Arni

Domowym sposobem to ustawiałem w nocy, na bocznej nieoświetlonej drodze. A innym sposobem to tak jak kolega wyżej - na maszyne na stacji diag.

Zastanów sie 2 razy zanim cokolwiek napiszesz.....bo gadasz jakbyś sie dziś urodził dopiero. Nie masz pojęcia jakie przebiegi potrafią mieć auta po 10 latach.

W 100% identyczną sytuacje ja miałem - uderzyłem autem w 3 letnią dziewczynkę. Wybiegła dokładnie zza zaparkowanego samochodu prosto pod mój.Miała pękniętą czaszke jak sie poźniej okazało. Była Karetka , Policja itd, itp. Po złożeniu zeznań na komendzie Policjant powiedział mi , żę rodzicom dziecka zostaną postawione zarzuty nieupilnowania. A jestem czysty.

Poza tym, to motocykl przejedzie i go nie ma a piła wyje cały dzien w jednym miejscu.

Też podtrzymuje zdanie kolegi michoa, że motocykl nie jest w stanie zniszczyć drogi tak, by stała sie nieprzejezdna. To już terenówki bardziej niszczą drogi jak sie zakopią i trzeba je odkopywac czy wyszarpywać drugim autem. Masa i ilośc kół robi swoje.

Z Cieszyna jest uzytkownik yeuop o ile dobrze kojarze, może on Ci pomoże znaleźć własciciela.

Dostałbyś zapewne wspólwine. Kolega miał podobnie, tyle że poza zabudowanym - zabił motocyklem babke co przechodziła nie na pasach pomimo, że było ciemno a ona sama była pijana. Tu piszesz, że ją widziałeś i nawet hamowałeś - nie wykręciłbyś sie od mandatu. Zasada zachowania szczegolnej ostrożności niestety Ci nie zadziałała.

Też miałem XT 3TB a kolega 2KF. Rożniły sie przede wszytskim tym, żę moja miała rozrusznik a jego nie i masą. Pozatym pamietam jakichś wielkich różnic konstrukcyjnych. XT w terenie wymaga dobrej kondycji i jeszcze mocniejszych rąk. Ale silnik ma charkterystyke jak traktor, momentu mu nie brakuje.Moto jest wygodne i nadaje sie zarówno na jeżdzenie w trasy jak daje rade w ciezkim terenie, jednak wymaga to determinacji i myślenia za kierownica. Po kupnie warto zmienić przełozenia na krótsze, bo fabrycznie są zdecydowanie na jazde asfaltową. Fabryczny wydech waży niecałe 10 kg (!), warto sie go pozbyć zastępując czymś znacznie lżejszym. Silnik jest pancerny i wytrzymuje duże przebiegi, czasem pomimo znacznego zuzycia. W moim silniku dzwoniło, rąbało, klekotało (luzy na korbie, łożyskach gł, głowica itd.)...jeździłem nim rok, potem sprzedałem a do dziś(to juz 3 lata) własciciel jezdzi nie robiąc przy niej zadnych napraw i xt ma sie dobrze. Sprawny, niewyruchany silnik z XT chodzi natomiast bez zadnych stuków czy klekotania - ma być absolutna cisza. Kolega jeździł na XT ktore od fabryki miało 35tyś i silnik to był wzór pracy singla - chodził bez zadnego szemrania.

Nawet 3.2 V6 nie robi jeszcze z tego auta dobrego sportowca , a 2l kompresor ze sportowymi osiągami już w ogole nie ma nic wspólnego.Pozatym jedno z brzydszych coupe Mercedesa choć samochód sam w sobie dobry. Grebur potrzebuje czegoś, co wciągnie w dolot majtki wszytskich licealistek spod szkoły, czegoś co sprawi ze siksy będą sie o niego zabijać.

Fanatyzm i zawiść coponiektorych jest przerażająca - on ma quada/crossa a ja nie, wiec udupić go jak najbardziej bo czemu ma mieć lepiej czy móc wiecej niż ja. Sam jeżdze 4x4 i szczerze mówiąc mało mnie interesują zakazy wjazdu. Nie oram miedzy drzewami, wiekszość crossowców tez tego nie robi, wiec od jezdzenia po leśnych drogach nikomu krzywda sie nie stanie. A jak mnie złapią to zapłace - trudno, życie.

A co powiesz na Subaru Impreza GT w starej budzie?

Po tylu latach niewymieniania oleju w dieslu, to wał i korby obracały sie chyba w wyżłobionych w nagarze tunelach :D Ale jak widać żywotne auto, gratulacje.

Święta racja :flesje: A co do aut z gazem.....boicie sie tego jak ognia, a to tylko kolejny rodzaj paliwa na którym może jeździć auto. Zagazowac da sie wszystko, co ma silnik benzynowy. I wcale gaz nie musi wykluczac sie ze sportowym charakterem auta.

Najprosciej będzie zapytać na jeep.org.pl .Tam jest dużo speców i motaczy wiec na pewno pomogą prędzej.

Spróbuj raz a bedziesz chciał ją mieć zawsze. Oczywiscie jak skóra to tylko z wentylacją i grzaniem.

A ja mam Audi, z elektrycznymi i z przodu i z tyłu :cool:

Stwierdzenie o samym sobie, że jest sie "naprawde dobrym kierowca" to egoizm ma maxa. F4 to moto ktore można krecić i kręcić...i tak naprawde nic sie nie dzieje. Moto jest potulne, posłusze i wybacza mase błędów - takie ciepłe kluchy w sportowym opakowaniu. Nie dziw się, że szybko przyszło Ci opanowanie tego moto ale Ty widze naprawde nie wiesz co potrafi supersportowy 1000. Weź kiedyś przejedz sie litrem.Podziduj na prostej, poznaj jak to jest jak przekręcić do odcięcia na paru biegach a zobaczysz, że między tym na czym jezdzisz teraz a R1 jest przepaść. Duży sprzęt po tak małym stażu za kierownica będzie Cię nosił i nie zapanujesz nad nim w pełni przez długi czas. Napaliłeś sie na tą R1, rzeczywiscie ładne moto ale nie warto wydawać pieniędzy na coś, co będzie drogą zabawką do szpanu pod światłami. Chcesz koniecznie zmienić moto to ppróbuj róznych sprzetów. Wsiądz na gsxr 750 jak koledzy tu radzili, przejedz sie dla próby V2 np. sv650.

To wygląda na hybryde CBR F4i z VFR 800 http://mc-bror.com/vfr_800_1998-2001.jpg i http://images04.olx.ca/ui/1/22/65/2011765_1.jpg Ma troche z jednego i troche z drugiego motocykla. Ale też bym nie powiedział że pochodzi z któregoś z nich, bo lampa jest wpasowana fabrycznie.

OK, bez sprzęgła nie pojedziesz, wiec zrobić trzeba. Ale reszta to tylko dodatki, bez ktorych da sie jeździć :icon_mrgreen: Swoją drogą, to sprzęgło tanie jak barszcz masz u siebie.

tak tez sie da

Jeep cherokee 4.0. Dzwignięty na 6" na kołach Simex 35". Jeszcze nigdy żadne auto tak mnie nie sponiewierało przy 90 km/h :D. To był max co to umie pokazac.

To z reguły nowe silniki z fabryki, ktore jadą 6 tyś km w kontenerze. Dopiero u klienta zaczynają produkowac syf :bigrazz:

Mówie Wam, do uaz'ów sie przesiadajcie :icon_mrgreen:

Ja tylko wtrące, że dla mojego tyłka i wzrostu 1860mm róznica między starszym bladym (954)była bardzo duża. VTR przy niej to wygodna sofa.

Hero, nie moja w tym rzecz żeby kogoś pouczać ale jak piszesz prawde w swoich wywodach, to powiedzonko "jaki stary taki głupi" pasuje tu do Ciebie jak ulał :bigrazz: