-
Posts
4069 -
Joined
-
Last visited
Content Type
Profiles
Forums
Calendar
Everything posted by Arni
-
KTM exc/sx o dowolnej pojemności.
-
Te same nazwisko może być jedynie pomocne w pierwszym poznaniu się conajwyzej, może być smiesznie przez jakiś czas co działa na +. Ale i tak jak znajomosc nie skończy sie w łożku po pierwszym spotkaniu to se odpuśc. :icon_mrgreen:
-
http://wirtualnapolonia.files.wordpress.co.../demokracja.jpg
-
Na extremalnych oponach przy jeżdzeniu w terenie, takim z prawdziwego zdarzenia trzeba uważać na przedni, aluminiowy most. Można zmotac vitare na sztywnych mostach z samuraia, wtedy robi sie z tego juz sensowne auto do wypadów w teren a lift nie jest problemem.
-
Tatuaż jest dla facetów, to mocna rzecz. Podaruj sobie i lepiej zapodaj jakas maskotke z serii "hello kitty"
-
Podobno sam Chuck Norris z nimi jakieś powiązania.
-
A kolesie z NASA łamią mózgi nad pojazdem księzycowym...
Arni replied to _Monter_'s topic in Przy Piwie
Że sie tak skromnie wyraże - moja Frontera robi lepiej w terenie :icon_mrgreen: A na poważnie - majstersztyk jak chodzi o prace zawieszenia. Widziałem już różne cuda na rajdach na żywo, czy w necie ale to.....szok! Tak trzymac :notworthy: -
Jeszcze tylko zlikwidują płot elektryczny, pas min i wieże wartownicze i można jeździć do nich tam i z powrotem :biggrin:
-
A będzie druga tura i potem finał? :D
-
No racja. W takim razie weź pod uwagę Isuzu Rodeo lub Isuzu Amigo. Mają egzotyczną nazwe, więc na pewno musza być lepsze od opla :lalag: Abstrachując od mojej ironii, to powiązania Isuzu z Oplem kończą sie na znaczku i 3 silnikach = nic nie wiesz o tym aucie. Opel Frontera to nic innego jak Isuzu Rodeo ze zmienionym znaczkiem więc możesz spokojnie odłożyć uprzedzenia do opla na bok. Dla leśnika jest to wybór jak sie patrzy, szczególnie wersja long . Zachęcam przyjrzeć się im bo warto, wyjątkowo udany diesel 2.8 (isuzu) szczególnie że utrzymanie jest tanie a opowiadania o awaryjności tych rzekomo "Opli"..... kończą sie na opowiadaniach. Unikaj za to nieudanego diesla 2.5 (to samo co w bmw, omega) Terrano to ta sama liga co Frontera. Główne różnice - ceny częsci są nissanowskie, można znaleźć ciekawe wersje terrano pick-up. Może brzmi to jakbym bronił troche Frontere ale warto sie zainteresowac bo jeździ tak jak inne a oferuje bardzo dużo miejsca i am trwałe zawieszenie. A rynek częsci zam. jest bardzo bogaty a ich ceny jednymi z najniższych. Kolego gaz w mrozach zachowuje sie tak, że jak pochodzi auto chwilke na benzynie to przełanczasz na gaz i jedziesz przed siebie. Słaby punkt Vitary? Aluminiowy przedni most.Łatwo go wysypac przy nieumiejętnym jezdzeniu po wertepach. Chcesz koniecznie japonie - weź Samuraia. Spartanski,mały, troche słaby ale wytrzymały i niezawodny (tylko unikaj silnika 1.0 bo sie zapłaczesz na drodze pod górke) Przy coniektorych autach piszesz, że za duża pojemność. Terenówka musi mieć silnik żeby jakoś jechać. Pomijając japonskie maluchy z silnikami rodem z osobówki to np. 2.8 w Patrolu wydaje sie być duży.....a to jest najmniejszy dostepny silnik i jeździ to średnio dynamicznie. Ponadto licz sie z tym, ze diesle w 4x4 nie są wsadzone po to by auto było oszczedne. Na spalanie poniżej 10l ropy nie masz co liczyć w takim aucie, a nie wspominam o wjeździe do lasu. Chcesz wygodnie jeździć dużą terenówką to nie bój sie benzynówek w granicach 2.5-3l. Średnie spalanie na poziomie 14-17l wychodzi całkiem nieźle.
-
W końcoworocznym plebiscycie stawiam va banque, że zgarniesz tytuł forumowego Trolla prze duże T
-
To wiesz mniej niż by Ci sie mogło wydawać :bigrazz:
-
Po wlaniu ceramizera Xeramic do podjechanego GS 500 silnik znacznie ograniczył dymienie, i poprawiła sie kompresja. Sprzęgło nie zareagowało w oglóle na ten specyfik wiec nie powtarzajcie jeden po drugim że zacznie ślizgać itd bo tak na prawde nic sie nie dzieje bo sam osobiscie to sprawdzałem. Znając włąściwosci takiego srodka, pokrył on z pewnoscia także i tarcze jednak te pracowały zupełnie poprawnie. Być moze problem slizgającego sprzęgła może dotyczyć dużo mocniejszych sprzętów niż 45 konne GS ale jak ktoś to sprawdził to niech poda taką informacje.
-
Ja nie słyszałem Hondy w której by nie klekotało. VTR, CBR900, XX każdy miał to samo. Jak wygniecione sprezyny to bedzie klekotac i nic poza tym, jak wybity kosz to za jakis czas pewnie moze być problem z pracą całego sprzęgła. Poki nic sie nie dzieje poza klekotaniem to obejrz czy faktycznie ktoryś z w.w objawów by potwierdzić i jeździj dalej jak nie dzieje sie nic wiecej. Wsadzisz nowy kosz i za jakiś niedługi czas i tak pierwsze padną sprężyny amortyzatora i bedzie klekotac od nowa.
-
Poszło. Ciekawa inicjatywa, zwłaszcza że patronatem jech Chivas Regal - zwycięzcy na pewno zostaną zaopatrzeni w roczny zapas tego trunku ;) Jak masz router w domu to można głosować dziennie nawet kilkaset razy :)
-
Kiedyś koelga, w pełnym przekonaniu powiedział mi "Jak chcesz baba to ino z Ukrainy bier. Tam styknie że jij godosz kochom Cie i że jij nie bijesz i tako łostanie z tobom do końca życia".
-
Pieniędzy, majtek i motocykla sie nie pozycza.Taki stary a o tym nie wie. U nas w Polsce dziewczyn pod dostatkiem więc za granica szukac nie trzeba.
-
Dokładnie, też decyduje sam o sobie. Ale jak tu wziąc wolne jak jest środek sezonu, zlecenia stoją w długiej kolejce, jedna robota goni drugą i robi sie od rana do wieczora heh :rolleyes: Ale mimo wszytsko jak coś wypadnie, czy to choroba czy chce sie gdzies wyjechac to nie ma żadnego problemu - to zalezy tylko od samego siebie jak sie poukłada robote. Ale teraz styczen - luty to taki martwy okres wiec montazy nie bedzie za dużo. Może w koncu uda mi sie skonczyc swoją terenówke ktorą rozgrzebałem jeszcze w październiku.....
-
Nawiązując do odpowiedzi z pierwszych stron tego tematu - ta pokazowa poprawność i "odpowiedzialność za swoje czyny" coponiektórych jest aż obrzydliwa.
-
Za mało samostartu mu dajesz, dlatego nie pali :icon_mrgreen:
-
Zastanawiające, ile rozumu zużywa człowiek tylko dla udowodnienia głupstw.....
-
Haha, Zbycho temat jest o seksie po slubie. O kolegach nie ma tu mowy. :bigrazz:
-
Zasada jest prosta - albo sie ruchamy albo sie nie znamy.