Skocz do zawartości

Geni

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    594
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Geni

  1. Powiedzmy sobie szczerze - kupka surowców wtórnych i odpadów niebezpiecznych.
  2. Golasy Hondy to jeszcze Hornet 250 z silnikiem CBR-ki 250 i CB-1 z silnikiem 400-tki. W Europie oficjalnie były sprzedawane na pewno Kawki ZXR400 więc z gratami do nich powinno być w tej klasie najmniej. Do tego jeszcze starsze 4-cylindrowe maszynki Kawasaki na rynek niemiecki i holenderski - KZ400 i GPz400 - wersji limitowanej 27koni mechanicznej i otwartej 50koni mechanicznych. W Anglii sporo 400-tek było importowanych z Japonii i tam są widywane i na ulicach i w ogłoszeniach. Do naszego kraju bezpośrednio z Japonii 400-tki importował Motorland zanim stał się znanym przedstawicielem marki Kymco.
  3. Jk kupisz nowy, to w instrukcji znajdziesz wskazówki dot. docierania.
  4. Jest to motocykl homologowany na dwie osoby, tylna część kanapy jest wykonana z miękkiego tworzywa i ukształtowana w ten niby zadupek. Pasażer siada więc bezpośrednio na tym piankowym zadupku. Więc homologacja na dwie osoby jest, podnóżki też i jest na czym. Na tym filmie jest ujęcie z pasażerem.
  5. One nie mają się wybitnie prowadzić i się nie prowadzą, więc chyba nie ma zaskoczenia i rozczarowania pod tym względem. Za to piece w każdym Bandicie (no poza 400-tką chyba) to prawdziwe kowadła i o padających panewkach z powodu jakiejś wady materiałowej lub konstrukcyjnej nikt nie słyszał. Czasami tylko właściciele olejaków mają wadę polegającą na zacięciu prawego nadgarstka w pozycji ON i grzaniu kolektorów do czerwoności. Padnięty Bandit = zakatowany Bandit, a zdarza się to mam nadzieję niezbyt często.
  6. XV535 jest mały, jak glut z nosa, chociaż zbiera się dobrze i generalnie jest to motocykl porządnie wykonany. VN500 jest bardziej "pełnowymiarowy", a jeździ też całkiem sprawnie, jak na taką pojemność.
  7. Jest spora różnica w reakcji na manetę przy niższych obrotach pomiędzy SV650, a GSF600. Ten drugi jest niby cięższy, ale jak to rzędówka - bardzo potulny i łatwy do opanowania na mokrym. SV-ka, jak każda V-ka potrafi być bardziej nerwowa i na mokrym przy zimnych gumach będziesz musiał bardziej uważać i ostrożniej obchodzić się z gazem. Osiągi w sumie oba mają podobne, ale szczegółowo nic nie powiem, bo jeździłem czymś takim dawno.
  8. Rzeczywiście przy takiej pojemności szarpanie i prychanie to rzeczywiście lekka kicha, skoro zwykły Bandit 1250, albo GSX-1250F, które kupisz za znacznie mniejsze pieniążki chodzą gładko, jak masło i na 6-tym biegu płynnie i absolutnie bez żadnego szarpania są w stanie jechać i przyśpieszać od znacznie niższych obrotów bez protestu.
  9. Jest mała różnica pomiędzy doradzaniem kumplowi, a tak naprawdę zupełnie nieznanej osobie z forum. Jedyne co jest pewne, to niewielkie doświadczenie pytającego.
  10. Zasadniczo to nie mam pojęcia po jaką cholerę szorowanie podeszwami często się obserwuje. Może chodzi o oczyszczenie butów z psiej kupy?
  11. A tak jakoś zawsze mi się to kojarzy przy pytaniach, czy R1;Panigale;Vmax;Bking itp. są przezajebiste dla kogoś kto ciągnie nogi 50m po ziemi przy ruszaniu i zastanawia się czy jedyna to w dół, czy może jednak do góry.
  12. Adolf na zdjęciu ogląda nową grubą i cycatą Wunderwaffe. Na szczęście założyciel tematu tego błędu nie popełnił i jego Wunderwaffe nie jest aż tak grube i i cyce mu jeszcze nie opadły.
  13. Docelowy to ten, na którym cię wsadzą do grobowca. A tak nawiasem mówiąc, czy F-16 jest dobrym samolotem dla początkującego pilota, który latał wcześniej na Cessnie 152? :) Chociaż ja to się nie znam, bo zaczynałem od Romecika i przejechałem na różnych motocyklach (żaden nie był docelowy) 29 sezonów.
  14. Tam internetu zaraz. Raczej pogadali z tymi, którzy tym jeździli. Ja wiem, że motocykle z dużymi silnikami mogą palić mało, bo mi Valkiria 6,5l/100km paliła na trasie, ale to że nie muszą tyle palić też wiem.
  15. Autor wątku pisał również Janku, że motocykl ma być ekonomiczny i w miarę lekki, a tu mu z KZ-tem wyjeżdżasz :).
  16. Nie przesadzajmy też z wpływem wysokości moto na możliwość jego użytkowania. Oczywiście jeżeli będziemy próbować na naprawdę wysokim motocyklu oprzeć na ziemi obie nogi, to się tego bez 1,90cm wzrostu nie da zrobić, ale nie o to przecież chodzi. Sam jeżdżę wysoką kozą - XT660Z i nie ma opcji na jakieś podparcia obiema nogami, za to jedną opieram się pewnie i bez problemu. Tak samo wsiadanie i zsiadanie to raczej kwestia techniki niż wysokości i długości nóg. Do tego każdy motocykl, a na pewno BMW F650 GS i F700 GS da się obniżyć, albo przez przerobienie kanapy, albo przez obniżenie zawiasu. Nie ma więc sensu skreślanie takich maszyn z miejsca, tylko trzeba się przymierzyć i spróbować ogarnąć. W innym wypadku wszyscy jeździlibyśmy jakimiś jamnikami ciągnącymi jajka po ziemi.
  17. Jeżeli interesuje cię wygoda i turystyka, to wykreśl z listy Ducati Streetfighter, bo jest to sport pozbawiony owiewek, sprzęt bardzo ekstremalny pod kątem pozycji nie wspominając o napędzie.
  18. Przygody z AN650 są do odnalezienia w dziale technicznym Burgmanii. Pewnie też trochę tak jest, że większość AN650, które trafiają do nas, to sztuki z "małym przebiegiem" użytkowane "przez włoskiego emeryta" wyłącznie do jazdy "w niedzielę do kościoła". Mój sąsiad zakupił takie urządzenie nowe, w salonie firmy na "S" i do tej pory przez kilkadziesiąt tysięcy kilometrów żadne wady się nie ujawniły. Natomiast w sprowadzanych egzemplarzach ujawniają się chyba najczęściej problemy z przekładnią, której remont w autoryzowanym serwisie jest kosztowny, bo nie jest to klasyczne, skuterowe CVT, które ogarnie każdy, ale bardziej skomplikowane urządzenie ze sterowaniem elektroniką.
  19. Janek daj te ogłoszenie na mobile.de u nas marne szanse. Po pierwsze musiałbyś ogłaszać CBR-ke, albo Shadow, żeby się ktoś zainteresował, a po drugie nikt tutaj nie ma sprzętów, które ciebie interesują.
  20. Pewnie, że da radę. Mniejszych gabarytów ludzi widziałem i na HD Electra Glide i na Gold Wingach. Pytanie jest zupełnie inne. A może gość po prostu chce jeździć małym, lekkim, ekonomicznym, prostym w serwisie motocyklem? Takie wymagania YBR i CBF 250 spełniają całkiem dobrze i użytkowo można nimi latać bez wstydu.
  21. Janek bezlitosny jesteś widzę i google się chłopakom musi się grzać. Dodaj do listy jeszcze Moto Morini 3 1/2 i Benelli Sei (oczywiście 750tkę), bo Morbidelli V8 to z racji brzydoty już chyba nie.
  22. Widzę rady niektóre z okolic, do których światło niedochodzi. Konkretnie jeżeli nie podobają ci się czarne i frędzlowate, to na początek dobre będą np. 125: - Honda CBR 125. 250/300: - Kawasaki Ninja 250/300- zarówno starszy wypust - Kawasaki GPX250 (o ile jest w bardzo dobrym stanie i za naprawdę małe pieniążki), jak i nowsza Ninja 250/300; Honda VTR 250 -super maszynka, bardzo wąska i lekka, do tego odpowiednio zasuwa, jak na 250-tkę (oczywiście ta nowsza z lat 2000-cznych, która była sprzedawana w PL). Powyżej 300: Suzuki GS500, Honda CB500, Kawasaki GPz500S. Jeżeli ma to być koniecznie sprzęt z owiewką, kojarzący się ze sportowym moto, to w powyższch się już coś wybierze i poza GPX250, nie są to sprzęty egzotyczne. To chyba tyle. Myślę, że nie ma co więcej wymyślać i kombinować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...