Skocz do zawartości

Raidah

Forumowicze
  • Postów

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Płeć
    Kobieta
  • Skąd
    Lublin

Osobiste

  • Motocykl
    Drag Star
  • Płeć
    Kobieta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Ostatnie wizyty

526 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Raidah

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin

ZARAŻONY MOTOCYKLAMI - wąchacz spalin (14/46)

0

Reputacja

  1. Dawno tu nie zaglądałam i wątek delikatnie się zakurzył. Chciałam go odgrzebać, aby pochwalić się efektem końcowym. Długo zeszło, ale mam w końcu sakwy na nowy sezon :D. Są już założone na motocykl jednak nie mam zdjęć - załączę jak wybiorę się na jakąś sesję w ładny plener. Podsumowując: drugich takich już bym nie zrobiła... Między innymi dlatego, że w czasie roboty wpadałam raz na jakiś czas na lepszy pomysł, aby dany element wykonać. Teraz, po delikatnym doświadczeniu, ścieżka prac byłaby troszę inna. Jednak uwielbiam te sakwy. Dużo pochłonęły mojej pracy i mam nadzieję, że długo posłużą.
  2. Dzięki! Miło jest słyszeć tyle miłego od Was. Ale jeszcze nie bijcie braw - poczekajmy z tym aż powieszę sakwy na motocyklu ;). Jeszcze muszę je dokończyć. Cosmoss - nie tylko o siodle myślę - mam jeszcze kilka ciekawych pomysłów :D.
  3. Spox Cosmoss, tylko wyczerpująco odpowiedziałam na Twoje pytania ;).
  4. Dzięki, o żadnym foczym tłuszczu nie miałam pojęcia. Internet chyba nie pokazał mi takiej wskazówki ;P. Wezmę tę uwagę na przyszłość i pewnie takiej poszukam. W "swoją skórę" wklepałam zwykły tłuszcz - taki jaki znalazłam w sklepie z rzeczami dla szewców i innych rzemieślników. Szyłam dratwą, a ta gruba taśma to tylko gruby sznurek, który wszyłam dla ozdoby ;). Uznałam, że będzie ciekawie wyglądał. Nie udało mi się znaleźć rzemienia, który zgrałby się z moim portfelem - a i tak już niego hajsów pochłonęły te sakwy. Dla własnego użytku nie potrzebuje szczytów gór ;). Ano trochę się marszczy. Chyba nie potrafiłam dobrze naciągnąć podczas szycia. Każda ścianka składa się z 3 warstw: skóry, plexi i filcu od wewnętrznej - trochę trudno się to wszystko szyło razem, ręcznie. Może z czasem nabiorę wprawy lub wymyślę coś sprytniejszego (klejenie skóry z plexi nie dało rady - żaden klej nie trzymał tego połączenia dłużej). Na pewno już je dokończę w takim stanie jak są. Jak kiedyś twierdzę, że niezły był ze mnie lamus, żę takie 'cudo' spod swoich rąk wypuściłam - to zrobię ponownie :D. Nie chce wyjść na olewacza wielkiej sztuki rzemieślniczej (bo jakże inaczej to sztuka jest). Pewnie sporo ludzi z takiego 'towarzystwa' zrównało by mnie z ziemią. Że krzywo, że błędy, że tak się nie robi. Ja mogę tylko posłuchać i wnioski wyciągnąć dla siebie, dla moich przyszłych prac. Robię jak umiem najlepiej na dany moment ;). Cosmoss - jak już pisałeś wcześniej kiedyś się bawiłeś w skórze i doświadczenie masz. Zatem zapewne poszukam tego foczego tłuszczu ;). LWfilip - w przyszłym sezonie mam zamiar jeździć więcej niż wokół swojego podwórka - także będzie szansa ;).
  5. Dzięki! Już nie mogę się doczekać aż je założę na motocykl :D. Póki co jednak robota idzie mi jak krew z nosa. Coś tam z dnia na dzień powstaje, ale tempo zdecydowanie wolniejsze i obawiam się, że nie zdążę z nimi pojeździć w tym sezonie :(.
  6. Znowu długa cisz, ponieważ nieco straciłam tempo... Ale już powoli widać jak powinno to wyglądać :D. Brakuje jeszcze zapięć.
  7. Jakbyś zgadł ;). Wszystko własnymi rękami - bez grama maszyny. O proszę, góra zaczyna nabierać jakiś kształtów!
  8. Dzięki BlueBird! :) Przyznam, że nie wiedziałam, że aż takiej ogromnej pracy te sakwy będą wymagały. Codziennie widać postępy, ale do ich skończenia potrzebuję jeszcze dużo czasu. Tu na pewno przyda mi się życzenie wytrwałości :D. A tym czasem pomalowałam już wszystkie wybite wcześniej fragmenty. Miały być fioletowe - jednak poczułam się rozczarowana kolorem farby jaką kupiłam (była za ciemna i za nijaka) zatem stanęło na czarnej farbie. Z przecieraniem. Dodałam za to fioletową nić. Może nie wyszło dokładnie tak jak sobie to wyobrażałam, ale myślę, że jak na pierwszy raz jest całkiem nieźle :). Zadowolonam. Zdjęcia z różnych kątów - ponieważ lakier strasznie odbijał światło.
  9. Nadszedł weekendzik, wystartowałam z szyciem. Po namyśle nad odpowiednim szwem powstało coś takiego. Co Wy na to? ;)
  10. Zatem... wybiłam już wszystko. Skóra pod spod zakupiona, filc jest i usztywniacz też. W najbliższych dniach w planach wycięcie wszystkich fragmentów, zakup farby do wybitej skóry oraz jakiś lakier. A tu niestety koniec urlopu... :(. Teraz prace mogą iść nieco wolniej. Czemu dupa z głową? W jakiś sposób wilk miał przechodzić z fragmentu na fragment, a przy okazji chciałam aby odwrócił głowę. I tak wyszło. Może trochę nieczytelnie dla przypadkowego 'paczacza', ale cóż... już nic nie zmienię :D. Przy okazji mała inspiracja celtyckimi wzorami: http://paintthetownbodyart.com/wp-content/uploads/Celtic-Dog-Tattoo-Design-1.jpg http://www.stencil-library.co.uk/stencildesigns/animalandbird-stencils/page07/ce46.gif Też potrafiły być pokręcone.
  11. Tak Cosmoss, widzisz wilka :). Dzisiaj doszedł kolejny element. Powoli zaczyna to nabierać 'kształtów'.
  12. Ks-rider - masz rację, to jest małe ;) ponieważ jest to tylko jedna z części ozdobnej sakwy (polecam przyjrzeć się mojemu pierwszemu postowi - tam te części są mniej więcej widoczne n rysunku ;) ). Cała sakwa powinna mieć jakieś 34 x 51 cm. Na szerokość jeszcze nie wiem.
  13. Hell yeah! :D Dzisiaj temat ruszył zdecydowanie do przodu. Udało mi się stworzyć jeden z narysowanych wzorów. Poniżej mała fotorelacja z kolejnych etapów pracy... i efekt końcowy. Już się biorę za symetryczną część na drugą sakwę :D.
  14. Bydlęca garbowana roślinnie. To na część ozdobną. Mam w planach naszyć to na skórę bydlęcą, ale miękką i już pofarbowaną. W środek filc + być może jeszcze coś do usztywnienia. Pewnie nie zabieram się do tego jakby to zrobił profesjonalista... jednak takie kombinowanie sprawia mi dużo radochy :D. To pewnie fach w ręku masz niezły. Jakbyś chciała wrzucić jakąś wskazówką to chętnie posłucham :).
  15. Dzięki Cosmoss za wskazówkę ;). Póki co moja wiedza na temat rymarstwa jest zaczerpnięta tylko z internetów. Jednak nie raz się przekonałam, że takie źródła wystarczą ;). Lubię się rzucać na ambitne zadania - inaczej nie ma w tym "fanu". Skórka ma 3,5. Całość będzie szyta ręcznie, ponieważ nie posiadam odpowiedniego typu maszyny do szycia takich twardych materiałów. Myślę, że takie rozwiązanie doda nieco charakteru tym sakwom ;). A co ciekawego wydłubałeś w skórze Cosmoss?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...