Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16634
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Widze ze nie bardzo sie rozumiemy - ja tez nie mowie o kupieniu " porzadnej maszyny" ale o podlubaniu przy staruszku, ktory jednak bedzie dawal szanse na jakas w miare bezpieczna i skuteczna jazde. Mowisz ze na customach mozna jezdzic i z tym sie zgodze, jedyny problem ze musi byc to jazda na wprost. Tracisz cala radoche z jazdy po zakretach. Zreszta powiem ci szczerze ze wszystkie customy jakie widzialem tu w Ameryce ( a widzialem ich chyba kilkaset ) jezdzily swietnie w vanach, czy przyczepach ktorymi transportowamo je na miejsce wystawienia. Coz, robisz jak chcesz ja tylko zwracam ci uwage ze tracisz troche milych wrazen, to wszystko. Adam M.
  2. No wszystko dobre co sie w miare dobrze konczy. Bronx bedzie mial pewny motocykl i w dodatku nie walacy niczym:))) Ten alternator to podejrzewal Piotrek od samego poczatku, reszta uszkodzen byla jak widze wina poprzedniego mechanika ( czy moze wlasciciela ). Lancuch napedu pompy tez pewnie troche halasowal :D)) Piotrek, czy udalo ci sie wykrecic pourywane sruby? Adam M.
  3. Z tego co napisales wynika ze calej instalacji przydalby sie przeglad i sprawdzenie przeplywu pradu. Smigalo bedzie do czasu a potem wydatki moga byc o wiele wieksze. Akumulator jest elementem stabilizujacym w instalacji, dlatego nie warto jezdzic z padnietym aku, bo nagle wzrosty napiecia w instalacji moga zniszczyc elektronike ukladu zaplonowego. Jezeli piszesz ze aku wyladowywal sie podczas dluzszej jazdy, ale teraz wszystko pracuje mimo ze `kabelek z niego wisial` to wybacz ale wystawiasz sobie samemu nie za dobre swiadectwo - tzn takie posty swiadcza o problemach z logicznym mysleniem. Radze pojechac do elektryka samochodowego i za kilka zl sprawdzic ladowanie ( na wolnych i przy 5 tys obr. ) - miernik podlaczony do klem aku i potem opisac wyniki tutaj. Moze cos uda ci sie doradzic. Adam M.
  4. Piszczenie na nierownosciach to tez amortyzator, a raczej lozyska lacznikow. Po przesmarowaniu wszystkie piski znikna i bedziesz sie czul jak na nowym motocyklu. Adam M.
  5. Nie przerobisz oryginalnych zegarow tak zeby pasowaly do `kubeczkow` musisz znalezc inne zegary. Adam M.
  6. Tak sie czasem zastanawiam, dlaczego ty sie Pikas za jakis normalny motocykl nie wezmiesz na ktorym mialbys szanse naprawde pojezdzic tylko ladujesz czas i pieniadze w tkzw stracone przypadki ( po angielsku ladniej brzmi ) ??? Rozumiem Junaka, bo to marzenie z dziecinstwa ale na cholere ci ta wydumka ? Ani to nie bedzie jezdzic, ani wygladac a wysilku i pieniedzy sporo. Przeciez jakiegokolwiek silnika samochodowego bys nie zastosowal to stosunki mocy do masy cie klada na lopatki. W rozsadnych granicach cenowych jest jakis stary VW i Zaporozec chyba - oba daja w porywach 40KM a waza z 200 kg :D)) I do tego zabawa z zarejestrowaniem tego sama. Uswiadom sobie, ze taka Honda CB 350 z lat 70 tych dawala 36KM a wazyla cala jakies 160 kg. Jest wiele innych przedstawicieli `starej japonii` ponizej 500 ccm, ktore sprzedaja sie w Polsce za niewielkie pieniadze a moga byc odbudowane, przez kogos kto ma pojecie ( a ty juz powoli zaczynasz miec ) i dac naprawde duzo radosci z jazdy. Cos czego taki wytwor jak przedluzony Dniepr z samochodowym silnikiem dac nie moze, bo jest za dlugi, ciezki, za szeroki i za slaby. A wracajac do twego problemu to nie mozesz odsunac dyfra w bok bo walek musi tam pracowac idealnie w osi ( tak jak zostal zaprojektowany ) - inaczej przeguby rozleca sie w ciagu godziny. Adam M.
  7. Ewidentnie ktos spieprzyl ustawienie gaznikow, albo leja ci zaworki plywakow. Jeszcze pytanie czy sprawdziles czystosc filtru powietrza i jaki masz wydech tzn oryginalny czy aftermarket ? Tak czy owak trzeba jeszcze raz zdjac gazniki i sprawdzic ich ustawienie z fabrycznym ( z serwisowki ). Pierwszy krok to zakup tej ksiazki - przyda sie w wielu wypadkach bo to 10 letni sportowy motocykl, ktory przez te 10 lat codziennie dostawal w dupe. Jak gazniki beda rozebrane to trzeba sprawdzic stan iglic zaworkow plywakowych - w gaznikach Mikuni nie sa one zbyt odporne na zuzycie. Szczesliwie dla ciebie jest zima. Adam M. PS. Sruby regulacji mieszanki wolnych obrotow jak sama nazwa wskazuje reguluja mieszanke na wolnych, ustawienie iglic odpowiada za przejscie, a dysza glowna za gore. To czy sruby reguluja ilosc benzyny do powietrza, czy ilosc mieszanki idacej przez bypas zalezy od modelu gaznika ( Mikuni zamiennie stosowalo oba rozwiazania w roznych modelach ) i zalezy czy sruby umieszczone sa przed wlasciwym korpusem gaznika, czy za ( miedzy gaznikiem a glowica ). Na wszystko ma jeszcze wplyw poziom, stan iglicy ( stozek ) i rozpylacza oraz podciecie przepustnicy podcisnieniowej. Twoje objawy wskazuja na za wysoki poziom, ktorego nie jest w stanie skompensowac regulacja srubami.
  8. Wracajac do tematu - piski z tylnego zawieszenia to na bank zapieczone lozyska dzwigni tylnego amora - calosc trzeba rozebrac na srubki ( tzn. wyjac wahacz, amortyzator i lacznik ) i wszystkie lozyska nasmarowac smarem z dodatkiem dwusiarczku molibdenu. Tego typu operacje trzeba robic srednio raz na 2 / 3 lata. W wypadku gdy bieznie wewnetrzne sa zuzyte trzeba niestety wymienic i warto poszukac zamiennikow bo ceny Suzuki sa raczej zabojcze. Skladajac z powrotem wahacz ( jeszcze bez zalozonego amortyzatora ) sprawdz czy nie ma luzu na boki ( lewa / prawa ) - twoje przezycia w zakretach wskazuja ze lozyska moga byc do wymiany ( ale te akurat nie sa drogie ). Jeszcze jedna uwaga do tych zakretow - jezeli lozyska sa dobre to powodem klopotow moga byc opony, sprawdz dokladnie co masz i czy nie ma to juz np. dziesieciu lat. Jezeli zaczynasz to staraj sie od poczatku miec zwyczaj kupowania najlepszych opon na jakie cie stac - to jest czesc, ktora moze uratowac ci zycie w podbramkowej sytuacji, a dobre opony podniosa o 100% twoje zaufanie do moto i jego zachowania w kazdych warunkach. Agghia - no widac ze myslisz i uczysz sie szybko, a to najwazniejsze. Mysle ze rowniez znajomosc z Michalem troche pomaga...:D)) On akurat twierdzi ze GS jest do niczego, ale byly czasy gdy ten motocykl mial 4 cylindry i byl nawiekszym wymiataczem na calym podworku. Tak dla przypomnienia moj 20 letni GS 1150 EFE ma 2.9 sek do setki - nie tak znowu roznie od dzisiejszych `superbajkow`mimo uplywu czasu :D)) Adam M.
  9. Zadne opisy kolego nie zastapia osluchania przez fachowca. Nie ma tam zadnego porzadnego warsztatu w twojej okolicy ??? Adam M.
  10. Adam M.

    Ale okaz!

    Kolego Sake, zapomnij o motocyklu Junak, to rzecz nie dla ciebie bo ani pojezdzic, ani zaszpanowac sie tym nie da. Chlopcy na Rometach beda cie objezdzac, a kazda proba zapalenia to bedzie obciach przed kolegami i laskami, bo zapalal bedzie na piedziesiatego kopa, albo tylko na pych. Poza tym to co pokazujesz w tym linku to nie zaden chopper, tylko jakas nie wiem po co pochromowana przerobka na crossa. Widzisz porzadny chopper musi miec nisko srodek ciezkosci, wiec sila rzeczy kazda rama od moto, w tym junakowska musi miec przeciety i zmieniony kat pochylenia glowki ramy - w zwiazku z tym zostanie zniszczona. Nie zrobiono tego w tym Junaku z Allegro, a za to przedluzono przod i podniesiono tyl, dlatego proporcjami przypomina raczej DR Big`a. Jesli chodzi o czesci jakie tam sa to przod od jawy lub CZ z kolem od tego i malym bembenkiem wygladajacym smiesznie w porownaniu z tylnym oryginalnym junakowskim bembnem. Ten ostatni ma po prostu zapleciona szersza felge 15, czy 16 cali i to koniec przerobek. Do jazdy sie ten przyrzad zupelnie nie nadaje biorac pod uwage chopperowa pozycje jezdzca na crosowym moto. Ogolnie mozna powiedziec ze wielka ilosc porzadnej nikomu nie potrzebnej roboty i sporo pieniedzy wyrzuconych w bloto. Jedna jeszcze rada dla ciebie - jak trafi ci sie taki zaniedbany, strupialy, dziadkowy Junak za niewielkie pieniadze z papierami to nic z nim nie rob tylko trzymaj tyle lat ile potrzeba zebys dorosl i zrozumial znaczenie slowa `zabytek` - zareczam ze bedziesz mogl go wowczas sprzedac za dziesieciokrotna wartosc twojej ceny zakupu. Wowczas mozesz przeznaczyc zarobione pieniadze na wspolczesny motocykl na ktorym mozna normalnie jezdzic. Adam M.
  11. Skrzynia jest delikatna i mimo ze motocykl wydaje sie byc zbudowany do wyglupow to skrzynia ich na dluzsza mete nie wytrzyma. Mobil 5W50 moze ci dawac taki objaw jak u mnie ze dopuki nie rozgrzejesz dobrze silnika to sprzeglo bedzie ci ciagnelo. To trwa jakies 10 - 15 minut. Adam M.
  12. Obchodz sie delikatnie ze skrzynia biegow w tym motocyklu. Adam M.
  13. Kranik Suzuki ma dosc gesty filtr w czesci ukrytej w zbiorniku. Proponuje spuscic benzyne, wykrecic kranik i oczyscic filtr. Adam M.
  14. Kilka slow wyjasnienia w sprawach technicznych: Tak jak Piotrek zauwazyl nie da sie zrobic tej przerobki w przydomowym garazu - wal bedzie regenerowany w firmie z Niagary zajmujacej sie przygotowaniem silnikow do drag racingu. Jak dziala i co robi taka firma mozecie zobaczyc na stronie http://www.faliconcranks.com. Wiekszosc czesci niezbednych do przebudowy gory silnika zakupie najprawdopodobniej z f-my APE ( http://www.gszone.biz/ ) Sam prawdopodobnie bede robil tylko koncowy montaz i regulacje - to tez z pomoca hamowni zeby miec pewnosc co do zmian w ustawieniach iglic i zastosowanych dyszach. Cala ta sprawe traktuje jako swoja `prace magisterska` jesli chodzi o stara japonie - w moim moto nie brakuje mi ani mocy ani przyspieszen, a jego mozliwosci wykorzystuje w jakichs 50%. Chce po prostu sprawdzic czy ten zakres przerobek da zalozone 130KM na tylnym kole czy nie :))) Po zrobieniu tego i tak przesiadam sie na weterana ( Zundapp KS750 )jako ze w warunkach kanadyjskich z pol roku trwajaca zima tego typu pojazd bedzie mial dla mnie wieksze zastosowanie niz normalny motocykl. Poza tym jazda nim o ile pamietam wyzwala tyle samo adrenaliny jak jazda na supersporcie ( mimo o wiele mniejszych szybkosci ). Pamietam np jak kiedys na luku Wislostrady zblokowal mi sie mechanizm roznicowy tylnego dyfra i mimo calkowicie skreconej kierownicy zaczalem jechac prosto... Oczywiscie postaram sie by tym razem podobne przypadki mi sie nie zdazaly, ale nigdy nie mozna byc w 100% pewnym....:D)) Adam M.
  15. Nie , nieprawda. Nie czytacie archiwum a warto. Zajrzyj sobie do mojego watku o olejach motocyklowych i samochodowych z poczatku ostatniego sezonu. Caly sezon przejezdzilem na samochodowym oleju syntetycznym Mobil 1 ( 15W50 ) bez zadnych problemow ze sprzeglem czy czymkolwiek innym. Adam M.
  16. No niezupelnie, kartery tez sie roznia i trzeba przerabiac jedno mocowanie, ale gosciu przerabial i wzmacnial cala rame wiec to mocowanie to niejako przy okazji. Jesli chodzi o kola to na 17 tce czuje sie tak samo pewnie jak na 19 tce na prostej, a na zakretach o wiele pewniej - ten rozmiar kola pozwala na uzycie nowoczesnego, radialnego ogumienia. Zreszta i tak przeklada sie caly przod z hamulcami i kolem - inaczej przerobki sa tak skomplikowane i drogie ze glowa mala. Ja wlasnie czesciowo przez to przeszedlem bo kupilem goly przod a potem pasowalem do niego hamulce, kolo z blotnikiem i kierownice. Przerobienie tylu to tez osobna historia - zmiana felgi na GSXR wymusza konwersje lancucha z zebatkami na 530 ( z 630 ) i spasowanie tej felgi z podstawa zebatki lancucha od GSXF 600 / 750 zeby calosc zmiescila sie w oryginalny wahacz. Ponadto zastosowanie przodu z GSXR powoduje obnizenie przodu moto i zmiane rozkladu mas, troche tak jak w motocyklu sportowym i taka zmiana razem z oponami BT 010 / 020 zdecydowanie poprawila prowadzenie mego motocykla. Moto w zakrecie zlozone w linie idzie po tej linii jak po szynach - zniknelo zarowno chec do walenia sie w zakret jak i sklonnosc do shimmy z powodu np zbyt luznej kurtki ( z czego GS 1150 slynie na calym swiecie ). Oprocz tych przerobek podwoziowych, wlasciciel tego GS przerobil troche silnik podnoszac moc do jakichs 150 KM. Ja ta faze dopiero zaczalem zwiekszajac pojemnosc silnika do 1180 i stopien sprezania do 10.5 : 1 - przede mna wycentrowanie, wywazenie i zespawanie walu korbowego, zmiana walkow rozrzadu ze sprezynami, gaznikow ( Mikuni RS ), olejenia glowicy, wzmocnienie kosza sprzegla i zmiana kol pompy olejowej jak rowniez wymiana wszystkich szpilek silnika na wzmocnione, zeby sie to wszystko kupy trzymalo. No ale powolutku sie to zrobi. Adam M.
  17. Jak to u mnie mowia `when cost is no object` - wszystko mozna zrobic. Jednak dalej uwazam ze zakladanie bardziej sportowej szescsetki do ZL 600 jest mija sie z celem - roznica w osiagach bedzie niewielka, a roboty i pieniedzy mase. To juz lepiej zapolowac na Ebay na silnik ZL 1000 i sprobowac wpasowac go w rame 600. Mysle ze to powinno byc latwiejsze i tansze. Poza tym nie mozna podzespolow do takich przerobek kupowac na Allegro, a raczej na amerykanskim EBay.com - wowczas jest pewnosc ze taki silnik bedzie mial niewielki przebieg i bedzie w dobrym stanie tech. Prawdziwie wdzieczne do takich kombinacji sa motocykle Suzuki GS - wszystko pasuje prawie bez przerobek. Ludzie zaczynaja od GS750, do ktorego wkladaja silnik od 1150 i zawieszenia, kola i hamulce od GSXR. jak kogos ciekawi to podam linka do takiego potworka. Adam M.
  18. Zl ma silnik dostosowany do jego `image` z momentem przesunietym w nizszy zakres obrotow ( dlatego m. in. mniejsze gazniki ). Ladowanie do niego silnika o charakterystyce bardziej sportowej to watpliwa sprawa - wyzsza moc wystapi przy o wiele wyzszych obrotach + pogorsza sie przyspieszenia specjalnie w zakresie 0 - 100 km/h, a cala operacja moze byc dosc skomplikowana. Podobne pytania mam na swoich listach Suzuki, gdzie ludzie chca przeszczepiac silniki od lancuchowych GSX - najczesciej 4 zaworowy 1100 do modeli kardanowych ( GS 850 / 1000 G ). To sie po prostu nie oplaca, taniej jest sprzedac obecny motocykl i kupic nastepny. Adam M.
  19. Wypadki chodza po ludziach. Musisz sprawdzic, czy benzyna leciala tylko z kranika w polozeniu PRI, czy te 1/3 baku paliwa poszlo do silnika. Ja bym tak czy owak dla pewnosci zmienil olej. Polutowanie przewodow to dobry pomysl, dopuki nie musisz rozebrac moto - wowczas musisz ciac przewody i potem znowu lutowac. Oryginalne plastikowe laczniki trzeba przeczyscic plynem poprawiajacym polaczenia i zabezpieczyc wazelina tech, lub smarem do takich polaczen i to wszystko. Adam M.
  20. Piotrek, zamiast pitolic o akumulatorach moze bys napisal jeszcze przed Nowym Rokiem co z Cebra Bronxa ??? :P)) Adam M. PS. No i ktos kto podpowie mi jak zlikwidowac koniecznosc podwojnego logowania 3x dziennie ma u mnie 12 tke piwa jego wyboru w momencie mojego pojawienia sie w Polsce. Zaznaczam ze files, cookies i history czyszcze kilka razy dziennie.
  21. Wazne zeby nie zostawiac kranika na PRI na noc - przy slabych zaworkach zaleje silnik benzyna i trzeba zmieniac olej w silniku. Adam M.
  22. Ja bym nie nazwal tego `dymem` - po prostu dyskusja jak inne. Jedni maja takie zdanie, drudzy inne i dobrze. Piotr czuje ze zabezpiecza sie lepiej lejac koncentrat do starej japonii i moze ma racje biorac pod uwage nie temperture krzepniecia, ale np zdolnosci smarne koncentratu w porownaniu do mieszanki 1:1 z woda. Gdybys byl swiadkiem mojej dyskusji z Idaho na temat naprawy walow korbowych w japonskich motocyklach przez szlifowanie i dorabianie panewek to bys dopiero mogl powiedziec ze byl dym. Jednak jakos zesmy sie z Idaho nie pozabijali i nawet grubym slowem zaden nie rzucil, mimo ze emocje byly duze. Adam M.
  23. Piotrek - krotko mowiac Nizin ma racje z tym ze jak na butelce napisane jest `koncentrat` to nalezy ten plyn rozcienczyc 1 : 1. Plyn chlodzacy u mnie sprzedaja w 2 - ch postaciach : koncentrat i ready to use ( gotowy do uzycia ) i ten ostatni ty i Pawel uzywacie w swoich warsztatach. Twoj plyn Hondy to jest wlasnie koncentrat rozcienczony w tym stosunku. Kiedys podawali skale na butelkach, ale jakies 15 lat temu zarzucili to, uznajac ze najbezpieczniej bedzie uzyc jednej wielkosci ( 1 : 1 ) i nie mieszac ludziom w glowach. Lejac sam koncentrat nic nie pogarszasz, ani polepszasz - po prostu drozej cie to kosztuje. Bronx - mozesz zalac plyn samochodowy, ale musi on byc do silnikow zrobionych z aluminium. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...