Adam M.

Filius, jak najbardziej smar mozna i trzeba dodac. Peterek, nawet nie myslalem o rozbieraniu tego bez zdjecia tlumika - gratuluje paluszkow ginekologa :)

Tak, dobry :)

Ja rowniez uwazam ze najprosciej zaczac od sprawdzenia czy ssanie dziala ci poprawnie. Zdejmij zbiornik, zobacz czy linka naprawde ma pelen ruch i otwiera ssanie do konca. Co do zaplonu to jezeli jest tam mozliwosc przestawienia go to sprawdzilbym go na lampie strobo.

Kiedys probowalem wyjac szklo z mego starego lustra Suzuki i stwierdzilem wowczas ze jest po prostu nierozbieralne. Ale moze ktos inny mial lepsze doswiadczenia.

Skrzypialo na pewno polaczenie tylnego amora z wahaczem - zespol ciegien z tulejami lublozyskami,ktore sa zawsze nienasmarowane - jak to zrobiles to bedzie spokoj. Tyle ze przy okazji warto bylo nasmarowac lozyska wahacza, bo tez zwykle smaru im brakuje.

Troche ciezko go bedzie za kolnierz do Polski z tego US sciagnac.

Zamkniete koledzy i nie ma tu zadnych watpliwosci. Niestety uszczelniacze tez musza byc nowe. Specjalnie ma to znaczenie teraz, gdy coraz wiecej ludzi kupuje sobie myjki cisnieniowe i uzywa ich do mycia wszystkiego - rowniez motocykli.

Eeee, archeolog - daj sobi9e spokuj z tematami sprzed 3 lat OK ? Eeee, archeolog - daj sobie spokuj z tematami sprzed 3 lat OK ?

Nie kilka razy, tylko wiele razy :) Najbezpieczniej jeszcze jak silnik jest na stole wlac z litr oleju, tak zeby smok przykrylo i krecac nakretka na koncowce walu spowodowac zaciagniecie oleju przez pompe, a potem pchniecie go w gore na panewki walu korbowego i walki rozrzadu. Tyle ze przed cala wymiana walu warto poszukac co bylo przyczyna zatarcia panewki i ja gdyby mnie to spotkalo to przy okazji wymienilbym kilka czesci, jezeli dawno nie byly wymieniane : lancuch rozrzadu z napinaczem, uszczelniacze prowadnic zaworowych ( przy okazji sprawdzilbym zawory ) a pompe oleju dokladnie przejzal i ew doprowadzil do porzadku lub wymienil.

Poczytaj na stuntpoland o olejakach - to ci powinno pomoc. Moja rada - kupic tanio i odbudowac.

Pierwszy podejrzany - opona - zuzywa sie jak wszystko i moze zaczac w pewnym momencie bruzdzic.

Normalnie gaznik od 4 suwa bedzie rowniez roznil sie ksztaltem iglicy i rozpylaczem od gaznika do 2 suwa.

A jak zlozyles wal korbowy i walki rozrzadu ? Czy pokrywki sa dociagniete wlasciwym momentem ? Czy czopy walu i walkow pokryte smarem litowym ? Czy zbiorniczki pod krzywkami napelnione olejem ?

Zadanie nie jest mega trudne, ale warto zadawac pytania i poczytac ZANIM sie silnik zacznie skrecac. Serwisowka jest podstawa, bo tam macie wszystkie tolerancje i momenty dokrecania srub. Gdy sie robi tego typu remont i szuka pomocy na forum to dobrze jest robic zdjecia i je pokazywac przy okazji kazdej operacji jaka sie robi, zaczynajac od zupelnie rozlozonego silnika. Bylo to robione juz poprzednio i dawalo zupelnie dobre wyniki.

Nie jesli utrzymasz wlasciwy poziom w lagach nic sie nie stanie, niezaleznie od gestosci oleju.

Sama zmiana wydechu moze nie spowodowac koniecznosci regulacji.

W takim razie trzeba go sprawdzic, bo najwyrazniej cieknie, trzeba rowniez sprawdzic dzialanie zaworka iglicowego gaznika ( czy trzyma ) i plywak ( czy sie nie topi.

Ja tylko sobie wyobrazam ten dym z kolek pasowych jak silnik odpali i zacznie ciagnac to krowsko :).

W ten sposob Piotrze sam sie wpuscisz w naprawe silnika za darmo :) Moze inne pytanie zadamy, czyli skad sa glowne panewki - ze starego walu uzywane, czy moze kupiliscie cos nowego ??? A jak tak to co ? Czy sprawdzaliscie ze wal sie kreci przed zalozeniem tlokow i cylindra ?

Jaki masz kranik w tym moto podcisnieniowy czy zwykly ?

IN - ssanie, EX - wydech, zeby nie zamienic walkow miejscami.

Jakos niszczy. Powodfuje przeskakiwanie iskry nie miedzy elektrodami a z podstawy porcelanki do masy. Poczekaj jeszcze miesiac, to bedzie tu zalew postow o niemoznosci odpalenia sprzetow z powodu zalanych swiec. Ngk po zapaleniu silnika wymagaja wygrzania i osiagniecia temperatury samooczyszczenia, jak tego nie dostana to do widzenia panstwu.

Wcale nie zartuje - jakby mu miala peknac glowka zaworu to juz by byla peknieta. Tego typu uszkodzenia nie objawiaja sie stukaniem. Poza tym przeczytaj moj podpis :)

No bez przesady 2 km na stukajacym silniku mozna pojechac. Jak cos powaznego to stukot sie wzmocni i latwiej bedzie go zdiagnozowac, jak np zawory to nic sie nie stanie.

Kazdy wal jest odkuwka ulepszana cieplnie, oprocz walow skladanych z kawalkow pracujacych na lozyskach tocznych.