Skocz do zawartości

Geni

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    594
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Geni

  1. http://www.uokik.gov.pl/powiadomienia.php?news_id=2770
  2. Sarna za zakrętem to jest niefart. Auto za nim zaparkowane, to jest świadome narażanie życia innych kierujących przez właściciela zaparkowanego auta.
  3. Na szczęście będąc w "szczenięcym" wieku nie miałem kasy na nic więcej niż kilkunastokonna pierdziaweczka, albo puzzle marki Junak. Mimo to przysłowiowe "siano" we łbie spowodowało, że kilka razy tylko szczęscie mnie uratowało, bo przecież nie umiejętności, których wtedy nie miałem. Wcale się nie dziwię, że co roku mamy sporo "paciaków" wykonanych przez młodzików bez doświadczenia. toOczeQ fartem się małolacie wyślizgałeś spod łopaty i zapamiętaj, że są dwie opcje, albo nie będziesz naśladował swojego Ś.P. kolegi Bartka, albo masz duże szanse, że będziesz leżał dwie alejki dalej.
  4. Geni

    Kymco Venox 250

    A wracając do meritum, to mam nadzieję, że macie chociażby mgliste pojęcie o tym, że Venox pochodzący z Republiki Chińskiej, ma niewiele wspólnego ze sprzętami pochodzącymi z Chińskiej Republiki Ludowej. M.in. dlatego iż państwa te są w konflikcie właściwie od momentu odłączenia się Tajwanu od "macierzy" i spejalnie pod tę okazję ChRL utrzymuje całą flotyllę okrętów desantowych, czołgów oraz transporterów pływających. Dobra wracając do Venoxa to jego skromny napęd jest to jednak zupełnie inna konstrukcja od kontynentalnych kopii opartych na prostych japońskich silniczkach (Honda CB, Suzuki GN itp.). Tajwańczycy wsadzili w ten sprzęt silnik dosyć mocny, jak na 250-tkę, bo wyciąga o ile pamiętam 27 kucyków i ma 4 zawory na cylinder i chłodzenie cieczą. No tak niby sporo, ale Hondka VTR z końca lat 80-tych miała ponad 30. http://www.motocykl-online.pl/testy/Kymco_Venox_i_Siamoto_Geco_2003
  5. A nad czym się tu zastanawiać, tego świata i tak się nie da uratować ;). Niech każdy jeździ czym chce np. taczką z gumowym kółkiem, oby był zadowolony, bo przecież o to w końcu chodzi. Skoro więc właściciel stwierdza, że Jelonek to dobra maszyna, to tak jest - gratulacje.
  6. Przypomnijmy tylko, że całkiem nieźle motocykle z napędem Ducati radziły sobie w rajdzie Paryż - Dakar, a nazywały się Cagiva Elefant.
  7. Horb ma Multi, mam i ja. Z danych techniczno eksploatacyjnych: zawias wypas, silnik dzikus, hamulec brzytwa. Takie niby wady przytaczane w najnowszym numerze Przekroju: dbać trzeba, lać syntetyk, robić przeglądy i wymiany (jakby innych motocykli to nie dotyczyło). Co dyskwalifikuje potencjalnego posiadacza: miękka lewa rąsia i nadwrażliwe prawe ucho. Jaki typ eksploatacji pasuje temu motocyklowi: śmiganie po zakrętach, lub po trasie z prędkościami do 180km/h, dalej silnik robi się troszkę leniwy, a prowadzenie lekko nerwowe, bo motocykl jest wysoki i pozycja jest wyprostowana. Na mieście 70 letniego jeźdźca w kapeluszu z piórkiem może drażnić twardawe sprzęgło i nerwowość napędu, który nie lubi złażenia poniżej tych 2000/2500 obr/min. Wskaźnik paliwa oczywiście jest silnie orientacyjny, gdyż pokazuje rezerwę kiedy masz jeszcze pół baku. pozdr
  8. No zobaczymy co to będzie za "cudo". Kupiłem MD80 na ebay za 52zł łącznie z przesyłką. Jednak tak naprawdę nastawiam się na Midlanda.
  9. Nie ma się czego bać. Monster jest lżejszy, więc zasadniczo powinno ci być łatwiej na 696 niż na Trampku.
  10. Kolega Lukasyno napisał o polnych drogach, więc nawet XT600 model 3tb się będzie nadawać. Polne drogi nie mogą w tym wypadku oznaczać oczywiście wielometrowych skoków itp. Motocykl za to ma zalety takie, jak pancerny silnik, niskie spalanie i prostota obsługi i oczywiste wady tzn. ograniczona pozycją kierowcy i aerodynamiką prędkość przelotowa, umiarkowane przyśpieszenia i dosyć wysoką, jak na enduro masa. Reasumując bardzo miło wspominam XT, jak dla mnie jeden z najlepszych motocykli uniwersalnych do spokojnego przemieszczania się. Podobne cechy będzie posiadała XR-ka, Dominator, DR-ki ale te nie mają smarowania z suchą miską olejową, KLR itp. Jak wymieniamy BMW, to trzeba powiedzieć o jego bliźniaku - Aprili Pegaso. Transalp, Africa nie mówiąc o Varadero to już większa masa, więc trochę inna liga.
  11. Geni

    Choppery, crusiery...

    fazzi ludzie może i nie wchodzą do tego działu specjalnie, ale wystarczy użyć skryptu pokazującego nowe posty od ostaniej wizyty m.in. i w tym dziale forum. B.T.W. Motocykle to nie tylko cruisery i ścigacze. Taki podział jest typowy dla ludzi nie mających o motocyklach pojęcia, ale mam nadzieję, że się do takich nie zaliczacie?
  12. Geni

    Choppery, crusiery...

    andrev66 podejdź do tego swojego cuda, postukaj w plastikowe błotniki, osłonę główki ramy, lampę, kierunki, obudowę filtra powietrza, popatrz na te żeberka na cylindrach, które niczemu nie służą itp. itd. i sam sobie odpowiedz, czy kupiłeś i tu ciebie zacytuję "porządnego cruisera-choppera", bo jak dla mnie to masz gówno w pozłacanym papierku. :wink: Mimo to lewa w górę i miłego używania repliki "porządnego cruisera-choppera" życzę ci zakupu choćby zrobionego głownie z metalu H-D. :lalag:
  13. Hej Biolog. Oczywiście twojego chłopa boli, bo ma gówniano zawieszony sprzęt i beznadziejną pozycję obciążającą kręgosłup. Ja też śmigam na skuterowym staruszku czasem, właśnie z takim układem hamulców, jak napisał Olsen, czyli przód w prawej ręce, tył w nodze. Chociaż właściwie to hamulców mu brak, bo oba to bębenki. Na miasto i okolice taki skuter to fajny patent. Jest lekki, pali średnio jakieś 3,5l/100.
  14. Przy Marudzie zwykły Bandit 600-650 będzie statkiem kosmicznym osiąjącym prędkość nadświetlną. Kup sobie chłopie cokolwiek normalnego np. Bandytę właśnie, za 10-14kpln masz bardzo szeroki wybór. Buldog jest może fajnie wyglądającym motocyklem, ale chyba wolałbym 650-tkę w olejaku, a z V2 coś stanowczo lżejszego od Buldoga np. SV 650, Bułkę, albo Duca.
  15. Ja robiłem innaczej - jeden żarnik na krótkich i dwa na długich, zmostkowane na przełączniku. Działało.
  16. I nawet w zegarach jest taka opcja ekranu powitalnego :wink: . duke 75 czy ta 800-tka włożona jest w ramę 620-tki, czy litra?? pozdr
  17. Geni

    Ducati 600SS

    Fajne moto Boa. Na pewno nie stoi pięć takich samych na każdym rogu osiedlowego parkingu. :lalag:
  18. Gregi w Desmoszpitalu mamy paru użytkowników Multistrad. Pisząc o "starszej" generacji Multistrady masz do wyboru tak naprawdę kilka opcji. - MTS 620 i MTS 620 Dark - jeżeli kasę/doświadczenie masz niezbyt wielkie (niepotrzebne skreślić), to jest to jakaś opcja. 620 mniej pali, paski tańsze, oponka z tyłu to 160-tka, a nie 180-tka itp. Większe sztuki: -MTS 1000DS -MTS 1000 S DS -MTS 1100 DS - MTS 1100 S DS Wszystkie litrówki i 1100 mają regulowane zawiechy, a w wersjach S są to Ohlinsy. Suche sprzęgło ma 1000, 620 i 1100 mają sprzęgła mokre. W czasie produkcji w 1000 były zmiany dot. m.in.: - przedniej szyby (pierwsze krótkie, późniejsze wyższe, ale są też akcesoryjne) - siedzenia (w pierwszych Multi jest podobno decha, więc sporo się pojawia nakładek akcesoryjnych), - nóżki bocznej (od 2004, albo 2005 jest innej konstrukcji, trochę stabilniej moto stoi). pozdr
  19. A jednocylindrowe 250-tki, to co?? :bigrazz: Theodor poza sportowy nawias wyrzuć też jeszcze mniej sportowe Ducati Indiana - soft chopperową plamę na historii firmy, no i oczywiście Cucciolo i Cruisera.
  20. E tam Supermono jest jeszcze mniejszy :biggrin: .
  21. Powiem tak - doświadczenie z każdego motocykla się przyda. Natomiast zupełnie nie polecam Multistrady osobom bez doświadczenia. Sponiewiera, przestraszy i tyle będzie tej zabawy. Natomiast, jak się szukało motocykla wygodnego, dynamicznego i pod pewnymi względami wymagającego, to jest to strzał w dychę.
  22. A czytaliście, że Tłinki Łinki dołącza do naszej drużyny: http://www.motogen.pl/sport/motogp/rossi-p...zis,art363.html
  23. Geni

    Choppery, crusiery...

    Jeżdzę takim, który mi się podoba i do tego nieźle śmiga. Za to nie jeździłbym takim, który świetnie wygląda, ale jeździ z prędkością przelotową fiata 126p, skręca, jak kamaz z przyczepą i hamuje na dystansie orient ekspresu. Zapomniałeś, że samochód terenowy jeździ dobrze - w terenie, tak jak terenowy motocykl, który jest super w swoim żywiole. Dla mnie sama forma dla formy, bez odpowiednich właściwości jezdnych, osiągów, itp. nie żadnego ma sensu, tak jak toczenie się bez celu, po mieście 40km/h z frędzlami powiewającymi przy kierownicy. Mówię za siebie oczywiście - dla mnie cruisery i choppery nie mają zalet i ja bym sobie czegoś takiego nie kupił. A ty zrobisz, jak chcesz.
  24. Geni

    Choppery, crusiery...

    W nosie mam, że ktoś uważa, że cieżki, słaby i gówniano prowadzący się sprzęt jest naj, naj, naj w imię podglądania życia żuczków łąkowych. Obiektywnie dobry motocykl to taki, który dobrze jeździ, bo jest urządzeniem służącym do jazdy. Jakby był do wyglądania, to by się nazywał rzeźba, albo flakonik na fortepian.
  25. Sprawa świeża, jeszcze nie wiadomo, jak dokładnie było. Wygląda na klasyczne zajechanie drogi. Wylotówka z Ostrołęki na Warszawę - droga 61, w miejscu skrętu do podmiejskiej miejscowości Olszewo-Borki. Niestety wypadek był śmiertelny: http://www.moja-ostroleka.pl/tragiczny-wyp...76535164,3.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...