to też coś mówi. Dla jasności - staram sie bronić wg mnie aut nie dlatego, ze jestem fanem tej lub innej marki. Absolutnie nic z rodzaju np ślepych wielbicieli w stylu "bez gwiazdy nie ma jazdy". Ale dlatego że auto w mojej ocenie jest dobre. Bez klepania bzdur, posługiwania sie nieaktualnymi stereotypami jak mój przedmówca i zaśmiecania forum. :biggrin: PS. Do Merca też nic nie mam. Ktoś lubi niech kupuje, w końcu dla kogoś sie te samochjody robi tak jak i inne. Ale nie trawie gdy ktoś chce dyskutować ale nie ma argumentów. Pozdro
-
:clap: Dobre, wszytsko idzie widze sobie wmówić i wytłumaczyć. Kwestia wiary. To jednak obejrzyj film jeszcze raz i jeszcze raz i jeszez raz...aż wreszcie zauważysz jak faktycznie to było. Widzę, ze dla niektórych magia gwiazdy jest wieczna , nawet jak będzie pordzewaiły jak to w nowych mercach bywało, z gównianego plastiku, co chwila laweta i serwis to jednak i tak nie zdejmie klapek z oczu. Cóż nie dziwota, że średnia wieku klienta merca jest wysoka bo oprócz tego że starość powoduje u niego problemy z obiektywną oceną rzeczywistości to jest też i ślepy bo nie widzi że nowe merce to nic specjalnego poza kupą siana wydaną za całkiem przeciętny jak na klasę swoją wóz i dawno przebrzmiały prestiż. Starość ma to do siebie że pamięt sie głównie fakty z wielu lat w stecz ( niezniszczalną beczkę na przykład) a juz bliską przeszłość niebardzo. :wink: Stare merce OK ale nowe....bądźmy obiektywni. Pozdro
-
Może nie zaraz nienawiść ale zaczynam sie cieszyć , że jej już nie mam :biggrin: To że enduro to drogi sport - wiadomo ale takie rżnięcie klienta jak przy ttr to masssakra. Pzdr
-
No to syfiasta lekko sprawa. Jak było ok to jeśli do wiosny nie znajdziesz to złożyć, wymienić tylko te podkładki o których pisałeś, latać i szukać jeśli bedziesz miał ciśnienie na to. W zasadzie powłoki o których piszesz muszą być aby materiał bazowy sie nie zjechał zbyt szybko. Hmm, w ostateczności jak poszukiwania nie przyniosą efektu można by skrobnąć maila do producenta. http://www.paioli.com/eng/index.html W ryj Ci nie dadzą, a jak trafisz na uczynnego człowieka może zainteresuje sie sprawą i cokolwiek odpisze przy jakich sprzętach ten widelec - ewentualnie te elementy były montowane. Może specjalnie do TTR nie było tylko to robione. Może wtedy pod inną marką będzie można poszukać, może poda jakiś adres. Wiem że to może i naiwne ale co ryzykujesz? Z własnego doświadczenia wiem, ze np w autach jest tak często. Kalmoty do 1,9 CDTI w oplu bywały droższe aniżeli w sklepach fiata a przecież to to samo. "A tato mówił jak chodzi nie ruszaj i tato miał rację." :wink: Teraz za późno ale czasami nie warto dłubać w czymś co lata i serwisówka nie nakazuje rygorystycznego zaglądania jak jest OK. Powodzenia w szukaniu Pozdro PS. Jak znajdziesz nie zapomnij sie podzielić tu z nami dobrą nowiną. Na pewno sie przyda jak każde info o tańszych klamotach.
-
To jest właśnie ta łyżka dziegciu. Silnik jest trwały i stosunkowo tani w kalmotach ale reszta to rżnięcie w dupe klienta, makaroniarska robota. Dopóki lata to lata ale jak sie zacznie :banghead: A dorobienie tych tulei nie wchodzi w grę? Z czego one sa wykonane?
-
w 5 lat mistrzostwo Polski - plan treningowy
murdoch2 odpowiedział(a) na hrabia_olo temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Dobra, no to teraz na poważnie: Wróć na ziemię, chłopie. :buttrock: -
Raf. Prostuję. Chodziło mi o kontekst ceny. Crosówki są za rozsądną kasę a np exc w 2T kuuupa kasy za pow 2.0 rocznik. W zyciu bym takiego bluźnierstwa nie puścił, ze 2T nie do enduro :biggrin: . Przecież w większości "grubych" zawodów enduro wększość stawki to własnie 2t. Sam nie wiem tak do konca czego chcę :banghead: i gapię sie też na ogłoszenia 2T. No cóż, jaka kasa taki sprzęt. Nawet właściciel stwierdził, że nie warto jej myć. Z zewnątrz jaki koń jest każdy widzi. Kasa w sumie nieduża, ciekawe czy to ma papiery. Jechać i ogladać jak interesuje.
-
Ale w enduro porażka :banghead: . Pogieło niektórych. Za exc 250 z 2002-2004 krzyczą 10-12 tyś. To normalne?
-
yzf 426 okazja czy szit?
murdoch2 odpowiedział(a) na komarek17 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
To chyba nie tyko Ty. :biggrin: Qhollum może problem w tym, że chyba czasy sie zmieniają, ludzie sie zmieniają. Na tych sztucznych mlekach to rosną niezłe dziady, jak do tego umiejętności maja to 500 w 2T mało. Młodsze pokolenia jak widac wypiera nas wapnikaów i jest duużo lepsze- ma duzo większe oczekiwania i potrzeby. Komarkli w stylu 250-300 w 2t zostają dla listonosza. Mnie osobiście wkurzają teksty gdy ktoś chce 250 a na siłę mu wszyscy wciskają 125 bo sobie niby nie poradzi. Nie wiadomo jak gość jeździ. No ale jak 500 2 t to mało to albo kolega Komarek17 to mega giga wymiatacz- szacun wtedy. Albo z tym wymiataniem słabiej a potrzebne są tylko konie do lansu. :crossy: Pozdro -
Następca Yamahy XT 350
murdoch2 odpowiedział(a) na _SB_ temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
No niestety. Przede wszystkim problem tkwi w kasie. -
yzf 426 okazja czy szit?
murdoch2 odpowiedział(a) na komarek17 temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
No, głos człowieka znającego temat :clap: . Tanio remontować to sobie można stare softy a nie toto. Forum ma chyba pomagać jak unikać problemów, a nie ludzi w nie pakować. Włochatek - yellow card :icon_twisted: - ale to moja ocena HALLO, jest tu MODERATOR? Nie spać. NIkt nie widzi że kolega Komarek17 jest nadpobudliwy i kilka tematów o tym samym założył? -
Do ganiania po lesie obydwa dobre. Dyskusje co lepsze już wielokrotnie były podejmowane i są bez sensu. Te motocykle są porównywalne, podobnej konstrukcji. Na pewno zawias i hamulce (tył) ma dr lepsze. I tylko to wg mnie. Konstrukcje podobne, wagi, moce także, serwisy również. Przy amatorskim ganianiu po lesie daje remis bez wskazywania. Liczy sie stan a nie czy to xt czy dr będzie. Poszukaj sporo było o tych motorkach , nie ma sensu znowu kotletów grzać. A co do długich wydechów. Hehe, ona ma ładnie wyglądać czy dobrze latać? Motocykle z tamtych lat w Twoim budżecie jakieś super wyczesane z wygladu nie będą, no nie da sie chłopie. "Albo rybka albo pipka" - jak mawiał Sofronow :flesje: . Pozdro
-
Komarek17. Masz ADHD i nie mozesz wysiedzieć chwię i poczekać na odpowiedź tylko klepiesz to gdzie sie da? Skoro pytasz to odpowiadam. Nie tykałbym tego kijem. Okazja ale dla sprzedającego - znaleźć frajera co to wyremontuje. To trupy wg mnie z fotek. Ale może w rzeczywistości jest inaczej. Nie ma metody , możesz dołożyć 2,5 kupiś ładniejszą, młodszą i też trafić na zonka. Dlatego trzeba jeździć oglądać, słuchać. Kto ci tu doradzi? Patrząc na wygląd to padliny ale może jeszcze dychają i skoro chcesz za tyle yzf-a kupić to może warto. Jak tylko silnik to można kupić i rezerwę założyć na ewentualny remont i wtedy wiesz czym latasz. Ale jak cała reszta do roboty to nie ma sensu. Żeby to jeszcze wyglądało to może i warto powkładac żeby potrzymać ale toto..... Pozdro
-
Następca Yamahy XT 350
murdoch2 odpowiedział(a) na _SB_ temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Chyba z punktu widzenie sprzęta raczej nikt. Bo moim zdaniem xt nie ustępuje aż tak dr. U nas o legendarnej DR sie od zawsze pisze i stęka jakie to cudo. XT jest mało popularny. O tym, że to dobre moto wiedzą głównie użytkownicy lub ich znajomi. A o "super" deerce wiedzą wszyscy czytacze prasy bo tam była spora jej promocja przez wiele lat. Choć generalnie widać, że niezależnie czy to xt czy dr to za zadbaną 15-18 letnią sztukę każdy właściciel sobie woła słoną kasę. Ale z DR trochę przesadzają niektórzy. Jest grupa klientów , która nie potrzebuje wyczyna a bardziej ceni tanią i mało problemową eksploatację. I dlatego taki ktoś woli kupić za 7-8 tyś starą ładną dr czy xr niż dojechaną nowoczesną wr. Dlatego zadbane takie egzemplarze mimo wszystko będą nadal w cenie. Pzdr -
Następca Yamahy XT 350
murdoch2 odpowiedział(a) na _SB_ temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Dokładnie, zależy jak eksploatowany sprzęt i ile nawinięte. Ja po otwarciu TeTRy dla wymiany gumek też wymieniłem pierścienie ( serwis yamaha 150 zeta). 1998 rok, przebieg na pewno nie 15 tyś - które były na blacie a tłok w b dobry stanie, cylek nominał z lekko wyczuwalnym zaledwie progiem. Najbardziej dziwiło mnie, że stare pierścienie miały sporą szczeliną - a cylinder wcale nie był wyślizgany- próg j/w. Dlatego nowe pierścienie doszły, zredukowało to szczeliny - poprawiły kompreche i latała (powinna dość długo jeszcze sie pokulać) aż miło. Pzdr -
Zadbana DR wg mnie to bardzo przyjemny w kosztach motocykl. Wiele jazda nim nie kosztuje. Stosunkowo niedużo pali, nie wymaga częstych serwisów. Większy problem w tym, ze ta kwota może nie pozwolić na kupno zadbanego sprzęta a wtedy to możesz trafić na minę i cie remonciki zjedzą. Trudno doradzić. Jak znajdziesz DR-kę wartą uwagi to byłby dobry wybór, ale patrząc na ryzyko to może lepiej jednak DT - proste to , ewentualny remoncik stosunkowo raczej nie drogi, tylko paliwka może więcej spalić. Jak będziesz szukać to zwróć uwagę jeszcze na XT 350- ja polecam. Wszystko zależy co lepszego znajdziesz - to bierz po mojemu Pozdro
-
Cholera wie co lepsze. SM z reguły nie są ztyrane wizualnie ale nie wiesz jak jeźdzone to było i ile to tak naprawdę nalatało. W enduro stosunkowo niezbyt często moto lata na max swoich możliwości - chyba , że tor, ale zawodowcy sx-y wtedy częściej wybierają. Jak ktoś był bardzo ambitny i sie ścigał na torze w SM to silnik chodził na 100%. Wtedy może być problem...Ale to kwestia szczęscia, niestety. Trudno przewidzieć w co sie wdeptuje . Jak pech to kolejne 2-3 tysie do inetersu. Chyba że kupisz ładną np 250 2t - wtedy rydzyko mniejsze a i koszta także w razie co :wink: Żeby każdy podchodził do tego jak my. Ja tak samo. Wszytsko jak jest paru podzwoniło i jak dostali komplet info mina zrzedła bo mysleli, że będzie nófka nietykana 11 letnia- hehe. W końcu zadzwonił gość co wiedział o co biega dostał wełne info przyjechał zapłacił i pojechał. I będzie latała.
-
Wg przypisu to masz już exc 450 .....to wiesz o co biega :biggrin: A na poważnie to napęd do zmiany, opony i rejestracja (angol) - ok 1,5 tysiaka na starcie dokladki. Sprzęt chodził na SM -stąd niestyrany wygląd. Sprzedający mówi, ze niby sie nie zna na tym, choć z rozmowy wyszło, że miał inne wczesniej jakieś moto. Na telefon każdy chodzi cuuudnie.
-
Następca Yamahy XT 350
murdoch2 odpowiedział(a) na _SB_ temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Idąc Twoim tokiem KAŻDA DR sie sypnie? Jaki to przebieg, ktoś to określił? Chyba nie do końca. Głowicę w dr zrypaną raczej bezcelowo jest regenerować a mimo to jest całkiem spora rzesza zadowolonych użytkowników dr-ek, którzy latali kilka sezonów i to nie nowymi sprzętami - bo o takie dziś trudno. I sprzęty dalej latają. Jak jest dużo moto na rynku to i zdarzają sie zonki, no nic nie jest doskonałe. Passatów jest jak psów i też sporo sie sypie, ale jeszcze więcej robi potężne przebiegi bez zająkania. Czy to znaczy że one też mają wszytskie pewną wadę fabryczna? Ja nie mam zamiaru nic udowadniać ani wmawiać ci, że jest inaczej niż uważasz. Ale na drugim begunie tego jakiegoś odsetka padniętych głowic czy skrzyn o których pioszesz jest duuużo więcej bardzo twardych i długowiecznych sztuk. Pozdro -
Następca Yamahy XT 350
murdoch2 odpowiedział(a) na _SB_ temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Przewrotki w enduro to normalka. Tylko ich częstotliwośc maleje wraz ze wzrostem umiejętności ale jak sie ostro jexdzi wyeliminowac sie nie da. :icon_biggrin: XR 400 trzeba koło 8 tysi liczyć na coś sensownego - przynajmniej po tym co w ostatnim czasie do sprzedaży sie pojawia tak wygląda. Wiele motocykli ma wałek bez lożysk -ślizgowo , nie tylko DR-ka. Jak sie dba o olej i w porę go zmienia na odpowiedni to sprzet chodzi - dotyczy to każdego silnika. Kazdy silnik sie zajedzie gdy nie bedzie tzw podstawowej dbałości o sprzęta. To chyba jasne. Zadbana DR-ka 350 da radoche (jeśli ktoś świadom bedzie jej możliwości/braków i nie będzie marudził że czegoś tam brakuje) - to dobry, sprawdzony sprzęt. -
wybor motocykla EXC
murdoch2 odpowiedział(a) na mr.weed temat w Enduro/Motocross/Supermoto/Trial/Quad
Cześć. Pytanko nastepujące. Czy silniki w exc 2003 rok 250 i 450 róznią sie z zewnątrz jakimiś elementami? Można je np gdzieś zwymiarować na zewnątrz i na tej podstawie określić czy 450 to rzeczywiście 450 (jak mówim właśniciel) a nie 250 jak mówią kwity? -
A że tak sie zapytam ile zawołał serwis od Ciebie? Szczerze powiem, warto sprawdzić bo może sie okazać, że to wcale nie taki zdzierski temat. Chcesz moto sprzedać czy latać? Tak czy siak niesprawedzonego najtańszego dziadostwa może nie warto pchać bo tłoczek musi sie sporo nalatać, zwłaszcza jak kierownik będzie go ostro popędzał. Może okazać się, że ta maxymalna niesprawdzona oszczędność wyjdzie bokiem (często dosłownie). Ot takie przemyślenia. Może nie być tak różowo, bo to dość egzotyczne u nas moto, stare i raczej sie na półce tego się nie trzyma. Generalnie możesz usłyszeć w wielu miejscach "tylko serwis". Z drugiej strony ponad 600 za wosnera np z allegro...rozumiem Twój ból. Ale to taka standardowa kwota za tłoka.
-
Z olejem to wiadomo, są 2 szkoły: mineral i półsyntetyk do tego silnika. Ja na początku w TTR miałem Motula 5100. Chodziła fajnie na tym oleju, cichutko, sprzęgło piknie latało, biegi także. Za namową kilku osób wymieniłem na 20w-50 castrola. Nie widziałem/słyszałem żadnych różnic. Podobnie jak moi koledzy uważam , że silnik o takiej konstrukcji, mocy z pojemności, przy nazwijmy nie hardkorowym używaniu nie potrzebuje połsyntetyka. Mineral w zupełności wystarczy. Tym bardziej, że często już te moto mają sporawe przebiegi dlatego mineral bedzie OK. Ale każdy może mieć własne zdanie. I zrobi z moto co uważa. Pozdro