Skocz do zawartości

ks-rider

Forumowicze
  • Postów

    23545
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    152

Treść opublikowana przez ks-rider

  1. Podaje jak sie robi gdzie indziej ale Polska to wogole wszystkoustawamu uregolowane ktore ktos jakiemus papierowemu tygrysowi z doopy wyciagnal ! :crossy:
  2. Co znaczy da sie zrobic. Sposob kest bardzo prosty, jezeli egzaminator zauwaza, ze przejazd slalomu wolnego jest za szybki, to moze isc rownolegle do motocykla osoby egzaminowanej i jest ZONG ! Tyle, ze w PL nikt na to nie wpada ! Co do slalomu szybkiego, to ci ktorzy umia jezdzic szkola w jedyny wlasciwy sposob, reszta orze jak moze. Najsmieszniejsze jest to, ze jadac ze stala predkoscia ten Slalom wykonuje sie najprosciej, tyle, ze trzeba trenowac :icon_mrgreen: :crossy:
  3. To, ze Ty robisz to blednie nie znaczy, ze ma tak robic kazdy. Predkosc przejazdu ma byc stala ! :crossy:
  4. Jestem zdaia, ze nalezalo by to powoi zmieniac. OSK - Osrodek szkolenia kierowcow a nie OZE - osrodek zdawania egzamnu. Pamietam jak na Forum zaczynalem propagwac motocykle z ABS'em, i tez zawsze slyszalem - ABS to ja mam w rece. Ludzie wypisywali takie pierduly, ze szkoda gadac ! Po kilku atach walki z wiatrakami diametralnie sie zmienilo ! ​Jezeli ludzie placa za kursy doszkalajace, to zaplaca za szkolenie o rozszezonym profilu w ktorym beda mieli mozliwosc wyjechania poza miasto ! Tyle, ze trzeba im to umzliwic ! :crossy:
  5. Nie jest wazne jaki egzamin zdajesz , wazne jest jak jestes do niego przygotowany i ile potrafisz. Inna bajka to streß egzaminowy i babol ktry zawsze moze sie przydarzyc ale babole mozna znowu wyeliminowac poprzezdobra nauke ! Problemem jest fakt, ze w PL nie przyklada sie wagi do samodzielnej jazdy w obszarze zabudowanym, godzin jest definitywnie za malo, o przygotowaniu do jazdy w obszarze niezabudowanym wogole nie bede pisal, bo szkoda klepac bez sensu po klawiaturze. No ale zawsze moge zapytac, dlaczego sie tego nie robi ? :icon_mrgreen: :crossy:
  6. He, he, Zgadzam sie calkowicie ! Bez podstaw nie jest sie w stanie wykonac tego czego oczekuje Instruktor doszkalajacy. Mnie w A'lpe de Huez tez rowerzysci wyprzedzali, tyle, ze to czolowka Tour de France tyle, ze ci to hardcore byli. Samobojstwo w oczach i kazdym zakrecie ! :icon_mrgreen: :crossy:
  7. W PL kazdy Kursant to orzel dla ktorego elementy manewrowe to pikus i ktory ogarnia calosc nie w 20 a w 8 godzin. ( przynajmniej tak im sie wydaje ) Nikt ( lub sporadyczne jednostki ) licza sie z wzieciem dodatkowych godzin i z porazka na egzaminie. Jezeli ktos jest realista to bierze to pod uwage, jezeli nie, to wychodi drozej. Pomijam juz fakt, ze szkoly nie kwapia sie ze zwrotem gotowki a kurs oplaca sie z gory. :crossy:
  8. Zacznijmy od tego, ze chodzi o ogarnianie motocykla a nie o ogarnianie ruchu drogowego, bo sa to zupelnie inne bajki. Aby zaczac ogarniac motocykl trzeba zaczac od tego, ze szkolacy ma miec o tym pojecie. W dalszym ciagu, to prawidlowa trajektoria przejazdu winkli, prawidlowe reakcje - ktore znowu zazebiaja sie o szkolenie. Nastepnie to jazda, jazda i jeszcze raz jazda. Najlepiej w gorach. :crossy:
  9. Dzisiaj kursantka wyjechala na pol jezdni. Przed nami 3,5 t dostawczak. Zapala sie zielone, a dostawczak wsteczny i do tylu. Nawet nie zdazylem zatrabic ! Auto niema roku czasu, trzeci wypadek. Policja nie chciala zbytnio przyjezdzac, ale im wyprérswadowalem, ze musza. tyle, ze pol godziny w plecy ! :crossy:
  10. Jerzyk, Ty tu tak o wadzie wzroku nie pisz, bo Ci zaraz ktos doradzi abys " zmienil " partie, to i wzrok Ci sie polepszy ! :icon_mrgreen: :crossy:
  11. Zawsze bierze sie adwokata i ten zalatwia sprawe, a wycene zleca sie SWOJEMU rzeczoznawcy a nie temu ktorego przyslala TU. Obecnie mozesz jeszcze oddac sprawe adwokatowi. :crossy:
  12. Takie rzeczy organizowal bym troche inaczej. Jechac we dwojke z przyczepa na 2 motury do Francji, tam zaparkowac na jakiejs wiosce ( byle nie w Dompierre ) a z tamtad przez czesc Francji po Hiszpani. JAk juz bedziecie w Maladze to naprawde warto podjechac na Gibraltar ( choc przereklamowany ) z tamtad jedynie 43 km do Tarify, widok na Afryke naprawde zajefajny, bylem pod wrazeniem ! W razie czego Auto krotko przed hiszpanska granica zostawic ale tak aby jeszcze o Andorre zachaczyc ! :crossy:
  13. Wlodi podal ustawe wiec proponuje ja sobie przeczytac, Gorna granica jest 35 kW i gora 70 kW mocy odblokowanej przy stosunku 02 mocy na kg 25kW jest mniejsze od 35 kW, stosunek mocy jest mniejszy niz 0,2 moc 70 kW nie moze byc przekroczona jak wyzej czytanie ze zrozumieniem sie lania, a ze ktos ma kaprys zdlawic jesze mniej to mu nie wolno bo, nie wolno, bo Forum powiedzialo nie lzja :icon_mrgreen: :crossy:
  14. ks-rider

    Amerykańce....

    Ale budowac skrzyn biegow jak nie potrafili, tak dalej nie potrafia ! :crossy:
  15. ks-rider

    Amerykańce....

    Cosmoss To, ze toto ma ponad 600 KM czy nawet wiecej nie czyni z niego sportu, co najwyzej muscle :biggrin: :crossy:
  16. NO NA RAZIE PROWADZI ! W Srode obejrzalem powtorke bo w Niemdziele przeoczylem., Marquez jezdzi nie tyle lepiej co stawia wszystko na jedna karte, notabene jak Rossi kiedys. Tyle, ze Rossi po kolejnej wizycie w botanice zrozumial, ze moize sie zle skonczyc i troche odpuscil. Jak w przyszlosci MM sie konkretnie rozpier doli to moze tez zrozumie Wyscig ogolnie nudny :crossy:
  17. W ktorym miejscu ona jest fajna ? Polwysep nie oferuje ganeralnie nic. :crossy:
  18. Wrzucasz III - ke i na Borholm :icon_mrgreen: :crossy:
  19. Dlaczego lekarz wpisal Ci 01.01 ? Gdybys mial wpisane 01 nie musial bys nic zmieniac :crossy:
  20. Gratuluje, dobra robota Drugim razem robi sie juz zupelnie inaczej i trak jak zauwazylas, sciezka jest zupelnie inna. :crossy:
  21. Najlepsze sa te najtansze :icon_mrgreen: :crossy:
  22. Niestety ale nie tylko w PL sa z tym problemy. Jest to nisza gdzie zainteresowanych mozna na jednej rece policzyc. Prawnie wi´dze to tak, albo zrobisz kat A2 - mysle, ze to bezdie latwiejsze. Inna opcja to kupic motocykl i dopasowac go pod Ciebie i na tym motocyklu musialbys zdawac egzamin. W Niemczech wystarczyla by zgoda ubezieczenia, ze mozesz sie na nim szkolic - niema najmniejszego problemu, w PL musisz go dodatkowo oznakowac jako nauka jazdy ( paranoja ). Zgoda wojewody bedzie chyba konieczna, zapytaj Konrada, on bedzie wiedzial lepiej. I powodzenia Ci zycze :crossy:
  23. Marcin, nie obraz sie, bo nie mam takiego zamiaru, ale 1. Majac 145 cm podlegasz juz prawnie pod Gruppe ludzi o dosc niepoprawnym nazewnictwie - mianowicie -" inwalidzi " co notabene w Twoim przypadku daje same korzysci, ale tu nie o tym. W Niemczech jest juz b. malo szkol ktore podjely by sie podstawieniem Ci odpowiedniej maszyny. Mi samamu nie przychodzi nic poza Kawasaki Eliminator 252, Sportster tez bylby OK. Obydwie maszyny mozn aoczywiscie jeszcze dodatkowo obnizyc. Wiadomo mi jest o obniznym Ducati Monster klasy 600. Jezeli szkola jazdy nie moze podstawic motocykla szkoleniowego z jakichs wzgledow to mozna samemu taka maszyne podstawic i mysle, ze starosta wyrazil by zgode, gdyby nie wyrazil to pozostaje jeszcz edroga prawna. :crossy:
  24. Masz ustawic tak, abys mogl obserwowac w nich to co sie dzieje za Toba, tylko tyle i az tyle. Motoicykl nie Auto. :crossy:
  25. To mniej wiecej tak z polskmi pistoletami VIS wz. 34. W Niemczech czy gdzie indziej schodzily po 400 - 500,- € a Polacy placa za nie do 7500,. € lub wiecej. :crossy:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...