Skocz do zawartości

tadeo

Forumowicze
  • Postów

    1889
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tadeo

  1. Tak się składa, że w ostatnich 3 latach miałem możliwość użytkowania zarówno pił elektrycznych jak i spalinowych. Miałem w rękach marketowe no name jak i markowe. I po wykarczowaniu kilkuset drzew jak i sezonowym cięciu 30 m drewna stwierdzam, że najlepszą relację jakość - cena ma Sthil! Natomiast jeśli chodzi o łańcuch, to wystarczy właściwy średnicą okrągły pilnik i trochę doświadczenia.
  2. Teść wydał prawie 2 koła na nową Husgwarnę jakieś 3 lata temu. Właśnie okazało się, że trzeba remontować cały silnik, a to przewyższa wartość piły. Zaznaczam, że piła pocieła jakieś 40 m drewna... Teraz kupił sthila, i jest jak na razie zadowolony. Ja męczę małego sthila już kilka lat, i ciągle chodzi jak złoto.... Elektryczna nadaje się wyłącznie do gałęzi...i to cienkich
  3. Nie wiem jakie robią piły, ale użytkuję podkaszarkę tej firmy i odpala lepiej niż Sthil :) Na dodatek koszę nią już kilka lat między innymi zarośnięte ugory pełne starej suchej trawy i nawet nie jęknie.
  4. Kup małą spalinówkę i będziesz miał do końca życia. Np. coś takiego: http://allegro.pl/pilarka-pila-spalinowa-oleo-mac-gs350c-olej-i6052957315.html
  5. Ale filipr-owi właśnie o te w kołach chodziło. No chyba na ich podstawie działa ABS i samo przełożenie nie powinno nic zmienić. Analogicznie jeśli zmieniasz w samochodzie średnicę kół, to ABS nie głupieje, tylko prędkościomierz przekłamuje. Ręki za tą tezę nie podłożę, ale tak mi się wydaje.
  6. To już odpuść sobie ten temat. Tego typu przebudowy pochłaniają ogrom kasy i pracy. I z założenia są kompletnie nieopłacalne. Kiedyś chciałem budować DRAG-a, ale po zgłębieniu tematu okazało się, że trzeba kupić bazę za 5-7 tysi a następnie wpakować w to ok 25-30 koła. Tak więc jest to zabawa dla zdeterminowanych wariatów. W innym wypadku stworzysz kolejne gówno na bazie motocykla po przejściach...
  7. Nieszczelności układu. Zlokalizuj, uszczelnij i po problemie.
  8. A bandita spokojnie kupisz w ładnym stanie dokładając kilka stówek :biggrin: Gdyby nie fakt, że swojego mam w oryginale i pięknym stanie też już bym się za niego zabrał, ale ciągle mi go szkoda...
  9. Pytanie podstawowe brzmi, czy chcesz latać tym w stuncie, czy tylko jeździć motocyklem w tej formie? Jeśli do normalnej jazdy, to kup Bandita 1200. Tani, prosty, i fajne rzeczy ludzie z tego robią...
  10. Dużo wygodniej! To specyficzny samochód, ale bardzo praktyczny i za 30 koła kupi całkiem świeży model.
  11. Jest to chyba najczęściej wybierana KIA przez ludzi 55+! Bardzo fajny samochód pozwalający na wygodne wsiadanie i wysiadanie.
  12. Uderzaj do Getinu. Z mojego doświadczenia wynika, że są najbardziej liberalni. Jeśli jednak mogę dodać coś od siebie, to zastanów się mocno, czy nie bardziej opłacalny będzie nowy motocykl. Różnicę w cenie zakupu zrekompensuje Ci chociażby niższy koszt pakietu ubezpieczenia, czy koszty serwisu (a do tego będziesz zmuszony). Porównaj też całkowity koszt leasingu, bo przy pojazdach używanych koszty są z całą pewnością wyższe.
  13. Głupoty opowiadasz. Nie ma szans na komfortowe podróżowanie 125 przy prędkościach zbliżonych do maksymalnej. Ludzie, którzy wygłaszają takie opinie nie jeździli zapewne niczym inny i nie mają dobrego punktu odniesienia. Zrób lepiej prawko kat. A, i kup sobie coś pokroju Virago 535. Wtedy spełnią się wszystkie Twoje oczekiwania.
  14. Ktoś w poście powyżej napisał, i ja się też podpisuje: Honda CB 1300 z półowiewką. Powinna spełnić wszystkie Twoje oczekiwania. Popatrz też może na TDM 900. Fajna pozycja i nie tak krowiasty sprzęt jak Varadero.
  15. No i nie zapomnij o CB 500. Największa z 500-ek. Miałem ją 5 sezonów i bardzo miło wspominam...
  16. Nie polecam! Takie porównanie nie uwzględnia proporcji ciała, tj. długości nóg i rąk i mocno przekłamuje rzeczywistą pozycję na motocyklu.
  17. Ale w czym ma Ci ktoś pomóc? Ile masz lat, że nie potrafisz z googla korzystać? Każda niezgodność dokumentów ze stanem faktycznym pojazdu w przypadku kolizji zrobi Ci z dupy jesień średniowiecza...
  18. Pogadaj z forumowym guru od wydechów, Edziem. Na pewno będzie w stanie Ci go naprawić.
  19. Też miałem napisać dosadnie koledze wojtyle, ale wszystko zostało już powiedziane. Ale żebym nie był gołosłowny, polecam wrócić do lekcji chemii i właściwości tworzyw sztucznych. A tak na marginesie, to przekonasz się kiedyś na własnej skórze, jak taka prowizorka i rzeźba w gównie rozdupczy Ci się 800 km od domu. Wtedy dopiero zrozumiesz, że wymiana niektórych elementów finalnie wychodzi taniej, niż holowanie trupa do domu. No chyba że planujesz jeździć motocyklem wyłącznie w koło komina...
  20. A coś Ty się tak tego łańcucha przyczepił? Smarujesz raz na 500 km lub po każdej jeździe w deszczu lub myciu i z bani. Naciągniesz go dwa razy na sezon i to wszystko. A jak nie chcesz smarować, to montujesz Scotoiler i problem rozwiązany.
  21. He he, widzę, że nie tylko na mnie głoszenie zrobiło wrażenie :biggrin: Uwielbiam taki bełkot. Zero konkretów ale wyślij CV. "Nie podaję nazwy firmy..." no pewnie, taka zajebista firma, że nazwy nie trzeba podawać :banghead: No i wynagrodzenie prowizyjne nazwane "atrakcyjnym"... No to zależy od stawki i uwarunkowań rynku...
  22. :offtopic: Zawsze lubię ten zapis: "atrakcyjne wynagrodzenie" :biggrin:
  23. Północna część Włoch. Polecam okolice Trento, wypad w okolice Affi (a konkretnie Monte Baldo) a następnie zjazd nad Gardę i przejazd dookoła Gardezaną.
  24. To weź Pilot Roady 2TC i to będzie właściwy kompromis... A co do stawiania z gazu, to zmień przełożenia w napędzie i po kłopocie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...