adamolot

I chyba (a raczej już teraz napewno) na tym się to skończy. Bardzo dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Dobrze jest się w biedzie poradzić. Od początku wydawało mi się coś nieklawieńko z tymi gniazdami (pisałem o tym) ale potrzebowałem słowa z boku. Oblukałem dziś instalację na tyle na ile amatorsko mogłem to zrobić i nie widziałem ponad te gniazda nic niepokojącego. Tak w ogóle moto jest prześliczne i wygląda na spoko. Przebieg 5,2 tys mil wygląda na tysiąc. Dawno myślałem o tigerze, podoba mi się ale mam wrażenie, że chyba 955 jest jednak ciekawszy. Może zbyt wcześnie (przed jazdą) go oceniać:) Jeszcze raz dzięki. Po odpaleniu dam słowo na forum co było do zrobienia.

Kupiłem motocykl w USA zdalnie więc nie miałem możliwości go odpalić. Kierunki przód działają a kierunków z tyłu w ogóle brak. Wystają wyłącznie kable do ich podłączenia. Nie znam się na tym i w tym swoim "nieznaniu" mam nadzieję, że może obwód prądowy się nie zamyka albo coś takiego. Po przekręceniu klucza w stacyjce mam tylko światła obrysówki z przodu a zupełnie nie załączają się drogowe (ani krótkie ani długie). Rozrusznika w ogóle nie słychać tak jakby nie dochodził do niego prąd. Sprawdziłem bezpieczniki. Są w porządku. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz: po zdjęciu siedziska (fotela) widzę 3 kostki tak jakby do podłączenia jakichś przekaźników, których nie ma. Rozmawiałem z jednym gościem co liznął trochę moto i on stwierdził, że to najpewniej kostki do podłączenia komputera w serwisie. Ale to mi się trochę nie podoba... Pomyślałem, że zapytam braci forumowej, którzy użytkują takie moto i poproszę o pomoc więc proszę. Czy z tymi kostkami jest komuś coś wiadomo? Wiem, że pewnie były linki do manuala ale nie mogę ich znaleźć. Może ktoś go puścić? Bardzo dzięki za odzew. To strasznie miłe. Widzę, że w tym zakresie niewiele się zmieniło od 20 lat:) To strasznie cieszy.

Witam wszystkich, debiutuję na forum więc proszę Was o ewentualną wyrozumiałość. Mam 40chę i zachciało mi się wrócić do motocykla. Czasy się jakoś szybko pozmieniały i jakoś mocno różni się mój ówczesny motorek od dzisiejszych. Nabyłem niedawno Triumpha Tigera 1050 z 2007 z USA. Motorek bez dzwona, po lekkiej obcierce, stosunkowo mały przebieg i wydaje się, że jest ok. Ale nie chce ze mną zupełnie gadać ani świateł drogowych uruchomić. Bezpieczniki OK. Może ktoś z Was pomoże radą? Dodam, że nie mam podłączonych tylnych kierunków. Może to ma jakieś znaczenie. Pomocy koledzy! Wiem, wiem, że trzeba do warsztatu ale jak to jakiś duperelek to wolałbym się z tym uporać bez wrzutki na przycze.