Arni

Musze sie przyznać, złamałem to co sobie obiecałem......i zrobiłem to. Było silniejsze ode mnie :icon_exclaim: Jednak wziałem i wyjechałem dziś bo juz nie mogłem wytrzymac. Jakies 15-20 km moze zrobiłem, ale drogi sa fatalne. Pełno zamoknietego piachu i tłuste. Jak ruszałem ze skrzyzowania to na 3 zrywał przyczepność jeszcze :/ ale njelepsze sa i tak miny kierowców :icon_mrgreen: hehe Jak słysza nagle głosny ryk obok siebie patrza a tam moto :icon_exclaim: A jak sie brudzi sprzęt.....tragedia :/ wprawdzie nigdy tam specjalnie nie przesiadywałem przy moto zeby go extra czyscic ale miałem go umyty przed sprzedarza a teraz znowu cały zalepiony całym marasem z drogi.

Kumpel rozbił swoojego Rovera 200 , (tez sprowadzany) bo sie okazało ze ktos zle poskładał układ haulcowy i po prostu w pwnym momencie hamulce wysiadły, akurat w krytycznymn momencie i auto poleciało prosto na drzewo. Szczescie ze mu sie nic nie stało, ale do wymiany cały przód.Tak wygladaja własnie niektóre Super okazje zza granicy.

Tam ludzie leżeli na ulicy a inni normalnie przejezdzali obok nich....tylko u ruskich to chyba jest mozliwe.

Ja Swoją GS przepaliłem tylko w garazu, nigdzie nie wyjezdzałem bo stoi umyta bo jest na sprzedarz :P i nie chce mi sie z powrotem czyscic wzytstkiego od nowa.Ale delektowałem sie basem dochodzącym z wydechu :cool:

MI na moto podobają sie brutalne przyspieszenia, zakręty i dzwięk sportowych V. To dlatego włąsnie moje nastepne moto to bedzie TL 1000, to jest to co lubie. Dla mnie przyjemne momenty jazdy to np. lato, wieczor, godz 20 nie ma nic do roboty.Siadam na moto i jade pokrecic sie po okolicy, to wystarczy.

Zabawka od ghost ridera stawała na gume przy ponad 260..wiec troche koni w tym musiało być. A ta 929.....po co taka zębatka skoro niby ma Turbo?

Yeah! greccy motocyklisci wymiatają! <ok> Naprawde konkretnie ostra jazda....i dzwięk tego Ducati, mmm.... :icon_eek:

Ja wg licznika w GS500 mam nalatane 60000km, rocznik 1993.Nie mam pojecia czy to jest fabryczny przebieg, czy był tez skrecony w momencie jak przekrczał polsko-niemiecka granice, ale jedno mam pewne i sprawdzone - stopien kompresji na poziomie fabrycznym i całoroczna eksploatacja bez jakichkolwiek awarii.Ciekawe do ile jest w stanie Gs dochodzic. A tak na boku - jak z wytrzymałoscia silników w Suzuki TL 1000? MAm zamiar sprawic sobie takiego, i tak zciekawosci pytam, bo ktos tu pisał ze w V'ce bardzije grzeje sie tylny cylinder.

Nie wroze im długiej kariery. Predzej czy pozniej bedzie kasacja cos czuje.Tu u nas tez ktos opisywał ze gdzies tam policjanci rozbili te nowe BMW z videoradarem.

Zanim popadniesz w jakiekolwiek koszty warto zapoznac sie z obsługą miernika elektrycznego jezeli taki masz, i sobie przemierzyć instalecje bo jest to bardzo proste a szybko zdiagnozujesz co dokładnie jest grane. Pozdr.!

JAk to widze to mi sie przypomina jak wpadłem na paisek na zakrecie...na szczescie wyprowadziłem to, ale mało brakowało a wygladało by podobnie :/ Trzezba uważać.....

Ja swego czasu spedziłem setki kilometrów jako pasażer na cbr 900rr i nie mam zadnych złych wspomnien. Nawet zdarzyło mi sie usnac jak jechalismy po A4. Sportem da sie uprawiac turystyke - jak ktos lubi to nie bedzie zwracał uwagi na to czy go cos boli, bo to jego swiadomy wybór.

Witam. Ja jeżdze 20 letnim escortem mkIV z silnikiem 1.6D To jest wolnossacy silnik, bez zadnej elektroniki itd.. Najzwyklejszy diesel z pompą napedzaną paskiem jeszcze. Auto jest kompletnie bezawaryjne. Jezdze nim dosyc ostro ze wzgledu na małą moc wiec logiczne ze zeby szybciej sie rozpedzac trzeba pozyłowac troche. I przez 3 lata jak go kupiłem nic sie nie dzieje, jak jezdziło tak jezdzi. CO do pamietania o wymianach filtrów i olejów... powiem tylko tyle ze kiedys doszłem juz dwa razy do wniosku"o kur*** tam by olej nie wymieniany od zesżłego roku" Naprawde jak na tak stary samochod jestem bardzo pozytywnie zaskoczony co potrafi wytrzymac taki silnik.

JAk dla mnie to tak - auto ktore mi sie podoba i jest w moim zasiegu to Audi A4 1.9 TDi. Stoją po mw. 15tyś. A marzenie bardzo trudne lub niemożliwe do zrealizowania to Suabaru Impreza wrx STi, rocznik 2007. I poza tym wszelkiej masci dobre auta typu Q7, A6, BMW 5 , Volvo XC 90 itp :)

Zorro skąd jestes? albo gdzie jest to orzesze w ktorym mieszkasz? Bo w orzeszu jest własnie warsztat.

Życze szybkiego powrotu do zdrowia i na drogę!

JA od zawsze jezdziłem z włączonymi swiatłami, nawet jak jeszcze nie było nakazu. Uwazam ze wycofanie tego nakazu było by jedna z wiekszych głupot popełnionych przez rządzących IV a moze juz V RP. Raz wypadków jest wiecej, a raz mniej, proste. A pojazd z właczonymi swiatłami jest duuzo widoczniejszy niz bez. A Ze gdzies tam komus zaswitało ze moze to odciagac uwage od drogi....szukanie dziury w całym.

Błąd moze sie zdarzyć każdemu. Stało sie i tyle. A jak ktos sie boi o to ze mu rama peknie w moto podczas jezdzenia na gumie, niech kupi enduro :D

Wiec takze powinny mieknąc podczas jazdy bo tez sie grzeją. Druga sprawa to jak palisz ta gume, bo widziałem takich to spalili wiecej sprzegła niz gumy zanim obrociło tylnym kołkiem.

To tak jakmowiłem, ja mam z przodu i sprawdza sie w kazdych warunkach pogodowych poki co. Nie wime tylko jak ze sniegiem sobie radzą hehe. Ale szczerze polecam tą oponke.

JA z przodu mam Dunlopa arrowmax - czy sucho czy mokro opona trzyma bardzo dobrze i jeszcze nie było niespodzianek. Tył - guma marki Kenda. NA suchym super, opona pozamykana trzyma bardzo dobrze. I co mnie zaskoczyło to na mokrym tez nie ma problemu z trakcja. Czy zakrezty czy hamowanie opona sie trzyma. Zawsze jezdze obojetnie czy po suchym czy po mokrym uzywając obydwóch hamulców, taki nawyk pozostały po wczesniejszej jezdzie motorowerami :)

Mozna tą fajke, swiece i przewód spryskac specjalnym sprayem zabezpieczającym i wypierającym wilgoc. NA pewno powinno pomóc.

Od zawsze Impreza to był dla mnie wzór jezeli chodzi o samochód. niestety nowy model to wizualny niewypał. Jak mozna tak oszpecic tak legendarny samochód :/ Choc nigdy nie byłem zwolennikiem EVO to jednak nowy lancer przebija te Subaru choc tez nie jest najpiękniejszy.

Sama sylwetka motocykla jest ok, taka agresywna i sportowa-podoba mie sie. Ale Wydechy to totalne nieporozumienie! ich projektant cierpi chyba na zaawansowana wade wzroku. Podobnie jak w nowych gsxr, tez wydech to porażka i ewidentynie psuje linie motocykla. Poza tym nie mam zastrzezeń :)

Kiedys jedna dziewczyna mnie prosiła o krotka przejazdzke na imprezie domowej u kumpla. Mowiłem jej ze bez kasku jej nie powioze bo był tylko jeden. jako że nie sposób było jej jednak odmówic (co miało potem baaardzo wymierne korzyści dla mnie hehehe :icon_mrgreen: ) to przejechalismy sie kawałek nieuczeszczana droga osiedlowa moze ze 30 km/h, jednak w kasku jechała ona-nie ja. gdyby prawie sie cos stało to juz wolałbym zeby pasazr był cały, nie darowałbym se gdyby komus sie ze mna cos stało.