lukasz-aprilia

Przy wypadku śmiertelnym zawsze prokuratura zleca badanie stanu technicznego pojazdu - jak i sekcję zwłok...

Co do kwestionowania rachunku biegłego za opienie to - moim zdaniem - trzeba było to zrobić do wydania wyroku. W skardze możesz napisać wszystko co chcesz na niego (no może przesadziłem - lepiej miarkować słowa, żeby nie przegiąć, bo już miałem do czynienia z aktem oskarżenia w wyniku zawiadomienia funkcjonariusza publicznego, który poczuł się dotknięty słowami osoby w piśmie procesowym). 1. Apelację w imieniu obwinionego może złożyć jego obrońca. 2. Tak - po 7 dniach (+ okoła 2 dni na ewentualne przesłanie listowne) zadzwonić do sądu i zapytać się czy wpłynął do sądu wniosek o uzasadnienie wyroku od strony przeciwnej. 3. Tutaj niech się wypowiedzą spece od ubezpieczeń. 4. Nie - sąd nic nie wyśle. Po uprawomocnieniu składasz w sądzie wniosek o wydanie odpisu wyroku opatrzonego klazulą prawomocności i taki wyrok dopiero stanowi podstawę do dochodzenia od ubezpieczyciela odszkodowania.

1. Skargę na biegłego z listy biegłych sądowych składa się do Prezesa Sądu Okręgowego. Dobrze byłoby oczywiście składając taką skargę wesprzeć ją pisemnym uzasadnieniem zapadłego wyroku, żeby mieć jasno wyłożone dlaczego nie została wzięta pod uwagę. Więc jak masz jeszcze czas to składaj wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku (co prawda sędziowie nie kochają pisania uzasadnień, ale co tam - Ty swoje wycierpiałeś). 2. Samo wniesienie przez obwinionego apelacji nic go nie kosztuje. Ewentualnie sąd odwoławczy stwierdzając niezasadność apelacji może dodatkowo obciążyć go kosztami postępowania odwoławczego. Tylko trzymaj się teraz mocno jakie są to koszty: 3. Poniesionych kosztów już w żaden sposób nie możesz dochodzić. Podpowiedzi, że dochodz tego w procesie cywilnym są błędne. Takie roszczenie zostałoby natychmiast odrzucone.

Mogą zatrzymać jedynie jeśli poruszasz się drogą wyłączoną z ruchu (zakaz ruchu, zakaz wjazdu). Straż Wiejska nie ma uprwnień do prewencyjnej kontroli poruszających się pojazdów.

A dla dzieciaków, które ukończyły 17-rok życia i mimo to mają ochotę na takie kombinację zacytuje dwa artykuły z kodeksu karnego do głębszego przemyślenia w zaciszu domu... Art. 272. Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego lub innej osoby upoważnionej do wystawienia dokumentu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Art. 273. Kto używa dokumentu określonego w art. 271 lub 272, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wczoraj po lekkim kręceniu po mieście zauważyłem, że robi mi się coraz cieplej w nogach i okolicach krocza :notworthy: . Bynajmniej nie ze względu na sposób jazdy... Po zakończeniu jazdy stwierdziłem, że rama na całej długości w okolicach zbiornika paliwa jest gorąca. Mocno gorąca - nie ciepła. Nie szło dłużej utrzymać na niej ręki. W czasie jazdy temperatura cieczy nie przekroczała 80 stopni. Co jest więc grane, że rama była taka gorąca? Ten model tak ma czy jednak powinienem zacząć się martwić?

No właśnie... A ja się zastanawiałem co to za "odkurzacz" włącza się przy przechodzeniu przez granicę obrotów między 4-5 tys. :) A to najwyraźniej ten rozrząd... A jak wygląda sprawa wtrysku? Tu też się coś synchronizuje? Wskazówka obrotomierza delikatnie faluje (w granicach około 200 obrotów). Myślałem, że jak wtrysk to będzie tu idealna równia na jałowym niczym w samochodzie.

Wszystko na to wskazuje, że to wersja rocznicowa, bo na bocznych owiewkach ma jakieś małe znaczki hondowski "50-Jahre..." Rocznik 1998, cena nieco powyżej 13.000 zł i 43.000 km przebiegu. Zakupiona z Kujawsko-pomorskiego. Wczoraj wprowadzona drobna korekta do wyglądu przez założenie ciemnej szyby MRA. Niby turystyczna, ale żadnej różnicy nie czuje... Suzi sprzedana w ciągu 5 dni od wystawienia aukcji na Allegro. Udokumentowane przeglądy jednak robią swoje... Niestety dałem ogłoszenie jeszcze w Dizmarze i Moto Giełdzie i telefon dziwni po kilka razy dziennie :)

Przyszedł czas na rozstanie z poczciwą starą Suzi GSX 600 F. Od długiego weekendu przesiadłem się na Honde VFR 800. Co prawda jeszcze nie model V-TEC, ale też bardzo przyzwoicie oddaje moc. I czemu nikt mi nie powiedział, że silniki V-ki mają inną charakterystykę niż rzędówki :D . Co do różnic w komforcie jazdy to nie ma nawet co opisywać. Po pierwszych kilometrach na VFRce stwierdziłem jedno - Suzi miała strasznie dobite zawieszenie. Na Hondzie aż miło posadzić tyłek - nic nie trzęsie, nie klekocze i nie dobija... No i wtrysk :) - zapalasz, zapinasz kurtkę - i nie martwisz się, że przy konieczności nieco szybszego otwarcia gazu moto dostanie czkawki. Kilka zdjęć na początek: http://www.advokat.com.pl/honda/honda1.jpg http://www.advokat.com.pl/honda/honda2.jpg http://www.advokat.com.pl/honda/honda3.jpg

Trzeba mówic to co dotychczas - starając się być dokładnym w każdym szczególe.

Bzdura - nie ma żadnego ograniczenia wiekowego do przewożenia pasażera. Tu masz pełną moją analizę tego zagadnienia: http://www.skutery.net/artykuly.php?id=197

Dobrze? Przecież Kaczory wprowadzają nam typowe Państwo policyjne. :biggrin: Niedługo za pierdnięcie w tłumie poślą Cię na 3-lata ciężkich robót w kamieniołomach. W jakim państwie ustanawia się mandat 1,5 raza powyżej płacy minimalnej? Dlaczego wszystko zwala się na obywateli, gdzie te drogi o których tak głośno krzyczeli? A może już czas wprowadzić ograniczenie ilościowe co do ruchu pojazdów. Np. dziś jeżdzą tylko pojazdy z parzystym numerem rejestracyjnym, a jutro te nieparzyste. Będzie luźniej na drogach, mniej wypadków itp. Kończąc tą ironię otrzycie oczy i zastanówicie się - czy jest to dla poprawy bezpieczeństwa czy dla podratowania budżetu solidnym zastrzykiem gotówki z mandatów?

Wielu z Was zachwyca się zaostrzaniem przepisów o odpowiedzialności karnej i sądach 24-godzinnych. Czy aby na pewno jako motocykliści macie powód do zadowolenia? :biggrin: Od 12 marca 2007 wchodzi w życie nowelizacja dotycząca odpowiedzialności za wybryki o charakterze chuligańskim. Za taki czyn sąd będzie OBLIGOWANY do orzekania kary pozbawienia wolności. Kara z warunkowym zawieszeniem będzie orzeczona tylko w wyjątkowych sytuacjach. Od marca przywoływanie kierowcy-idioty katamaranu do porządku za pomocą ciosu w lusterku może się skończyć źle - żeby nie powiedzieć przymusową przerwą w sezonie w wąskiej celi Zakładu Karnego :notworthy: .

Ewentualnie pomarańczową kamizelkę, szczote w łape i niech odśnieża ulice. Wszystkim wyjdzie na dobre. Jak myślicie dlaczego prasa podaje zawsze w opisie maksymalny wymiar kary?

Eee - straszą... Żadnych 8 lat nie będzie. Skończy się pewnie na 2 w zawiasach na 4 i ze 2 latka zakazu prowadzenia. Tylko dobrego prawnika mu trzeba :rolleyes: . Fajnie żyć ze świadomością, że inteligencja narodu nie pozwoli mi zdechnąć z głodu :cool: .

Definicje pojazdu mechanicznego znajdziecie w orzecznictwie: "pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym jest każdy pojazd drogowy lub szynowy napędzany umieszczonym na nim silnikiem, jak również maszyna samobieżna i motorower. Nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności nie przekraczającej 50 cm3 pod warunkiem, że zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów" (wyrok SN z dnia 4 lutego 1993 r., III KRN 254/92, OSP 1993, nr 10, poz. 198 z glosą R. A. Stefańskiego, OSP 1993, nr 10, s. 462-465) oraz, że „motorower, przeznaczony do poruszania się w ruchu drogowym wyłącznie przy pomocy silnika, jest pojazdem mechanicznym w rozumieniu przepisów kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń, niezależnie od posiadanych parametrów technicznych" (uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 12 maja 1993 r., I KZP 9/93, OSNKW 1993, nr 5-6, poz. 27). Zakaz więc jak najbardziej dotyczy skutera. Pozostaje hulajnoga - dla pocieszenia może być z silnikiem spalinowym :icon_rolleyes:

A jak zechcesz jechać po zmroku to chyba sobie dodatkową żarówkę zamontujesz wewnątrz kasku :icon_twisted: . Nie ma takiej możliwości, aby jeździć komfortowo w takim "przyciemnionym" kasku. Statystycznie patrząc jak często używa się blendy słonecznej w czasie sezonu - to wyjdzie, że przez 75% czasu (jak nie więcej) jest ona schowana. No chyba, że Ty mieszkasz gdzieś koło równika, gdzie przez większą część roku jest takie słońce, ze soczewki w oczach wypala...

Mam laryngofon i wcale nie jest lepiej. Tak napisano wyżej główny powód to słaba moc głośników i wszechobecne podmuchy wiatru. Przy laryngofonie da się jeszcze gadać do 110-120km/h - powyżej również następuje samoaktywacja nadawania i hałas zagłusza wszystko. Na wakacje przemontuje chyba na zestaw laryngofon + przycisk PTT na kierownicy

Przerwa zimowa zakonczona :) . Suzi odpakowana, zapalila nawet bez zajęknięcia i jedynie miała chwilowy problem z ustabilizowaniem się na obrotach. Kurcze jak po krótkiej przerwie w motocyklu przybywa koni mechanicznych :smile: . Po przesiadce z samochodu miałem wrażenie, że Suzi rwie do przodu jak szalona! Wykorzystując tak "srogą" zimę oddałem od razu dziś moto na "wiosenny" przegląd. Mechanik tez chyba wyczuł wiosne, bo był w stanie mocnego przepicia - znajomość z szefem jednak spowodowała, że dostał zakaz zbliżania się dzisiaj do mojej maszyny :smile:. PS> i tak coś czuje, że serwis mnie naciągnął - chciałem m.in synchro gazników, a mechanik stwierdzil, że u niego synchro = kompleksowe czyszczenie i ustawianie gazników. I dodatkowe 200 zł w plecy... :)

W sezonie 2007 Retbike poszerza oferte o buty i odziez skórzaną. Pierwsze fotki możecie zobaczyć tutaj: http://www.skutery.net/index.php?a=n&i=867 Wszystko wskazuje na to, że w sezonie 2007 znowu będę miał okazje potestować ich produkty więc wkrótce pewnie napisze coś więcej o nowych modelach.

Tutaj masz moje testy dwóch kurtek Metro: SHORT: http://www.skutery.net/akcesoria.php?id=100 Motorbike: http://www.skutery.net/akcesoria.php?id=87

Do GSXF producent wymaga DOT4. Wyższy byłby przerostem formy nad treścią - no chyba, że masz stalowe przewody i rozgrzewasz hamulce do czerwoności... ;)

Pewnie, że znamy! :) Takie "coś" ma w ofercie Wintex - czyli poszukiwania kieruj do Uhma-Bike. Konkretnie tak to wygląda: http://www.uhma-bike.pl/akcesoria_szczegoly.php?id=10360

Zaliczke wpłacić, ale po podpisaniu umowy przedwstępnej. W umowie należy dać dodatkowy punkt, że warunkiem zawarcia umowy przyrzeczonej jest okazania zaświadczenia z banku, że kredy został spłacony lub dowodu rejestracyjnego bez uwidocznionej wzmianki o przewłaszczeniu na rzecz banku.

Ukarać mogą chcieć - pytanie tylko co zrobią, gdy odmówisz przyjęcia mandatu? Kolejna wpadka w przepisach dotyczących straży miejskiej powoduje, że nie mają oni legitymacji procesowej do występowania w roli oskarżycieli publicznych przed sądem grodzkim :flesje: . W razie odmowy muszą prosić Policję, aby ta wystosowała wniosek o ukaranie i chciała go poprzeć w sądzie.