Skocz do zawartości

ZIGGI

Forumowicze
  • Postów

    8231
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ZIGGI

  1. Czyja wina??? :rolleyes: http://www.sadistic.pl/motocyklista-kierowca-auta-vt117738.htm
  2. To nie mów mu że obstawiałem B :rolleyes:
  3. Po mojemu pierwszy powinien jechać B. Jest wiele innych układów gdzie dwa pojazdy mają zielone światło a mimo to są na "kolizyjnym". Wtedy patrzy się na znaki i na zasadę "prawej ręki". Jak dla mnie tylko Pan Sławek z Pro-Motora byłby wiarygodną wykładnią, ale z tego co wiem już nie pracuje....
  4. Witam. Mam do sprzedania HONDĘ MTX 125 1987r. Motorek nie był nigdy naprawiany, wszystko w oryginalnym stanie poza małymi detalami (klamka, która się złamała i kierownica, którą wymieniłem na wyższą) Cały czas nim jeżdżę więc wszystko jest sprawne. Eksploatacja tylko na oleju Castrol full syntetic do mieszanki i smarze do filtra powietrza CASTROL. (Smar dołożę jako gratis). Silnik nie był nigdy otwierany!!! Przebieg 28 000 km. Dwa komplety opon szosa/teren oba bardzo mało zużyte. Kuferek. Pełne wyposażenie szosowe (światła, kierunkowskazy, lusterka) Motorek jest zarejestrowany i ubezpieczony. Przeglądu aktualnie nie ma i raczej go nie będę robił z braku kasy. CENA 2500 zł. Jest wart więcej, ale pilnie potrzebuję gotówki więc obniżam cenę. Do obejrzenia w WARSZAWIE/ŁOMIANKACH. Kupującego uczciwie poinformuję o wszystkich wiadomych mi usterkach i ogólnym stanie technicznym. Tel. 792 190 798
  5. Tak się składa, że jestem kierowcą samochodu, motocykla, a także rowerzystą. Wiem jak wygląda sytuacja na drodze ze wszystkich trzech punktów widzenia. Od dłuższego czasu obserwuję to, co odpier.....ją rowerzyści na drogach i szczerze mówiąc strasznie mnie to irytuje. Ostatnio zmieniło się trochę w przepisach. Przykładowo na plus: 1. Mandat za jazdę drogą wzdłuż której jest ścieżka rowerowa :icon_twisted: 2. Zalegalizowanie przyczepek rowerowych do przewożenia dzieci. Przykładowo na minus: Na drogach gdzie dozwolona jest jazda z prędkością nie większą niż 50 km/h rowerzysta nie musi zjeżdżać do krawędzi, może jechać obok drugiego roweru i zajmować całą szerokość pasa ruchu. :banghead: Mam takie wrażenie, że rowerzyści czują się jak jakaś szczególnie uprzywilejowana grupa, bo są tacy zajebiści i ekologiczni, że po dupie trzeba ich całować. Z jednej strony walczą o większe prawa na drodze, a z drugiej połowa z nich nie ma pojęcia o przepisach ruchu drogowego. Moim zdaniem, jeśli ruch na drodze ma być bezpieczny, to musi być płynny i niezbędna jest też współpraca wszystkich uczestników ruchu niezależnie od pojazdu jakim się poruszają. Jeśli rowerzyści myślą, że będzie bezpieczniej na drogach w momencie gdy prawo każe traktować ich jak święte krowy, to.... krew się poleje prędzej czy później. Czy Was też wkurzają rowerzyści?
  6. Niby nadzieja matką głupich, ale w tej sytuacji bardzo chętnie będę głupi. :rolleyes: :rolleyes: :lalag: :notworthy: :buttrock: Kolega rozmawiał dziś z Kubusiem, czyli będzie dobrze.
  7. No i chyba będzie po chłopaku...... Ma poważne uszkodzenia mózgu i raczej do zdrowia ani nawet do świadomości nie wróci. Ech...... płakać się chce. Taki młody... Cały czas mam nadzieję, że te informacje są nieprawdziwe.
  8. Niestety kolejna osoba, którą znam uległa wypadkowi. :icon_evil: Niestety nie znam szczegółów. Wiem tylko, że wypadek był pod Płońskiem jakieś 3 dni temu, motocykl to czarny GSXR K8. EDIT: Nie pod Płońskiem tylko Modlinem. http://kppnowydwor.policja.waw.pl/portal/pnd/212/22414/Rozpoczal_sie_sezon_motocyklowy.html Niestety żadnych szczegółów.... KONIEC EDITA. Chłopak jest w ciężkim stanie, ma wiele złamań i jest utrzymywany w śpiączce. Od jego matki dowiedzieliśmy się, że niby przewrócił się na łuku przy 70 km/h. Nie pasuje mi to w żaden sposób, bo chłopak jest na prawdę ogarnięty i doświadczony, 70 to trochę za wolno jak na niego, a poza tym przy takiej prędkości i zwykłej wywrotce kask za 2000 nie rozlatuje się na kawałki. Podejrzewamy, że ktoś mógł mu w tym pomóc i uciec. Czy ktoś z Was może wie więcej na temat tego wypadku? Za każdą informację będę wdzięczny.
  9. A ja dostałem coś takiego na maila :bigrazz: Darowizna od pani Roseline Edward Rue Des Martyrs N38 Cocody Abidżan, Wybrzeże Kości Słoniowej. Umiłowany Jestem pani Roseline Edward z Kuwejtu. Jestem żonaty z Patrick Edward, który pracował z ambasady Kuwejtu w Wybrzeżu Kości Słoniowej na dziewięć lat przed śmiercią w roku 2005.We byli małżeństwem od dziewiętnastu lat bez dziecka. Zmarł po krótkiej chorobie, która trwała tylko fourdays.Since jego śmierci postanowiłem nie ożenić się dziecka lub poza moim małżeńskich domu. Kiedy mój mąż żyje on złożony suma US $ 2.5million dolarów w Bank tutaj w Abidżanie Wybrzeża Kości Słoniowej. Obecnie pieniądze te są jeszcze w banku. Ostatnio, mój lekarz powiedział mi, że nie przetrwa przez następne osiem miesięcy ze względu na problem raka. Ten, który mnie niepokoi najbardziej, to mój skok choroby. Znając mój stan postanowiłem oddanie tego funduszu do osoby lub organsation które będą korzystać z tych pieniędzy tak będę tu polecić. Chcę tego funduszu do użytkowania lub Phan wieku, wdowy, szkoły i propagowanie przesłanie miłości do wszystkich ludzi. Wziąłem tę decyzję, ponieważ nie mam dziecka, że będzie dziedziczyć te pieniądze, żeby Bóg zmiłuj się nade mną i przyjąć moje soul.My krewnych męża są samolubni, nie chcą dystrybuować do organizacji charytatywnych pewną ilość pieniędzy, które my mąż dał im na cele charytatywne na drugi dzień jego choroby, nie chcę sytuacji, gdy środki te zostaną wykorzystane w sposób bezbożny. Dlatego jestem podjęcia takiej decyzji. Nie boję się śmierci więc wiem, gdzie jestem going.i wiemy, że Bóg będzie walczył moim przypadku i trzymam mój pokój. I nie trzeba żadnego telefonu w tej kwestii z powodu mojego zdrowia stąd obecność męża rodziny wokół mnie zawsze. Nie chcę, by wiedzieli o tym development.With Boga wszystko jest możliwe. Jak tylko otrzymamy odpowiedź dam ci kontakt z bankiem tutaj w Abidżanie Wybrzeża Kości Słoniowej. I wil l również wystawić list organ, który będzie udowodnić, niniejszym beneficjentem tego funduszu. Chcę, żebyś zawsze modlić się za mnie. Moje szczęście, że mieszkam w sposób godny naśladowania. Proszę zawsze modlitwą przez całe swoje life.any opóźnienie w odpowiedzi da mi pokój w zaopatrywaniu innej osoby lub organsation do tego samego celu. Proszę mnie zapewnić, że będą działać odpowiednio jak określone w niniejszym dokumencie. Mając nadzieję na otrzymanie odpowiedzi. Niech cię Bóg błogosławi Roseline pani Edwarda. Normalnie manna z nieba :icon_mrgreen: Jak myślicie, zgłosić się po kasę????
  10. Wypadek na Płaskowickiej/Cynamonowej w dniu 26.10.2010 - szukam świadków! http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/282386,528329.html W dniu 26.10.2010 ok. godz.18:00, na przejściu dla pieszych na ulicy Płaskowickiej została potrącona moja żona. Żona jest w stanie krytycznym i nadal leży w śpiączce w szpitalu na Szaserów. Mamy 2 małych dzieci 3 i 5 latek. Wszystkich mogących pomóc w ustaleniu przebiegu zdarzenia proszę o kontakt pod numerami 501161804; 513034001 lub mailem na adres [email protected] Ręce opadają ja się czyta takie rzeczy :banghead:
  11. A czy ktoś z Was zwrócił uwagę na to, że poślizg zaczął się podczas najechania na białą linię??? Linie są bardzo śliskie więc może nie koniecznie kolo popełnił błąd techniczny.
  12. No i w tym jest cały myk, że powinien patrzeć zarówno na nadjeżdżające samochody, jak i na pieszych za skrzyżowaniem.
  13. Mordujemy, jemy koty i gwałcimy staruszki :bigrazz:
  14. A ja dalej twierdzę, że zanim motocykl go trafił, miał dostatecznie dużo czasu na opuszczenie skrzyżowania. Dynamika jazdy jest określona przepisami i mówią one wyraźnie, że ze skrzyżowania należy zjechać najszybciej jak się da. Tyle winy kierowcy puszki. Motocyklista przegiął z prędkością, czyli sam się prosił o upolowanie. Do tego spanikował i nie ominął puchy chociaż miejsce było. Nie jest bez winy oczywiście, ale wkurza mnie to, że niektórzy nie rozumieją tego, że zbyt wolna jazda może być przyczyną wypadku tak samo jak zbyt szybka.
  15. A ja się nie zgodzę z tym co piszesz. Powiedzmy, że kierowca skręcając nie mógł widzieć motocykla, bo ten za szybko nadjechał. Ale do k.... nędzy, ile czasu potrzeba na zjechanie ze skrzyżowania??? Obowiązkiem każdego kierowcy jest możliwie najszybsze zjechanie ze skrzyżowania, a nie turlanie się minutę w poprzek drogi. Jeśli coś go tam przyblokowało, czego nie objęła kamera, to też jego wina bo nie powinien wjeżdżać na skrzyżowanie bez możliwości jego opuszczenia.
  16. Za sprawcę wypadku powinien zostać uznany kierowca puchy. Nie zmienia to jednak faktu, że jadąc z taką prędkością odbiera się innym kierowcom możliwość ustąpienia pierwszeństwa. Czyli jeden się prosił, a drugi beknie........ :wink:
  17. Od razu widać, kto w gównianej szkole kurs robił :bigrazz: Dobry instruktor siedząc na motocyklu razem z kursantem może zrobić na prawdę sporo. Chociażby skorygować przechylenie i tor jazdy motocykla podczas skręcania. Mnie na początku instruktor łapał za ręce i sprawdzał czy nie trzymam za sztywno kierownicy, czy stosuję przeciwskręt itd. Wiadomo, że nie zapobiegnie wypadkowi w każdej sytuacji, ale na pewno ma duży wpływ na to w wielu przypadkach.
  18. ku*wa, to po co te odblaskowe kamizelki z "L"?????? :banghead: Zastanawia mnie to, czy płeć kierującego wynika z przypadku czy może jednak z genów? :icon_rolleyes:
  19. Do rebelki na kuferek z tyłu w sam raz :icon_biggrin:
  20. Podskocz z tym bacikiem do serwisu CB. Przynajmniej się dowiesz czy to się do czegoś nadaje i czy jest w ogóle coś warte.
  21. Masz jakieś parametry na niej napisane? Impedancja czy cokolwiek? Wygląda to na sprzęt CB. Możesz podjechać do najbliższego serwisu CB i tam Ci powiedzą do czego to się nadaje.
  22. Szkodliwe jak najbardziej. Nie wiem tylko czy jest sens zakładać taki temat i czy akurat w tym dziale?
  23. :lalag: :lalag: :lalag: B: dawno temu: Teoria za trzecim (dopiero przed trzecim razem zobaczyłem jak te poj**ane testy wyglądają), praktyka za drugim (za pierwszym oblałem za to, że zderzak poloneza przez moment był nad linią :icon_biggrin: ) A: Teoria za pierwszym bezbłędnie, praktyka za drugim. Za pierwszym oblałem miasto za niestosowanie się do znaków, ale do jakich i gdzie, to już mi pan egzaminator nie był w stanie powiedzieć :wink:
  24. To znaczy że jeździłeś z nim dłuższy czas i główka starła się o asfalt. Miałem kilka gwoździ w oponach i każdy wyglądał tak samo.
  25. Mi akurat pewien profesjonalista i znawca pomarańczy polecał 200 jako mniej narowisty sprzęt do nauki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...