Ks-rider nie mam urazy za Twoją wypowiedz, jak to określiłeś "inwalidzi" to osoby które sobie w głowę wbiły że są słabe i sobie sami ze sobą nie potrafią dać rady, ja jestem niepełnosprawny i to się zgadza ale swoje słabości staram się zmienić w swoją mocną stronę i siłę, a przy jej pomocy spełniać swoje marzenia, którym min. jest kat A.. Podejście o którym mówisz czyli odpuszczenie sobie popieram tylko w wypadku gdybym w jakikolwiek sposób miał sprawiać zagrożenie na drodze i takie przypadki faktycznie wręcz powinny być eliminowane przez kurs czy egzamin na prawo jazdy, ale o jakim zagrożeniu może być mowa w moim przypadku skoro znam przepisy gdyż od lat jeżdżę puszką po drogach, a co do moto to bezpiecznie mogę się poruszać np. hondą shadow 1100, a jedynym problemem jest cholerny egzamin, bo jakiś biurokrata nie pomyślał o sytuacjach marginalnych dotyczących osób takich jak np. ja. Ja generalnie nie oczekuje informacji jakie moto by spełniło parametry, choć to też jakaś pomoc za którą dziękuje, bardziej jednak chciałbym informacji jak od strony prawnej jestem w stanie ten problem przeskoczyć.