Adam M.

Na plaszcz tloka pod pierscieniami. Olej mineralny skroci ci proces docierania ( i troche zmniejszy koszty, bo go zaraz musisz zlac ).

Jest relacja prasowa ze zdjeciami z tej imprezy. Byla oczywiscie dobra reklama motocykla.

Jaki to ma przebieg ? Kopcenie na czarno to za bogata mieszanka, na bialo - wyciek chlodziwa do komory spalnia - moze byc uszczelka, moze byc peknieta glowica. Dlaczego chcesz wymieniac tlok ?

Wyciagniij gazniki i daj do mycia do warsztatu ktory ma myjke chemiczna, czy ultradzwiekowa. Nie musi byc to warsztat moto, moze byc taki remontujacy male silniki spalinowe.

Pisalem o tym niedawno, ale powtorze. Zaczynamy od skladania - najpierw sprawdzasz czy wszystko sie zgadza, czy luzy na zamkach poszczegolnych pierscieni sa prawidlowe ( np jak za male to pierscien wogole nie wejdzie w tuleje, za duze tez nie dobrze ), czy tlok jest wlasciwie osadzony na sworzniu, a sworzen w korbowodzie, czy zabezpieczenia sworznia pewnie siedza w swoich wycieciach. Zakladam ze cylinder masz po honowaniu i w tym wypadku trzeba go umyc od woda z mydlem do naczyn i wytrzec do sucha. Po wytarciu szmata ma byc bez zadnych sladow pasty honowniczej - tak czysta jak wlozyles, taka ma wyjsc. Nie uzywaj zadnych srodkow opartych na benzynie czy rozpuszczalnikach, bo nie zmyja tego. Nastepnie moczymy szmate w oleju, wyciskamy i taka szmata przelatujemy od srodka tuleje. Na plaszczu tloka dajemy 4 krople oleju pod pierscieniami ( 4 strony tloka po kropli ), nic nie idzie na pierscienie. Zakladamy opaske na pierscienie i nasuwamy na tlok tuleje cylindra, skladamy reszte silnika, sprawdzamy ustawienei zaworow i dochodzenie oleju do glowicy krecac "na sucho" walem. Wkladamy silnik do ramy. Wybieramy pore dnia i odcinek pustej drogi na ktorym bedziemy mogli jezdzic w miare bez przeszkod, odpalamy moto i jedziemy ( bez zadnych regulacji gaznika na wolnych obrotach ). Jedziemy spokojnie dopuki silnik nie zlapie normalnej temperatury, jak to sie stanie to zaczynamy wejscia i natychmiastowe zejscia z obrotow na niskich biegach dochodzac do 80% obrotow w kazdym wejsciu. Bedzie to oczywiscie manifestowane ciaglym przyspieszaniem i opoznianiem moto, bez zadnego widocznego powodu - dlatego wazne zeby nie jezdzic w gestym ruchu. Robimy tak kilka km, uwazajac zeby nie przegrzac silnika i wracamy do domu. Chlodzimy silnik, po czym odpalamy, robimy regulacje wolnych obrotow i powtarzamy sesje z wjazdami i zjazdami z obrotow. Po tej sesji zaczynamy jezdzic normalnie. Pierwsza zmiana oleju po 50 / 60 km, zalewamy najtanszy mineral. Druga zmiana po 200 km. Caly proces dotyczy uzywanego silnika po szlifie + nowy tlok.

Zaplon nie ma fizycznej mozliwosci sie przestawic. Musisz sciagnac serwisowke i sprawdzic kod bledu, moze to cos wyjasni, chociaz dalej uwazam ze problem z odpaleniem jest dodatkowy, oprocz problemu z FI. Jezeli uwazasz ze pradu jest pod dostatkiem to mozliwe ze paliwo jest chrzczone.

Jak ty czyscisz te gazniki ?

Za 100 lat moze wypalisz. Nie ma to zadnych negatywnych skutkow, oprocz efektow dzwiekowych. Niektore wydechy akcesoryjne w silnikach V2 tez powoduja takie strzelanie i ciezko to usunac. Oczywiscie ja bym wymienil te uszczelki, bo bardzo nie lubie gdy cos w moto jest nie tak.

Toyota, wszystko jedno czy Corolla, czy Avensis bedzie najlepszym wyborem od strony niezawodnosci. Ta druga oczywiscie daje ci wiekszy, bardziej komfortowy i lepiej wyposazony samochod.

Nie byloby duzych roznic, bo musialbys sam lepic kolektory ssace, gdybys zrobil krotkie jak w moto zyskalbyc co prawda gore, a stracil dol, ktory dla samochodu jest podstawa. Poza tym sam zauwazyles - zmiana jednego elementu pociaga za soba nastepne, niekonczace sie zmiany.

No ale jak go przeciagniesz przez wal ? Chyba ze jest calkowicie z boku silnika.

Brak oleju w zawieszeniui to pierwszy problem, zjechana przednia opona drugi. Trzeba troszke zainwestowac w ten motur.

Masz wypalone / siadniete uszczelki przy wejsciu rur w glowice.

Sprobuj standartowy numer z wygrzaniem swiec i naladowaniem aku do pelna - powinna zagadac. Jak juz bedzie chodzila to zmierz napiecie ladowania na klemach aku z wlaczonym swiatlem.

Tylko sobie narobisz roboty, osiagi sie zwieksza minimalnie, a spalanie troche wiecej i tyle.

No to wyglada na to ze z jakiegos powodu sprezyna nie odbija tloka do konca. Trzeba spuscic plyn, rozebrac pompe i sprawdzic co jest przyczyna - ew wymienic sprezyna z tlokiem, ale boje sie ze koszt tego moze byc wyzszy niz cala uzywana pompa. Ja sie pitolilem z taka nie bardzo dzialajaca pompa przez pol roku, wreszcie wkurzylem sie i zamienilem na uzywke - pracuje 100%. Ale przedtem nim to zrobisz to powtorz probe - moze masz trojnik i tam jeszcze bylo powietrze. Warto sprawdzic zanim wezmiesz sie za powazniejsza robote.

No przyznam Piotrek ze ja sie tez nie uczylem, a teraz bardzo zaluje. Mase ciekawej literatury motocyklowej jest po niemiecku.

Te pierscienie nie zdaja egzaminu w Junaku, w Hondzie tez nie dadza rady - pomysl z pierscieniami Civica jest pewniejszy. Jeszcze pytanie i kilka uwag do ma2cv : - sprawdziles ze tloki i cylindry trzymaja wymiary ? - pamietaj o koniecznosci lekkiego przehonowania tulei ( bez zbierania materialu ) przed zalozeniem nowych pierscieni i o ich dokladnym umyciu ( woda z plynem do naczyn ) tak zeby zaolejona szmata uzyta do wytarcia tulei wyszla bez sladow pasty honowniczej. Skladasz praktycznie na sucho - w tulei tylko tyle oleju co po zaolejonej szmacie, na tlokach 4 krople oleju na plaszczu dookola, zadnego oleju na pierscieniach. Po pierwszym uruchomieniu silnika wsiadasz i jedziesz - zadnych wolnych obrotow, zadnego ustawiania, jedziesz co najmniej 10 km na niskich biegach jadac z obrotami od niskich do wysokich obrotow i z powrotem - silnik zalany najtanszym mineralnym olejem. Powtarzasz to do uzyskania 60 km i zmiana oleju na ten sam mineral. Potem jezdzisz normalnie, zmiana oleju po 200 km na ten sam mineral. Pamietaj o nieprzegrzaniu silnika podczas pierwszego okresu docierania. Napisz jak ci poszlo.

No dobra, ale na razie nie ma co dyskutowac, kiedy nie wiadomo co jest walniete. Simson, naprawa zerwanego gwintu w bloku japonskiego motocykla nie polega na rozwierceniu na wiekszy rozmiar gwintu, bo material nie jest najciekawszy a miesa malo. Recznie zrobiony gwint bedzie niezbyt wysokiej jakosci. Dlatego lepiej zastosowac ktoras z metod naprawy zerwanego gwintu jak tuleja, czy sprezyna i zastosowanie oryginalnego rozmiaru szpilki. Drugi problem to wieksza szpilka bedzie wymagac szerszej nakretki ktora moze byc za szeroka dla kolnierza rury wydechowej i powodowac trudnosci z dokreceniem jej.

Jezeli stozki sa gumowe to rzeczywiscie nie powinny puszczac, czy nie jest czasem tak ze to co ci sie wydaje jest za nisko ustawionym poziomem jest za wysoko ustawionym poziomem ? Postaraj sie skorzystac ze zdjec do ktorych link podal tomekd.

Na bezrybiu i rak ryba. Beda na pewno lepsze niz rzemieslnicze podrobki.

Teraz trudno powiedziec, moze odwrotnie za mocne skrecenie i zerwanie gwintu spowodowalo koniecznosc glebszego wkrecenia sruby zeby zlapala za ostatnie nitki i na podkladke juz miejsca nie starczylo. Po jakims czasie wibracje spowodowaly poluzowanie tej sruby. Ale czy to wszystko moglo spowodowac pekniecie glowicy tego nikt ci nie powie.

Proponuje szprychy ze stali nierdzewnej - norma w nowoczesnych kolach szprychowych.

Przede wszystkim zepsuty kranik. Jaki typ kranika masz, zwykly ( polozenia ON, OFF, RES ), czy podcisnieniowy ( polozenia ON, RES, PRI ) ?

Sprawdz cisnienie sprezania na obu cylindrach.